PDA

Zobacz pełną wersję : Uwaga, zapadam z sen!



jamamajka
05-01-2010, 12:55
Po lekturze sto dwunastego wątku na temat odginania i prężenia się chuściochów doszłam do wniosku, że muszę założyć sto trzynasty (Meta mnie pewnie zamorduje, ale może chociaż nie będę umierać w niewiedzy :rolleyes:)

Otóż sprawa takoż wygląda.
Wiążemy się różnie - kieszonka/2X, zależnie od chusty :cool: Dociągam mocno, luzów brak, krawędź się nie wrzyna, kolanka wyżej niż pupsko, w 2X nie ma rozjechanej żaby, z małą wszystko OK- żadnych asymetrii, napięć wzmożonych, nie-wzmożonych itp. Nosić się lubi i nie protestuje, chociaż jest strasznie silna i ruchliwa (5 i pół miecha jak zaczęła raczkować, od szóstego staje, od miesiąca chodzi przy meblach w bok) i czasem ciężko jest na niej chustę podociągać, gdy akurat koniecznie musi sprawdzić co ma za plecami. :roll:

Problem się zaczyna, gdy mała zasypia, bo nie dość, że musi o tym poinformować cały świat i wszystkich ludzi dookoła (którzy od razu patrzą się na mnie jakbym dzieciaka męczyła zamiast go do wózka przełożyć), to jeszcze zaczyna się odpychać i odginać do tyłu. Trwa to minutę-dwie, muszę wtedy się z nią intensywnie pobujać góra-dół, po czym zasypia słodko. :confused: Czasami tak się skubana pręży i stęka, jak ciężarowiec na zawodach, aż się czerwona robi. Aha, takie wiercenie jest przeważnie poprzedzone podskakiwaniem w chuście, wtedy mam pecha jeśli akurat jesteśmy w kieszonce, bo bez względu na to jak bardzo te pionowe pasy pod kolana wcisnę, i tak jest w stanie je wyskakać.
Ale też nie mamy takich sensacji przy każdym zasypianiu. Czasem zasypia niepostrzeżenie. :)

No i co Wy na to? Niech ktoś mi objaśni moje dziecko, bo ja już nie mam pomysłów o co jej może chodzić. :roll:

aurora
05-01-2010, 13:12
Mój Bartek też tak ma chwilę przed zaśnięciem. Wygina się, pręży, "dziobie", a potem zasypia. Nie myślałam, że coś z nim nie w porządku...

krysiak
05-01-2010, 13:14
A siusiu nie robi? DOmik tak się preży i odpycha jak mu się siku chce i jak go nie wysadze z chusty, to czasami jest problem, a czasami wysiusia się w pieluchę i jest o.k.

kasia wska
05-01-2010, 13:44
jaska tak zasypia, w chuscie i poza (lozko, wozek), musi się powiercic (nie zawsze, ale najczesciej). robie to samo co Ty :) moim zdaniem nie ma sie czym martwic.

ewadbr
05-01-2010, 13:48
Mój też tak "kwęka" i wierci się w chuście przed zaśnięciem.
Czasem jest tak, że sobie pomruczy i zasypia, a czasem trochę więcej niż mruczy :rolleyes:

ithilhin
05-01-2010, 18:39
jak zasnie poprawic wiazanie jesli potrzeba i po sprawie :-)
moj tez mial taka faze, potem mu przeszlo.
sie nie martw :-)

iska1
05-01-2010, 18:48
A ja myślę że to nic niezwykłego.
Gonia zwykle przed zaśnięciem złości się, krzyczy albo popłakuje i zasypia za moment. Czasami też mruczy dośc głośno, jakby kołysankę ;-)
Starszak nie był noszony niestety, a chwilę przed zaśnięciem właśnie się złościł albo płakał chwilkę jakby się bronił przed wszechogarniającym snem.
Może dzieci potzrebują czegoś takiego żeby się wyciszyc/odreagowac przed zaśnięciem?