PDA

Zobacz pełną wersję : pytanie do mam dzieci odpieluchowanych



pulcheria
30-11-2009, 16:36
Od tygodnia odpieluchowuję moją 20-miesięczną córę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że jest już gotowa. Efekt tygodnia jest taki, że częstotliwość sikania zmniejszyła się od co 30-45 minut do co 2-3 godziny. Czyli, ze nauczyła się "magazynować", a nie posikiwać (Zuza jest pampkowa, nie stosowałyśmy EC).
Kupy sygnalizuje wszystkie, siuśki sporadycznie. Ja biegam za nią i maniakalnie dopytuję, czy chce jej się siusiu, jak mija czas w którym wydaje mi się, ze powinna sikać. Widzę, że młodą już wkurza to dopytywanie ciągłe. Jak nie dopytam, to raczej sika w majty (w trakcie sikania zgłaszając, ze chce jej się :rolleyes:)-podejrzewam że jak się nazbiera, trudniej jej zdążyć.
No i mam pytanie do doświadczonych: pytać, czy pozwolić jej się zsikać? Nie bardzo mam pomysł, w którą stronę teraz.

myrra
30-11-2009, 16:39
Ja pytałam i przypominałam: "pamiętaj, żeby wołać siku" ;)
A jak mówił, że nie chce, ale już długo nie sikał, to szliśmy i tak na kibelek i z reguły siku było.
Młody długo popuszczał w majtki po kropelce i dopiero wołał :roll:

meryl 72
30-11-2009, 16:59
U nas podobnie było w pierwsze dni jak biegała bez pampka tzn wołała jak była w trakcie robienia albo właśnie zrobiła ale spokojnie tłumaczyłam, że ma mówić jak chce siusiu i tak do skutku też było przypominanie ale jak dziecko się denerwuje to trochę odpuść bo się zniechęci a jak czujesz że długo już nic nie siusiał to poprostu tak bez mówienia na nocnik tak jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie:D. Bo czasami dziecko z przekory nie chce iśc na nocnik chociaż już po nogach leci ( u nas tak jest w ten sposób sprawdza moje granice). A i z pójścia do łazienki też robimy czasami zabawę tzn " szybko, szybko biegniemy na siusiu".

Ruda
30-11-2009, 17:12
ja upierdliwie pytalam i przypominalam, zreszta do tej pory mi sie to zdaza, choc hanka juz dawno sama to kontroluje :duh: :duh:

pulcheria
30-11-2009, 17:29
No właśnie, dopytywanie ją wkurza, ale boję się że jak zostawię "na zywioł" to nie nauczy się mówić, ze jej się chce. Może wyjściem jest tak jak pisze Myrra sadzanie bez podpytywania, a przypominanie, że jak się jej zachce, to ma mówić.

Agata_h
30-11-2009, 22:58
Ja moją Zuzkę też zaczęłam odpieluchowywać jak miała jakieś 20 mies., ale szło nam strasznie opornie. Tak naprawdę to dopiero od 2 miesięcy kontroluje się, woła, że chce siku lub sama korzysta z nocnika. Jak zaczynałyśmy to też mi się wydawało, że jest gotowa. Skończyło się wstrzymywaniem kupek, krzykami, że nie chce na nocnik (mimo, że wcześniej już potrafiła z niego korzystać). Moje przypominanie, "pamiętaj, żeby zawołać siku", przynosiło skutek odwrotny niż zamierzony. Na szczęście mamy to już za sobą. Życzę powodzenia

gdzie-idziesz
01-12-2009, 03:18
Ala się sama szybko odpieluchowała (rok i 2 mies, sama) I byłoby wszystko OK, gdyby nie... babcia która się nią zajmowała miała irytujący zwyczaj pytania co jakiś czas "chcesz siku?" i niezależnie od odpowiedzi, zawsze przeczącej sadzała małą na nocnik. Na efekt nie trzeba było długo czekać, efekt, który udało się wyplenić dopiero w przedszkolu. Mała zaczęła sikać w majty - potrafi zawołać, ale się skubana nauczyła że jej i tak nikt nie słucha w tej kwestii, poza tym zasikanie się to świetny sposób aby zwrócić na siebie uwagę. Zawsze na wyjeździe - z dala od babci (z którą mieszkaliśmy) potrafiła zawołać, nawet jak babcia wyjeżdżała na dłużej to w domu też wołała. Jak wyprowadziliśmy się na swoje problem się zmniejszył - po początkowym okresie nie sikania zaczęła nam popuszczać w majty. Walczyłam na rózne sposoby, w końcu wzięłam na przeczekanie, zaczęłam zakładać jej wkładki higieniczne do majtek i ignorować problem. Zniknął on jak poszła do przedszkola. O dziwo w domu jeszcze przez jakiś czas popuszczała, w przedszkolu nigdy. Moim zdaniem ta nadmierna koncentracja na kwestii sikania, to ciągłe pilnowanie i przypominanie doprowadziło do takiego a nie innego końca (podobno mąż w wieku córki chował się za firankę i tam sikał więc i w nim mama problem sikowy swoją nadgorliwością wywołała).

