PDA

Zobacz pełną wersję : najpierw sie ucieszyłam, a potem juz nie....



sylvetta
13-01-2010, 12:36
Poniewaz Blanka mnie zaskakuje z dnia na dzien nowymi umiejętnosciami :ninja: - no wiecie, przekręca sie na przewijaku, łapie grzechotke itp.:mrgreen: postanowiłam sprawdzic w internecie czy przypadkiem nie ma ona zdolnosci nadprzyrodzonych i czy nie powinnam juz udac sie z nią do Ewy Drzyzgi, zeby pokazac swiatu jakiecudowne dziecko urodziłam.
A teraz powaznie:cool:
Wpisałam w google : 4 miesiąc zycia dziecka.

Chyba pierwsza strona co mi wyskoczyła - baby online - serwis dla rodziców.
I czytam. nagle - ooooo o chustach napisali. Ale za to co....


"Czteromiesięczny maluch jest już bardzo sprawny. Gdy trzymasz go pionowo na ręku, nie musisz już podtrzymywać mu główki. Jeśli używasz chusty, najwyższy czas zmienić małemu obserwatorowi pozycję na bardziej pionową. Może teraz niemal siedzieć wsparty plecami o Twój brzuch i piersi lub o jedno ramię chusty i rozglądać się dookoła.
Możesz też bez obaw nosić niemowlę w nosidełku. Na pewno mu się to spodoba, zwłaszcza jeśli posadzisz je twarzą w kierunku marszu i bez wykręcania główki będzie mogło zobaczyć coś więcej niż Twój biust. "


Na pewno mu sie spodoba....:twisted:

Linda
13-01-2010, 12:38
Ja juz sie przestalam dziwic jakie glupoty rozni 'eksperci' wypisuja na forach dzieciowych.... Dziecku na pewno sie spodoba, gdy tak bedzie sobie przodem do swiata na jajeczkach (w przypadku chlopca) wisiec, a twoj kregoslup na pewno ci podziekuje, ze wybralas wlasnie takie wisiadelko i taka pozycje noszenia...:twisted:

yanettee
13-01-2010, 12:38
:twisted::twisted::twisted:

sylvetta
13-01-2010, 12:41
taaaaaa...
i jeszcze to obraźliwe : "cos więcej niz twój biust".....phi:cool:

mucha
13-01-2010, 12:43
ja pocieszam się tym, że i tak w wisiadłach nikt nie nosi tak jak my w chustach (czyli często i długo).


...Na pewno mu się to spodoba, zwłaszcza jeśli posadzisz je twarzą w kierunku marszu i bez wykręcania główki będzie mogło zobaczyć coś więcej niż Twój biust. "

widać, że to nie pisał facet ;)

annya
13-01-2010, 12:44
No, mój ma też 4 miesięce, a ja biust mam konkret. Nie narzeka póki co :ninja:.

kulka37
13-01-2010, 13:43
Wojtkowi też się mój biust baaardzo podoba!:twisted:

uma
13-01-2010, 13:53
Wojtkowi też się mój biust baaardzo podoba!:twisted:
też właśnie o to chodzi, moi nie narzekali na widok :P

a mój mąż jak im zazdrościł zawsze! :ninja:

AMK
13-01-2010, 13:54
Nosz rwał jego nać ale bzdury :mad

Monica123
13-01-2010, 13:55
Leon tez nie narzeka na widok mojego biustu :D
A ostatnio zainteresował się nawet tatusiowym hihihihi
http://photos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs222.snc3/20944_213737879363_596674363_2640786_3730821_n.jpg

Oj bzdury wypisują i tyle... co poradzić..

