Zobacz pełną wersję : Kiedy można wyjąć dziecku raczki z chusty
jjuussttyynnaa
25-03-2010, 09:58
No właśnie czy mozna jak juz trzyma sztywno główke czy dopiero jak siedzi?
Pytam o wiazanie z przodu
dziecko musi samodzielnie siedzieć
Lucy van Pelt
25-03-2010, 23:34
Ja akurat wiem, że musi siedzieć ale interesuje mnie dlaczego? Jakoś się do tej pory nie doczytałam (albo źle szukałam ;))
panthera
25-03-2010, 23:44
mó w zasadzie nie siedzi, w kazdym razie nie za długo :) ale łapki z chusty wyjmuje i jest zachwycony. natomiast jak jest zmeczony i spiacy - chowam.
generalnie chyba chodzi o to zeby dziec sztywno kręgosłup trzymał (plecki) zeby nie odgiał sie do tyłu za bardzo, no i nie chwiał się. (tez na boki)
ja doczytałam ;), że póki dziecko samodzielnie nie usiądzie, chusta musi sięgać karku. z rękoma na zewnątrz to niewykonalne.
niech mnie doradcy poprawią, jeśli się mylę.
Lucy van Pelt
26-03-2010, 00:01
No to my jeszcze poczekamy ;) bo mojemu Jo się nie spieszy w tym temacie...
Ja akurat wiem, że musi siedzieć ale interesuje mnie dlaczego? Jakoś się do tej pory nie doczytałam (albo źle szukałam ;))
To dosć logiczne ;)
Jak samodzielnie siedzi to znaczy że jest na tyle silne i ma taką koordynację żeby samodzielnie utrzymać kręgosłup, więc nie musi być juz na calej dlugości podparty.
Ja tam uważam że lepiej pochodzić trochę raczej ze schowanymi rączkami, albo przynajmniej wyjętą jedną tylko. Głównie dlatego że dzieć mniej się wychyla na wszystkie strony i jest nam wygodniej ;)
Oooooo, to się pospieszyłam z wyjęciem łapek. Fran nie siedzi sam, ale za to staje na nóżki... to jeszcze za wczesnie??
Zaraz, można wyjąć jak dzieco samo SIEDZI czy jak dziecko samo USIĄDZIE?
jak samo stabilnie siedzi, bo wiadomo wtedy, że mięśnie trzymające kręgosłup są wystarczająco silne. umiejętność samodzielnego siadania, nie siedzenia, może przyjść duuużo później (u nas tak było)
Karolcia
26-03-2010, 14:09
Ja wiem, że jak siedzi stabilnie samo - około 6 m-ca. Samodzielnie wykonany siad (z leżenia) może nastąpić dopiero ok 9-10 m-ca życia, bo do tego potrzebne są silne mięśnie brzucha.
Ale mając porównanie powiem, że lżej się nosi, gdy rączki są schowane - jest stabilniej i dziecko się nie odgina powodując zmianę ciążenia. Ale to zależy jeszcze od wagi dziecka.
Ale mając porównanie powiem, że lżej się nosi, gdy rączki są schowane - jest stabilniej i dziecko się nie odgina powodując zmianę ciążenia.
się zgadzam w zupełności
panthera
26-03-2010, 16:13
mój sie jakos nie odgina tylko przytula raczej a łapkami wtedy mizia mnie po policzkach :)) wogóle to on raczki zwykle ma wczepione we mnie jak małpka:D:D
ale jak chce cos zobaczyc za sobą , to z wyjetymi rączkami sie bardziej skręca (nie tylko samą główke) i wtedy jest ciężej
gosia2809
31-03-2010, 22:48
mój sie jakos nie odgina tylko przytula raczej a łapkami wtedy mizia mnie po policzkach :)) wogóle to on raczki zwykle ma wczepione we mnie jak małpka:D:D
ale jak chce cos zobaczyc za sobą , to z wyjetymi rączkami sie bardziej skręca (nie tylko samą główke) i wtedy jest ciężej
to ci zazdroszczę panthera tego wczepiania się jak małpka;) u mnie znowu jak wyjmę rączki to lata na wszystkie strony, tak jest ciekawy wszystkiego a co za tym idzie ciężej się go nosi...
dopóki dziecko nie SIADA samodzielnie. nie tylko nie SIEDZI ale NIE SIADA. to dwie różne rzeczy i czasem dzieli je nawet 3 miesiące.
poza tym- po co wyjmować? jak dziecko jest całe schowane to jest grzeczne :) a jak wyjmiesz- ciągnie za włosy itp...
no i jak juz raz pokazesz ze mozna wyjąć to może chciec zawsze miec na zewnatrz, problematyczne to jest jesli ma w chuscie spac :)
Czak ma tylko schowane, ma rok i 2 miesiące :D
No właśnie czy mozna jak juz trzyma sztywno główke czy dopiero jak siedzi?
Pytam o wiazanie z przodu
morepig, nie zawsze jest tak prosto. ja z Zośką walczyłam, odkąd skończyła 4 miesiące, bardzo wcześnie nauczyła się sama je wyjmować, nawet nic nie musiałam jej pokazywać. dopiero od niedawna siedzi spokojnie z łapkami w środku i to też do czasu, wystarczy, że wejdziemy do sklepu.
taa, właśnie o Zośce myślałam jak to pisałam :D
morepig, nie zawsze jest tak prosto. ja z Zośką walczyłam, odkąd skończyła 4 miesiące, bardzo wcześnie nauczyła się sama je wyjmować, nawet nic nie musiałam jej pokazywać. dopiero od niedawna siedzi spokojnie z łapkami w środku i to też do czasu, wystarczy, że wejdziemy do sklepu.
zdecydowanie nie ma się co śpieszyć z wyciąganiem łapek, mój niestety sam już wyciąga i próbuje wszystko łapać;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.