PDA

Zobacz pełną wersję : Wiązanie na plecach dla dziecka trzymajacego głowe



Olapio
12-01-2010, 17:36
Probowała dzis kangurka na plecach i nie daje rady wsadzic materiału pod pupe, efekt taki ze nogi proste a ja boje sie podskoczyc ;)

Jest jakies wiazanie łatwiejsze? Czy to jest najprostsze? A jesli to, to jak wsadzic dziecku materiał pod tyłek w jakis prosty sposob oprocz pomocy drugiej osoby?

b.szczelna
12-01-2010, 17:43
ja sadzam na materiale na fotelu np i kucam przed Nią na ziemi i tak ładuję Skarba;) (Musli podpowiedziała) łatwo wtedy ten materiał wpechać

Olapio
12-01-2010, 17:46
a dla dziecka co nie siedzi?

b.szczelna
12-01-2010, 17:48
to je UŁÓŻ na materiale?:> ;) moze oprzyj na ten momencik o oparcie fotela.. samemu pewnie trudno ale tak sie na pewno da

Olapio
12-01-2010, 17:51
mysle ze moze mu wsadze kawalek chusty pod gumke od spodni ale nie wiem czy to nie bedzie za duzo i czy tak mozna ;) no i czy wystarczy wtedy na zrolowanie przy karku

marjanna.b
12-01-2010, 17:52
a dla dziecka co nie siedzi?
A jakbyś w tobołku przez ramię wrzucała?
Ja bez problemu zarzucałam 11-kilową Adę, więc to całkiem łatwe :)

BTW dla mnie najłatwiejszy jest plecak z krzyżem z chest beltem.
Do tej pory nie rozumiem dlaczego prosty nazywa się prosty :lool:

m.

Olapio
12-01-2010, 17:58
tylko ja chcialam cos co by wysoko bylo, zeby maly dobrze widzial i sie nie wkurzal

a w tobolku sie boje, ja go wkladam jak samolocik, pod pachy i do gory

a czy do plecaka z krzyzem dziecko nie musi siedziec?

b.szczelna
12-01-2010, 18:01
sprobuj go ulozyc na chuscie odpowiednio, przykucnąć przed nim i tak zalozyc, potem mozesz podskakujac go wyrzej podrzucic, jedna ręką trzymając pasy a 2 pod pupką;)

ane
12-01-2010, 21:59
imo najłatwiej włożyć kawał chusty pod dupkę, kiedy zarzucasz młodego z biodra.
po kolei: kładziesz delikwenta na chuście, dolną krawędź wpychasz mu między nogi, tak wysoko, jak się da (najpewniej do pasa) - robisz majty z chusty. przytrzymując całość sadzasz młodzieńca na biodrze i przesuwasz na plecy (minus jest tylko taki, że przesuwa ci się także bluzka - podskokami wyprostujesz wszystko).
w ten sposób nie musisz upychać chusty pod dupką, kiedy młody jest już na plecach, bo wystarczająco dużo materiału jest od początku we właściwym miejscu.

edit: wg instrukcji nati do plecaka z krzyżem dziecko musi samo siedzieć, wg instrukcji hoppediza - trzymać główkę. ale w prostym możesz usadzić dziecko sporo wyżej niż w plecaku z krzyżem.
moja tośka jest niewiele młodsza od twojego michała i noszę ją tylko w prostym. czuję, że jest jej w nim bezpieczniej, siedzi wyżej i ma lepsze ułożenie nóżek, plecak z krzyżem za mocno rozstawia je na boki.

sabcia
12-01-2010, 22:14
ja tak jak b.szczelna polecam posadzić dziecko na chuście, wtedy ma pod pupą odpowiednią ilość materiału. Jak Lili jeszcze nie siedziała, to kładłam ją na chuście, siadałam między jej nogami i odchylałam się do tyłu prawie na niej się kładąc. Następnie chwytałam poły chusty na piersiach jedną ręką, a drugą podtrzymując dziecko wstawałam już z dzieciakiem na plecach (czasem trochę wyżej podrzucałam) Potem tylko przerzucić poły z pod pach na ramiona i dociągnąć.

neverendingstory
12-01-2010, 22:33
ja zarzucam małą w tobołku, też się bałam na początku ale to całkiem proste, a mała ma z tego radochę. potem spuszczam sobie dość nisko na plecy (jak zaczynałam wysoko to miałam problem żeby dostać do pupola, bo moja malutka jest), jak mam dziecię nisko to łatwo włożyć chustę pod pupkę. jak jest gotowe to podskakując i podtrzymująć jedną ręką chustę pod pupą podciągam pasy chusty, tak, żeby dzieć wylądował wysoko.

plecak z krzyżem łatwiejszy do podociągania ale w naszym przypadku odpada, przynajmniej na razie - młoda musi widzieć, jak nie widzi co się dzieje z przodu, wkurza się masakrycznie:)

b.szczelna
12-01-2010, 22:35
sorki ze tu ale mi trzeba łopatą chyba
ja wrzucam hanke na plecy, jedna poła potem nad 1 nogą i pod drugą, i druga poła tak samo.i co to jest za wiązanie? staram sie wysoko ja miec ale cieżko, moze jest inne, odpowiedniejsze do tego?

ane
12-01-2010, 23:54
plecak prosty opisujesz.
w prostym możesz nosić prezeskę wysoko. podskakuj i podrzucaj ją do góry, kiedy już jest na plecach.
trzymiesięczną maliznę moją trzymam tak wysoko, żeby wyglądała mi przez ramię.
w żadnym innym wiązaniu dzieć nie będzie siedział wyżej niż w prostym

b.szczelna
12-01-2010, 23:56
no i gdzie ten pas co w pasie ląduje?pod biustem?

ane
13-01-2010, 00:02
jak masz małe dziecko, to tak :twisted:

edit. ale jeśli pod biustem ci się nie podoba :P, to możesz zrobić wykończenie tybetańskie

b.szczelna
13-01-2010, 00:03
HA!
a więc to TAK!
dzięki, jutro zobacze jak mi się ten pas pod cycem utrzyma;)

ane
13-01-2010, 00:08
z tośką ląduje mi pas wysoko, ale prezeska starsza, więc w gruncie rzeczy masz większe szanse na zawiązanie bliżej okolic talii.
no i tybetan, to fajne rozwiązanie jest

b.szczelna
13-01-2010, 00:09
czytałzem o tybetanie ale do dzis pojęcia nie mam ktużen on jest

ane
13-01-2010, 00:18
wujek gugiel prawdę ci powie :p
na dole:
http://pl.lennylamb.com/articles/3_instrukcja_mei_tai

b.szczelna
13-01-2010, 00:20
no ok a co za korzysci daje łon tybetan ten?

anqa
13-01-2010, 00:40
ja tak jak b.szczelna polecam posadzić dziecko na chuście, wtedy ma pod pupą odpowiednią ilość materiału. Jak Lili jeszcze nie siedziała, to kładłam ją na chuście, siadałam między jej nogami i odchylałam się do tyłu prawie na niej się kładąc. Następnie chwytałam poły chusty na piersiach jedną ręką, a drugą podtrzymując dziecko wstawałam już z dzieciakiem na plecach (czasem trochę wyżej podrzucałam) Potem tylko przerzucić poły z pod pach na ramiona i dociągnąć.
Ja robie tak samo :), od niedawna czasem sadzam na chwilke bo juz troche siedzi. Czasem zarzucam przez bark ale wtedy czesto mi jakos material spod pupy wypada wiec chyba zle to robie :hide:

ane
13-01-2010, 01:06
tybetan pomaga, kiedy:
wkurza cię wiązanie na brzuchu (bo za wysoko, bo po świętach brzuch przejedzony :p, bo...),
jesteś w ciąży, wtedy sprawdza się rewelacyjnie (no bo wiadomo),
dziecko starsze (bo inaczej, imo lepiej rozkłada ciężar)

b.szczelna
13-01-2010, 01:08
:omg::duh::duh::duh:
dopiero TERAZ zaskoczyłam, ze linkowalas obsługę Mietka a ja myslę o chuście, i faktyko, przy chuscie odpada dolny pas.
dzięki;)

ane
13-01-2010, 09:30
no. to się cieszę. :mrgreen:

Noriska
13-01-2010, 10:35
Wiazanie tybetanskie moze obciazac lopatki noszacego (sciaga je) zatem nie jest polecane, tak przynajmniej mi mowiono na kursie prostego plecaczka...Jest niestety bardzo popularne :twisted:

asiowiec
14-01-2010, 16:35
Właśnie szukałam tego wykończenia tybetańskiego, muszę wypróbować, ale nie wiem jak to się uda i czy będzie wygodnie, może noriska ma rację, że nie powinno się tego stosować?