Zobacz pełną wersję : Nosidla ergonomiczne
Wszystkie napewno uzywamy chusty dlugie, wiazane, ale uwazam ze tez jest warto porozmawiac o nosidlach ergonomicznych. :)
Nie wszystkim odpowiada moze wiazana a przeciez sa lepsze alternatywy od np. babybjĂśrna. :wink:
Ja znam dwa nosidelka. Ergo http://www.ergobabycarrier.com/
http://www.ergobabycarriers.com/mas_assets/full/BC7G.jpg
i patapum http://www.patapum.com/
http://www.patapum.com/siteimages/baby-carrier-front.jpg
Ergo jest od 3-5 mies. do ok. 18 kg.
Patapum jest w dwoch wersjach. Patapum baby carrier od ok. 5 mies. do 18-20 kg i Patapum toddler carrier od ok. 18mies. do 28 kg.
visenna2
26-06-2007, 14:20
wow, do 28 kilo dziecko nosić... respekt :D
chociaz nie wiem czy przypadkiem mnie to nie czeka, jeśli Zuza będzie rosła w dotychczasowym tempie ;)
DonKaczka
28-06-2007, 14:19
Ewa, plecy trzeba ćwiczyć :-)
30 kilo to już duże dziecko do noszenia.. chyba, że komuś niemowlak tak wyrośnie haha, u nas na forum laska tak dziecko karmi że jak miał 8 miesięcy to ważył 12 kilo..
ale od mei tai to się te nosidła funkcjonalnie nie różnią? to ja chyba wole MT w kwiatki, paski wzorki i kolorki :-)
uzależniłam się kurcze..
ale od mei tai to się te nosidła funkcjonalnie nie różnią? to ja chyba wole MT w kwiatki, paski wzorki i kolorki :-)
uzależniłam się kurcze..
Ja tez wolalabym MT w jakis wzory, albo moze beco? http://www.becobabycarrier.com/
http://www.becobabycarrier.com/images/4thgendetail.jpg
Nosidelko ergonomiczne ale juz bardziej kobiece. :love:
Ergo wiem ze jest chetnie uzywana przez tatusiow. :wink:
DonKaczka
28-06-2007, 15:16
pewnie dlatego, że takie plecakowe i mniej obciachu..
mam kilka linków do pięknych MT, ale póki co sama powalczę z szyciem, tyle, że już po urlopie
mój mąż właśnie chętnie nosi w mejtaju, akurat stonowany model mam na razie, uszyje jakąś kwiatkową psychodelię
visenna2
28-06-2007, 18:32
Ewa, plecy trzeba ćwiczyć :-)
30 kilo to już duże dziecko do noszenia.. chyba, że komuś niemowlak tak wyrośnie haha, u nas na forum laska tak dziecko karmi że jak miał 8 miesięcy to ważył 12 kilo..
naaaa :shock:
to wielki respekt :D Zuza wazyła wtedy tylko koło 11 kilo :D
Mt i Ergo różnią sie kilkoma elementami.
1. Mt to prostokąt materiału, dziecko siedzi w "siodełku" utworzonym z zawiniętego panelu. A Ergo ma kształt siedziska, po rozłożeniu na płaskiej powierzchni ergo nie wygląda jak prostokąt z paskami. Panel Ergo jest wyprofilowany.
2. Inny jest mechanizm nośny. W mt ciężar dziecka spoczywa głównie na ramionach noszącego. Górne paski prowadzi się pod pupą i w ten sposób reguluje wysokość, na której siedzi dziecko. A pasy biodrowe służą głownie do utworzenia siodełka. Ergo działa jak plecak, ciężar jest rozłożony bardziej równomiernie na biodra i ramiona. Inaczej i chyba trudniej je dopasować, bo jest system sprzączek. Przy noszeniu dziecka z przodu, pasy na plecach nie krzyżują się, i to może być niewygodne. Na instrukcjach Ergo dziecko trochę wisi, nie można pocałować go w główkę, ale to pewnie można wyregulować.
tak sobie myślę że te paski w tego typu nosidłach są jak dla mnie zdecydowanie za wąskie, mnie po pół godziny w czymś takim aż głowa boli :/ chyba jak dla mnie jedynym wyjściem jest chusta
A w jakim nosidle nosiłaś?
Znalazlam troche wiecej zdjec Beco: :D
http://www.tinytots.se/images/beco/official/user/4thGeneration/KimonoAction.jpg
http://www.tinytots.se/images/beco/official/user/4thGeneration/CocoaButterflyAction.jpg
Naprawde mi sie wydaje ze takie ergonomiczne nosidelko jest swietne jak dziecko jest juz starsze i chce chwile isc na dol i chwile byc noszone itd. :lol:
Hej
odkopuję temat zeby zapytać:
Czy ktoś z Was wie czy w Bondolino Hoppediza można nosic maluszka który nie trzyma głowki?
Takie pytanie zostało mi zadane na innym forum i nie wiem co odpowiedziec ani gdzie skierowac (oprócz tego że do Hoppa niemieckiego).
