Zobacz pełną wersję : Ulubione wiązania Waszych dzieci?
truscaffka
05-03-2010, 17:26
Mają takie? Czy zaobserwowałyście, że Wasze dzieci preferują jedne wiązania, a za innymi raczej nie przepadają?
Bo zauważyłam dzisiaj, że moja roczna już córa chyba najlepiej czuje się w kieszonce...uspokaja się w niej natychmiast, kładzie głowę na moim obojczyku jakby chciała wsłuchać się w bicie mojego serca, aż mruczy i przymyka oczy z zadowolenia, po czym w chwil kilka zasypia ...
W 2X wiązanym w warunkach domowych - owszem, siedzi - ale bardzo aktywnie - rozgląda się dookoła, dotyka mojej twarzy, wyciąga łapki do wszystkiego, i ewentualny proces usypiania trwa dość długo, a często jest i tak, ze zaczyna marudzić i muszę ją z tej chusty wyjąć ...
Lubi pozycję na biodrze, ale też bardziej jako możliwość bycia przy mamie przy jednoczesnej obserwacji tego co się dzieje dookoła.
Plecaczek toleruje tylko podczas spaceru, w domu marudzi w nim bardzo ...
Tak się zastanawiam, czy ta kieszonka nie kojarzy jej się przypadkiem z okresem, kiedy nosiłam ją tylko w takim rodzaju wiązania (pierwsze 6 mcy życia) i kiedy chusta służyła przede wszystkim jako miejsca do spania...
Czy dziecko jest w stanie tak wyraźnie odróżnić sposoby wiązania i kojarzyć je z określonymi czynnościami? Macie podobne obserwacje do moich?
moja uwielbia 2x od pierwszego motania, w nic innego się nie da w ogóle zamotać! A teraz jesteśmy na etapie ćwiczenia plecaczków, zobaczymy który sobie upodoba :)
A moja pokochała plecaczek. Może właśnie dlatego, że może mi w nim towarzyszyć w różnych domowych zajęciach. Wspaniale współpracuje przy zawiązywaniu (o co przy innych wiązaniach trochę trudniej), szczególnie jak kładę chustę na fotelu i sadzam ją na niej. Ma wtedy uśmiech szelmowski na twarzy i taki błysk w oku.
Za kieszonką nie przepadała (a może ja nie umiałam dobrze jej zawiązać) a w 2X nawet ostatnio pozwala sobie ręce schować. To ogromny postęp zważywszy na to, że została raczej późno zachustowana.
moj mlody nie lubi 2x.... preży mi sie starsznie. Teraz to nabardziej lubi byc na plecach :) choć kieszonke tez lubi ale kurcze juznie umie wysiedziec tak jak kiedyś.... ach jeszce ze 3 msc temu siedzial po 2h bez marudzenia a teraz godzina i sie wiercenie zaczyna :)
Zdecydowanie 2x, ale wieczorami niezastąpiona jest... kołyska :)
u nas króluje kieszonka :) zdecydowanie
plecak różnie z nim byw, 2 x nie lubię ani ja ani potomek
b.szczelna
06-03-2010, 17:51
a ja 2x nie umiem i nie próbowałam jeszcze :oops:
Prezeska uwielbia kieszonkę do spania - na spacer nie znosi
Uwielbia na biodrze na spacer - do spania sama sie przesuwa na przód
Plecaki lubi do spania, na spacer i po domu, raczej w nich nie protestuje;)
za to po spaniu nalezy NATYCHMIAST wyjąć ją z chusty z KAZDEGO wiązania;)
NATYCHMIAST.
a najczesciej się nosimy w pouchu na biodrze i MT na plecach po domu
na zewnątrz w pouchu na biodrze i wbrew protestom Małej w kieszonce
nie lubi ale JA NIE LUBIE sama z nią wychodzic i jej nie widziec (plecak) albo targac na 1 ramienu (pouch)
Plecak, plecak i jeszcze raz plecak. Młoda bierze chustę i zanosi ją na fotel (z fotela zawsze wiążę plecak), jak rozłożę chustę na fotelu to się od razu gramoli :-)
kaka-llina
06-03-2010, 23:37
moje wszystko lubi...:applause: I to nie tylko jesli chodzi o wiazania, lubi wszystkie chusty, nie wazne kto ja nosi.. tak samo lubi wszystko jeść i wszedzie spać... tylko wózka nie znosi...:hide:
ChowChowww
07-03-2010, 00:14
U nas obecnie jakakolwiek próba włożenia młodego wymuszacza w kieszonkę kończy się masakrą w postaci permanentnego wykręcania główki do przodu i krzykiem okrutnym. Najlepiej wychodzi nam wiązanie na biodrze, a w domu ćwiczymy plecaki - Cyprian jak na razie zadowolony, nawet bardzo :-).
matka_polka:)
10-03-2010, 16:07
na razie tylko kieszonka się sprawdza,obowiązkowo rączki muszą być na zewnątrz chusty.Próbowałam kilka razy wrzucić małą na plecy,niestety jest zbyt ruchliwa,żeby zrobić to bez pomocy dodatkowej osoby.Mimo,iż zaczęłam nosić ją w chuście dość późno,bo dopiero w 9tym miesiącu myślę ,że z czasem będzie to całkiem skuteczna alternatywa dla karmienia piersią jako jedynego obecnie sposobu na odpoczynek dla mojej wybitnie żywej córci(przy okazji dla mnie również;))
agnieszkazd
26-03-2010, 12:51
Moja Gośka też kochała kieszonkę absolutnie najbardziej. W 2x się plątała strasznie i chciała uciec;-) Plecaczek tylko do sprzątania w domu. Za to pięknie mi w nim spała już po 5 minutach odkurzania:cool:
Jak była malutka uwielbiała się nosić w pouchu. Jak podrosła i chciałam Ją wziąć na biodro - wściekła się:twisted:
A mietek niestety nigdy jakoś specjalnie nie przypadł Jej do gustu, choć kupiłam go specjalnie na wyjścia - żeby móc Ją szybko zawiązać na plecach np. na zakupach czy spacerze:-(
Stasia uwielbiała wszystkie wiązania, a do plecaka do dziś się śmieje i sama zanosi chustę na fotel (jak u JoShiMy). Jack ostatnio najbardziej upodobał sobie biodro, więc często używamy kółkowej. W 2X jest też ok i chętnie śpi, a w plecaku lubi ale nie za długo. Jak się obudzi to od razu trzeba go ściągać, bo się pręży i wyrywa.
ja od początku wiąze 2X , bo kieszonki nie umiem :)
Nasze ulubione wiązanie to kieszonka:) (pewnie dlatego że ja ją lubię od samego początku)
A teraz oswajamy się z plecaczkiem
mamaŁucji
26-03-2010, 23:40
Moja Lucia najbardziej lubi 2X i to ze schowanymi rączkami. Ostatnio zamotałam ją z rączkami na zewnątrz a ona na początku nie wiedziała co ma robić siedziała przyklejona do mnie, potem się ożywiła, parę razy coś wskazała a po chwili zaczęła próbować chować rączki pod poły. Gdy ją zapakowałam do środka za chwile usnęła.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.