PDA

Zobacz pełną wersję : Nosidla ergonomiczne



Jazzoo
22-06-2007, 10:22
Wszystkie napewno uzywamy chusty dlugie, wiazane, ale uwazam ze tez jest warto porozmawiac o nosidlach ergonomicznych. :)

Nie wszystkim odpowiada moze wiazana a przeciez sa lepsze alternatywy od np. babybjĂśrna. :wink:

Ja znam dwa nosidelka. Ergo http://www.ergobabycarrier.com/

http://www.ergobabycarriers.com/mas_assets/full/BC7G.jpg

i patapum http://www.patapum.com/

http://www.patapum.com/siteimages/baby-carrier-front.jpg

Ergo jest od 3-5 mies. do ok. 18 kg.
Patapum jest w dwoch wersjach. Patapum baby carrier od ok. 5 mies. do 18-20 kg i Patapum toddler carrier od ok. 18mies. do 28 kg.

visenna2
26-06-2007, 14:20
wow, do 28 kilo dziecko nosić... respekt :D
chociaz nie wiem czy przypadkiem mnie to nie czeka, jeśli Zuza będzie rosła w dotychczasowym tempie ;)

DonKaczka
28-06-2007, 14:19
Ewa, plecy trzeba ćwiczyć :-)
30 kilo to już duże dziecko do noszenia.. chyba, że komuś niemowlak tak wyrośnie haha, u nas na forum laska tak dziecko karmi że jak miał 8 miesięcy to ważył 12 kilo..

ale od mei tai to się te nosidła funkcjonalnie nie różnią? to ja chyba wole MT w kwiatki, paski wzorki i kolorki :-)

uzależniłam się kurcze..

Jazzoo
28-06-2007, 14:39
ale od mei tai to się te nosidła funkcjonalnie nie różnią? to ja chyba wole MT w kwiatki, paski wzorki i kolorki :-)

uzależniłam się kurcze..

Ja tez wolalabym MT w jakis wzory, albo moze beco? http://www.becobabycarrier.com/

http://www.becobabycarrier.com/images/4thgendetail.jpg

Nosidelko ergonomiczne ale juz bardziej kobiece. :love:

Ergo wiem ze jest chetnie uzywana przez tatusiow. :wink:

DonKaczka
28-06-2007, 15:16
pewnie dlatego, że takie plecakowe i mniej obciachu..

mam kilka linków do pięknych MT, ale póki co sama powalczę z szyciem, tyle, że już po urlopie

mój mąż właśnie chętnie nosi w mejtaju, akurat stonowany model mam na razie, uszyje jakąś kwiatkową psychodelię

visenna2
28-06-2007, 18:32
Ewa, plecy trzeba ćwiczyć :-)
30 kilo to już duże dziecko do noszenia.. chyba, że komuś niemowlak tak wyrośnie haha, u nas na forum laska tak dziecko karmi że jak miał 8 miesięcy to ważył 12 kilo..

naaaa :shock:
to wielki respekt :D Zuza wazyła wtedy tylko koło 11 kilo :D

marta
29-06-2007, 12:19
Mt i Ergo różnią sie kilkoma elementami.

1. Mt to prostokąt materiału, dziecko siedzi w "siodełku" utworzonym z zawiniętego panelu. A Ergo ma kształt siedziska, po rozłożeniu na płaskiej powierzchni ergo nie wygląda jak prostokąt z paskami. Panel Ergo jest wyprofilowany.

