PDA

Zobacz pełną wersję : leo,babylonia czy vantai????



czuszka
19-05-2008, 10:44
szukam chusty na lato, teraz uzywam didka-katji i jest b.fajna ale za krotka na męża. chce czegos zeby bylo na nas dwoje, na lato, dla początkujacej/go i na dzidzię połroczną, niezbyt ciężką. chodzi za mną babylonia lyche, vantai koira lub rozow-bezowa albo czerwony leoś. no i nie wiem sama....
doradzcie cos plizzz...

Mag
19-05-2008, 11:07
każda dobra :lol:
ja mam leosia, ale swędzi mnie bardzo ostatnio na vatanai maruyama, ale nie sprzedam leosia,żeby mieć vatanai, raczej nazbieram na drugą :lol:

Zuzia
19-05-2008, 11:17
Nie doradze bo mam ten sam problem :-) Z tym ze odpuscilam juz BB a myślę nad koira i leosiem czerwonym :-)

Mag
19-05-2008, 11:21
ja zamieniłam BB na manduca :lol:

Natalia
19-05-2008, 12:30
IMO z tych trzech najcieńszy jest Vatanai, potem jest BB - porównywalnej grubości do Nati, potem chyba ciut grubsze są pasiaki Didka (przy założeniu, że wszystkie pasiaki Didka są podobnej grubości - mam Martina).
Leo... mhm.. niedawno poprosiłam o zbadanie jej w laboratorium i gały mi wyszły z orbit :omg:
Specjalistyczne badanie grubości tkanin to badanie gramatury, czyli wagi 1 metra kwadratowego. W badaniu Leo wyszła gramatura zbliżona do starej Nati, która z kolei jest bardzo podobna do niektórych pasiaków Storcha (np. Inka czy Ulli), a to raczej jedne z grubszych chust na rynku. Chyba tylko Indio i Lana są grubsze. Leo ma bardzo płaski splot i dlatego pewnie robi wrażenie cienkiej, ale jest dość ściśle tkany i dlatego gramatura wychodzi wyższa.
Dodam tylko, że te badania nie są w 100% precyzyjne. Spotkałam się z kilkuprocentowymi wahaniami wyników nawet tej samej tkaniny w tym samym laboratorium. Z drugiej strony nawet gdyby uwzględnić te znane mi kilkuprocentowe wahania wyników, to i tak wyszłoby dużo więcej niż np. Nati czy pasiaki Didka.
Ogólna zasada jest taka, że im grubsze chusty tym większa wygoda noszenia, zwłaszcza przy ciężkich dzieciach. Są też metody produkcyjne, aby zwiększyć wygodę noszenia cienszych chust. Dlatego nie ma jednej odpowiedzi na to, która chusta jest lepsza - cienka czy grubsza. Warto mieć jedna taką i jedna taką.

Natalia od Nati

polaquinha
19-05-2008, 12:33
o własnie Natalio, dzieki za ten opis :)

agata_t
19-05-2008, 12:42
A ja czekam właśnie na vatanai maruyama, więc jak będzieś chciała zobaczyc to się umówimy :D

yena
19-05-2008, 13:29
Nie mogę się powstrzymać, żeby nie wspomnieć o swojej Calin Bleu Gauze, którą kupiłam właśnie na lato. Jest bardzo, bardzo cienka i mnie się w niej bardzo dobrze nosi.

visenna2
19-05-2008, 13:35
Ja mam Maruyamę Vatanai, nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będę miała noworodka do zachustowania :D
To najcieńsza chusta skośnokrzyzowa jaką w życiu widziałam, na lato moim zdaniem będzie doskonała.
Babylonię macałam kilkakrotnie, jest grubsza od vatka, ale też przewiewna i delikatna.
Leo z tych trzech jest najgrubszy.
Jesli macie niezbyt ciężkie dziecko to sugerowałabym wybór między Vatanai a Babylonią :)

Mag
19-05-2008, 13:52
ja mam właśnie 9 kilo i to co Natalia napisała o leo to się w nim czuje.Marysia jest lekka jak piórko a chusta nie sprawia wrażenia grubej lecz cieńkiej,kwestia splotu,bo macając nati toscania (kółkowa,dzięki Natalia :D ) i jednocześnie trzymając w drugiej ręce leosia zdecydowanie trzy osoby stwierdziły że leo cieńszy.
może miękkość leo to wrażenie potęguje?
osobiście chwalę sobie ten myk producencki :D

czuszka
19-05-2008, 14:46
A ja czekam właśnie na vatanai maruyama, więc jak będzieś chciała zobaczyc to się umówimy :D

super super...juz sie nie moge doczekac. we wtorki chodze z emi do promyka slonca to mozemy sie umowic w parku kolo ciebie.

kajkasz1
19-05-2008, 14:57
Nie będę oryginalna - należy mieć wszystkie 3 chusty. Ja bym na lato pokombinowała jeszcze wybór z Nati, nową oczywiście. Mam Toscanię i "dotykowo" jest ona cienka i przewiewna. Może to też kwestia długości chusty, bo moje długie chusty zawsze wydają mi się grubsze niż te krótkie (z racji wagi). Wiem, że to jest bez sensu, ale tak właśnie "czuję".
Sama kombinuję teraz Vatanai, bo chciałabym mieć kompaktową cieniutką chustę, łatwą do schowania w torbie.