Araminta
01-12-2009, 10:07
Ja pytam Baśkę, czy chce się załatwić głównie przed wyjściem z domu. Ona na każdym kroku pokreśla swoją autonomiczność, więc siądzie na nocnik tylko wtedy, kiedy jej się naprawdę chce, a nie z powodu czyjegoś widzimisię lub "na zapas". Odpieluchowała się, jak do tego dojrzała. Oczywiście nocnik stał na widoku i długo przed opieluchowaniem potrafiła powiedzieć, gdzie się (teoretycznie) robi siku. Z tym przypominaniem, to moje doświadczenie jest takie, że można dziecko pytać, a ono i tak odpowie "nie", a potem za parę minut się posika. Na siłę nigdy nie wysadzałam, bo moje dzieci zbyt ruchliwe, żeby na nocniku wysiedzieć, a nie chciałam tego robić na siłę, żeby im się źle nie kojarzyło. Basia miała różne fazy. Kiedyś już się wydawało, że się nauczy, bo dawało się ją co parę godzin wysadzać, a potem przyszedł bunt, który trwał kilka ładnych miesięcy. Teraz jest OK. Nawet potrafi długo wytrzymać, kiedy jej się chce. Raz poinformowała nas w samochodzie, że chce siku i wytrzymała, aż zaparkowaliśmy i znaleźliśmy toaletę w centrum handlowym.

mama-japonka
01-12-2009, 12:12
Ja pamiętam taki moment, gdy Jacek siadł na kibelku, skupił się i...poleciało siku. Wcześniej było cały czas przypominanie, dopytywanie itd., ale on mówił, jak już robił.
Teraz wysadzamy się przed każdym wyjściem, spaniem itp. nadal, mimo że czasem mówi, ze nie chce, a i tak mu poleci. W pozostałych wypadkach tylko mu przypominam, ze jak będzie chciał, to niech mówi.

pulcheria
01-12-2009, 13:37
Yyyyy, chwilowo zawieszamy odpieluchowanie, bo młoda złapała jakiegoś wirusa jelitowego i ma biegunkę :frown

kasiulka1975
01-12-2009, 15:44
Hej,a poradzicie jak odpieluchowac na noc?W dzien swietnie sobie juz radzi od dawna,ale jak 3 miesiace temu probowalam na noc to 10 dni stracilam ,sorry nocy i nic nie wyszlo,tylko tyle,ze juz nie mialam pizamek czy poscieli.Macie na pewno doswiadczenie-prosze podzielcie sie.

gdzie-idziesz
01-12-2009, 19:16
Hej,a poradzicie jak odpieluchowac na noc?W dzien swietnie sobie juz radzi od dawna,ale jak 3 miesiace temu probowalam na noc to 10 dni stracilam ,sorry nocy i nic nie wyszlo,tylko tyle,ze juz nie mialam pizamek czy poscieli.Macie na pewno doswiadczenie-prosze podzielcie sie.
Poczekaj, nie denerwuj siebie i dziecka. Jak będzie się budzić z suchą pieluchą rano, kilka nocy pod rząd to możesz spróbować. Tylko, nie wiem dlaczego ale moje dziecko w trakcie odpieluchowania nocnego siusiała do majtek w trakcie pełni księżyca. Do tej pory się zdaża.

Araminta
01-12-2009, 19:47
Wszystko chyba zależy od dziecka. Moje odpieluchowały się od razu na dobre, czyli od kiedy przestały sikać do majtek w dzień, nie moczyły się też w nocy. Nigdy ich też specjalnie w nocy nie wysadzałam, teraz starszak czasem sam wstaje do ubikacji, a B przesypia noc bez załatwiania. Znam jednak też dzieci, które mając cztery lata, jeszcze śpią w pieluchach, bo inaczej się moczą, a w dzień od bardzo dawna nie ma najmniejszych problemów.

ekomummy
01-12-2009, 21:42
Czekaj cierpliwie. Niektóre dzieci w czasie snu nie mają nad tym kontroli. Wydaja mi się, że nie da się tego dziecka nauczyć. Jak bedzie miała suchą pieluchę nad ranem to znaczy, że ten właściwy czas nadszedł. Mój Adaś w dzień odpieluchowany, pózniej doszły drzemki (na początku na drzemki tez potrzebował pieluchy) a teraz też czekamy na noc :)

melkaj
02-12-2009, 11:08
U nas - obie dziewczyny - odzwyczajane były od pieluch na maksa :) Tzn - jak ściągnęliśmy pieluch to i w dzień i w nocy. Mela miała ok. 2 lat a Kaja półtora roku. Nocnik zawsze stał koło nas - jak byłyśmy w pokoju - nocnik z nami, jak my w kuchni - nocnik z nami. Pozwalałam wtedy dziewczynom chodzić bez niczego. Często nie dopytywałam się. Zdarzały się drobne wpadki ale naprawdę sporadycznie. W przypadku Kai, jeśli przerwy były zbyt długie i mówiłam jej aby usiadła na nocniku i nie bardzo chciała, puszczaliśmy jej bańki mydlane - to była taka umowa - usiądziesz a będą bańki. I do tego obietnica tańca wygibańca jak się coś znajdzie w nocniku. Nocki - na początku podkładałam na pościel ceratkę i kilka ręczników. Melę, zanim poszliśmy spać - ona chodziła spać ok. 20.00 a my tak o 24, 1 - wysadzałam śpiącą na nocnik. Mówiłam jej żeby zrobiła siku. Opierała się o mnie i najczęściej robiła do nocniczka i do rana było sucho. Z Kają to nie działał - bo nie było potrzeby. Od początku wytrzymywała całą noc. Ale i wcześniej też miała często suche pieluchy.
No trochę to długo było.
P.S. U mnie obie dziewczynki. Ale z tego co słyszałam, z chłopcami jest gorzej - mają mniejsze "zbiorniczki". Chyba jest to prawda jak obserwuję mojego męża ;) często dziewczyny - jak gdzieś się wybieramy - wytrzymują długo a tatuś przed wyjściem musi, w trakcie wyjścia i zaraz po powrocie ;)

kasiulka1975
02-12-2009, 12:20
Dzieki,bede probowac na spokojnie od swiat bo i malzonek mi pomoze wtedy:)Moja corka w marcu 4 lata wiec czas najwyzszy.Mam juz pomysl z mala lamka by sama chodzila jak jej sie zachce:)