PDA

Zobacz pełną wersję : jeszcze raz o praniu



Lawa
10-05-2008, 20:05
Wiem, ze juz wiele o tym bylo, ale jeszcze jedno mnie nurtuje i nie moge znalesc odpowiedzi. Czy ktores z pieluch mozna prac w orzechach? Rozumiem, ze kieszonek nie, bo maja polarek.

swebe
10-05-2008, 21:11
zdaje sie ze nie dopieraja tak dobrze jak proszek pozatym jesli masz asortyment mieszany to segregacja pieluch ze wzgledu na pranie to juz chyba zbyt wiele roboty :wink:

Lawa
10-05-2008, 21:19
dla mnie zadna robota, a wiekszosc innych rzeczy piore w orzechach, wiec moglabym dorzucic kilka wkldow, albo pieluch. Chodzi mi tylko o chlonnosc, czy nie zmaleje po takim zabiegu.

Agnen
10-05-2008, 21:20
formowane frotowe piorę w orzechach. innych nie mam.

mart
21-05-2008, 22:32
no to ciągnę temat dalej:

w instrukcji bum genius było o nie praniu w środkach organicznych, o ile dobrze pamiętam.
czy to: http://www.ekosfera.pl/sklep,1101,,,03, ... 580,0.html (http://www.ekosfera.pl/sklep,1101,,,03,,pl-pln,493580,0.html) do takowych należy? główny składnik to "mydło organiczne".

pożegnałam dziś bezpowrotnie jelpa... mam nadzieję, że uda mi się odzyskać biel w ubrankach...

Mag
22-05-2008, 00:05
mart też zrobiłam dziś jelpowi pa pa, dzięki dyskusjom o szarych pieluchach :lol:

ithilhin
22-05-2008, 08:59
a o co chodzi z tym nie praniem w srodkach organicznych?
bo mi sie to troche kloci z wizja eko
:oops:

swebe
22-05-2008, 11:01
zdaje sie chodzi o olejki zawarte w takich srodkach, ktore moga zatluscic polar w kieszonkach nie bedzie dzialal jak nalezy i bedzie mokry.

ko-zo
22-05-2008, 22:44
dziewczyny, a o co chodzi z tym jelpem?

Mag
22-05-2008, 23:31
był wątek o jelpie (nie główny,tylko wypłynął przy okazji :D ),że pranie w jelpie kończy się szarzeniem bieli,co widać na tetrze najlepiej lub białych ubrankach.
co i ja widziałam i zastanawiałam się,czemu po paru praniach moje super tetrówki są coraz bardziej szare,dziewczyny się zgadały i wyszło,że to wina jelpa.

ko-zo
23-05-2008, 09:28
a czy to szarzenie dotyczy tylko jelpa? Z lovella nikt nie miał problemów?

Mag
23-05-2008, 09:43
nikt takich rzeczy o lovelli nie sugerował :lol:

ko-zo
23-05-2008, 10:35
to fajnie... bardzo dziękuję

ko-zo
23-05-2008, 10:36
wysłał mi się dwa razy ten sam post... więc pisze cokolwiek...

Jasnie Pani :)
28-05-2008, 12:36
ja nie rozumiem :cry: :cry: dzis przyszly pieluchy ktore zamowilam i wrzucialam je do pierwszego prania, do ktorego uzyłam orzechow :cry: :cry: a potem dopiero znalazlam ten watek :cry: :cry: czy to znaczy, ze je od razu zniszczylam??? Nie widzialam sensu uzywania proszku do prania, bo sa przeciez nowe :cry: :cry:
Ja nie uzywam olejkow tylko same orzechy. Czy to cos zmienia?

scharon
28-05-2008, 12:42
Ja przez przypadek wlozylam do prania z orzechami -swoj recznie robiony otulacz z polaru :( :oops: i niestety moge go spisac na straty...

Wczesnie nic przez ten otulacz sie nie przedostawalo,ubranka suche ,natomiast teraz tragedia -wszystko przesikane :evil:

Zostalam bez zadego otulacza obecnie .....niedosc ze byl juz maly i dni jego byly policzone to teraz juz wcale nic niemam..

Jasnie Pani :)
28-05-2008, 12:51
No cholera chyba mnie cos trafi :evil: :evil: Wlasnie wyciagnelam je z pralki :evil: :evil: AIO wygladaja normalnie, ale na pocketach sie zmechacil polarek :evil: :evil: Zobacze jak wyschna i je uzyje, czy sa chlonne :roll:

Anna Nogajska
28-05-2008, 13:47
dziewczyny, jest jeszcze jedna rada: namoczcie swoje polarki w płynie do garów, powinno pomóc. oczywiście trzeba bardzo dokładnie wypłukać.

a polarek raczej nie zmechacił się od orzechów. po prostu mikropolarek tak ma.

scharon
28-05-2008, 13:55
No to ja juz namoczylam ,wieczorem wyplukam jutro zrobimy probe.....mama nadzieje ,ze cos z tego bedzie ....

dziekuje

mart
28-05-2008, 17:05
od jednego prania w orzechach polarkom wg mnie nic nie bedzie.

ponawiam pytanie - a co ze środkami piorącymi organicznymi na bazie "mydła organicznego"?

już kilka prań w płynie sodasan za nami - z dodatkiem sody albo firmowego odplamiacza pranie jest bosssssko miękkie. pieluszki zaczynają wreszcie jakoś wyglądać. co do chłonności - obserwuję. najwyżej pomoczymy w ludwiku.
mamy tylko jeden efekt uboczny - zdarza nam się czasem nie wyjąć prania przez noc - przy tym płynie zapach niestety jest mało przyjemny po takiej nocce. po proszku tak nie było.

Jasnie Pani :)
01-06-2008, 15:05
Dzieki Ania :wink: Uratowalas zycie Luskowych pieluszek :lol: :lol:

Namoczylam w plynie do garow i jest juz ok. A ten polarek sie wcale tak bardzo nie zmechacil, tylko tak nienajlepiej wyglada jak jeszcze mokry jest, a jak juz wyschnie to ok :wink: