PDA

Zobacz pełną wersję : Woli 2x od kieszonki



jjuussttyynnaa
11-02-2010, 22:46
Od niedawna zaczęłam wiązać 2x , wcześniej tylko kieszonka.
Dzisiaj zwiazałam Ule w kieszonki i zaczęłam mi "wyłazić" to znaczy jęczeć i prostować nogi
Czy możliwe jest że woli 2X od kieszonki, moze w kieszonce jest jej za ciasno.

buggins
11-02-2010, 23:40
mozliwe mozliwe! ja moją małą kilka razy próbowałam w kieszonkę wsadzić, i nie dało się żadnym sposobem, nie podobało jej się i już. a 2x uwielbia od pierwszego motania! różne są dzieciaczki, i różne mają upodobania :)

silver
11-02-2010, 23:41
możliwe- u nas kieszonka zawsze kończyła sie buntem :)

beannshi
11-02-2010, 23:46
No jasne. Moje dzieci w kieszonke sie nie daly wpakowac. Wiec od poczatku 2x i jest super :)

czuszka
12-02-2010, 09:59
u nas to samo. odkąd przerzucilam się na 2x, motanie jest o wiele sprawniejsze bo młody tak się nie wyrywa ;-)

Świrek
12-02-2010, 10:25
Nasza Mańka baardzo protestowała przeciwko kieszonce i wytrzymywała w niej max. do 5 minut a w 2x spacerujemy nawet i 2 godziny, śpi w tym i generalnie jest zdowolona i na wkładanie do chusty reaguje uśmiechem

Jasnie Pani :)
12-02-2010, 10:30
Czy możliwe jest że woli 2X od kieszonki, moze w kieszonce jest jej za ciasno.
nie wiem, czy to mozliwe przy prawidlowo zawiazanej chuscie, ale musze napisac, ze w prawidlowo zaiazanym 2 X ma byc dziecu tak samo "ciasno" jak w kieszonce. 2x to nie tak łatwe wiazanie jak sie na poczatku wydaje. Po włozeniu dziecka do chusty trzeba wezel rozwiazac i podociagac cala chuste jeszcze raz, zeby własnie było ciasno i nie bylo luzów. Motanie 2 x wlasciwie trwa dluzej niz motanie kieszonki. BTW chyba nie wyciagasz jej łapek na zewnatrz w 2x? (bo tak sobie pomyslalam,z e dlatego jej sie bardziej podoba?)

mmadzik
12-02-2010, 10:45
Ja motam i kieszonkę, i 2X, nie widzę specjalnej różnicy, z tym że rzeczywiście 2X jest trudniej mi dobrze zamotać, nieraz muszę po kilka razy poprawiać, a dociągnięcie porządne kieszonki wydaje mi sie dużo prostsze. Frankowi bez różnicy chyba, może nawet woli kieszonkę, bo więcej widać. W 2X muszę mu nieraz jedną połę związać lub wywinąć, bo się buntuje. Poza tym wydaje mi się, że z dobrze dociągniętej kieszonki trudno jest dziecku "wychodzić" - mój syn strasznie mocno się czasami prostuje, a kieszonka trochę mu to ogranicza.

Olapio
12-02-2010, 10:53
moim zdaniem to dziwne bo w 2X mniej widac :D

manika
12-02-2010, 11:14
moim zdaniem to dziwne bo w 2X mniej widac :D

To właśnie chciałam napisać :).I zgadzam się z Jasnie Pani :) 2x to mega trudne wiązanie ja go dobrze podociągać nie umię niestety mimo że byłam na warsztatch ;/,. A dziecko cóż mój też sie buntuje czasem i łapki chce wyciągać ,i wierci się starsznie ale ja zaraz zaczynam sie ruszać tańczyć itd a jak to nic nie daje to odpuszczam i wsadzam go znów za jakiś czas .A w 2x siedzi tylko u taty i tak samo ciasno jest zawiązany jak w kieszonce :)

Meta
12-02-2010, 11:18
Z tego, co zauważyłam, niektóre dzieci wolą 2x, bo mają trochę luzu dla rączek po bokach (choć dla mnie to nadal najmniej wygodne wiązanie :mrgreen:)

kulka37
12-02-2010, 11:28
U nas kieszonka wchodziła w grę tylko w domu,bo krócej się nosiliśmy.Na spacery tylko 2x.Wojtek wolała.
Ale rzeczywiście to trudne wiązanie i długo musieliśmy ćwiczyć,żeby porządnie wiązać.
Dla nas super sprawą były warsztaty,na których doświadczone "motaczki" pokazały jak to robić prawidłowo.Sami dużo dłużej byśmy do tego dochodzili.

jjuussttyynnaa
12-02-2010, 11:39
Dociągam ja naprawde mocno w 2x, dlatego tez wydało mi się dziwne że buntuje się przy kieszonce i prostuje nogi a przy 2x nic , tylko czeka aż skończe.

