PDA

Zobacz pełną wersję : Bunt chustowy??? Ale to juuuz?



sylvetta
02-12-2009, 15:05
Blanka nie ma jeszcze dwóch miesiecy. jak dotąd uwielbiała byc w chuscie, zawsze zaspypiała, wszędzie łaziłysmy w chuście. A tu od paru dni - odwrót o 180 stopni. jak ja zamotam - to zadziera głowe do góry i z całej siły sie odpycha rękami - az wygląda jak żółw - wierzga , rozgląda się i płacze. Jak wyjdziemy na dwór to jest jeszcze w miarę, ale wystarczy wejsc do pomieszczeni, sklepu itp, od razu wierzganie.
Czy to chodzi o to ze zaczyna bardziej kontaktować i po prostu chce oglądac? No bo nie wierze, ze popełniam az taki błąd w wiązeniu, bo zamotałam ja tez w elastyka i to samo.:confused:
Dodam , ze lekarze zwracają uwage , ze jest silna bardzo - w sensie ze jak miała 3 tygodnie to potrafiła na brzuchu podniesc głowę i jej nie opuszczac przez całkiem długi czas. I ta głową juz całkiem nieźle operuje...
Jak myslicie?
Czyzby moja przygoda chustowa się skonczyła zanim sie dobrze zaczęła?:omg:

JJ
02-12-2009, 15:09
... po prostu ma Cie dosc ..http://ggmania.eu/Emo/Emoty_male/emotikony%20male/96.gif
... i pewnie by chciala troche swiata wiecej poogladac a Ty jej wszystko zaslaniasz ... he he he ... przejdzie jej ... nasz tygrys tez mial taki czas nie pamietam jak dlugo ze buntowala sie i nie chciala sie dac zamotac...
bedzie dobrze :)

kasia
02-12-2009, 15:10
eeee, na pewno to nie koniec:) ja myślę, że się ciekawska robi. moja mała miała dokładnie tak samo. przy wiązaniu trzeba uzyć podstępów - pokołysać się, pośpiewać, podejść do okna raz z jednej, raz z drugiej strony, dociągać delikatnie - powinno się udać:)

choć ja laik jestem... ale u nas działa:)

tysia
02-12-2009, 15:15
sylvetta u nas tak było i u Adasia stwierdzili wzmożone napięcie mięsni karku...ja nie chcę tu stawiac diagnozy ani Cię straszyć, ale może popatrz na Blankę pod tym kątem...czy np nie odchyla głowy do tyłu jak lezy...to wczesne podnoszenie głowy u nas też było objawem...

Moze nie powinnam Cię straszyć ale mam przeczulice w tym temacie :hide:

JJ
02-12-2009, 15:17
eeee, na pewno to nie koniec:) ja myślę, że się ciekawska robi. moja mała miała dokładnie tak samo. przy wiązaniu trzeba uzyć podstępów - pokołysać się, pośpiewać, podejść do okna raz z jednej, raz z drugiej strony, dociągać delikatnie - powinno się udać:)

choć ja laik jestem... ale u nas działa:)

wlasnie ... masz racje ... zapomnialam ze ja podobne sztuczki stosuje ... troche sie pokolysze , potancze zanuce a w miedzyczasie motu motu :thumbs up:
powodzenia sylvetta

sylvetta
02-12-2009, 15:22
sylvetta u nas tak było i u Adasia stwierdzili wzmożone napięcie mięsni karku...ja nie chcę tu stawiac diagnozy ani Cię straszyć, ale może popatrz na Blankę pod tym kątem...czy np nie odchyla głowy do tyłu jak lezy...to wczesne podnoszenie głowy u nas też było objawem...

Moze nie powinnam Cię straszyć ale mam przeczulice w tym temacie :hide:

Dobrze, ze mówisz, tak trzeba!
Ale nie wydaje mi się - jak leży jest ok, tzn. nie odchyla głowy ani nic niepokojacego się dzieje. na rękach równiez nie - dopóki się z nią chodzi i jest w ruchu i krajobrazy sie zmieniąją:D. Tylko w tej chuście się wygina - ale to jest ewidentne rozglądanie IMO.
Ale będę ją obserwowac pod tym kątem...

beannshi
02-12-2009, 15:24
Oprocz tego co pisza dziewczyny doddam jeszcze ze na tym etapie, kiedy dziecko cwiczy intensywnie miesnie karku i chce si rozgladac trzeba bardzo duza uwage przywiazywac do dociagania chusty tak, zeby bylo ciasno na karku. Wazne zeby i w 2x i w kieszonce nie bylo luzu na karku, bo wtedy dziecko szuka granicy i czesto denerwuje sie jesli jej nie znajduje. Mysle ze tak wlasnie moze byc u was jesli zauwazasz to tez w elastyku.

