PDA

Zobacz pełną wersję : inne forum i chusty...



Anna Nogajska
25-04-2008, 12:29
zaczęłam wczoraj przeglądać takie jedno forum, gdzie mamy też mają swoją pasję, wiele z nich nosi. jedna miała problem, bo dziecko duże jej płakało itd..., więc poradziłam, żeby moze spróbowała ponosić w chuście.

jedna z amm napsiała, że stanowczo odradza, bo ona nosiła i jej dziecko bardzo późno zaczęło siadać i rozwijać się ruchowo. w chuście jest skrępowane i w ogóle nie ma motywacji do ruchu.... :?

ziarnko_piasku
25-04-2008, 13:09
a to ciekawe, bo ja noszę Julkę odkąd skończyła 5 tygodni i jak miała 6 i pół miesiąca to zaczęła raczkować, 7 kiedy podciagała się i sama stała, 7 i pół kiedy przy tym staniu przemieszcza się w bok (oczywiście trzymając się sofy czy łóżka) no i ładnie sama siedzi :) nie muszę jej kłaść poduszek z tyłu "w razie jakby co" :D

polaquinha
25-04-2008, 13:39
wydaje mi się,ze niektórzy rodzice mają powazne problemy z zaakceptowaniem tego, że w niektórych kwestiach ich dziecko może rozwijać sie wolniej od rówiesników.
Wygodnie jest znaleźć sobie "kozła ofiarnego" Tym razem padło na chustę :?

aniakom
25-04-2008, 14:48
Paula! Moim zdaniem postawiłaś bezbłędną diagnozę :lol:

mart
25-04-2008, 15:20
ja to bym chciała, coby się magdalenka nieco wolniej rozwijała, bo ja nie nadążam. a chustowa jest od 6 tygodnia, dzień w dzień prawie.

tonieja
25-04-2008, 15:46
Jak ktoś coś sobie wmówi to nie wiadomo jakby się człowiek starał to i tak nie przekona. No cóż, niektórzy tak mają :roll: mam tylko nadzieję że tamta mama sie przez to nie zniechęci.

alawuwu
25-04-2008, 20:29
Moja dziewięciomiesięczna ani nie raczkuje, ani nie potrafi sama się posadzić, o wstawaniu to już wogóle nie ma mowy :) i jakoś jednak wydaje mi się, że jest leniuszkiem i intelektualistką, która woli sobie pomyśleć na siedząco o tym jakby tu wydostać na zewnątrz kotka ze zdjęcia w gazecie :lol: ... kwestia charakteru i temperamentu. A ludzie nie zawsze to rozumieją i faktycznie szukają dziury w całym, bo przecież rywalizacja musi być na całego i w każdej dziedzinie życia :(

Inga
25-04-2008, 20:42
Opóźnienia/różnice (właściwsze określenie) w rozwoju są, byleby to nie było konsekwencją osłabionego napięcia mięśniowego.

Fiona
25-04-2008, 21:12
Ja mam w pamięci (i w albumie :) ) zanotowane, jak rozwijała się moja starsza, niechustowana córka. Młodsza chustowana rozwija się dwa, albo trzy razy szybciej! Nie nadążam za nią :lol:
Więc mogę powiedzieć, że chustonoszenie przyspiesza rozwój!!! :wink:

bprusek
26-04-2008, 11:13
Przyznam się że mi przeszło przez myśl że to wina chusty:
młodsza ma 9,5 m-ca i nie raczkuje, sama nie siada, nienawidzi leżeć na brzuszku.
Dla porównania oglądałam zdjęcia starszej i w jej wieku już raczkowała.
Byłam z nią u neurologa (ok 3 m-ca), miała zrobione badania i nic nie wyszło więc jestem trochę zaniepokojona czy to nie przez to że ją za często nosiłam, zresztą dalej noszę. A może po prostu mam leniwe dziecko :(

alawuwu
26-04-2008, 21:19
bprusek, u nas dokładnie tak samo, na razie sięÂ*nie przejmuję, bo widzę, że powoli coś mała zaczyna nieśmiało kombinować z leżenia na brzuchu do pozycji klęczącej :) zawsze coś

Anna Nogajska
26-04-2008, 21:40
dziewczyny, wysztkie dzieci wcześniej czy póxniej zaczynają siadać i chodzic, niektóre w ogóle nie raczkują.
orlinek naszej forumowej lindy zaczął raczkować i siadac praktycznie z dnia na dzień o ile się nie mylę w wieku 10 miesięcy. dzieci są bardzo różne, trzeba dać im się rozwijać w ich własnym tempie.

martu
26-04-2008, 21:42
dokładnie...nie ma co panikować.Mój starszak raczkował pod koniec 9 miesiąca...Bartek popyla po całym mieszkaniu mając 7 miesięcy.

Lovrita Bornita Rokita
26-04-2008, 21:48
A ja teraz czasami tesknie za czasami kiedy Lovre zostawiony w jednym miejscu byl tam przez dluzszy czas... Teraz to go trudno na chwile choc zatrzymac... 8))

mayetschka
27-04-2008, 15:11
A ja teraz czasami tesknie za czasami kiedy Lovre zostawiony w jednym miejscu byl tam przez dluzszy czas... Teraz to go trudno na chwile choc zatrzymac... 8))

hmmm skąd ja to znam :) i już go nie doganiam :(

Olga
27-04-2008, 18:16
Iii, tam.

Moje dziecko, noszone od 2 tygodnia życia praktycznie codziennie, obecnie 6,5 miesiąca:

http://images31.fotosik.pl/229/cfeacc9f0f94b504.jpg (http://www.fotosik.pl)

W foteliku samochodowym z półleżącej podnosi się do siedzącej i siedzi z wyprostowanymi plecami.

A miał taki zastój, że chyba przez 1,5 miesiąca nie robił nic nowego, a potem za to z dnia na dzień miał nowe umiejętności. Teraz jest tak zafascynowany przemieszczaniem się, że w ogóle przestał gadać za to.

Linda
27-04-2008, 18:58
Mam trojke dzieci i kazde w innym okresie swojego zycia raczkowalo, chodzilo, siadalo.... Moj noszony odkad mial 2 tyg Orlinek tez nalezy raczej do intelektualistow, bo raczkowac zaczal w wieku 11 miesiecy, teraz ma prawie 13 i wcale nie spieszy mu sie do chodzenia, choc lubi stac przy kanapie. Za to na widok MT to bardzo sie cieszy i wyciaga raczki. Nosze go codziennie po 3=4 godziny, on uwielbia ogladac swiat z perspektywy moich plecow :) Jest bardzo bystry i mowi juz sporo pojedynczych slow :) No i caly czas jest zadowolony (no prawei caly czas, ale usmiech nie schodzi mu z buzi :)

grimma
27-04-2008, 20:16
Kasia z Chustomanii robila jakas ankiete na ten temat (lub pokrewny) ciekawe jakie wyszly jej wyniki.

pamietam bo sama wzielam w niej udzial. wpisywalo sie wiek dziecka, typ nosidla, chyba kiedy siadlo itd..