PDA

Zobacz pełną wersję : ERGO gdzie i za ile ?



baja
02-12-2009, 00:25
Witam!


nie wiem czy dobrze przykleiłam ten temat...???


Gdzie można kupić nosidło ERGO???

czy sa dostępne gdzieś w Polsce, jaka cena?


tu mam stronę amerykańską http://www.ergobabycarriers.com/babycarriers/category/carrier/
koszt: 105 USD = ok 280zł

a tu strona czeska
http://www.branakdetem.cz/brana-k-detem/nositko-ergo
koszt: ok 2600 CZK = jakieś 413zł

naprawdę taka różnica w cenie?
w stanach jest tak tanio a już w europie prawie dwa razy drożej???

MartaS
02-12-2009, 09:43
Nosidło możesz kupić na przykład w sklepach naszych forumowych koleżanek. Całą listę sklepów znajdziesz tutaj:
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=9833&page=5
Do wyboru do koloru :)

baja
02-12-2009, 11:21
hmmm... nie wiem czy sie dobrze zrozumiałyśmy...

...chodzi mi o nosidło ergo firmyt ERGO, a na liście sklepów i firm nie widze nigdzie ERGO... ale moze musze poszukać poprostu po sklepach :)

MartaS
02-12-2009, 11:55
a... ok, to sorry :) Ale może któraś z dziewczyn ma

jamamajka
02-12-2009, 12:25
A czemu tak Ci zależy na Egro akurat?
Rozejrzyj się, jest wiele fajnych nosideł ergonomicznych, po prostu mnóóóóóóóóóóóóóstwo! :D

marza
02-12-2009, 12:34
W tej chwili z tego co kojarze nie ma nigdzie.
Kiedyś chyba były w gugu-gaga.pl :wink:

Co do róznicy w cenie,to niestety zalezy to od kursu dolara.Jeszcze niedawno stał wysoko,do tego dochodzi przesyłka + cło;-)

jul
02-12-2009, 12:50
Wydaje mi się, że kiedyś było, a teraz chyba już nigdzie nie ma, może w którymś sklepie na zamówienie mogą ściągnąć (akcesoria do ergo są np w. gugu-gaga.pl, przypuszczam, że wcześniej były i nosidła, może tam możesz spytać).

Najlepiej poszukaj na ebayu, choć tam też w większości ceny powyżej 400 zł, koleżance ostatnio udało się upolować używane na allegro.. Powodzenia!

baja
03-12-2009, 01:18
hmmm... no to faktycznie chyba sobie to ERGO odpuszcze...

a co byście polecały dla 4,5 misięczniaka niecałe 7 kg za chwilę, z dobrym pasem biodrowym (niestety sport to jednak nie do końca zdrowie i moje plecy czasem niedomagają :frown), narazie głównie do noszenia z przodu więc pas musiałby byś szeroki i stabilny na całej długości anie tylko pod samym panelem. zależy mi głównie na targaniu tak w domku, jak mały jest maruda a ja musze coś porobic, no i może raz na miesiąc gdziec na zakupy.

pytałam o ergo bo słyszałam że jak maluch nie siedzi jeszcze sam w sensie jest w miare mały to nadają się jedynie ERGO albo Manduca bo maja wkładki... ale może chodziło o takie zupełnie maluchy jeszcze a taki 7kilowiec to już może normalnie siedzieć...???

wtedy faktycznie miałabym większy wybór...

doradzcie - mam narazie szukać jednego z tych dwóch a potem ewentualnie czegoś innego jak młody podrośnie, czy juz teraz mam większy wybór?

co jeszcze byście poleciły: ONO? NUBIgo?

baja
03-12-2009, 01:41
podobaja mi sie jeszcze ANGELPACK'i i SCOOTABABY... co byście poleciły...?


wiem że odbiegam od tematu :duh:

jakby co to zamknijcie temat albo co to popytam gdzie indziej :lol:

jana
03-12-2009, 01:42
wydaje mi się, ze ono jak najbardziej, nubigo tak, ale szyte na miarę - chyba, ze takie dla malucha uda Ci się dorwac- coś chyba mi sie wydaje, ze na bazarku takie małe jest do sprzedania, jeszcze może bondolino...

