PDA

Zobacz pełną wersję : Boję się nosić w MT, bo nie wiem...



gosia1974
01-01-2010, 20:37
no nie wiem, czy Młoda potrafi już siedzieć czy nie:hide: Jakkolwiek durnowato to brzmi - potrafi sama usiąść, ale nie usiedzi ani chwili - zaraz bach na brzuch i albo pełza, albo raczkuje...:hide: Nie bawi się siedząc - bawi się penetrując mieszkanie... Podciąga się sama, wstaje i potrafi tak sobie stać ładnych kilka/kilkanaście minut, szczerząc się przy tym radośnie...:rolleyes: Przyznaję ze wstydem:oops:, że zamotałam ją w miętka już kilka razy /góra 1/2 h jednorazowo/- zadowolona była wielce /bo w chuście to noszę od wielkich okazji - jak ząbkuje, jest nieszczęśliwa i marudzi - tylko wtedy się nie buntuje/... No i sama nie wiem, co robić... nosić? Nie nosić w MT? Nie chcę Jej krzywdy zrobić :hide:

Mayka1981
01-01-2010, 21:17
IMO jak potrafi sama USIĄŚĆ to i sama siedzi - a że nie chce? To już inksza inkszość... mój też raczej nie siedział bo pozycja siedząca była tylko przechodnią do raczkowania tudzież wstawania...

zresztą co do noszenia w MT to są różne opinie od kiedy... jak Wam obojgu wygodnie no i faktycznie sama siada to miłego noszenia:hello:

sabcia
01-01-2010, 21:19
Z tym siedzeniem to to tak bariej umownie, chodzi o to, że MT nie podtrzymuje po bokach tak dobrze jak chusta, więc dziecko musi już nie wymagać tego podtrzymywania po bokach.
Nie ma jakiejś określonej liczby minut które musi usiedzieć dziecko, żeby móc go włożyć do MT:ninja:
Raczkującego, siadającego siedmiomiesięczniaka spokojnie możesz nosić w MT.

yanettee
01-01-2010, 21:22
ja bym nosiła

kociakocia
02-01-2010, 12:14
myslę, że jest to już moment kiedy możesz myśleć o tym jakiego chciałabyś mieć mt dla skarba :)