Zobacz pełną wersję : czy dziecko mi się odchustowało?
moj Bartoś jest noszony prawie od urodzenia, zawsze to lubił, usypiał szybko po włożeniu do chusty, chyba że był głodny.
od kilku dni włożony do chusty, trochę się porozgląda a póżniej, jak już powinien zasnąć (widać ze jest senny) to zaczyna krzyczeć. musze go wyciągac i usypiać przy piersi. czy to może mieć związek z (chyba) skokiem rozwojowym ktory teraz przechodzi? je w nocy co godzinę i w dzień też częściej niż wczesniej.
pocieszcie że to przejściowe..:-)
nie wiem czy cię pocieszę... moja Alia też zawsze chetnie zasypiała wieczorem w chuście, i na drzemki popołudniowe to był też nasz najlepszy sposób. zmieniło jej się właśnie w podobnych okolicznościach - skok rozwojowy+zęby. teraz na spacery uwielbia w chuście, po domu tez się ponosić da jak potrzebuję mieć wolne ręce, albo się przytulic do niej. ale już tak nie zaśnie, prawie nigdy. zasypia tylko przy piersi, i choćby nie wiem jak była już zmęczona nic tego nie jest w stanie zmienić. no, ale całkiem się nie odchustowała :)
pierwsza mozliwosc tak- moja tak ma przy skokach maz wtedy w kieszonce nasuwa poły na nia ze zasłania główke zeby se nie rozdrazniała a do chuisty idze zaraz po jedzeniu
druga sprawa to moze niechcec spac choc byc sennym a na chuste raaguje jak na usypiacza i sie buntuje
trzy moze nie jest senny tylko zaczyna mu sie nudzic Róza w pewnym momencie nie chciała byc w chuscie w domu- wiec jak ja do chusty wkładałam to był spacer albo szalenstwo po doimu tak zeby sie nie nudziłA
NA ZASYPIANIE TO JA OTULAMY CHUSTA ZEBY SOBIE REKAMI NIE PRZESZKADZAŁA I DO SYCA ALBO KOŁYSANKA W CHUSCIE ZASYPIA RZADKO-I NIE W DOMU
Hanutek ze 2 m-ce temu przestał zasypiać w chuście. Tez chustowana od urodzenia i początkowo zasypiała w chuście momentalnie. Teraz zaśnie jak już zupełnie nie ma wyjścia-jesteśmy gdzies w porze spania, bo musimy coś załatwić ale poprzedzone jest to głosnym wołaniem o codzienny porządek rzeczy ;)
Co najgorsze przy piersi też nie chce zasnąć-jedynie w nocy śpi przy cycu ale wtedy nie wybudza się zupełnie tylko na śpiocha zakwili i jest zatykana, a jak zasnę i nie schowam bufetu to się sama obsługuje w razie potrzeby ;)
zasypia bujana w wózku i tak się przyzwyczaiła, że jak jest bardzo śpiąca to wyje i wyje a jak wyląduje w wózku ze smokiem w buzi - zasypia w 5 sekund. I mam problem bo gondola się robi na mała ;)
Moja ostatnio jest na etapie rozglądania się. Też już tak szybciutko nie zaśnie w chuście. I coraz częściej pręży się jak ją motam. Czasami muszę zrezygnować, bo bardzo się denerwuje.
Myślę, ze to przejściowe.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.