o tu: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=20923&highlight=nubigo
ale musisz spytać wlascicielke czy sie nadaje, bo widze ze szerokosc powinna byc ok, ale nie wiem czy nie bedzie za wysokie

MartaS
03-12-2009, 12:33
Ja mam Angelpacka i nosiłam moje dziewczyny od momentu właśnie jak miały ok. 7 kg. Na pewno jeszcze nie siedziały (i nie siedza nadal). APLX sprawdził się super - ja mam niestety w nim problem z pasem biodrowym - odstaje mi dziwnie. A z kolei w ONO nie :) ONO ma po prostu węższy pas biodrowy i mogę sobie go ładnie dociągnąc. Aha, ONO ma pasy naramienne wiązane a nie zapinane na klamry. Ja uważam, że oba nosidła spokojnie dla dzieci które jeszcze nie siedzą a już trzymają główkę. A z manduca się nie dogadałam...

Dagmara
03-12-2009, 12:38
Ponieważ dziecko samo nie siedzi to poleciłabym chustę, a nosidło za trochę. Jak zacznie siedzieć to mogę polecić APLX - miałam, bardzo fajne i wygodne nosidło, albo nubigo szyte na miarę - Gosia szyje cudeńka! Do tej pory wstrzymałabym się z nosidłem. APLX i ONO nawet nie mają tej dodatkowej wkładki, więc wcale nie były szyte z myślą o dzieciach nie siedzących. Nie wiem skąd się wzięła ta nowa moda na za wszesne noszenie w nosidłach. Gdyby ktoś się upierał na noszenie w nosidle już koniecznie to ja bym wówczas poleciła szyty na miarę chusto-mt, ale sama bym tak nie zrobiła.
edit i tu nie chodzi o wagę dziecka, a o samodzielne siedzenie!

MartaS
03-12-2009, 14:03
hmmm, no to zasiałaś we mnie ziarno niepokoju, Dagmaro... Wydawało mi się, że niesiedzącego dziecia można spokojnie do ergonomika włożyć, a tu nie? Zaraz doczytam w takim razie. Jak dla mnie chusta jest wygodniejsza w noszeniu i "dopasowaniu się" do osoby noszącej, ale ergonomik jest też czasami użyteczny. A co na przykład z Marsupi? Wiem, że dziewczyny noworodki w tym noszą...

edit: instrukcja APLX mówi tylko o tym, że dziecko można nosić w APLX na plecach, gdy jest w stanie trzymać sztywno główkę. Nic nie ma na temat tego, że musi siedzieć

Dagmara
03-12-2009, 16:12
Kto nosi ten nosi. Instrukcja instrukcją, ale szkoły noszenia do tego roku mówiły zawsze o dzieciach siedzących. Większość doradców zaleca dopiero dla dzieci siedzących. Na instrukcjach wisiadeł też piszą że można...

baja
03-12-2009, 16:14
nie powinno sie nosic wcześniej (zanim dziecko samo nie siedzi) ze wzgledu na kregosłup jak się domyślam?

a te wkładki które sa w Manduce i Ergo, to one jakos zmieniaja to nosidło tak, że ten kręgosłupik inaczej pracuje, czy poprostu tylko zmiejszaja jakby nosidło żeby maluch nie utonął w nim?

bo jednak mimo wszystko chyba będę rozważać jakieś nosidło ergo. Nie planuję używać go czesto i przedewszystkim nie długo bo mam świadomość że szkoda męczyc mały kręgosłupik (nie na spacery, do miasta czy na wycieczki do centrów handlowych - bo tam mi sie jakoś nie śpieszy, jedynie od czasu do czasu na chwile jak musze...) ale i tak młody jest duzo noszony na rekach, bo muszę go dużo i dobrze odbijać i czasem trwa to nawet godzinę żeby mu się porządnie odbiło, no i z ulewaniem problemy (a w zasadzie chlustaniem) i to nawet czasem od jednego jedzenia do drugiego co chwilę, więc i tak dużo czasu spedza na rekach a wtedy trzymam go niesymetrycznie i on się też wygina... dlatego jak już i tak musi byc na rękach to wolałąbym takie nosidło - i dla mnie ulga i wygoda i on przynajmniej skoliozy sie tak szybko nie nabawi!!!

