PDA

Zobacz pełną wersję : A co jeśli...?



biblio5
20-05-2008, 10:28
Czy jest taka opcja, że dziecko nie polubi chusty? Często można się spotkać z taką opinią (i straconych pieniądzach) :(

filandre
20-05-2008, 10:32
Jest dużo większa szansa, że maluch polubi niż pogardzi chustą. W najgorszym wypadku odsprzedasz chustę, o straconych pieniądzach nie ma mowy :)

biblio5
20-05-2008, 10:33
A jeżeli chodzi o "preferencje" chust przez maluchów?

irla
20-05-2008, 10:35
Nie ma chyba czegos takiego jak preferencje chust wśród maluchów, bardziej mamine gusty sa rózne.

Zawsze jak nie polubi można sprzedać, albo przerobic na hamak lub Mei tai ;)
Ryzyko małe a spróbowac warto - korzyści więcej jak polubi.

Jak się bardzo boisz, to spróbuj może samoróbke kupić/zrobić? wtedy już na 100% bedziesz wiedzieć czy lubi, czy nie.

melkaj
20-05-2008, 10:38
Zawsze też możesz spróbować pożyczyć od kogoś i wypróbować jak się będzie Wam nosiło. Wtedy decyzja może być łatwiejsza. Pamiętaj jednak, że nie każde dzieciątko od razu pokocha chustę. Czasami trzeba stopniowo przyzwyczajać. Najlepiej próbować gdy dzidzia jest najedzona i wyspana - wtedy przynajmniej te "rzeczy" nie będą jej frustrować. Próbuj bo naprawdę warto. Jest to wielki komfort a tej bliskości to nic nie odda. Powodzenia :D

Jasnie Pani :)
20-05-2008, 10:41
A jeżeli chodzi o "preferencje" chust przez maluchów?
Moim zdaniem nie ma czegos takiego. :roll: Dziecko nie bardzo obchodzi, w czym go wiazemy, tylko jak go wiazemy.

Jezeli sceptycznie nastawiona do chust odoba kupi chuste i zawiaze byle jak to dziecko zaprotestuje, a mama powie, ze dziecko nie polubiło chusty. Oczywiście nie dopuści do siebie nawet myśli, ze dziecko nie polubiło tylko i wyłacznie jej ignorancje i niezdarnośc.
Dziecko tez jest czesto za cieplo do chusty ubierane, co tez mu sie moze nie spodobac.

Jasnie Pani :)
20-05-2008, 10:42
[quote="biblio5":1fqnlojy]

biblio5
20-05-2008, 11:06
Dziekuję Wam bardzo. Ja jestem na chusty napalona :) Więc mam nadzieję, że nam się uda od pierwszego zamotania :)
Pozdrawiam

Jasnie Pani :)
20-05-2008, 11:10
Dziekuję Wam bardzo. Ja jestem na chusty napalona :) Więc mam nadzieję, że nam się uda od pierwszego zamotania :)
Pozdrawiam
a jesli ci sie nie uda za pierwszym razem, to szukaj przyczyny w czyms innym, a nie w rodzaju chusty :wink: Najlepiej sie tu do nas zglos, a my ci problem wspolnymi silami rozwiazemy :wink:

Beotia
20-05-2008, 11:42
Jeśli mogę coć podpowiedzieć - teraz, z perspektywy czasu i doświadczenia wiem, że gdybym szukała czegoś na pierwszą chustę, to kupiłabym używaną, dobrze złamaną - bez porównania łatwiej uczyć się na takiej poprawnego dociągania i wiązania.
Są tez chusty "trudne" jak na początek, np. sztywne i twarde, albo bardzo cieniutkie, bez obrębień, bez zaznaczonego środka i krawędzi, jak EllaRoo - przy takich dobrze mieć trochę wprawy.

Jasnie Pani :)
20-05-2008, 11:48
Beotia swieta prawda :wink: :D

biblio5
20-05-2008, 11:49
Ponieważ trochę się wgryzłam w forum - to na pierwszą chustę postanowiłam wybrać stosunkowo miękką i cienką - zastanawiałam się nad Babylonią i Leonem - no i skłaniam się ku temu drugiemu (nawet osobny temat z tej okazji założyłam:) )

alawuwu
20-05-2008, 11:50
Warto dopowiedzieć też, że dziecko nie miewa preferencji co do samej chusty, tylko do pozycji. Jeśli np kupisz poucha i przetestujesz tylko pozycję kołyski, której dziecko np nie lubi, to wrażenie może być, że dziecko nie lubi tej chusty, bo w wiązanej w kieszonce jest spokojne. To jest właśnie przewagą wiązanek, że zawiążesz każdą pozycję, czyli każdy znajdzie coś dla siebie. A np pouchu na początku, jeśli dziecko za małe na pionową pozycję i nie lubi kołyski, to przeważnie wszyscy rzucają chustą w kąt twierdząc, że dziecko chusty nie lubi (tak bywa z bebelulu i innymi torbami na dzieci)

biblio5
20-05-2008, 11:56
Moja dzidzia ma 12 tyg - czyli prawie 3 miesiące i już nas terroryzuje wymuszając pionową pozycję do noszenia - myślę, że w chuście ta pozycja dla takiego malucha jest bezpieczniejsza - niż wtedy gdy nosimy ją w ten sposób na rękach. Mam rację?

doominikaa
20-05-2008, 12:45
właśnie miałam pisać, że z kołyską chyba jest różnie, zwykle dzieci wolą w pionie. Więc wiązanka...

gmmazur
20-05-2008, 13:09
właśnie miałam pisać, że z kołyską chyba jest różnie, zwykle dzieci wolą w pionie. Więc wiązanka...

Zgadzam się . Jeszcze będąc w ciąży siostra uszyła mi poucha. Teraz on spokojnie sobie leży, a my nosimy się w wiązanej. Mała, podobnie jak jej rodzeństwo, nie przepadała za pozycją kołyski, natomiast kieszonka, albo 2X jest OK