PDA

Zobacz pełną wersję : wiązanie na biodrze



april
30-05-2008, 16:05
Moje drogie panie, szukałam i szukałam i nie znalazłam...
czy ktos mógłby mi objaśnić wiązanie na biodrze, krok po kroku jak matołkowi? A jeszcze lepiej kazdy krok z fotką bo za choinkę nie wychodzi mi to to....

ithilhin
30-05-2008, 16:15
ale ktore wiazanie? bo jest kilka rodzajow ;-)

tonieja
30-05-2008, 18:05
znalazłam coś takiego
http://www.didymos.de/cgi-bin/didy.pl?ba_hs.htm
może pomoże :wink:

april
30-05-2008, 20:57
znalazłam coś takiego
http://www.didymos.de/cgi-bin/didy.pl?ba_hs.htm
może pomoże :wink:
O widzisz, cosik rozjaśniło, póki co tylko w teorii, jutro jak starszak pozwoli sprawdzę w praktyce bo dziada ostatnio na plecach niosłam w szybko zamotanym plecaku, a że jadł przy tym bułkę to okruchy miałam everywhere :? On się boi wysokości, nie czuje się pewnie na plecach, woli jak go niosę na biodrze tyle ze to wiązanie własnie...Wiązałam sie z instrukcji nati, ale owa instrukcja chyba nie przewidziała 15 kg 8))
Mam jeszcze jakąś alternatywę?

zulam
30-05-2008, 21:52
Zobacz tu siodełko 1 i 2
http://www.girasol.pl/chusty.php

ithilhin
30-05-2008, 22:07
to jest ze strony didymodowej http://www.didymos.de/cgi-bin/didy.pl?ba_hs.htm
najwygodniejsze chyba bo fajnie sie dociaga (jak kolkowa) i latwo na ramieniu rozklada.

april
31-05-2008, 09:36
Dzięki dziewczyny,będę próbować :)

zulam
06-06-2008, 17:55
Przy okazji robienia papryczki wywiazane
http://img520.imageshack.us/img520/4496/zuziaiigna116vf8.jpg (http://imageshack.us)

agatkie
09-06-2008, 13:29
Też się skusiłam na próbę bioderka, ale nie wychodzi nam :(. Próbowałyśmy kilka razy, dziecko za każdym razem miało nadzieję, że to już koniec motania i może przytulone pospać a ja ... wyrodna matka ... znów rozplątywałam i motałam od nowa. Efekt kiepski... cały czas mam wrażenie, że dołem dziecko mi wyleci. Nie wiem jaką ilością chusty powinnam "otulić" dziecko od góry a ile powinno być pod dupką, czy na dole chusta powinna być zawinięta mocno pod spód?
Tak się zamotałyśmy:
http://images33.fotosik.pl/281/3dacf3752d54d86e.jpg (http://www.fotosik.pl)

ithilhin
09-06-2008, 13:53
wiecej pod pupka - brzeg chusty ma byc w dolach podkolanowych (idealnie jest jak jest troche zmarszczony, wtedy sie nie wbija w cialko) - jak wciagniesz chuste dziecku pod tylek jakbys chciala mu majtki zrobic to bedzie dobrze, gora chusty przynajmniej pod pachy dziecka.
druga sprawa to to "zahaczenie" - powinno byc mnie jwiecej na takie jwysokosci jak kolka w chuscie kolkowej czyli jak sie chwycisz dlonia "pod pache, to tam gdzie masz kciuk (mowa o dloni ze wszystkim palcami rownolegle oczywiscie).
zeby ta "petelka" nie zjezdzala w dol, to ja jak juz mniej wiecej wloze Michalka w chuste, wciagne mu material pod pupe i uloze chuste na plecach i mam zaczac dociaganie - najpierw sciagam ten "ogon", ktory mam za plecami - po prostu chwytam calosc jedna reka i sciagam na tyle, zeby ta petelka podjechala do gory na taka wysokosc jaka mi odpowiada. i potem utrzymujac naprezenie dociagam kawalek po kawalku drugi ogon - czyli dociagam chuste na dziecku. czasem chusta "topornie" przechodzi prze petelke - wtedy po prostu wkladam w te petelke dlon i przeciagam co trzeba :-)

powodzenia!

agatkie
09-06-2008, 14:53
ithilhin dzięki!!!

