PDA

Zobacz pełną wersję : 2x pytanie



swebe
28-04-2008, 07:57
dlaczego 2x jest wiazaniem na krotsze noszenie? sa jakies przeciwskazania do dluzszego niz pol godziny noszenia?

ithilhin
28-04-2008, 08:00
a gdzie to wyczytalas?
bo przyznam zdziwilam sie :-)

swebe
28-04-2008, 08:27
Mart z calym szacunkiem tak mi powiedziala ostatnio w stu pociechach, tez mnie to troche zasmucilo bo wole 2x niz kieszonke co mnie uwiera pod pachami.

ithilhin
28-04-2008, 08:40
no to Mart na pewno wytlumaczy.

moim zdaniem 2x jest dobrym wiazaniem. na pewno dla zupelnych maluszkow kieszonka czy kangurek sa lepsze - lepiej podtrzymuja pod warunkiem, ze sa dobrze podociagane. ale nie ma nic zlego w 2x jeli:
1. podociagmy rownomiernie wszystkie fragmenty materialu
2. zmieniamy pole, ktora jest wewnetrzna (to znaczy nie wiazemy zawsze zaczynajac przekladanie od lewej reki tylko jedno wiazanie od lewej, drugie od prawej)
3. pamietamy o rozciagnieciu oby pol od podkolanka do podkolna oraz na plecach az po karczek (jesl dziecko jest malutkie i nie wyjmujemy my raczek oczywiscie)

swebe
28-04-2008, 08:43
dziekuje!!!
a kangurek to jakie wiazanie?

Agnen
28-04-2008, 08:43
IMO kieszonka lepiej rozkłada ciężar - bardziej obciąża biodra a mniej ramiona. Myślę że o to mogło chodzić. Nosiłam w 2x, teraz noszę częściej w kieszonce bo tak mi wygodniej. Więc jeśli lubisz 2x to noś :)

Może jakaś doradczyni powie coś mądrzejszego na ten temat, bo to co napisałam to tylko moje wrażenie jest....

mart
28-04-2008, 08:59
2x nie podtrzymuje dobrze karku dziecka (u małych dzieci to istotne) - po problemach jakie ma teraz kad z rehabilitacją małgoni (oczywiście nie wiadomo co by było gdyby małgonia nie była wogóle noszona) jeśli mnie ktoś pyta to odradzam 2x na dłuższe spacery. są lepsze wiązania.

drugi powód to wg mnie w kieszonce jest jakaś możliwość regulacji ustawenia nóżek (mniejszy lub większy kąt między udami) - w 2x o to trudno. a to z kolei w świetle teorii PZ też ma znaczenie.

2x często widzę wiązane z błędami - nierozciągane poły, niedociąganie po włożeniu dziecka. to nie jest proste wiązanie jakby się mogło wydawać.

to wszystko mówię wedle własnej intuicji i pozbieranych do tej pory informacji.
każda mama nosi wg swojej.
nie ma jednej słusznej wersji.
ja np. drugie dziecko będę nosić od początku ale do 4mca w poziomie.

a jeszcze: ktoś już na tym forum pisał, że w instrukcji storcha w ogóle 2x nie ma. na pewno nie bez powodu.

dlatego wg mnie 2x nie powinno być podstawowym wiązaniem w noszeniu.

ithilhin
28-04-2008, 09:18
Mart masz wiele racji.
ale nie mozna demonizowac.
dla dziecka "stabilnego" dobrze dociagniety 2X nie zaszkodzi na dluzej nawet.

tylko wlasnie - dociagniety. w prawidlowym 2X bez zakladnaia poly na glowke jest ona dobrze podtrzymana, przez to "V" w okolicach karczku.
masz racje, ze baaardzo czesto mozna zobaczyc zdjecia z niedokladnym 2x. jest polecany jao najprostsze wiazanie do.. nauczenia sie wiazac. bo wiaze sie go bardzo latwo. pomaga sie przekonac, oswoic, zobaczyc ,ze to nie takie trudne.

a podstawowa zasada - to stosowac rozne wiazania i dopasowac je do dziecka.
i warto znac wszelkie za i przeciw i podjac wlasna decyzje. bo kazda ma mzna sowje dziecko najlepiej. dlatego pisze zawsze "moim zdaniem".


kangurek to najprosciej mowiac "prosty plecaczek z przodu).