Natalia
13-01-2010, 13:58
Może spróbujcie tam napisać ? Macie talent w tej materii. :lol:
Proponowałabym bardzo grzecznie napisać do właścicieli tego portalu. Nawet nie wiecie, jaką siłę ma taki tłumny głos ze strony mam. Przy okazji możecie delikatnie zachęcić ich do zamieszczenia jakiegoś większego artykułu o chustach. Tylko podsuńcie im od razu kogoś, kto dobrze ten artykuł napisze, bo wpuszczą kogoś podobnego do autora tego, co już zamieścili.

sylvetta
13-01-2010, 14:09
znalazłam więcej:D. Na tym serwisie:

Jestem zdecydowanie za!
Moim zdaniem chusty są nie tylko wygodne, ale i bezpieczne. Także dla noworodków i niemowląt do czwartego miesiąca, choć trzeba pamiętać, by nie układać ich pionowo, tylko w pozycji kołyski – przodem do siebie, bokiem i na skos do podłoża. Maluchy poniżej piątego miesiąca muszą mieć w chuście podpartą główkę, nie może być jednak przygięta do klatki piersiowej. Niewielkie zgięcie kręgosłupa nie szkodzi maleństwu, chyba że nosilibyśmy dziecko w chuście przez całą dobę. Przeciwwskazaniem do chustowania jest dysplazja bioder, wrodzona łamliwość kości, silne asymetrie postawy, silny refluks żołądkowo-jelitowy. Bez konsultacji ze specjalistą nie wolno też nosić dzieci z zaburzeniami neurologicznymi oraz ortopedycznymi. Osobiście przekonałem się, że dziecko noszone w chuście mniej płacze, lepiej znosi spacery. Natomiast nie natrafiłem na żadne rzetelne badania, które potwierdzałyby, że takie maluchy lepiej się rozwijają, a w przyszłości lepiej uczą. Z całą pewnością chusty zaś są lepsze od nosidełek, w których dziecko cały czas jest w jednej pionowej pozycji. Maluch często skręca się wtedy, by widzieć coś jeszcze poza bluzką mamy lub taty. Większość robi to wciąż w tę samą stronę, niestety utrwalając asymetryczne nawyki.




:ninja:
hmmm....dzwine...bo wypowiedz jest taka jakby cos dzwoniło, ale nie widaomo w którym kosciele

emmaline
13-01-2010, 14:53
jak to niewiadomowktorym??
brzmi jak w Zawitkowskim kościele :P

sylvetta
13-01-2010, 14:59
jak to niewiadomowktorym??
brzmi jak w Zawitkowskim kościele :P


dobre:thumbs up:

visenna2
13-01-2010, 14:59
jak to niewiadomowktorym??
brzmi jak w Zawitkowskim kościele :P

:thumbs up:

gouraanga
13-01-2010, 15:01
jak to niewiadomowktorym??
brzmi jak w Zawitkowskim kościele :P

oj dokładnie, tak pisać miałam - jakoś tak zaleciało PZ

blabla0
13-01-2010, 17:04
sylvetta takie maluszki są juz ciekawe świata i rzeczywiście chętnie oglądają co jest wokół nich, a noszone lubia byc zazwyczaj to swoja drogą, wiec nie rozumiem Twojego oburzenia. Czy to Ty cxasem nie "wymyslasz"?

Lotna
13-01-2010, 17:07
:omg:

:lool: :lool: :lool: :lool:

sylvetta
13-01-2010, 17:23
sylvetta takie maluszki są juz ciekawe świata i rzeczywiście chętnie oglądają co jest wokół nich, a noszone lubia byc zazwyczaj to swoja drogą, wiec nie rozumiem Twojego oburzenia. Czy to Ty cxasem nie "wymyslasz"?


oj chyba to jednak nie ja:D

edit: no dobra, napisze wiecej - namówiłas mnie!
Chodzi o to do JAKIEGO noszenia namawiają w tym serwisie. Czyli przodem do świata w nosidle, sugerując ze w chuscie jest przeciez słabo, bo dziecko ma ograniczona widocznosc.
blablaO - nie chodzi o to- czy dzieci sa w wieku 4 miesięcy ciekawe swiata - to jest oczywiste;-)
problem w tym , ze w teksie propagowane jest nieprawidłowe noszenie dziecka.

goska@
13-01-2010, 17:26
sylvetta wez Ty sie kobieto za gary a nie wymyslaj:applause::applause:

:lool: :lool: :lool: :lool:

sylvetta
13-01-2010, 17:31
sylvetta wez Ty sie kobieto za gary a nie wymyslaj:applause::applause:

:lool: :lool: :lool: :lool:


tyz prowda!:thumbs up:

Liv
13-01-2010, 17:54
sylvetta takie maluszki są juz ciekawe świata i rzeczywiście chętnie oglądają co jest wokół nich, a noszone lubia byc zazwyczaj to swoja drogą, wiec nie rozumiem Twojego oburzenia. Czy to Ty cxasem nie "wymyslasz"?

blabla, albo nie doczytałaś całej wypowiedzi, albo nie widzisz (jeszcze:twisted:) nic złego w noszeniu przodem do świata.

a propos cytowanego przez sylvettę artykułu - dlaczego tylko biust? przecież dzieci, jak i dorośli posiadają umiejętność kręcenia głową na boki, więc argument jest że tak powiem z d...użego palca wyssany:mrgreen:

stokrotka.a
13-01-2010, 18:11
widać, że to nie pisał facet ;)
:lol::twisted:
to samo powiedziałby mój M.

stokrotka.a
13-01-2010, 18:13
Leon tez nie narzeka na widok mojego biustu :D
A ostatnio zainteresował się nawet tatusiowym hihihihi
http://photos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs222.snc3/20944_213737879363_596674363_2640786_3730821_n.jpg

Oj bzdury wypisują i tyle... co poradzić..
jakbym widziała swoją Sarę
nosz prawie się ze śmiechu popłakałam!
ale fajnie, że macie upamiętnione takie cuś :thumbs up:

claribell
13-01-2010, 18:23
a propos cytowanego przez sylvettę artykułu - dlaczego tylko biust? przecież dzieci, jak i dorośli posiadają umiejętność kręcenia głową na boki, więc argument jest że tak powiem z d...użego palca wyssany:mrgreen:

Nie wiedzieć czemu - niektórzy ludzie chyba o tym zapominają i próbują wmawiać, że przecież to dziecko nic w ten sposób świata nie widzi. Taaa - na pewno z gondolki lepsza widoczność jest :twisted:
Też przeszłam przez tłumaczenie znajomej, dlaczego nie przodem do świata - niestety nie dotarło - "przecież moje dziecko tak to lubi".

Mayka1981
13-01-2010, 18:36
o rany ale dobry wątek, co jeden post to śmieszniej i robię tak (słowami tego nie wyrażę:ninja:):

:omg::omg::omg:

:lol::lol::lol:

:twisted::twisted::twisted:

:applause::applause::applause:

sylvetta
13-01-2010, 18:53
o rany ale dobry wątek, co jeden post to śmieszniej i robię tak (słowami tego nie wyrażę:ninja:):

:omg::omg::omg:

:lol::lol::lol:

:twisted::twisted::twisted:

:applause::applause::applause:



Nie bójmy sie tego powiedziec - wątek jest niezgorszy. Dzieje sie w nim, sa zaskakujace zwroty akcji;-), dobre zdjęcia, :thumbs up:nudy nie ma.

jamamajka
13-01-2010, 19:15
sylvetta takie maluszki są juz ciekawe świata i rzeczywiście chętnie oglądają co jest wokół nich, a noszone lubia byc zazwyczaj to swoja drogą, wiec nie rozumiem Twojego oburzenia. Czy to Ty cxasem nie "wymyslasz"?

Witamy trolla :roll:

Padthai
13-01-2010, 22:16
swieza krew na forum :p
i od razu weselej :lol:

beannshi
13-01-2010, 22:22
swieza krew na forum :p
i od razu weselej :lol:

No, bo juz kurka nie bylo kogo nawracac:twisted: To sobie pouzywamy!

Liv
13-01-2010, 22:32
No, bo juz kurka nie bylo kogo nawracac:twisted: To sobie pouzywamy!
:lool:

Fiona
13-01-2010, 22:32
świetna fotka!
a wątek :applause:te zwroty akcji:roll::thumbs up:

melkaj
13-01-2010, 23:01
a mnie ciągle zaskakuje generalizowanie z serii - do czwartego miesiąca nie pionizować. Nie wyobrażam sobie Kai stale leżącej już w momencie jak miała 2 miesiące!! Jak miała niespełna 3 - podtrzymywana za rączki ciągnęła całe ciałko do stania. Jak miała 3 i pół - sprężynowała tak na nóżkach, że nie dało się jej posadzić.
Oczywiście z własnego doświadczenia wiem, że dzieci się rozwijają w różnym tempie - ale choćby z tego względu nie powinno się uogólniać.

A oto dowód - zdjęcie z jej chrztu - miła wtedy 3 i pół miesiąca.

http://www.turpol.com/melkaj/chrzcinykaja1.jpg

Mayka1981
13-01-2010, 23:27
o i personalne wycieczki są :applause:

chciałabym zabrać głos w dyskusji - ale chwilowo nie wiem, co napisać :twisted:

idę się ukrywać zatem przed modem:hide: (chociaż w sumie nie mam powodu... JESZCZE:twisted:)

Edit - już wiem! Mój syn też mój biust lubi oglądać a raczej się do niego przytulać... No dobra, nie do biustu ale między połówki biustu, bo takie one są, że do dwóch na raz się nie da...

Linda
14-01-2010, 00:11
Moj Orlinek pozycji kolyski nie znosil, tylko lubil byc brzuszkiem do brzuszka w kieszonce. Kiedy mial 5 miesiecy zaczelam wrzucac go do plecaczka prostego na plecy (ojej jakie gnioty mi wychodzily:hide:), wtedy tez zaczelam nosic go w kolkowej na biodrze, bardzo mu sie tak podobalo.

Liv
14-01-2010, 00:19
Moj Orlinek pozycji kolyski nie znosil, tylko lubil byc brzuszkiem do brzuszka w kieszonce.

tak jak moja, nigdy nie nosiłam Zośki w kieszonce

Mayka1981
14-01-2010, 00:21
Moj Orlinek pozycji kolyski nie znosil, tylko lubil byc brzuszkiem do brzuszka w kieszonce.

Mój też nie - ani na rękach nie dawał się tak trzymać, zaraz był wrzask:roll: tylko pion...

melkaj
14-01-2010, 00:27
tak jak moja, nigdy nie nosiłam Zośki w kieszonce
chyba w kołysce ;) skoro tak jak Orlinek ;)

kamilcia.xt
14-01-2010, 12:14
po pierwsze chciałam powiedzieć że mnie wkurza i kompletnie nie rozumiem jak piszą na forach w gazetach różni eksperci i doświadczone mamy że dziecko MUSI dużo widzieć
w nosidełku przodem
w foteliku samochodowym przodem
w wózku przodem

bo jak jest
w chuście w strone mamy
w wózku w stronę mamy
w aucie tyłem do jazdy
to widzi tylko mamę albo nic nie widzi, głowe wykręca jak może i jeszcze ją sobie ukręci :mad i w ogóle jest strasznie nieszczęśliwe

najwyższym dobrem jest by dziecko miało widok na świat

ja wole żeby moje dziecko się czuło bezpiecznie będąc noszone/wożone przodem do mnie i było bezpieczne jeżdząc w aucie tyłem
Ja ktoś robi inaczej to się nie wtrącam, najwyżej raz poinformuje jak wg mnie jest lepiej

Ale na widok mojego dziecka przodem do mnie w chuście/wózku lub tyłem w aucie ciagle musze wysłuchiwać komentarzy jaka to jestem okrutna bo przeciez biedne dziecko NIC nie widzi!

