PDA

Zobacz pełną wersję : Chyba popełniliśmy błąd



Olik
17-03-2010, 08:33
Nela jest wysadzana na nocnik odkąd skończyła 8 albo 9 miesięcy. Początkowo tylko wieczorem, przed kąpielą. Zawsze było ładne siusiu. Potem jeszcze rano i w dzień. Zdarzała się kupa, siku, ale Nela zaczęła coraz częściej za szybko uciekać z nocnika. Dawaliśmy jej więc zabawki, książeczki etc. Teraz Kornik sama mi przynosi nocnik, ja ją sadzam mając nadzieję, że będzie sik, a ona tak siedzi... Przegląda książeczki, bawi się klockami, ale bez efektu w nocniku. Mam wrażenie że nocnik stał się fotelikiem...
Co robić? Schować na tydzień i zacząć od nowa?

martita
17-03-2010, 22:36
ja chyba tez popelnilam jakis blad...
i chyba wiem jaki - zaczelam 'uatrakcyjniac' siedzenie na nocniku...wlasnie czytajac ksiazki, ukladajac klocki, czasem nawet ogladajac bajki...
i chyba przez to wszytsko dzieć zapomnial ze siedzi na nocniku i trza sie skupic...ale moze to moje zludne wrazenie...(?)

generalnie u nas jest problem powazniejszy, bo synek robi kupe na raty...
niestety spodziewam sie poszerzenia odbytnicy u niego - poznaje to po ksztalcie kupki, i po tym, ze wlasnie ejst ona tak robiona po troche przy duzym wysilku i specjalnych pozycjach...
ostatnio rzadko kiedy uda sie zlapac na nocnik...

zamierzam z synkiem isc do lekarza, to po pierwsze, ale tez zamierzam troszke zmienic mu dietke, co by moze uformowac znowu jelitka w waski kanalik, co ulatwi defekacje po prostu - bo nie bedzie gdzie ta kupka miala przesiadywac, jak nie bedzie poszerzenia, oraz nie bedzie porblemu z jej wyparciem...

ogolnie to dzis doszlam z mezem do wniosku, ze zaniedbalismy to mocno...
ze szkoda dla synka :(

takze chyba wrocimy do systemu nocnikowego jaki mial przy starcie z nocnikiem, czyli - po spaniu (jakn sie uda...), po posilkach tak z 15-20minut pozniej, przed i po spacerze, po drzemce, w trakcie zabawy chociaz raz, przed i po kapieli...oraz w kazdym innym momencie, w ktorym synek nam zasygnalizuje - a tez tak bywa...
i postaramy sie by siedzenie na nocniku bylo w miare mozliwosci w jednym miejscu, by nie towarzyszyly przy nim zabawy rozne dookola, by nie trwalo posiedzenie zbyt dlugo - bo raz ze to moze prowadzic do zaparc nawykowych, a dwa moze byc silnie frustrujace dla dziecka...przynajmniej mojego chyba bardzo...

i chyba sie wyleczylam z takiego terroru nocnikowego...mysle, ze moj spokoj i cierpliwosc udzieli sie przedzej czy pozniej tez dziecku, ktore swobodnie bedzie zalatwiac swoje potrzeby na nocnisiu bez stresu itd...

OBY!!!

zochmama
17-03-2010, 22:40
A może nocnik zmienić?Ten zostawić jako "fotelik" a jakby od nowa zacząć wysadzać na nowy nocnik, kompletnie inny od starego.

martita
17-03-2010, 23:04
to tez jakas mysl...
jakby co skorzystam z rady - dzieki :)

ewinka
18-03-2010, 15:15
Można przesiąść się na deskę :) I koniecznie dziecku po prostu mówić, o co chodzi, że ma robić siusiu/kupkę. Można mówić "sisi" lub stękać, to pomaga i naprawdę działa! Ja widzę, że to pomogło odblokować się mojej córci, która po prostu miała taką potrzebę intymności i wstydziła się stękać! A teraz fajnie zaciska piąstki :lol:

zuo
18-03-2010, 15:18
nakładka na deske u nas sie tez sprawdza :)

Olik
18-03-2010, 15:22
Będę musiała spróbować :) Kupić byle jakąś czy możecie coś polecić?

b.szczelna
18-03-2010, 15:25
nakladke ja kupilam za radą forumowiczek i jest BOSKA nei przesuwa sie, stabilna, wygodna jak nocnik i lciutka- latwo umyc;)
i u nas nie ma zabaw na desce, siadamy siku? chwila zastanowienia, nie? to spadamy.przy kupie stekamy ehhe i klopik słuzy wyłącznie do tego do czego ma słuzyc;)

nakladke mam taką http://www.bajka.net/index.php?p2387,nakladka-sedesowa-zapachowa-disney i to ta z polecenia forumowego;)

aha i dostałam ją w carrefourze

Olik
18-03-2010, 15:28
Mamy nocnik z tej samej serii, takie nakładki widzę codziennie robiąc zakupy w Auchan. Po wypłacie lecę po deskę :D

b.szczelna
18-03-2010, 15:33
tylko zeby miały te gumki od spodu, wazne są bardzo;)
a deska pachnie, z 10 min po wyjęciu z folii;D