http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/(filesdatei)/kangurek2/$File/kangurek2.gif

april
28-04-2008, 09:30
no własnie, ja wracam jeszcze do 2X, wiążę, wsadzam Manię i za choinkę nie wiem jak podociągac. No nie wiem i już. Wiążę się tak, że jakby to powiedziec, Mania ledwo włazi, a po jakims czasie mi opada. I powiedzcie kochane jak to podociagać tak najlepiej jak krowie na rowie, krok po kroku, żeby dobrze było i żebym Mani przy tym nie zgubiła. Nosze ją w kieszonce, 2X miałam kilka razy, ale powiem szczerze że boję się ja wiazac tak bo ja sama mam wrażenie że coś jest nie tak i nie chcę jej krzywdy zrobić

swebe
28-04-2008, 09:36
czyli dociagac dociagac i jeszcze traz dociagac, a z ta pola na glowie w 2x - to oslabia dociag?
ja mam tak, ze nawet jak naprawde jak na mnie i moje zdolnosci dobrze dociagne kieszonke to mi sie wezel z tylu luzuje po jakims czasie a w 2x jakos mniej no i latwiej mi z przodu zawiazac mojgo manona, miesista chusta - wezlisko wielkie :roll:
ithilhin - dziekuje za kangurka, jak po angielsku nazywa sie to wiazanie? chetnie zobacze jakies home video na youtube i pocwicze.

Araminta
28-04-2008, 09:47
Video masz tu:
http://tinyurl.com/5he3bu

ithilhin
28-04-2008, 09:47
filmow na Youtube Ci nie polecam. jakos tam nie widziala mdobrego kangura :-/
chyba, ze ktos widzial to dajcie znac :-)

to trudne do dociagniecia wiazanie i trudno je na filmie pokazac.

tu jest w instrukcji:
http://www.storchenwiege.info.pl/downlo ... ung_en.pdf (http://www.storchenwiege.info.pl/downloads/storchenwiege_bindeanleitung_en.pdf)

april - wloz dzieciaczka do chusty zawiazanej na pojedynczy wezel a potem podtrzymujac oczywiscie pod tylaskiem wez reke do tylu, zlap za pas, ktory masz na plecach i po kolei naciagaj pole na calej szerokosci fragment po fragmencie lapiac za kadym razem troche materialu - nigdy sama krawedz. to samo z drugiej strony, potem dociagnij wezel i zawiaz podwojny. czasem trzeba tez poprawic ulozenie krawedzi w wezle zanim dociagniesz i zrobisz podwojny - zeby sie dobrze zawiazalo.

wszystko trzeba przecwiczyc, kieszonke ti 2x tez. po kilkaunastu razach na pewno dojdziesz do wprawy.

ithilhin
28-04-2008, 09:51
Video masz tu:
http://tinyurl.com/5he3bu

tylko trzeba lepiej podociagac :-P

sylwik
28-04-2008, 10:36
ja robie tak, ze wiaze 2x wezlem pojedynczym, wkladam mala, rozciagam poly, rozwiazuje wezel i dociagam material i wiaze podwojny.
Do 4 miesiaca nosilam tylko w kieszonce bo mala to bardzo lubila i nie akceptowala 2x potem przestala jej sie podobac kieszonka (bardzo) i przerzucilismy sie na 2x. Teraz jak moze juz byc z raczkami na wierzchu to kieszonka moze byc i czasem wiaze.
pozdrawiam
sylwia

mart
28-04-2008, 13:27
właśnie wróciłam z dłuższego spaceru w 2x właśnie - bo po drodze przychodnia a nie chciałam się motać publicznie, dziecka nie ma gdzie posadzić, odłożyć etc.

ithilhin - zgadzam się z tym co piszesz!
demnizować nie chcę:) jak komuś doradzam albo pokazuję wiązanie, to zawsze mówię, że to moja opinia, osobista. tak samo jak z pionizowaniem.

tylko mam wrażenie, że ponieważ w niedociągniętej kieszonce nosić sie fizycznie nie da a w 2x tak, to często początki noszenia wyglądają tak: "w kieszonce nam niewygodnie to nosimy w 2x". podejrzewam, że często są przypadki, gdy mama w ogóle nie uczy się/nie używa kieszonki, bo po co, skoro 2x taki dobry.

kamaal
28-04-2008, 13:39
podejrzewam, że często są przypadki, gdy mama w ogóle nie uczy się/nie używa kieszonki, bo po co, skoro 2x taki dobry.

Przyznaję się bez bicia, że ja właśnie jestem takim przypadkiem :oops: Nosiłam

swebe
28-04-2008, 19:18
Mart a czy moje uwieranie pod pachami to skutek zlego naciagniecia czy moze nie wywiniecia gornej poly tez pod pachami? dodam ze nosze w kieszonce a w 2x sporadycznie.

mart
28-04-2008, 20:07
swebe, ja nie wywijam aż tak daleko ale faktycznie to mogłoby pomóc.
uwieranie pod pachami to wg mnie też kwestia budowy ciała. mnie czasem uwiera, ale jak magdę zawiążę za wysoko.
no i takie efekt może dawać dociąganie samej krawędzi a nie 10-15cm materiału razem z krawędzią. jeśli wszystko jest równomiernie napięte powinno być ok.