wiem, że chusta byłaby najlepsza, ale co chwile sie tak plątać... albo chodzic w niej pół dnia zaplątana, bo a nóż zaraz go zapakuję... pozatym nosidłoo też dla męża a w chuste go nie zaplątam bo raczej ciężko go będzie przekonać :( pozatym przyznam że może jestem troche za leniwa na chustę :mrgreen:

czukczynska
03-12-2009, 16:21
Dagmara,ma absolutną rację.Poczekaj z nosidłem jeszcze trochę.
Wbrew pozorom chusta jest bardziej mobilna.Mój mąż zawsze wolał chustę od nosidła.

kammik
03-12-2009, 16:42
Mnie się też zawsze nosidła wydawały praktyczniejsze i szybsze w obsłudze. Jak wyszłam z pierwszego spotkania w Klubie Kangura, to byłam święcie przekonana, że z elastyka przesiądę się na nosidło, żadne chusty, toż to za skomplikowane, za długie, za takie, za śmakie. Ale się zakochałam w maruyamie i pomysł kupna nosidła zdechł śmiercią naturalną. W ramach testowania różnych nosideł jakiś czas temu nosiłam w ergo, w manduce i yamo. Żadne z nich nie przypadło mi do gustu, a łatwość zakładania jest dyskusyjna - ja się mocno musiałam nagimnastykować, zanim zapiełam klamre na plecach.
Jeśli masz możliwość, to pożycz od kogoś nosidło, żeby sprawdzić, czy będzie ci w nim wygodnie.

Meta
03-12-2009, 16:43
Wkładki w ergo czy manduce nie rozwiązują problemu odpowiedniego podparcia kręgosłupa, a jedynie mają zwężać żabę, w jaką się maleńkie nóżki układają (w za dużym nosidle nogi są zbyt szeroko odwiedzione).
Nosidła ZAWSZE były polecane dla dzieci SIEDZĄCYCH. To, że w ostatnim roku naprodukowało się nosideł "dla noworodków" jest dla mnie niepojęte, ale czego się nie robi dla pieniędzy :roll: Dla mnie to, co się dzieje wśród producentów ergonomików to jakiś kosmos jest...

Linda
03-12-2009, 16:47
Nosze juz swojego synka ponad dwa lata, moge stwierdzic, ze mam naprawde spore doswiadczenie w testowaniu roznych ergonomikow, nie chcac sie chwalic powiem, ze prawie wszystko, co jest na rynku dostepne testowalam... bylam tez jedna z pierwszych osob na tym forum, ktora miala stycznosc wlasnie z APLX oraz innymi nosidlami...

Jako swiadoma mama-chusciara nigdy nie przesiadlabym sie z elastyka na ergonomika:duh::duh: Mojego synka w ergonomicznych zaczelam nosic jak mial skonczone 8 miesiecy. W UK napatrzylam sie na niemowlaki w egonomikach (nie mowie tutaj o Marsupi i Bondolino, choc i tak osobiscie ani w jednym, ani w drugim noworodka bym nie nosila). Dlatego bardzo sie dziwie, ze na spotkaniu chustowym doradca noszenia polecil Ci takie wlasnie rozwiazanie:confused::confused:

lemonka
03-12-2009, 17:01
Słuchajcie dziewczyn bo dobrze prawią :) Sa osoby, które noszą maluszki w ergonomikach, ale ja NIGDY bym sie nie odwazyła. Zbyt duża stawka, nie ryzykowałabym zdrowiem swojego dziecka. Nie wierze instrukcjom nosideł, że mozna nosic maluszki. Do tego roku, jak słusznie zauważyła Dagmara, tego sie nie robiło.

nemhain
03-12-2009, 17:43
Ja jako doradca powiem, ze nosidła proponuje dla dzieci, które już dobrze podnosza główkę tzn dobrze ja trzymaja w górze a nie tylko podnosza w górę.

W instrukcji nosidel, ktore bede teraz sprowadzac tez jest takie zalecenie i nie ma w nich zadnych dopinanych wkladek dla niemowlakow.

