Ania Bober
24-04-2008, 19:29
Witajcie,
Dzisiaj byłam na swoich pierwszych warsztatach w Warszawie no i..... wpadłam po uszy. O chustach czytam już od kilku miesięcy, ale dopiero po tym jak zobaczyłam, pomacałam, posłuchałam no i zamotałam (co prawda dopiero lalkę), to przekonałam się, że to dla mnie :-)
Dlatego witam się, już oficjalnie, ze wszystkimi chustomamami. O chustach dowiedziałam się od szwagierki kilka lat temu (wtedy u nas były chyba jedynie Bebelulu). Jak dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, zaczęłam szukać informacji na ten temat w necie. Zgadałam się też z jedną koleżanką (jak teraz widzę, także forumowiczką), która bardzo przystępnie przedstawiła mi temat chust.
Kacper przyjdzie na świat pod koniec maja (taki przynajmniej został mu wyznaczony termin ;-), i coś czuję, że szybciutko wyląduje w chuście. Tata Kacpra jest jak najbardziej za, sam koniecznie chce nosić małego w chuście :-) W lipcu przenosimy się pod Warszawę, a że mamy fioła na punkcie przyrody, to na pewno jak najszybciej będziemy chcieli Kacpra wprowadzać w ten świat. Nie wyobrażam sobie spacerów po lesie, łąkach i bagnach inaczej niż w chuście!
Dziękuję za wszystkie informacje na forum oraz za bardzo miłe warsztaty :-)
Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Dzisiaj byłam na swoich pierwszych warsztatach w Warszawie no i..... wpadłam po uszy. O chustach czytam już od kilku miesięcy, ale dopiero po tym jak zobaczyłam, pomacałam, posłuchałam no i zamotałam (co prawda dopiero lalkę), to przekonałam się, że to dla mnie :-)
Dlatego witam się, już oficjalnie, ze wszystkimi chustomamami. O chustach dowiedziałam się od szwagierki kilka lat temu (wtedy u nas były chyba jedynie Bebelulu). Jak dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, zaczęłam szukać informacji na ten temat w necie. Zgadałam się też z jedną koleżanką (jak teraz widzę, także forumowiczką), która bardzo przystępnie przedstawiła mi temat chust.
Kacper przyjdzie na świat pod koniec maja (taki przynajmniej został mu wyznaczony termin ;-), i coś czuję, że szybciutko wyląduje w chuście. Tata Kacpra jest jak najbardziej za, sam koniecznie chce nosić małego w chuście :-) W lipcu przenosimy się pod Warszawę, a że mamy fioła na punkcie przyrody, to na pewno jak najszybciej będziemy chcieli Kacpra wprowadzać w ten świat. Nie wyobrażam sobie spacerów po lesie, łąkach i bagnach inaczej niż w chuście!
Dziękuję za wszystkie informacje na forum oraz za bardzo miłe warsztaty :-)
Pozdrawiam bardzo serdecznie!