Zobacz pełną wersję : Plecak a wiek dziecka . Wasze doświadczenia?
Na pewno sporo było na ten temat.
mama_na_szóstkę
27-04-2008, 10:55
mój maluch dzisiaj kończy pól roku i nie boi się pleców ;) więc to chyba indywidualnie od dziecka zależy. u nas jest inny problem - ja boję sie nosić na plecach :( no nie mogę się przełamać nawet po warsztatach.
U mnie mały powędrował na plecy w szóstym miesiącu życia, nieco za późno jak się okazało :wink:, bo plecy uwielbia i ja też. Inna rzecz że nosiłam wtedy dużo, i to było o niebo wygodniejsze, a mały zawsze był mocno chustowy.
Zuzia noszona od początku chustowania wiązaną głównie z tyłu (jak miała ok. 1.5 roku, wcześniej naramienna), na początku bez entuzjazmu, teraz to uwielbia. Ona ma wadę słuchu i nie mówi na razie dużo, ale wczoraj przyciągnęła szmatę i mówi: "śuśta, pleci!" :D
kajkasz1
27-04-2008, 11:55
Kuba w wiązance był noszony od jakiś 8 miesięcy.
Franek plecak załapał w zasadzie od razu kiedy i ja załapałam czyli ok 6 miesiąca. gorzej, bo teraz ma 19 miesiecy i wogóle na plecy nie specjalnie chce :(
U nas teraz po domu i na spacery bezkurtkowe głównie plecak. Krzyś ma 8 miesięcy.Tak jakoś od dwóch tygodni, kiedy nauczyłam się wrzucać Małego z biodra na plecy :D.
Jakoś tak mniej gorąco jest w plecaczku niż w wiązaniu naprzodnym.
Bardzo się podoba,bo można ciągnąć i ślinić włosy matki :)
Na razie mi nie wychodzi samo wrzucanie na plecy, za dwa dni Madzia kończy 7 miesięcy, raz próbowałam w MT. Mam pewne obawy, musze się przemów. A czy Madzia polubia to już inna historia ;)
malgosiak
28-04-2008, 02:31
nie wiem co mowi teoria, ale moja tuska jeszcze nie chce kieszonki.
zrobilam na wyjezdzie kolejne podejscie i klapa.
ja jestem matka chorobliwie nadopiekuńcza :wink: i muuuuszę widzieć dziecko, więc Kinia na plecach wylądowała po roku, ale i wtedy częściej była w kieszonce. No już taki wybrakowany ze mnie model, jak nie widzę dziecia to mi źle :lol:
Magdalena
28-04-2008, 10:16
My zaczęliśmy pierwsze próby w wieku 4 miesięcy, a często się nosiliśmy od 6-7 miesięcy. Joachimowi było bez różnicy czy z przodu czy na plecach, zasypiał i tam i tu.
Natomiast teraz ma 22 miesięcy, na plecy nie chce, już myślałam, że to koniec moszenia, ale okazuje się, że z przodu to można go jeszcze ponosić... tylko mój kręgosłup już odmawia.
Jak miał 1,5 roku to dużo był na plecach w podaegi lub mei-taju.
magdalnkę magda-ekomama "zasnęła" na moich plecach jak młoda miała 2,5mca.....
a tak na serio plecaczki zaczęliśmy nosić po domu i w św.annie/100pociechach od 6-7mca.
na dworze jeszcze nie - może teraz na majówce zadebiutujemy.
Anna Nogajska
28-04-2008, 21:01
alexa noszę na plecach od początku 5 miesiąca. miał krótka fazę, ze mu się nie podobało, gdzieś tak koło 6 miesiąca, ale szybko mu przeszło. teraz (10 miesięcy) noszę w większości na plecach i to zarówno po domu, jak i na spacerach.
zarzucanie na plecy to ogormna radocha dla mojego malucha:):)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.