Mysiu, może ty? :wink:
Próbowałam na tym forum przekonac ze sa alternatywy dla bb :roll:
DonKaczka
14-12-2007, 20:02
teoretycznie bondolino jest od 1 dnia zycia dziecka
jak ma laska kupic jakiegos innego wynalazka, bo musi miec nosidlo, to niech kupi
nie przekonasz na sile do chusty, jak ktos zna temat a nie chce, to albo sam sie przekona i dojrzeje, albo kupi i bedzie jeczal
lepiej to niz babybjorna :)
O dzięki , własnie nigdzie nie doczytałam ze od 1 dnia. Tak też jej powiem, że "teoretycznie", bo imho w praktyce to noworodkowi lepiej w chuście :P
donkaczka, dopiero niedawno odkryłam twego chustobloga! Rewelacja!
czytam w tę i z powrotem, przyswajam fachowe słownictwo żeby potem móc zaszpanować np. łamanie chusty itp
serio, strasznie mi się podoba, dobrze oddaje "chustozwichnięcie" pozytywne :)
DonKaczka
14-12-2007, 21:43
haha z tym szpanowaniem mnie ubawilas, ale fakt, jak sie ma duzo w temacie dziwnosci do powiedzenia, to od razu ludzie jak na fachowca patrza i bardziej wierza
wiec przyswajaj i szerz chustowanie wsrod znajomych
he po słowie szpanowanie miał być taki znaczek, o: :wink:
ale się jakos nie załapał
co do szerzenia, to ja sie raczej obawiam ze mnie niedługo zbanują na pewnym forum, gdzie jest cały spory wątek o dzieciach. oczywiście ile razy schodzi na nosidła (co dwa miesiące średnio) to ja wyskakuje z chustami
a one się krzywią przeważnie
więc tłumacze jak krowie na rowie
i wtedy wkracza mod i zaczyna smędzić żeby nie robic oftopów i że koniec tematu bo propagande sieję
teraz to samo, znowu powklejały zdjecia bb
o matko
dlaczego to jest taka orka na ugorze? juz nawet szpanowanie tu nie pomoże :wink:
DonKaczka
15-12-2007, 00:40
co to za forum?
bardzo specyficzne - konskie. sami zwichnięci koniarze, przeważnie cały czas sie kłócą :P
i jest własnie wacik 'wasze dzieci' gdzie kłotni jest najmniej heh
DonKaczka
15-12-2007, 01:10
:) znam klimaty i nieco ludzi z warszawki, koniarzy
wiesz, jak ktos chce nosic dziecko, bo czuje klimat noszenia i tulenia, to wglebi sie w temat i na pewno techno-wynalazkow nie kupi
a jak ktos chce kolejny gadzet dla dziecka, to ma w pompce, ze dziecku niedzwiedzia przysluge wyswiadcza
glowa nie odpada po wlozeniu do nosidla? znaczy nie szkodzi
a im wiecej bajerow sprzaczek i cudow tym lepiej
oni to dla siebie kupuja, nie dla dziecka
ja tam sie czesto gesto nie odzywam, chusta jest dla wybranych hehe
MAsz swiętą rację. Też sobie to zaczynam do łba wbijać - nie warto. Pewnych rzeczy po prostu nie da się rozpropagować w pewnych środowiskach.
Do tego jeszcze przed chwilą powiedział moj M: przecież to koniarze, dobrze ich znasz. Dużo kasy i szpan - to niestety tyczy się wielu z nich. I gdzie tu chusta - taki bidny kawałek tkaniny. Obciach normalnie.
(A ja jak zwykle jestem na krawędzi dwóch światów :wink: )
dobra ide poszperac po Twoim blogu
branoc
:P
Mama_Tosi
15-12-2007, 12:18
Mój maż kiedy pierwszy raz zobaczył mnie w chuście powiedział: " I te końce mają tak wisieć...?". A teraz każe mi prasować i składać w kostke żeby się nie pogniotła i nie wyglądała jak szmata, a ja mu tłumacze że właśnie celowo traktuję ja jak szmatę celem zmiękczenia :D
Po prostu dla ludzi wychowanych w naszej techno-kulturze to jest szmata, i w pewnych towarzystwach gdzie szpanem sa wózki za 5 tysięcy projektowane przez NeA to po prostu szmata jest obciachem. Nawet jak ktos w głębi duszy popiera chustowanie to i tak sam się nie zamota bo to wstyd się przed znajomymi pokazać!
Dlatego ja mam największą frajdę jak się wybieram gdzieś do centrum wawy w weekend i ubieram się bardziej elegancko, spodnie w kancik, obcasy (nieduże) etc + chusta. Zupełnie inaczej ludzie patrzą niż jak się szlajam w wytartych dżinsach po swoich uliczkach. Ech, taki świat - pozory przede wszystkim....
Jasnie Pani :)
15-12-2007, 22:16
no niestety.... :roll: taki swiat.... mnie tez raz pan spytal, czy nie stac mnie na "taki normalny plecaczek na dziecko" (majac na mysli pewnie nosidelko), ze dziecko w szmate owijam :roll: .... spuscil z tonu jak go uswiadomilam ile moja "szmata" kosztowala, ale wtedy to juz mnie za kompletna kretynke wziol hehe :wink:
Aniuki, Bondolino jest od pierwszego dnia zycia - warunkiem jest jedynie "wymiar" dziecka. 3 kg / 50 cm i mozna wrzucac :) Pierwsza seria bondolino
ta z czerwca byla testowa, wtedy byl troche szerszy dol, ale w testach wyszlo, ze trzeba zwezic. I teraz juz jest super :) Co najwazniejsze - dobrze
zawiazane naprawde przylega jak chusta, a odpada "masa zachodu z wiazaniem", jak powiedzialo mi paru panow na warsztatach.
----------------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii
O dzięki Kasiu za wieści z pierwszej ręki :)
Tak, panowie są z reguły wielbicielami techniki, nie? ;)
wolą zapiąć zmyślny patent niż intuicyjnie zawiązywać supły he
no i dobrze, co kto lubi 8))
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.