Kaja
28-04-2008, 20:57
Mart a czy moje uwieranie pod pachami to skutek zlego naciagniecia czy moze nie wywiniecia gornej poly tez pod pachami? dodam ze nosze w kieszonce a w 2x sporadycznie.
Mnie się wydaje, że również rozmiar chuścioszka ma w tym wypadku znaczenie.
Początkowo w ogóle nic mi nie przeszkadzało pod pachami (ale Staś był malutki) a teraz już tak.
Dlatego powoli zaczynam wiązać w 2 X

april
21-05-2008, 10:56
Zrobię powrót tematu, bo męczy mnie nieprzecietnie :wink:
Wiążę, dociągam(nauczyłam sie w końcu) ale mam znowu jedno ale. Nie wiem jak zrobić żeby Mania coś widziała! W sensie, ze chusta idzie mi tak blisko szyji, że Mani wystaje tylko kawałek główki. I teraz, próbowałam wywyjać na ramionach, odwija mi się z powrotem :? Widziałam na niektórych zdjęciach, że dzieci mają jakby na wierzchu całe głowy, więc robie coś nie tak. Tylko co :?
Przykładem takim jest Ithil w wątku z wiązaniami tygodnia. Mówię oczywiście o wersji z rączkami schowanymi.

Kasia
21-05-2008, 12:17
próbowałam wywyjać na ramionach, odwija mi się z powrotem


Masz dwie opcje wywijania: wywijasz pole wtedy, gdy chusta jest juz na amenT zawiazana lub wtedy, zanim jeszcze chuste dociagniesz i zawiazesz podwojny wezel. Ta druga wersja jest trwalsza, ale duzo zalezy od szerokosci ramion i tego, jak bardzo w dol schodzi ci material pow ywinieciu na ramieniu. Zawsze mozesz wywinac na zakladke, tzn. maksymalnie do dolu, a pozniej od dolu znow do gory na mniej wiecej pol.

Kazde wiazanie ma swoje plusy i minusy w odniesieniu do roznych sytuacji. Nie ma co demonizowac, ale wiedziec trzeba, ze najwazniejszym bledem jest niedociagniecie materialu. Generalnie wszyscy wiedza, jak dociagac kieszonke, nie wszyscy wiedza, ze podwojnego X tez sie dociaga. Najlepiej to zrobic wiazac pojedynczy wezel, a pozniej dociagajac kawalek po kawalku, jak napisala sylwik.

Z instrukcja storchenwiege jest inna bajka...zwiazane jest to bardzo mocno z osoba autorki i jej zwiazkami z teoriami prezentowanymi przez ClauWi, najogolniej mowiac. Dlatego w ich instrukcji znajdziecie tylko wersje kangura, a nie znajdziecie nic, co ma skrzyzowane pasy materialu.

Generalnie wszystkie trzy wymienione wiazania sa dobre dla najmlodszych - trzeba tylko dobrze je wiazac, wybrac to, co danej parze rodzicielsko-dzieciowej pasuje i pamietac o tym, ze aparat ruchu potrzebuje zmian :)

Picie pod pachami moze wynikac z przedobrzenia z dociaganiem krawedzi.



.

mart
21-05-2008, 12:37
Zrobię powrót tematu, bo męczy mnie nieprzecietnie :wink:
Wiążę, dociągam(nauczyłam sie w końcu) ale mam znowu jedno ale. Nie wiem jak zrobić żeby Mania coś widziała!

można jeszcze związać czymś jedną połę na wysokości główki.
tylko to coś (wstążka, sznurek, tasiemka) musi być jadalne :wink: :wink: :wink:

kasia, napisz coś więcej, czemu storchenwiege nie promuje wiązań typu X - brzmi bardzo ciekawie!

ithilhin
29-05-2008, 22:44
Zrobię powrót tematu, bo męczy mnie nieprzecietnie :wink:
Wiążę, dociągam(nauczyłam sie w końcu) ale mam znowu jedno ale. Nie wiem jak zrobić żeby Mania coś widziała! W sensie, ze chusta idzie mi tak blisko szyji, że Mani wystaje tylko kawałek główki. I teraz, próbowałam wywyjać na ramionach, odwija mi się z powrotem :? Widziałam na niektórych zdjęciach, że dzieci mają jakby na wierzchu całe głowy, więc robie coś nie tak. Tylko co :?
Przykładem takim jest Ithil w wątku z wiązaniami tygodnia. Mówię oczywiście o wersji z rączkami schowanymi.

wiesz, mi tez to nie od razu wychodzilo. zaczelo jak dziec troche podrosl czyli okolo 4 (chyba) miesiaca i jak zalapalam o co chodzi z tym dociaganiem :-)

sylwik
30-05-2008, 10:05
Acha w galerii czesto widzialam niedociagniete kieszonki (no moze nie az tak czesto jak 2x) i to nie znaczy ze kieszonka jest zla.
Na ogol widac bylo ze poprzeczny pas jest luzno i nie podtrzymuje dobrze dziecka.
pozdrawiam
s.

mart
31-05-2008, 20:16
kasia, napisz coś więcej, czemu storchenwiege nie promuje wiązań typu X - brzmi bardzo ciekawie!

up