A taki OT: zajrzałabyś wreszcie na nasze marcowe maluchy koleżanko z wątku ciążowego!!!! Tyś mnie chustami zaraziła przecież!

emka
02-07-2008, 11:43
dostałam wczoraj chustę lilibulle i dziś ćwiczymy;-) co do tego wiązania na biodrze ze strony didimosa- dołożyłam jeszcze na koniec skrzyżowanie pod pupą małego- stabilniej;-)

agnieszkaa16
15-07-2008, 22:49
Ja bardzo lubie to wiązanie, jeśli nie mam kółkowej to tak najczęściej wiąże oprócz plecaczka, tylko że ja wiąże sposobem który pokazywała ekomam na warsztatach. niestety nie potrafie tego opisać:(

zulam
17-07-2008, 17:21
Właśnie, jakie wiązanie pokazywała Magda? Bo mnie juz ktoś o nie pytał i nie potrafiłam odpowiedzieć (albo nie pamiętam, albo akurat wtedy nie było) :roll:

agnieszkaa16
17-07-2008, 20:50
To było wiązanie na biodrze, wygląda tak samo jak to ale wiąże się inaczej, bardzo prosto ale ja nie umiem opisać:((

alhana
17-07-2008, 21:16
to co dziewczyny pokazuja tu na zdjeciach, jest chyba takie jak to od ekomamy.
A opisac jest to trudno, latwiej zobaczyc, wiem ze Ekomama zalecala aby dociagajac chuste podnosic dziecko za pupe druga reka, i za kazdym razem poprawiac ulozenie chusty na ramieniu.
Mi niestety zawsze za nisko schodzi te OKO z chusty zrobione:(

Opis mniej wiecej wyglada tak:
Chwytamy dluga chuste w 1/3 dl, i prezzrzucamy przez ramie, pi;nujac niepoplatania sie ogonow, przkladamy je na biodro, dluzszy ogon przeciagamy przez Oko utworzone z zagiecia chusty, krotszy caly czas pzytrzymujemy, aby sie nie przekreci.
Z dluzszy ogon dociagamy chuste, tak aby powstala niewielka kieszonka. Rozkladamy rozno na ramieniu podwojna warstwe chusty, tak zeby rownomiernie przenosila ciezar, chwytamy oba ogony, i wkladamu w kieszonke dziecko, tak aby miedzy nami a dzieckiem zostala parocentymetrowa warstwa materialu, oraz aby chusta rozlozona byla pod dolkami podkolanowymi. Nastepnie reka po tronie kotrej mamy dziecko chwytamy krotszy ogon, tak aby byl on naprezony a reka byla pod pupa dziecka, a druga reka za dluzszy ogo dociagamy kieszonke, tak aby scisle przylegala, poprawiamy rozlozenie chusty na ramieniu, i znowu dociagamy podnoszac dziecko za pupe.
Pilnujemy dociagniecia poszczeglolnych krawedzi, i rozlozenia materialu na ramieniu. Nastepnie przeciagamy ogony nad nozkami, potem pod nozakmi i motamy wezel.

Tak ja sie wiaz, i tak pamietam to wiazanie od Ekomamy

andziulindzia
17-07-2008, 22:40
Też się skusiłam na próbę bioderka, ale nie wychodzi nam :(. Próbowałyśmy kilka razy, dziecko za każdym razem miało nadzieję, że to już koniec motania i może przytulone pospać a ja ... wyrodna matka ... znów rozplątywałam i motałam od nowa. Efekt kiepski... cały czas mam wrażenie, że dołem dziecko mi wyleci. Nie wiem jaką ilością chusty powinnam "otulić" dziecko od góry a ile powinno być pod dupką, czy na dole chusta powinna być zawinięta mocno pod spód?
Tak się zamotałyśmy:
http://images33.fotosik.pl/281/3dacf3752d54d86e.jpg (http://www.fotosik.pl)

Agatkie jak przyjdziesz na następne spotkanie do parku to poćwiczymy. Ja bardzo lubię to wiązanie na biodrze i umiem je robić tak jak uczyła ekomama. Sposób ekomamy jest łatwiejszy niż na zdjęciach z didymosa

Andzia

agatkie
17-07-2008, 22:45
Andzia, to na zdjęciu to był mój pierwszy raz ;), teraz już mi lepiej idzie. A po Twojej wskazówce, żeby jeszcze na koniec ogony zawinąć wokół siebie jest już super (czuje sie stabilniej). W parku ostatnio wiązałam juz tak "na wariackich papierach', bo dziecię było mocno zmęczone i marudne, dlatego niezbyt specjalnie może wyszło :)

Oczywiście na spotkanie parkowe i tak jestem chętna :)

andziulindzia
17-07-2008, 22:57
No to super :) Na ostatnim spotkaniu tak się skupiłam na kieszonkach z maluszkami, że sobie nie pooglądałam porządnie waszych chust i innych cudawianek i nie pogadałam ze wszystkimi.