PDA

Zobacz pełną wersję : kilka pytań o kieszonkę



glo
04-02-2010, 17:40
hej
może ktoś mi pomoże - w szukaju wyskakuje mi wciąż brak wyników. Noszę synka w kieszonce. Wcześniej dawał się motać i dociągać przytulony do mnie jak zwierzak, głowę miał pod chustą, ręce też dość nisko, plecy miał wtedy ładnie wygięte w łuk. teraz juz jest trochę starszy i świat go bardziej ciekawi, nie od razu w chuście usypia. najpierw woli się porozglądać i tu pojawia się problem. Nie chce chować rąk, woli się o nie opierać, głowę odchyla do tyłu, kręci nią (usiłuje). wydaje mi się, że przez to plecy się nieco spłaszczyły - jak to poprawić? Co z tymi rękami? Jak one powinny być ułożone? czy to, że on się trochę odpycha, ma wpływ na poprawność wiązania?
będę gorąco dźwięczna za jakieś wskazówki.

nadia.r
04-02-2010, 17:45
Ja wprawdzie żaden eksper, ale moja Nadia robiła to samo. U mnie była to za mało dociągnięta chusta ( jak się pochylałam, to ona się ode mnie odklejała). Jak wprawiłam sie w dociąganiu to już ok. A jeśli chodzi o rączki, to moja ma je zgięte, takie podkurczone ( jak swieżo urodzone dzieci ;) ) Nadia też lubi sie poprzyglądać, co się wokół niej dzieje, a jeszcze bardziej lubi, jak mama z nią wtedy tańcuje;) Powodzenia

bessi
06-02-2010, 20:53
ja na początku też uwielbiałam kieszonkę.... ale na tym etapie pokochałam 2x :ninja: bo kieszonki nie jestem już w stanie dobrze dociagnąć :(

ithilhin
06-02-2010, 21:33
ręce powinny być tak ulozone jak chce dziecko - lae dopoki samo nie umie usiasc to musza byc schowane pod chusta a chusta siegac pod kark.
sproboj 2x - daje wieksza swobode raczkam, lbo wiazania na biodrze lub na plecach - lepsze widoki ma dziecko :-)
2x po wlozeniu dziecka tez trzeba dociagnac.
acha i jak dziecko nei spi nie ma potrzeby naciagac mu chusty na glowe.
jak spi tez nie jest to konieczne ale czasem pomaga i niektore dzieci to lubia.

morepig
07-02-2010, 01:00
za luźno jest jeżeli się odpycha.
w ciekawe rozglądanie się 2 miesięczniaków nie do końca wierzę :) ale może ja miałam sypiające modele.
spróbuj z dociągnięciem, ew jeśli problem się utrzyma (skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą he he :D) zacznij tańczyć :)

Ania Bober
07-02-2010, 01:21
ew jeśli problem się utrzyma (skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą he he :D) zacznij tańczyć :)

Oplułam monitor :ninja:

glo
15-02-2010, 09:31
skontaktowałam się - źle dociągałam - zmieniłam sposób użycia i dawkowanie :)

bessi
15-02-2010, 11:08
a mozesz napisać jaki robiłaś błąd przy dosiaganiu??
bo mnie kieszonka obecnie tez nie wychodzi, myślałam, że córa z duża (rąk jej jeszcze nie mogę wyciagnać bo nie siedzi). Ale moze też coś robię źle :confused:

morepig
15-02-2010, 11:52
Oplułam monitor :ninja:

:D

morepig
15-02-2010, 11:54
skontaktowałam się - źle dociągałam - zmieniłam sposób użycia i dawkowanie :)
no i super, poprosimy fotkę :)