Natalia
19-05-2008, 15:10
ja mam właśnie 9 kilo i to co Natalia napisała o leo to się w nim czuje.Marysia jest lekka jak piórko a chusta nie sprawia wrażenia grubej lecz cieńkiej,kwestia splotu,bo macając nati toscania (kółkowa,dzięki Natalia :D ) i jednocześnie trzymając w drugiej ręce leosia zdecydowanie trzy osoby stwierdziły że leo cieńszy.
może miękkość leo to wrażenie potęguje?
osobiście chwalę sobie ten myk producencki :D

Dokładnie. Splot skośno-krzyżowy "pogrubia" tkaninę, jest taki lekko "wypukły", splot Leosia jest bardziej płaski.
Trudno powiedzieć, jak zachowają się tkaniny w upały, ale na chłopski rozum to im mniejsza gramatura, tym lepiej sobie tkanina poradzi. Im większa gramatura, tym tkaniny jest po prostu więcej. Ogólnie to chyba jednak w każdej chuście jest gorąco, dziecko grzeje. :D

polaquinha
19-05-2008, 15:39
ja na lato planuję farbowane pawie od Petisu-wg TBW sa cienkie ale super nosne.
Moje ptaszysko.... :love:

petisu
19-05-2008, 17:05
Leoś ma poprostu bardzo ścisły splot.
Dlatego denerwuję sięm jak ktoś Leo do Indio porównuje. :twisted: ;) To zupełnie co innego.

agata_t
19-05-2008, 18:37
super super...juz sie nie moge doczekac. we wtorki chodze z emi do promyka slonca to mozemy sie umowic w parku kolo ciebie.

To umówmy się wstępnie na przyszły wtorek:) Jeszcze się dokładnie zgadamy mailowo. Do zobaczenia!

czuszka
20-05-2008, 09:22
szybko myslę i szybko dzialam wiec po przemysleniu sprawy (nawet w nocy chusty mi się snily :) zamowilam leo rogue. vantai kupię jak obejrze i sprzedam moją katję :-)

bprusek
20-05-2008, 10:08
czuszka jak będziesz chciała się rozstać z katją to pamiętaj o mnie, tzn napisz jaka długość, jaki stan i ile za nią chcesz.

21-05-2008, 15:39
Nie będę oryginalna - należy mieć wszystkie 3 chusty.

święte słowa :-)
toteż te właśnie trzy chusty mam w stosiku. i na razie tylko te. wystarczy na długo. choć ostatnio zachwyciła mnie burgundowa MerryCarrey. nie sądziłam, że takie kolory mnie zachwycą. a jednak...

zatem wedle najgrubszości:
1. leoś,
2. bb slen (u mnie: papryka i owoc namiętności)
3. vata maru.

:-)

Cirit
27-05-2008, 20:09
A powidzcie mi jeszcze jesli chodzi o storcze to leo a inka? róznia sie splotem rozumiem. A która ciensza?

I jak sie ma to tego vatanai?
I co powiecie na temat Lilibulle?

Przepraszam za 100 pytań do, ale normalnie jestem zielona jak szczypiorek, a mam elastyczna, chwale sobie, wszytko git, ale chce wejsc na wyzszy level wtajemniczenia to raz, a dwa, ze gorąco sie w niej robi niemiłosiernie...

em.mska, czyli leo gruby... hm...

petisu
27-05-2008, 21:31
Leoś nie tyle gruby, co ma bardzo ścisły splot.

Langel
29-05-2008, 12:19
Cirit jak chcesz to podrzucę Ci mojego leosia jakoś, obiecałamw ziąć do Łazienek i przez to marudzenie Sebka kompletnie mi z głowy wypadło

Ja natomiast uważam ze leoś jest cieniutki w porównaniu z Nati... no w ogóle bez porównania. Rzeczywiście splot jest gesty, ale w dotyku chusta cieniutka i mięciutka No i dzieć, ani rodzic nie pocą się

Cirit
29-05-2008, 15:55
yennefer, czy dobre cie indentyfikuje jako langel ze styczniówek? No, chętnie, ale nie ma pośpiechu bo ja jakos najwczesniej pod koniec czerwca bede kupowała.

no, przeciez, poznaje sebka:)

Langel
28-06-2008, 14:50
z pewnym takim opoźnieniem, ale odpisuję.... tak to ja Langel, dobrze mnie zidentyfikowałaś :D

Mam nadzieję, że teraz już Twoje wątpliowści co do leosia zostaną rozwiane :wink:

Cirit
28-06-2008, 15:32
:) dzieki za pożyczke. Jeszcze go nie miałam na sobie :(, dzis byłam w elastyku, bo zakładałam na miescie a jeszcze nei umiem kieszonki :(

Natalia
03-10-2008, 14:58
Chciałabym przeprosić ….

….. za mój wpis sprzed kilku miesięcy w tym wątku, a dokładnie za opis badań laboratoryjnych chusty leo.

Miałam naprawdę dobre intencje, ale „fachowcy” którzy robili te badania, okazali się bardzo mało rzetelni i ich badania okazały się mało precyzyjne, co wyszło na jaw po jakimś czasie, kiedy badali nam coś innego. Chyba mieli skłonność do zawyżania gramatury, ale nie sprawdzaliśmy dokładnie. Po prostu nie chcemy, żeby cokolwiek dla nas więcej badali. :(

Niedawno przeżyliśmy stres związany z tym, że przez ich nieprawidłowe badania mało nie wtopiliśmy sporej kwoty. Na szczęście zorientowaliśmy się w porę.
Kiedy już odetchnęłam z ulgą, to przypomniało mi się, że popełniłam powyższy wpis i bez złej woli, ale jednak wprowadziłam Was w błąd. No i teraz tym się właśnie przejmuję. :(

Jeszcze raz bardzo Was przepraszam. Strasznie się z tym czuję. :oops: