Zobacz pełną wersję : biało-fioletowe indio
czemu takich nie ma???Pytanie chyba do sprzedawców tej marki.Chodzi mi o to ,co było ostatnio na ebayu.
to pewnie limitowana seria sprzed kilku lat.
kurcze to czemu teraz nie robią.Po tamtej fotce już się przekonałam do ręczników i po prostu muszę mieć takie fioletowe. :cry:
ja na różowe indio chorowałam kilka miesięcy, aż w końcu wypuścili flamingo , którego odcień bardziej mi się podoba niż krokusa, za którego niedawno chciałam dać się pokroić :lol: także może Twoje fiolety też się trafią :D
ja teraz zbieram kasę na pistacjowe indio :)
Hanti,ale u Was zawsze jakiś dzieciak akurat jest do noszenia...a u nas fabryka już chyba zostanie zamknięta,więc czas mnie goni :oops: I ja nie chce pudrowego tylko mocny fiolet...normalnie zwariuje jak nie będę miała.Hahaha jeszcze sie uśmiałam,bo mój stary nie nosi i powiedziała,że ewentualnie w manduce będzie.Powiedziałam,że chce nową spacerówke parasolkę dla Bartka ,a M,że bez przesady,bo jest dobra po starszaku...a jak przyszłam i powiedziałam,że chce mi sie nowej chusty to powiedział,żebym sobie kupiła i nie nudziła.
Powiedziałam,że chce nową spacerówke parasolkę dla Bartka ,a M,że bez przesady,bo jest dobra po starszaku...a jak przyszłam i powiedziałam,że chce mi sie nowej chusty to powiedział,żebym sobie kupiła i nie nudziła.
sprytne, czyli trzeba zacząć ze zmianą wózka, a jak mąż usłyszy że jednak to tylko nowa chusta to od razu sie zgadza :lol:
mnie mężczyźni zadziwiają:)przeciez koszt nowej "parasolki" to nowy didek:)
ej,bo przecież chusta to "tylko" szmata :lol:
ale nie biało-fioletowa :evil:
mam ochotę nawsadzać w mojej łamanej niemczyźnie temu sprzedawcy :twisted: :twisted:
jakbym miała to martu miesiąc ty i miesiąc ja nosiłybyśmy,świnia bym nie była,w końcu ktoś mnie rozumie :wink:
w całym moim poście najbardziej wkurza mnie czas przyszły niedokonany :evil: :evil:
kurde Magda normalnie zaczynam Ciebie bardzo LOVE:)
Moja teściowa od lat jak jest kumulacja tez dzieli wirtualną kasą hojnie :lol:
eh, i tak bym ci pożyczała :lol:
wkurza mnie ten wątek bo mi przypomina o braku czegoś cennego w moim pustym jałowym życiu :cryy:
czegoś co było na wyciągnięcie ręki
tuż tuż za rogiem :bduh:
Indygo?
http://cgi.ebay.de/DIDYMOS-Tragetuch-in ... dZViewItem (http://cgi.ebay.de/DIDYMOS-Tragetuch-indigo-GR-5_W0QQitemZ250254140166QQihZ015QQcategoryZ157289QQ ssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem)
Kiepskie zdjęcie niestety. :/
ale ono jakoś takie niebieskie chyba (nawet w opisie jest blau)
:cry:
to już biały z ciemną zielenią prędzej niż niebieski
włażę na ebay i poszperam :lol:
nie ten kolor co pokazałaś petisu przypomina mi kobaltowe indio,a to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej.Ja chcę mocną lawendę,taką,żebym,aż czuła zapach.
Magda wiem wątek powtarzający sie,ale ja serio oszalałam na tym punkcie.
Narazie jak mam ochote pooddychac fioletem wchodzę w ten wątek
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,6820 ... a=77624003 (http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,68205774,77624003.html?f=35&w=68205774&a=77624003)
Mój ekran chyba dziwny jest, bo ja widzę fiolet, ale to zdjęcie wątpliwe bardzo.
dobry masz ekran,bo ja też widzę lekki odcień fioletu,ale ten biały to też jak szary,zdjęcie beznadziejne.
a z braku laku to nawet mi się czarno-białe zaczęło podobać-farbnęłabym z lekkim fiolecikiem :wink:
martu,gdzieś widziałam lavender indio (chyba taka nazwa,ale fiolet właśnie delikatny).
http://birdiesroom.com/DIDYMOS-Swatches.aspx
tu mają 3 różne.
Jak rozpykam jak, to napiszę do sprzedawcy o więcej zdjęc, bo to przecież skandal, zeby chustę tak sprzedawac.
właśnie to była ta strona,i nie lavendel tylko lilac
petisu, a czy w ogóle można by takiego lilaca u Ciebie zamówić :?:
pytanie oczywiście czysto teoretyczne :lol:
No nie, bo to stare edycje limitowane. Radzę polowac na ebayu i TBW.
na TBW trafilam na indio lawendel - bo oprocz zielonosci wszelakich i lawenda mnie upaja :love: , ale sprzedajaca mnie delikatnie ujmujac olala. Wpadlam tam na szybkiego i moze nie doczytalam regulaminu - pocieszm sie. Cena byla bardzo wydaje mi sie kuszaca 90$ bo dziewczyna miala kilka indio o podobnym odcieniu i maz nakazal jej pozbyc sie :D
A swoja droga to ktos wie jakie tam panuja zasady? Myslalam ze deklaruje sie chec zakupu i czesc....
ja to bym wszystko zrobiła dla tego fiolecika...opętało mnie normalnie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.