Eyja
03-12-2009, 19:12
Ja jako doradca powiem, ze nosidła proponuje dla dzieci, które już dobrze podnosza główkę tzn dobrze ja trzymaja w górze a nie tylko podnosza w górę.



a nie dla dzieci siedzących?:confused:
czy nagle w ciagu roku dzieci się zmieniły i już można niesiedzące w nosidła pakować?:frown

april
03-12-2009, 20:04
Właśnie. Zwłaszcza, że do tej pory mówiło się, że nosidła i MT dla dzieci, któe same usiadły (a nei siedzą posadzone). Ale widać, że sprzedającym zależy na tym, zeby towar zszedł, bez względu na dzieciaczki.

ithilhin
03-12-2009, 20:09
to chyba nie jest tak...
dla przykładu - całkiem niedawno "świadomość chustowa" w Polsce nie dopuszczała noszenia malutkich dzieci pionowo, noszenie na biodrze z ostrożności polecaliśmy tylko dla dzieci siedzących itp.
potem oswojenie chusty i świadomośc norm noszenia i prawidłowego układania w chuście wzrosła. co nie znaczy, że normy bezpieczeństwa się "poluzowały", choć zgadzam się, że w obiegowo powtarzanych opiniach, które mutują często jak w głuchym telefonie może to tak wyglądać.
pojawili się także doradcy szkoleni w zakresie wspierania rodziców w wyborze chusty czy innej pomocy do noszenia.
sama niedawno jak usłyszałam o pomyśle noszenia miesięczniaka w bondolino albo marsupi - byłam bardzo sceptyczna. podobnie jak o tym, że można miesięczniaka nosić ponowo na biodrze ;-) dopóki nie zobaczyłam, nie nauczyłam się robić to prawidłowo i nie przekonałam się na własne oczy i na własnym doświadczeniu też (i nie tylko na lalce, tylko "na dziecku" koleżanka, która z zaufaniem mi je powierzyła pod opiekę).
więc teraz wiem, że można - pod warunkiem że zrobi się to prawidłowo.
no i tu jest też ten "sęk".
nie chodzi o to, że polecamy nosidła ergonomiczne dla noworodków. chodzi o to, że wszystko trzeba dobrać i dopasować do sytuacji. i doradzić to co będzie najodpowiedniejsze.
jasne, że chusta jest w większości przypadków najbezpieczniejsza. ale źle zawiązana będzie działać jak wisadło. więc co - nie proponujmy w ogóle chusty bo osoba niedoświadczona która jej nie widziała wcześniej może ja źle dociągnąć? to chyba nie tak? wskazujmy raczej drogę, a nie krytykujmy wybory.
osoba pytająca w tym wątku ma 4,5 miesięczne dziecko. to nie jest noworodek. dla większości dzieci w tym wieku dobrze dobrane nosidło ergonomiczne nie będzie krzywdą.
ja bym poleciła wybranie się na spotkanie chustowe albo na mówienie się z kimś kto ma jakieś nosidło ergonomiczne, umówienie soę z doradcą, żeby je w ogóle przymierzyć - pod okiem osoby doświadczonej najlepiej sprawdzić co pasuje. a może chusta po przymierzeniu nie okaże się taka straszna ;-)
ps. mei tai - to inna bajka - te z profilowaną "pupką" to już raczej nosidła ergonomiczne. tez bez profilowania są raczej dla dzieci siedzących bo najczęściej wymuszają zbyt szeroki rozkrok - co w przypadku dziecka, które samo nie siada nie jest ok.

Kanga
03-12-2009, 20:11
a nie dla dzieci siedzących?:confused:
czy nagle w ciagu roku dzieci się zmieniły i już można niesiedzące w nosidła pakować?:frown

dzieci się nie zmieniły, ale nosidła i wiedza o nich tak.
jakiś czas temu nosidła nie dawały dużych mozliwości regulacji - zwężania panela czy go wydłużania- skracania. Teraz większość producentów prześciga się w rozmaitych pomysłach na dopasowanie ich do maluchów. Doradcy Trageschule też za tym idą - testują, sprawdzają, wymieniają sie między sobą uwagami, konsultują to.

