sylVII
01-06-2008, 12:32
....i się przedstawiam.
Mam na imię Sylwia i jestem mamą prawie 9-cio miesięcznej Amelii. O chstach słyszałam już wiele lat temu , kiedy to moi znajomi opowiadali mi o mamie z dzieciaczkiem w chuście, która była na festiwalu Afryka (tym toruńskim). Minęły lata a kiedy przyszła na świat moja córeczka szukałam info na temat chust. Chcąc kupić szukałam przez allegro, które zdomiowane były przez Bebelulu. I znalazłam stronę Oppamamy, na której były wskazówki do uszycia chusty. Zakupiłam więc dużą cienką bawełnianą poszwę i uszyłam chustę. Sprawdzała się dobrze, szczególlnie przy odkurzaniu :D . Czułam jednak, że cosik nie tak jest do końca, bo wiedziałam że przecież w niektórych biednych krajach kobietki normalnie pracują z dzieciaczkami na pleckach. Zaczęłam więc szperać, a tu szok. Okazało się że teamt w Polsce nielada rozwinięty, że tyle chust do wyboru, że mamy to już się nawet specjalnym jęsykiem porozumiewają i się spotykają.
Niestety w miejscowości w której mieszkam - na Podlasiu, nie ma chustowych mam. Nedaleko mam Białystok i tam jakiś czas temu widziałam rodzinkę z dziaciaczkem w chuście (może to był ktoś z Was - na rogu Sienkiewicza i Kościuszki :) ) Chyba że są na tym forum may z Podlasia, byłabym zaszczycona .Proszę o kontakt.
To może tyle o mej chustowej historii. Co do mnie to kocham wszelkie sztuki piękne, stworzenia wszelakie małe i duże-trochę faworyzując konie i żyrafy. Z konikami mam kontakt, a żyrafę chciałabym mieć w sadzie i żeby mi codziennie rano przez okno zaglądała. Dbam o przyrodę i o to co jem. I muzykę kocham.
Jeśli jakaś mam dobrnęła do końca tego postu to zwracam się z prośbą o fachową poradę. Moja córcia waży już ponad 10 kg- jak na taką na cycusiu tylko to chyba sporo :D. Ja mam prawie 180 wzrostu i jestem szczupła, co za tym idzie kręgosłupek , wiadomo...
Chciałabym kupić chustę tkaną wiązaną. Bardzo poczułam chusty Girasol od pani Oli, która mi nawet skraweczek wysłała "Nadmorskiego tataraku"- piękny jak dla mnie. W międzyczasie poczytałam troszkę-niewiele forum i różnie jest pisane o noszeniu tak ciężkiego dzieciaczka w Girasolku.
Pomóżcie
Ps. Mogę wydać około 300zł, tyle udało się uzbierać ...
Mam na imię Sylwia i jestem mamą prawie 9-cio miesięcznej Amelii. O chstach słyszałam już wiele lat temu , kiedy to moi znajomi opowiadali mi o mamie z dzieciaczkiem w chuście, która była na festiwalu Afryka (tym toruńskim). Minęły lata a kiedy przyszła na świat moja córeczka szukałam info na temat chust. Chcąc kupić szukałam przez allegro, które zdomiowane były przez Bebelulu. I znalazłam stronę Oppamamy, na której były wskazówki do uszycia chusty. Zakupiłam więc dużą cienką bawełnianą poszwę i uszyłam chustę. Sprawdzała się dobrze, szczególlnie przy odkurzaniu :D . Czułam jednak, że cosik nie tak jest do końca, bo wiedziałam że przecież w niektórych biednych krajach kobietki normalnie pracują z dzieciaczkami na pleckach. Zaczęłam więc szperać, a tu szok. Okazało się że teamt w Polsce nielada rozwinięty, że tyle chust do wyboru, że mamy to już się nawet specjalnym jęsykiem porozumiewają i się spotykają.
Niestety w miejscowości w której mieszkam - na Podlasiu, nie ma chustowych mam. Nedaleko mam Białystok i tam jakiś czas temu widziałam rodzinkę z dziaciaczkem w chuście (może to był ktoś z Was - na rogu Sienkiewicza i Kościuszki :) ) Chyba że są na tym forum may z Podlasia, byłabym zaszczycona .Proszę o kontakt.
To może tyle o mej chustowej historii. Co do mnie to kocham wszelkie sztuki piękne, stworzenia wszelakie małe i duże-trochę faworyzując konie i żyrafy. Z konikami mam kontakt, a żyrafę chciałabym mieć w sadzie i żeby mi codziennie rano przez okno zaglądała. Dbam o przyrodę i o to co jem. I muzykę kocham.
Jeśli jakaś mam dobrnęła do końca tego postu to zwracam się z prośbą o fachową poradę. Moja córcia waży już ponad 10 kg- jak na taką na cycusiu tylko to chyba sporo :D. Ja mam prawie 180 wzrostu i jestem szczupła, co za tym idzie kręgosłupek , wiadomo...
Chciałabym kupić chustę tkaną wiązaną. Bardzo poczułam chusty Girasol od pani Oli, która mi nawet skraweczek wysłała "Nadmorskiego tataraku"- piękny jak dla mnie. W międzyczasie poczytałam troszkę-niewiele forum i różnie jest pisane o noszeniu tak ciężkiego dzieciaczka w Girasolku.
Pomóżcie
Ps. Mogę wydać około 300zł, tyle udało się uzbierać ...