ane
12-02-2010, 12:15
a dla mnie to nowość, że dziecko może nie lubić jakiegoś wiązania.
ja mam chyba wyjątkowo chustospolegliwe dzieci ;)

espejo
12-02-2010, 12:29
nie wiem, czy to mozliwe przy prawidlowo zawiazanej chuscie, ale musze napisac, ze w prawidlowo zaiazanym 2 X ma byc dziecu tak samo "ciasno" jak w kieszonce. 2x to nie tak łatwe wiazanie jak sie na poczatku wydaje. Po włozeniu dziecka do chusty trzeba wezel rozwiazac i podociagac cala chuste jeszcze raz, zeby własnie było ciasno i nie bylo luzów. Motanie 2 x wlasciwie trwa dluzej niz motanie kieszonki. BTW chyba nie wyciagasz jej łapek na zewnatrz w 2x? (bo tak sobie pomyslalam,z e dlatego jej sie bardziej podoba?)

z tego, co wiem, 2x nie podtrzymuje tak samo dobrze kręgosłupa, jak kieszonka dla tak małego dziecka, uczyłam się wiazać 2x jak Pioter miał okolo 4 m-cy i doradca mi wtedy radziła za wczesnie tak nie nosic - oczywiście z rączkami pod chustą, potem juz i tak musiałam widocznośc poprawiać związując jedna polę podręczną tasiemką do kluczy:) i do dzis czuję, ze jeszcze idealnie tego wiązania nie opanowałam...

bessi
12-02-2010, 12:35
ja moją córę wkaładałam do kieszonki do ok 4miesiąca - Jej się podobało i mnie
ale teraz wolę 2x bo z kieszonką sobie nie bardzo potrafię poradzić - jest juz chyba zbyt ruchliwa i ciężko mi dociągnąć, podczas gdy w 2x jest "uziemiona" a ja spokojnie mogę dociagąć
wydaje mi się też, w 2x ma teraz lepsze widoki niż jak była młodsza
Edit: Ona też woli 2x - teraz :)

panthera
12-02-2010, 18:31
a mój sie strasznie pręzy przy kieszonce a przy 2x mniej, ale z kolei mi 2x jest trudno dociągnąć na kombinezon.
A wogóle to dziś sie motałam w cieniutka ellaroo i w niej było mi duzo prosciej podociągac i młody sie nie wiercił...moze to kwestia tego ze mu za gorąco?, ale w sumie 2x ma 2 warstwy materiału a w kieszonce 1...
juz sama nie wiem trudno mu dogodzić :) a w elatyku miał 3 warstwy i był przeszczesliwy (wogóle to dla mnie najmniej stresotwórcza chusta była...ale młody za cięzki juz :( )

i jeszcze ma taki problem ze młody mi sie strasznie do tyłu odgina zawiazany na kurtkę, moze za słabo dociagniety... i denerwuje mnie ze nie moge mu chustą główki przytrzymac jak zaśnie - bo zwykle mamy na sobie polar dla dwojga lub osłonkę - z kapturkiem - macie na to jakis patent?

Kanga
12-02-2010, 20:06
z tego, co wiem, 2x nie podtrzymuje tak samo dobrze kręgosłupa, jak kieszonka dla tak małego dziecka, uczyłam się wiazać 2x jak Pioter miał okolo 4 m-cy i doradca mi wtedy radziła za wczesnie tak nie nosic - oczywiście z rączkami pod chustą, potem juz i tak musiałam widocznośc poprawiać związując jedna polę podręczną tasiemką do kluczy:) i do dzis czuję, ze jeszcze idealnie tego wiązania nie opanowałam...

dwa x dobrze zawiązane podtrzymuje tak samo dobrze jak kieszonka.. niektóre dzieci mogą nie lubić kieszonki przez np. zwiększoną drażliwość karku, konieczność schowania rączek ( w dwa X mogą rączkami machać po boku), niektóre dzieci wolą też dwa X bo łatwiej im zasnąć ( są bardziej odgrodzone od bodźców zewnętrznych niż w kieszonce.. każde dziecko jest inne.. do tego ogromną rolę ma budowa anatomiczna rodzica

Kanga
12-02-2010, 20:07
a mój sie strasznie pręzy przy kieszonce a przy 2x mniej, ale z kolei mi 2x jest trudno dociągnąć na kombinezon
na kurtkę nie powinno się wiązać - kombinezon dziecka oraz twoja kurtka są barierą, która uniemożliwia uzyskanie fizjologicznej pozycji dziecka - dlatego zimą nosimy POD kurtką - chyba, że dziecię powyżej roku. wtedy dobrze się sprawdzają plecaki ;)

panthera
12-02-2010, 21:24
no własciwie to sie żle wyraziłam, wiazę pod kurtkę, ale na polarowy kombinezon dziecka - tylko ze on jest za cienki zeby nic na niego nie zakładac dodatkowo, więc idzie albo polar albo osłonka (jedno i drugie z kapturkiem) no i wtedy nie mogę przytrzymac chustą główki a on sie tak bardzo odchyla ze wręcz wisi mu ta głowa do tyłu jak nie trzymam.
Kurtka dla dwojga na razie nie wchodzi w rachube..moze na przyszłą zime...

JoShiMa
12-02-2010, 23:06
A ja już myślałam, że moja córka jeszcze bardziej pokochała chustę a to może kwestia tego, że teraz na brzuchu wiążę ją wyłącznie w 2X. Aż sprawdzę. Przy kieszonce to ja zawsze miałam wrażenie, że małej przeszkadzają te wałki z chusty pod kolanami. Ale orłem chustowym nie jestem to nie wiem na pewno. Może ja byłam mniej wprawna.