PDA

Zobacz pełną wersję : Co robię nie tak z kółkową?



Marmagma
08-03-2010, 22:44
Parę dni temu postanowiłam przeprosić się z kółkową i zacząć jeszcze raz, tym razem za radą jednej z Chustomanek usiłuję opanować pozycję na biodrze, ćwiczę i ćwiczę, jest jakby coraz lepiej, ale ciągle jeszcze coś nie tak, proszę podzielcie się radą z nowicjuszką.
1. Niezależnie od tego jak wysoko na początku ułożę kółka przy dociąganiu zawsze zjeżdżą na dół, dzieć jak już siedzi w chuście nie daje mi tego poprawić – w zasadzie już się przyzwyczaiłam, że są tak nisko, tyle że ręki wysoko nie mogę podnieść
2. Po jakimś czasie dziecko ma tendencję do prostowania nóg, jakby chciał „zsiąść’ z chusty – nie wiem czy jest to wina złego ułożenia dziecka, czy po prostu jeszcze się nie przyzwyczaił
3. Mam wrażenie, że noga dziecka która opiera się na plecach, jest zawsze trochę mniej podgięta niż ta na brzuchu
4. W trakcie chodzenia (nie noszę dłużej niż 20 min) dziecko zjeżdża na dół
Proszę pomóżcie

:help:

Liv
08-03-2010, 22:50
zdjęcia by się przydały. a skąd jesteś? może jakaś doświadczona mama by Cię poinstruowała? bo przy zakładaniu kółkowej trzeba na kilka rzeczy zwrócić uwagę.
jeśli dzieć prostuje nóżki, to może być tak, że dolna krawędź jest za mocno dociągnięta

qqrq5
08-03-2010, 22:53
1. Niezależnie od tego jak wysoko na początku ułożę kółka przy dociąganiu zawsze zjeżdżą na dół, dzieć jak już siedzi w chuście nie daje mi tego poprawić – w zasadzie już się przyzwyczaiłam, że są tak nisko, tyle że ręki wysoko nie mogę podnieść

trzeba materiał dociagajac ciagnac w bok nie do góry :)

Marmagma
08-03-2010, 23:11
Zdjęcia słabo mi wyszły, niewiele na nich widać, a poza tym nie chcą się wkleić,

a w kwestii wiązania chusty - dałam sobie czas do 23 marca, tj do dnia spotkania w Klubie Mam na Pradze

Marmagma
08-03-2010, 23:18
trzeba materiał dociagajac ciagnac w bok nie do góry :)


Dzięki, jutro spróbuję:)

Efunia
08-03-2010, 23:22
Marmagma, faktycznie foto by się przydało, bo tak na sucho niełatwo doradzać, ale spróbuję:
1. ułożenie kółek poprawiamy w momencie, gdy dzieć siedzi na chuście jeszcze na nim nierozłożonej (na biodrze usadowiony, a chusta pod pupą i w dołach podkolanowych), to jedyny wygodny moment na podciągnięcie całości za kółko ku górze
2. jak dziecko ma chustę głęboko po pupą, to nie prostuje nóg, bo głęboko i stabilnie siedzi w chuście. Głęboko, znaczy materiał między nóżkami dziecka wędruje aż na Twój brzuch, tworząc "drugie majtki" ;)
3. ja też tak mam, dociąganie dolnej krawędzi podnosi głównie tę nóżkę z przodu... ale szczerze, przestalam walczyc, nie bardzo tym się już martwie na tym etapie - moja zuza już duża, a nosimy w kółkowej z doskoku, to na szybkie akcje... Ale jak ktoś ma złoty środek, to chętnie spróbuję jakiegoś triku:) tylko u mnie, to nie jest jakaś kolosalna różnica tych wysokości...
4. zjeżdża na dół piszesz... hmm, materiał się na kółkach luzuje?? a jaki to materiał?

p.s. tak jak pisze qqrq5, pamiętaj o dociąganiu wzdłuż chusty, w dół w stronę pupy dziecka, wtedy jest łatwiej.

Marmagma
08-03-2010, 23:34
Efunia - wielkie dzięki
Chusta jest bewełniana i na pewno nie jest to materiał skośnokrzyżowy, myślisz, że to wina materiału?

Marmagma
09-03-2010, 23:20
A oto i zdjęcia:

http://images49.fotosik.pl/270/290310c5adac455emed.jpg
http://images41.fotosik.pl/266/9bb0b7a0961f10b6med.jpg

Efunia
11-03-2010, 03:12
materiał nie musi być koniecznie skośnokrzyżowy. Moja ukochana kółkowa została zrobiona z podwójnie zszytego IKEowego prześcieradła:lol:
zdjęcia trochę za małe jednak... ale nóżki wyglądają OK! Kółko może jednak wyżej? Nie widzę dokładnie, jakie ma ramie chusta.
Po zastosowaniu wskazówek coś się polepszyło?

Marmagma
11-03-2010, 13:12
pewnie że pomogło :D , dzieć już nie wysiada z chusty, a kółka są wyżej, choć jeszcze nieidealnie, muszę nad nimi popracować, a... i trochę mi się jeszcze materiał blokuje przy dociąganiu dolnej krawędzi, będę musiała chyba zapiąć ją na nowo
wieeeeeelkie dzięki

AMK
11-03-2010, 13:24
Ja pierwszą kółkową (lnianą) miałam od kumpeli. Nic nie dało się z tym zrobić.
Potem na jednym ze spotkać spróbowałam kółkowej (skośnokrzyżowej) i bomba.
Grunt to dobrze chustę przez kółka przełożyć. Im równiej i staranniej się to zrobi, tym łatwiej i dokładniej się dociąga.
Ja wkładając chuściocha do szmaty, kółka mam wysoko na ramieniu, dociągając chustę i tak zjadą na dół.
I też ładuję dużo materiału pod pupę.
Dociągam tak jak przy normalnej wiązance, po kawałku: ciągnąc jedą krawędź dociąga się przy szyi, potem środek, przy drugiej krawędzi dociąga się pod nóżkami.
Na fotach wygląda ok :)

zochmama
20-03-2010, 00:29
Podepnę się, bo też mam problem z kółkową: dzieć się krzywi, tzn. jak pupę ma na moim biodrze, to łapki i łepek są bardziej z przodu, i kręgosłup jest krzywo. Nie mam pojęcia co z tym zrobić-przecież nie bęzie miała głowy pod moją pachą. Co robię nie tak?:hmm:

qqrq5
20-03-2010, 12:24
moze za luzno dociagasz gorna krawedz