Każde nosidło powinno być przed zakupem dobrze przemyślane - jakie daje mozliwości dopasowania się do dziecka ( to nosidło się ma dopasowywać maksymalnie a nie chusta), a że każde dziecko, i kazdy rodzic jest inny warto poprzymierzać się do różnych rozwiązań przed zakupem - czasem chusta będzie lepszym rozwiązaniem, a czasem nosidło ( spróbujcie żywego 5ciomiesięczniaka włożyć pierwszy raz w chustę ;) wtedy przychodzą w sukurs różne nosidła, które DA się dopasować do dziecka i jego rozwoju.

lemonka
03-12-2009, 20:32
Myslę, żę najlepiej rzeczywiście umowic sie z kims kto się naprawde zna na dociaganiu, układaniu, pozycjach ciala dziecka i zobaczyć co jest dobre dla naszego dziecka. Jednak podtrzymuje, że sama nie odwazyłabym sie ot tak wsadzać swoje male dziecko w nosidlo. Ja nawet nie nosilam w pionie bo tez sie troche balam jak synek byl noworodkiem. Ale nie miałam osobiscie kontaktu z żadnym doradcą. Teraz pewnie bym sie umowila i chociaż sprawdzila.

morepig
03-12-2009, 20:47
tak jak juz poprzedniczki pisaly- najleoiej i najbezpieczniej umowic sie z doradca na przymierzanie nosidel.
mnie dla 4 miesieczniaka manduka nie odpowiadala, w bondolino nei lubie cienkiego pasa biodrowego, ono mi pasuje odkad je mam tj od 5go miesiaca zycia. to tak z brzegu to co miałam.
nei raz spotykam się z opiniami po przymierzeniu upatrzonej i wymarzonej manduki- ze nie pasuje bo za malo regulacji...
z bondolino- nie pasuje bo te pasy takie dlugie i szerokie i nie mogę...
trzeba zobaczyc kilka, pomacac, wlozyc dziecko pod okiem fachowca i ponosic pol godziny zeby sprawdzic czy pasuje....
:)

co do tematu nosidel- jak juz Aga napisala- nosidła się zmieniły, ewoluują ciągle, dopasowują się do najmłodszych, do starszych, do noszących. owszem, nie tak wspaniale jak chusta, ale lepiej nosic w dobrym nosidle niz nei nosic wcale. najwazniejsza jest przeciez sama idea noszenia, całą resztę można dopasować. ne c'est pas?

Lindo- ja też nie, nawet w bondolino. ale jest przetestowane i jeśi ktoś ma chęć- to czemu nie?

Linda
03-12-2009, 21:21
Morepig, juz odpowiadam! Nie neguje, ze producenci Bondolino przetestowali je i stwierdzili, ze jak najbardziej mozna w nim nosic nawet noworodki. Ja jednak mam duzo wieksze doswiadczenie, niz przecietny rodzic dopiero co zaczynajacy przygode z chustonoszeniem. Gdy bede miala nastepne dziecko, poslucham tego swojego glosu wewnetrznego i nie wsadze noworodka do zadnego ergonomika (ONO, Bondolino, etc) ani mt (Silly Goose, Eden, czy nawet uszytego na miare), bede nosic w chuscie. Jezeli dla rodzica takiego maluszka dluga wiazanka jest wyzwaniem, to moze pokazac jak motac sie w kolkowa, jak taka chuste dociagnac, jak poprawnie ulozyc malucha w pouchu. Jezeli ktos naprawde chce nosic swoje dziecko, to poswieci troche czasu na nauke wiazan, dociagania kolkowej.

morepig
03-12-2009, 22:48
tak, ale jesli nie chce a chce tylko PRZEnosić sporadycznie, o wiazanka go wystraszy, odpowiedzi na forum stłamszą i pojdzie kupić babybjorna przodem bo na aukcji napisali ze "mozna od urodzenia" :(

Eyja
03-12-2009, 22:50
skoro tylko do PRZEnoszenia, to co za różnica czy babybjorn czy ergo?:twisted:

morepig
03-12-2009, 22:54
skoro tylko do PRZEnoszenia, to co za różnica czy babybjorn czy ergo?:twisted:
pomysl chwilę :)

oczywiscie że po to aby rodzic wydał kasę w którymś z forumowych sklepów :D

a na serio- bo potem jednak sie okazuje ze dzieciak lubi byc noszony, chusta nadal przeraza a to nosidlo mimo ze srednio wygodne to i tak lepsze niz dzieciak drący paszczę z wozka w sklepie... :(

edit-ale w sumie to juz totalny offtop jest :D

Eyja
03-12-2009, 23:03
moje pytanie było przewrotne i taka sama odpowiedź dostałam:)
Marta, jednak gorąco namawiałabym na chustę dla tak małego dziecka. a w wózkach, nie wszystkie dzieci się drą ;-)