Zwroc tez uwage czy nie jest za cieplo ubrana jesli mowisz ze w pomieszczeniu sie denerwuje.

tysia
02-12-2009, 15:24
No to może poprostu masz wścibską córę która chce wszystko widzieć :mrgreen:

Arabella
02-12-2009, 15:26
A wiesz co, tylko się nie śmiejcie, bo skoro chce wyjść z chusty jak w mieszkaniu stoisz albo jak sklep czy inne takie miejsce, to może jej za ciepło? Dzieci miewają strasznego nerwa na "za ciepło", znam takie przypadki;)
edit - widzę, że już padł pomysł ten:)

tysia
02-12-2009, 15:27
Oprocz tego co pisza dziewczyny doddam jeszcze ze na tym etapie, kiedy dziecko cwiczy intensywnie miesnie karku i chce si rozgladac trzeba bardzo duza uwage przywiazywac do dociagania chusty tak, zeby bylo ciasno na karku. Wazne zeby i w 2x i w kieszonce nie bylo luzu na karku, bo wtedy dziecko szuka granicy i czesto denerwuje sie jesli jej nie znajduje. Mysle ze tak wlasnie moze byc u was jesli zauwazasz to tez w elastyku.

Zwroc tez uwage czy nie jest za cieplo ubrana jesli mowisz ze w pomieszczeniu sie denerwuje.

Z tym karkiem to jeszcze tak bywa, że poprzez dotykanie tych okolic i dociąganie chusty dziecko się odchyla...nie wiem jak to wytumaczyć, ale ja chustą do karku nie dotykam (niczym w sumie nie dotykam, nawet dłonią jak noszę na rękach...to nawyk z rehabilitacji).

Chyba zamotałam strasznie :hide:

sylvetta
02-12-2009, 15:33
tysia, weż jeszcze napisz jakie były objawy tego wzmożonego napięcia. Bo ja oczywiscie juz sie przestraszyłam i co sie Blancur nie ruszy to patrze podejrzliwie:ninja:. Ale na leżąco - to na plecach odchylanie głowy czy jak sie położy na brzuchu?

sylvetta
02-12-2009, 15:34
Co do przegrzewania to ja ja raczej lekko ubieram - niektórzy twierdza ze za lekko... Chyba ze ten didek z wełna daje takiego cieplnego kopa???Ale niemozliwe ...chyba:confused:

tysia
02-12-2009, 15:38
tysia, weż jeszcze napisz jakie były objawy tego wzmożonego napięcia. Bo ja oczywiscie juz sie przestraszyłam i co sie Blancur nie ruszy to patrze podejrzliwie:ninja:. Ale na leżąco - to na plecach odchylanie głowy czy jak sie położy na brzuchu?

Sylvetta nie denerwuj sie...kurcze wiedziałam że tak będzie...:duh:

No cóż...Adam leżał na plecach i głowę odwracał na bok i do tyłu, patrzył za siebie, leżąc na brzuchu patrzył nie na to co było na łóżku (jak leżał na łóżku) tylko przed siebie i w górę prawie, jak leżal na boku to robił C i wyginał głowę do tyłu, noszony w pionie też odchylał głowę do tyłu...
Neurolog na kontrolnej wizycie stwierdziła to napięcie ....

sylvetta
02-12-2009, 15:55
tysia, nie bój nic - dam rade:D. Poczytałam troche o tym napieciu. Myslę ze to nie to. Ona raczej z tych wyluzowanych jest...no, dopóki jej nie chce do chusty wpakować. A teraz tak sie zastanawiem , ze moze ona jakis gorszy dzien ma dzisiaj - bo teraz płakała i musiałam z wózkiem po całym labiryncie 60 - metrowej chaty zasuwac i usnęła - elegancko raczki w górze luz i usmiechy...

moniaaa
02-12-2009, 16:27
mój to tez teraz przeżywa, ale zalezy kiedy go chcę zawiązać.. jak nie chce to odpuszczam..
a jak zawiąże i jest spokojny to wychodze

sylvetta
02-12-2009, 16:41
... po prostu ma Cie dosc ..http://ggmania.eu/Emo/Emoty_male/emotikony%20male/96.gif
... i pewnie by chciala troche swiata wiecej poogladac a Ty jej wszystko zaslaniasz ... he he he ... przejdzie jej ... nasz tygrys tez mial taki czas nie pamietam jak dlugo ze buntowala sie i nie chciala sie dac zamotac...
bedzie dobrze :)


Janis Ty wiesz , ze ja mam szczątkowe poczucie humoru, oraz ze wygrałam konkurs tygodnika "Gala" "PIĘKNI I WRAŻLIWI 2010" i ze ja sie niezmiernie łatwo obrażam?:p