2. Inny jest mechanizm nośny. W mt ciężar dziecka spoczywa głównie na ramionach noszącego. Górne paski prowadzi się pod pupą i w ten sposób reguluje wysokość, na której siedzi dziecko. A pasy biodrowe służą głownie do utworzenia siodełka. Ergo działa jak plecak, ciężar jest rozłożony bardziej równomiernie na biodra i ramiona. Inaczej i chyba trudniej je dopasować, bo jest system sprzączek. Przy noszeniu dziecka z przodu, pasy na plecach nie krzyżują się, i to może być niewygodne. Na instrukcjach Ergo dziecko trochę wisi, nie można pocałować go w główkę, ale to pewnie można wyregulować.

hanti
29-06-2007, 15:14
tak sobie myślę że te paski w tego typu nosidłach są jak dla mnie zdecydowanie za wąskie, mnie po pół godziny w czymś takim aż głowa boli :/ chyba jak dla mnie jedynym wyjściem jest chusta

marta
30-06-2007, 15:34
A w jakim nosidle nosiłaś?

Jazzoo
29-10-2007, 01:17
Znalazlam troche wiecej zdjec Beco: :D

http://www.tinytots.se/images/beco/official/user/4thGeneration/KimonoAction.jpg

http://www.tinytots.se/images/beco/official/user/4thGeneration/CocoaButterflyAction.jpg

Naprawde mi sie wydaje ze takie ergonomiczne nosidelko jest swietne jak dziecko jest juz starsze i chce chwile isc na dol i chwile byc noszone itd. :lol:

aniuki
14-12-2007, 19:31
Hej
odkopuję temat zeby zapytać:

Czy ktoś z Was wie czy w Bondolino Hoppediza można nosic maluszka który nie trzyma głowki?


Takie pytanie zostało mi zadane na innym forum i nie wiem co odpowiedziec ani gdzie skierowac (oprócz tego że do Hoppa niemieckiego).
Mysiu, może ty? :wink:

Próbowałam na tym forum przekonac ze sa alternatywy dla bb :roll:

DonKaczka
14-12-2007, 20:02
teoretycznie bondolino jest od 1 dnia zycia dziecka
jak ma laska kupic jakiegos innego wynalazka, bo musi miec nosidlo, to niech kupi

nie przekonasz na sile do chusty, jak ktos zna temat a nie chce, to albo sam sie przekona i dojrzeje, albo kupi i bedzie jeczal

lepiej to niz babybjorna :)

aniuki
14-12-2007, 21:39
O dzięki , własnie nigdzie nie doczytałam ze od 1 dnia. Tak też jej powiem, że "teoretycznie", bo imho w praktyce to noworodkowi lepiej w chuście :P

donkaczka, dopiero niedawno odkryłam twego chustobloga! Rewelacja!

czytam w tę i z powrotem, przyswajam fachowe słownictwo żeby potem móc zaszpanować np. łamanie chusty itp
serio, strasznie mi się podoba, dobrze oddaje "chustozwichnięcie" pozytywne :)

DonKaczka
14-12-2007, 21:43
haha z tym szpanowaniem mnie ubawilas, ale fakt, jak sie ma duzo w temacie dziwnosci do powiedzenia, to od razu ludzie jak na fachowca patrza i bardziej wierza
wiec przyswajaj i szerz chustowanie wsrod znajomych

aniuki
15-12-2007, 00:01
he po słowie szpanowanie miał być taki znaczek, o: :wink:
ale się jakos nie załapał

co do szerzenia, to ja sie raczej obawiam ze mnie niedługo zbanują na pewnym forum, gdzie jest cały spory wątek o dzieciach. oczywiście ile razy schodzi na nosidła (co dwa miesiące średnio) to ja wyskakuje z chustami
a one się krzywią przeważnie
więc tłumacze jak krowie na rowie
i wtedy wkracza mod i zaczyna smędzić żeby nie robic oftopów i że koniec tematu bo propagande sieję

teraz to samo, znowu powklejały zdjecia bb
o matko

dlaczego to jest taka orka na ugorze? juz nawet szpanowanie tu nie pomoże :wink:

DonKaczka
15-12-2007, 00:40
co to za forum?

aniuki
15-12-2007, 00:59
bardzo specyficzne - konskie. sami zwichnięci koniarze, przeważnie cały czas sie kłócą :P
i jest własnie wacik 'wasze dzieci' gdzie kłotni jest najmniej heh

DonKaczka
15-12-2007, 01:10
:) znam klimaty i nieco ludzi z warszawki, koniarzy

wiesz, jak ktos chce nosic dziecko, bo czuje klimat noszenia i tulenia, to wglebi sie w temat i na pewno techno-wynalazkow nie kupi

a jak ktos chce kolejny gadzet dla dziecka, to ma w pompce, ze dziecku niedzwiedzia przysluge wyswiadcza
glowa nie odpada po wlozeniu do nosidla? znaczy nie szkodzi
a im wiecej bajerow sprzaczek i cudow tym lepiej
oni to dla siebie kupuja, nie dla dziecka

ja tam sie czesto gesto nie odzywam, chusta jest dla wybranych hehe

aniuki
15-12-2007, 01:16
MAsz swiętą rację. Też sobie to zaczynam do łba wbijać - nie warto. Pewnych rzeczy po prostu nie da się rozpropagować w pewnych środowiskach.

Do tego jeszcze przed chwilą powiedział moj M: przecież to koniarze, dobrze ich znasz. Dużo kasy i szpan - to niestety tyczy się wielu z nich. I gdzie tu chusta - taki bidny kawałek tkaniny. Obciach normalnie.

(A ja jak zwykle jestem na krawędzi dwóch światów :wink: )

dobra ide poszperac po Twoim blogu

branoc


:P

Mama_Tosi
15-12-2007, 12:18
Mój maż kiedy pierwszy raz zobaczył mnie w chuście powiedział: " I te końce mają tak wisieć...?". A teraz każe mi prasować i składać w kostke żeby się nie pogniotła i nie wyglądała jak szmata, a ja mu tłumacze że właśnie celowo traktuję ja jak szmatę celem zmiękczenia :D
Po prostu dla ludzi wychowanych w naszej techno-kulturze to jest szmata, i w pewnych towarzystwach gdzie szpanem sa wózki za 5 tysięcy projektowane przez NeA to po prostu szmata jest obciachem. Nawet jak ktos w głębi duszy popiera chustowanie to i tak sam się nie zamota bo to wstyd się przed znajomymi pokazać!

mart
15-12-2007, 22:03
Dlatego ja mam największą frajdę jak się wybieram gdzieś do centrum wawy w weekend i ubieram się bardziej elegancko, spodnie w kancik, obcasy (nieduże) etc + chusta. Zupełnie inaczej ludzie patrzą niż jak się szlajam w wytartych dżinsach po swoich uliczkach. Ech, taki świat - pozory przede wszystkim....

Jasnie Pani :)
15-12-2007, 22:16
no niestety.... :roll: taki swiat.... mnie tez raz pan spytal, czy nie stac mnie na "taki normalny plecaczek na dziecko" (majac na mysli pewnie nosidelko), ze dziecko w szmate owijam :roll: .... spuscil z tonu jak go uswiadomilam ile moja "szmata" kosztowala, ale wtedy to juz mnie za kompletna kretynke wziol hehe :wink:

Kasia
17-12-2007, 17:10
Aniuki, Bondolino jest od pierwszego dnia zycia - warunkiem jest jedynie "wymiar" dziecka. 3 kg / 50 cm i mozna wrzucac :) Pierwsza seria bondolino
ta z czerwca byla testowa, wtedy byl troche szerszy dol, ale w testach wyszlo, ze trzeba zwezic. I teraz juz jest super :) Co najwazniejsze - dobrze
zawiazane naprawde przylega jak chusta, a odpada "masa zachodu z wiazaniem", jak powiedzialo mi paru panow na warsztatach.



----------------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii

aniuki
17-12-2007, 18:44
O dzięki Kasiu za wieści z pierwszej ręki :)

Tak, panowie są z reguły wielbicielami techniki, nie? ;)
wolą zapiąć zmyślny patent niż intuicyjnie zawiązywać supły he

no i dobrze, co kto lubi 8))