MartaS
03-12-2009, 23:04
Hehe, ale temat popłynął...
Podsumowując - nosidła ergonomiczne tak, ale trzeba uważać. Dla dzieci, które nie siedzą - nie za dużo. Ja chyba w ogóle bym zrezygnowała z nosidła ergonomicznego jeśli dzieć nie trzyma sztywno główki.
Przyznam się bez bicia, że dziś poszłam na dwugodzinny spacer w ONO i dobrze nam było. A teraz mam trochę wyrzuty sumienia :hide:

MartaS
03-12-2009, 23:12
Marta, jednak gorąco namawiałabym na chustę dla tak małego dziecka. a w wózkach, nie wszystkie dzieci się drą ;-)
Tak przeglądam czy w dyskusji była jeszcze jakaś inna marta, ale chyba jednak nie. Więc to chyba do mnie :ninja:
Chusta tak, jak najbardziej, ale jak już wspomniałam w tym wątku czasami nosidło jest przydatne... I to bardzo. My chodzimy w opcji jedno na plecach + jedno w wózeczku. Na szczęście na spacerze nie ma krzyków bo chyba bym oszalała :twisted: Częściej w wykorzystaniu jest chusta, aczkolwiek od jakiegoś czasu przymierzamy nosidła różnej maści, więc temat dla mnie baaardzo na czasie :)

edit: a pytanie do mam znających się na temacie - dlaczego nie polecacie tak wcześnie nosideł ? Chodzi o zbyt słabe wsparcie dla kręgosłupa maluszka?

lemonka
03-12-2009, 23:21
Chyba o ten kręgosłup głównie chodzi i o nadmierne obiążenie bioder, ale nie wiem czy nie pomyliłam dokumentnie. Pewnie znawczynie tematu nam dokładnie napiszą :)

Eyja
03-12-2009, 23:22
Tak przeglądam czy w dyskusji była jeszcze jakaś inna marta, ale chyba jednak nie. Więc to chyba do mnie :ninja:
Chusta tak, jak najbardziej, ale jak już wspomniałam w tym wątku czasami nosidło jest przydatne... I to bardzo. My chodzimy w opcji jedno na plecach + jedno w wózeczku. Na szczęście na spacerze nie ma krzyków bo chyba bym oszalała :twisted: Częściej w wykorzystaniu jest chusta, aczkolwiek od jakiegoś czasu przymierzamy nosidła różnej maści, więc temat dla mnie baaardzo na czasie :)

pisałam do morepig:) i to do morepig-doradcy, nie morepig-chustomamy ;-)

tyś dla mnie chustowa i uświadomiona ;-) wydaje mi sie, że słuchasz intuicji i jest:thumbs up:

widzicie, dla mnie jest różnica pomiędzy mamą zupełnie zieloną, która kupi nosidło, a mamą chustową noszącą w nosidle.
mama, która wie jak dziecko siedzi w chuscie, bedzie widziała różnicę pomiedzy chustą a nosidłem i kiedy będzie źle to zrezygnuje.
sama Marto długo szukałas nosidła, bo czułas że cos jest nie-halo.prawda? :ninja:

edit: teraz pisałam do Ciebie MartoS:D

morepig
03-12-2009, 23:30
heh ja to wiem :)
ale moje, małe na razie ale jakies jednak juz, doswiadczenie pokazuje mi ze jak kogos juz przekabacic z nieergo na ergo to potem szybko sie tez i do chusty przekonuje :) a do ergo wraca pozniej, daje dziadkom itp :)

edit:

pisałam do morepig:) i to do morepig-doradcy, nie morepig-chustomamy ;-)

tyś dla mnie chustowa i uświadomiona ;-) wydaje mi sie, że słuchasz intuicji i jest:thumbs up:


:)


widzicie, dla mnie jest różnica pomiędzy mamą zupełnie zieloną, która kupi nosidło, a mamą chustową noszącą w nosidle.
mama, która wie jak dziecko siedzi w chuscie, bedzie widziała różnicę pomiedzy chustą a nosidłem i kiedy będzie źle to zrezygnuje.
sama Marto długo szukałas nosidła, bo czułas że cos jest nie-halo.prawda? :ninja:

edit: teraz pisałam do Ciebie MartoS:D

hi hi mozna sie pomylic, nieprawdaż? obie marty i obie S :D

MartaS
04-12-2009, 00:33
no... niezłe zamieszanie z tymi Martami. Zapomniałam zupełnie, że morepig to też przecież Marta :duh:

baja
04-12-2009, 00:37
...a znajdę ot tak doradcę który, a pewnie raczej która miałaby takie różne nosidła do wyboru do przymiarki???

ale przyznam sie że mnie namówiłyście - chyba kupię jakąś używaną chociaż elastyczna chustę i zobaczę, może mi podpasuje. Ale tak czy siak bede w takim razie szukac kogos kto mi doradzi i żebym mogła poprzymierzać... chociaz przyznam że kilka dni temu w dziale <wymienię/pożyczę> dałam temat, czy jest ktoś kto mógłby dac możliwość przymiarki i zobaczenia wogóle nazywo... i zero odzewu jak narazie :frown chyba że źle sie do tego zabieram...?

Eyja
04-12-2009, 00:39
Baja, może najpierw napisz skąd jesteś?
naprawde warto przymierzyć, a i elastyki różne. jesli 7 kg juz dziecię waży, to tylko te grubsze elastyki wchodza grę, a i tak na bardzo krótko :-(

baja
04-12-2009, 01:11
POZNAŃ

a te elastyki sa jakos opisane, że wiadomo które są cieńsze a które grubsze? chyba nie, co? chyba tylko z doswiadczenia wiadomo?

MartaS
04-12-2009, 01:17
Tak mi się odnośnie pierwotnego pytania właśnie skojarzyło - rzufik sprzedaje/sprzedawała ERGO :

http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=22032

za 40 PLN to można sobie do potestowania wziąć :)

baja
04-12-2009, 01:17
ta elastyczna to tak do czasu jak bedzie mógł juz bez obaw w ergo siedziec myślę... bo inne niewiązane odpadaja chyba, bo w grę wchodzi tylko pion - odbijnie, ulewanie... :frown pozatym nie zabardzo lubi nie pionowe pozycje, przewaznie juz sie denerwuje bo albo mu sie z jedzeniem kojarzą, albo chce juz siedziec i sie podnosi i wkurza sie bo nic nie widzi.

zresztą tyle czasu spędza pionowo na rękach - bo musi, że jak juz nie musi pionowo to oszczędzam swoje plecy i nie noszę raczej!

Kanga
04-12-2009, 09:07
...a znajdę ot tak doradcę który, a pewnie raczej która miałaby takie różne nosidła do wyboru do przymiarki???

od tego jest doradca aby mieć i umieć pokazywać takie różne nosidła i chusty do przymiarki ;)

nemhain
04-12-2009, 11:28
ta elastyczna to tak do czasu jak bedzie mógł juz bez obaw w ergo siedziec myślę... bo inne niewiązane odpadaja chyba, bo w grę wchodzi tylko pion - odbijnie, ulewanie... :frown pozatym nie zabardzo lubi nie pionowe pozycje, przewaznie juz sie denerwuje bo albo mu sie z jedzeniem kojarzą, albo chce juz siedziec i sie podnosi i wkurza sie bo nic nie widzi.

zresztą tyle czasu spędza pionowo na rękach - bo musi, że jak juz nie musi pionowo to oszczędzam swoje plecy i nie noszę raczej!


To lepiej tkaną, bo zanim dorośnie do ergo to za cięzki będzie na elastyk :)

Dagmara
04-12-2009, 11:43
Tak mi się odnośnie pierwotnego pytania właśnie skojarzyło - rzufik sprzedaje/sprzedawała ERGO :

http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=22032

za 40 PLN to można sobie do potestowania wziąć :)


To infant jest ;)