PDA

Zobacz pełną wersję : Moje EC



La Loba
04-05-2008, 18:12
Moje EC realizuję dość chaotycznie, nieregularnie, a i tak uwazam, ze warto.

Mam dyżurną miskę, ale nie codziennie jej używamy.

Anna Nogajska
04-05-2008, 20:59
fajnie:):):)

beatko nie chodzi w ec o jakąś straszną regularność. rób tak jak czujesz się na siłach. a męża koniecznie przystosuj, zobaczysz jaki bedzie dumny:):).
co do kupek to jeśli bedziesz wysadzać to staś się wkrótce wyreguluje i będzie orbił tylko podczas wysadzania. staraj się "kupkować" po każdym karmieniu.

a jak z pieluszkami? nadal wyciek na całej linii?

Agnen
04-05-2008, 21:26
a męża koniecznie przystosuj, zobaczysz jaki bedzie dumny:):).

To prawda. Mój niemąż przez tydzień miał opis na gg "moja córcia ma już nocniczek" :lol:

La Loba
21-05-2008, 13:07
Pieluszki juz nie przeciekają, bo wysadzamy (mąż też) wszystkie kupy! :D Niewysadzona kupa to u nas rzadkość teraz! Mąż i synek sa obaj bardzo dumni z sukcesów w toalecie mają tam przy okazji dobrą zabawę. :lol: :D
Co do siku, to hmm... sika coraz rzadziej, juz nei co 10 minut jak przedtem, ale nadal często, no i bez ostrzeżenia, więc narazie z sikaniem dałam spokój. Jak wysadzam kupę i przy okazji sika, to mówię psipsipsi, ale jakos nie kojarzy. Za to ee i kupa chyba kojarzy i się cieszy jak zrobi.

La Loba
21-05-2008, 17:43
no i po co sie chwalilam?
od razu nam sie rozregulowało. dwie kupy w pieluchach.

ale za to wydaje mi sie, ze Staś zaczyna sygnalizowac siku!!! oby!

swebe
21-05-2008, 18:25
ech my dzisiaj kompletny chaos, wszytko w pieluchach - no ale co robic taka pogoda:)
nie przejmuj sie kochana jeszcze nie jeden chaosik przed wami :lol:

natala
21-05-2008, 21:48
Mam jeszcze w planach przystosować do wysadzania Stasia mojego męża. :twisted:

hw, he malzowie... moj na poczatku mial mine 'kompletnie jej odbilo', a ostatnio wchodze do pokoju po cos, dziec lezy na przewijaku a malzu z duma 'bo on kupe wlasnie zrobil'... :wink:

mart
21-05-2008, 22:04
ech my dzisiaj kompletny chaos, wszytko w pieluchach - no ale co robic taka pogoda:)
nie przejmuj sie kochana jeszcze nie jeden chaosik przed wami :lol:

no tak, skąd ja to znam.... :D
u nas strajk na całego.
młoda się wysadzić nie daje, na nocniku z trudem wytrzymuje jak ją przekupię jakimś zakazanym gadżetem albo zagadam. generalnie ucieka i piszczy jak tylko mi do głowy przyjdzie "magdula, choć mama cię wysadzi" a za 3 minuty w pieluchę siku albo ....

beata - u nas jest absolutnie przeróżnie a też uważam że warto. choć czasem mam chwilę zwątpienia, że madzia wcale nie kojarzy, o co w tym wszystkim chodzi....

OT: mój m. dziś o 6. rano: "po co czyściłaś pieluchę????? to była MOJA kupka!..."
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

swebe
21-05-2008, 22:13
OT: mój m. dziś o 6. rano: "po co czyściłaś pieluchę????? to była MOJA kupka!..."
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

ozeszty kurka niezle!!!! :P

mart
21-05-2008, 23:33
dodam tylko: "moja" bo nie złapana (!)

tylko czasem jak chce mi skubany dopiec to łazi i mruczy pod nosem: "czy my nie możemy jak ludzie, pampersy, słoiczki, wózek... czy te pieluchy zasikane muszą w łazience.... czy ja muszę te kasze co rano...."

ale to chwilowe pomroczności, już przywykłam :lol:

La Loba
23-05-2008, 18:46
Mój ostatnio zmartił się, że zabieramy dziecku dzieciństwo i beztroskę przez to wysadzanie. Żebym mu czasem pozwoliła narobić do pieluchy jak normalny niemawlak. :lol:

edit:
Smialam sie z tego, ale teraz mąż strajkuje, nie chce wstawac w nocy do wysadzania, mówi, ze lepiej dla niego zeby robil w pieluche.
Moze ktos mu w pracy jakires bzdury nagadal.
Podrecznika EC, co kupilam na allegro tez nie ruszył. :(

I druga trudność.
Powtarza sie schemat taki: W czasie karmienia chce mu sie kupe (Stasiowi, nie mężowi :lol: ). Biore go do lazienki. Staś lezy na pralce, jak go rozbieram do wysadzenia - pręży sie i stęka. Wysadzam, nic nie robi, rozgląda sie i albo uśmiecha albo popłakuje.

Meltemi
29-05-2008, 23:37
Skąd ja to znam z tym wysadzaniem. U nas ostatnio na przewijaku uśmiechy i radość a na łóżeczku prężenie stękanie a kupa u mnie na rękach w trakcie noszenia do odbijania. Rewelacja ;-)