Olik
18-03-2010, 15:39
a deska pachnie, z 10 min po wyjęciu z folii;D

Nocnik też "pachnie"... jak młoda kupę zrobi ;)

b.szczelna
18-03-2010, 15:40
hehe temu ja nie mam nocnika
nie chciałoby mi się opróżniać :)

busia
18-03-2010, 15:52
wiesz co? u nas podobnie jest. Pozazdrościłam sukcesu b.szczelnej i zaczęliśmy wysadzać Zosie. Po jakimś czasie zaskoczyła, że coś 'tam" się dzieje że jest sisi a później kupka i wielkie brawa. Ale musze się czasami bardzo nawysilać żeby chciała usiąść bo inaczej pręży się i odmawia. Nic na siłę, poprostu mam wrażenie, że przyjdzie na to czas. Dla mnie sukcesem jest, że mała jest świadoma. Nie chcę jej zmuszać czy zniechęcać i nie przetrzymuję jej za długo tak jak pisała Paulina "siadamy siku? chwila zastanowienia, nie? to spadamy"
My kupiliśmy taką (http://www.mothercare.com/Bumbo-Toilet-Trainer-Blue/dp/B002APZFQW/sr=1-29/qid=1268920129/ref=sr_1_29/279-5541059-7766349?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=42858041&mcb=core) nakładkę i bardzo się sprawdza.

martita
18-03-2010, 18:19
oooo...to good point!!!
nakladka!!!
i co smieszne - mamy taka...

ale czmeu jej nie uzywalismy jeszcze...?
to dobre pytanie...

bedziemy probowac, DZIEKI!

zochmama
18-03-2010, 21:41
tylko zeby miały te gumki od spodu, wazne są bardzo;)
a deska pachnie, z 10 min po wyjęciu z folii;D

Oj tak, kupiliśmy bez gumek i kasa w błoto, nocnik wrócił. A u rodziców mam y tak pachnący z tej samej serii, rzeczywiście to bzdura z tym zapachem, ale melodyjka do szału mnie doprowadza, zwłaszcza jak jestem sama i muszę małą oporządzić zanim się zawartości pozbędę:hide:

b.szczelna
18-03-2010, 21:43
heheh zadnych melodyjek luudzie łaski Dziecko nie robi ze sika czy kupe wali i jemu jest wygodniej do klopika i wielkiego halo PRZY NIM nie warto robic zeby sie głupio nie czuło..IMO, u nas na samym początku były brawa, zeby zaskoczyła, teraz CHCESZ SIKU to sikasz, nie to spadamy z przybytku;)

zochmama
18-03-2010, 21:54
ech, wytłumacz to mojej mamie.pięć minut "po" przeżywa sukces wnuczki:roll:

b.szczelna
18-03-2010, 21:57
spoko znam ten ból, a przynajmniej podobny, ja wkolko tłumacze małzowi ze NIE ROBIMY HALO jak pacnie, jak lipa to ma sama przyjsc a jak nie-lipa to wstac i sie bawic dalej..
i jakos tak jest ze przy mnie Dziecko dzielne, odwazne i bez histerii- przy reszcci nadskakujacego swiata ehh JAK BOLI chociaz sie NIE UDERZYLA

Olik
16-04-2010, 06:26
Wciąż nie kupiłam tej deski na kibel, bo każdy grosz wydaję na pieluchy... grrr... zła matka ze mnie....

Młoda ma totalny bunt nocnikowy. Niby łazi z tym nocnikiem po domu a jak mówię "Zdejmiemy pieluszkę i usiądziesz na nocnik" to ucieka i go chowa. Siada na nim tylko wieczorem przed kąpielą, ale jak kiedyś siku było co wieczór, tak teraz jest max. 1 w tygodniu :(

magduskah81
16-04-2010, 11:51
Tak czytając Was stwierdziłam,że chyba u nas jest odpowiedni moment na kupno takiej deski-dzięki b.szczelna,to głównie,dzięki Tobie:D
Bo nacnikujemy się od dłuższego czasu,bunt nocnikowy mamy już za sobą.A teraz niby jest wszystko ok,ale właśnie też zrobiłam błąd z zabawkami i jakoś tak różnie wychodzi...
Więc kupię nakładkę na deskę i spróbuję ..