po drugie niegdys też wysmiewałam ale teraz popieram zawitkowskiego odkad mam dziecko 4 miesięczne blisko 9kilowe. Noszę w pionie rzadko - godzina spaceru dziennie i ok kwadrans w domu w celu uśpienia. Nosząc w tej pozycji wręcz czuję to obciążenie na jej niestabinym kręgosłupie i nic mnie nie przekona ze to nie szkodzi. Tym bardziej że pogadałam sobie z jednym biofizykiem ("praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan rura" :D ) potwierdził ze najściślejsze nawet przyleganie dziecka do mnie nie umniejszy jego ciężaru a więc obciążenia na jego kręgosłup i obręcz miednicową. Obciązenia które dziecku o normalnej wadze nie zaszkodzi ale dziecku o wadze nadmiernej w stosunku do wieku i stopnia rozwoju kośćca- może

Liv
14-01-2010, 12:20
chyba w kołysce ;) skoro tak jak Orlinek ;)


uhuhuhu, za późno spać poszłam:hide:

kuneg
15-01-2010, 13:27
Ja tam jak do tej pory wysłuchuję jedynie uwag w stylu "ale mu dobrze tak u mamy i ciepło mu, i więcej widzi z wysoka". Noszę młodego do tej pory z przodu i przodem do mnie, a jak mi za często odwraca główkę w jedną stronę, to szukam powodu, żeby go zainteresować widokiem z drugiej strony i skutkuje. Nie ma żadnego problemu, mimo wcześniejszej asymetrii.

sylvetta
15-01-2010, 13:41
Ja tam jak do tej pory wysłuchuję jedynie uwag w stylu "ale mu dobrze tak u mamy i ciepło mu, i więcej widzi z wysoka". Noszę młodego do tej pory z przodu i przodem do mnie, a jak mi za często odwraca główkę w jedną stronę, to szukam powodu, żeby go zainteresować widokiem z drugiej strony i skutkuje. Nie ma żadnego problemu, mimo wcześniejszej asymetrii.

A patrz Pani - jak bylismy z Blanką u ortopedy(u drugiego bo pierwszy mnie w bambuko zrobił:twisted:) - to równiez zauwazył , ze Blanke ciagnie na lewo. Odkręcalismy jej głowe jak sapała, podkładałam pieluche z lewej , zeby sie nie mogła przekręcic
Ale uwazam ze największy skutek w tej dziecdzinie odniosło własnie noszenie - dlatego , ze po pierwsze - nimal zewsze usypia w chuscie - i usypia z głową wtuloną na prosto we mnie.
A nawet jak nie usypiała to robiłasm rózne bajery , zeby patrzyła w prawo i rozciągała ten mięsien napięty.
I choc ten ortopeda powiedział duzo madrych rzeczy, wytłumaczył tak"łopatologicznie, to zapytany przeze mnie o chuste zdecydowanie powiedział "chusta od 4 ego miesiąca":ninja::confused:

taDorotka
18-01-2010, 14:08
po drugie niegdys też wysmiewałam ale teraz popieram zawitkowskiego odkad mam dziecko 4 miesięczne blisko 9kilowe. Noszę w pionie rzadko - godzina spaceru dziennie i ok kwadrans w domu w celu uśpienia. Nosząc w tej pozycji wręcz czuję to obciążenie na jej niestabinym kręgosłupie i nic mnie nie przekona ze to nie szkodzi. Tym bardziej że pogadałam sobie z jednym biofizykiem ("praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan rura" :D ) potwierdził ze najściślejsze nawet przyleganie dziecka do mnie nie umniejszy jego ciężaru a więc obciążenia na jego kręgosłup i obręcz miednicową. Obciązenia które dziecku o normalnej wadze nie zaszkodzi ale dziecku o wadze nadmiernej w stosunku do wieku i stopnia rozwoju kośćca- może

ja zgłupiałam
to znaczy się nie mogę 6-cio miesięcznej 10icio kilowej Heleny nosic:confused::confused::confused:

sylvetta
18-01-2010, 16:45
mozesz mozesz!!!:D - bo z tego co widziałam to siedzi se dziewcze przeciez normalnie! nie bój nic!:hello:

taDorotka
19-01-2010, 15:27
no mi sie tak wydaje wlaśnie...wygląda tak że moje dziecie osiąga chustobłogostan;)
rusza się poza tym bez zarzutu

za to mój kręgosłup- do wymiany, kur....teczka