PDA

Zobacz pełną wersję : pranie pieluch



Strony : 1 2 [3] 4 5

marlei
28-06-2011, 23:43
A u mnie wrocil moj stary problem:duh::duh::duh:

Juz na prawde nie wiem co zrobic, piore w polowie zalecanej ilosci proszku+nappy fresh, przed i po praniu dodatkowe plukanie, kupy - generalnie w kibelku, moze jedna pielucha na cale pranie:hmm: wiec wydawaloby mi sie, ze nie ma powodu - a jak otwieram pralke to az mnie odrzuca:hide:!:twisted:


Moze problem w tym, ze my pierzemy pieluchy nawet co 5 dni:shock:, nim nam sie wiaderko uzbiera;)

Dodatkowo, po kazdym praniu mnostwo piany - nie wiem, ale zawsze tam jest - moze moja pralka kreci za szybko:lool: - 1500 obrotow na minute

Pomozcie - musze robic stripping??? Uzywam pieluch okolo 4 miesiecy po ostatnim czyszczeniu:ninja:

bianka2009
29-06-2011, 07:38
marlei pieluszki nie powinny leżeć dłużej niż 3 dni. Przekonałam się o tym już nie raz. Na trzeci dzień wieczorem powinny być włożone do prania. Jak pieluszki leżą 2-3 dni to jeszcze ok później już jest z nimi nieciekawie.

Spróbuj puścić cały swój cykl prania bez proszku raz w tygodniu w celu wypłukania z proszku.

W jakim proszku pierzesz?

Laminatorka
29-06-2011, 08:36
Piorę co 5 dni i nie mam takich problemów.

bianka2009
29-06-2011, 08:42
A ja niestety piorąc co 5 dni miałam takie problemy. Pieluchy zalatywały po praniu a w wiadrze po pięciu dniach to bakterie mutacje przechodziły bo zapach był nie do wytrzymania. Pranie co 2-3 dni załatwiło sprawę :)

marlei
29-06-2011, 09:30
Piore w dzieciowym;-) Fairy non-bio, tak jak wszystkie ubranka malego. Wczoraj wstawialm jeszcze jeden cykl z proszkiem, dzis rano pieluchy pachna. Teraz leci 95st, z kwaskiem cytrynowym bez proszku i potem jeszcze wrzuce 40st. Mam nadzieje, ze to zalatwi sprawe;-)

Dzieki za podpowiedzi, tylko co mam robic jak po 3 dniach mam tylko pol wiaderka :ninja:??? Nie mam przekonania do prania z ubrankami, bo mio fresh daje specyficzny zapach:roll:. Poza tym mysle, ze plamy po jedzeniu mi nie zejda w takiej ilosci proszku:hmm:

bianka2009
29-06-2011, 09:53
Po wypłukaniu pieluch spokojnie możesz dorzucić ubranka to bardzo ekonomiczne :) Polecam odkażacz bio_D, nie daje żadnych zapachów. Kiedyś kupiłam mio fresha i się zawiodłam na nim. Miałam wrażenie że nie odkaża dobrze pieluch. Z Bio-D jestem bardzo zadowolona. Dobrze odkaża, zmiękcza i odświeża pieluchy. Często dodaje go do prania ręczników lub pościeli :)
Do prania ubranek dziecięcych tez używam mniej proszku a plamy po jedzeniu staram się zapierać bo inaczej żadna ilość proszku nie chce ich sprać :)
Powodzenia

Mon
29-06-2011, 12:20
Bianka dobrze radzi, najpierw płukanie wstępne tylko pieluch (aby wypłukać mocz) u nas to trwa 7 min, później odpompowanie wody - 1min (inaczej pralka się nie otworzy - takie zabezpieczenie) i później dorzucam co mam jeszcze w jasnych kolorach, a teraz lato to zawsze się coś nazbiera. też używamy bio D, wydaje się być bezzapachowy.

Laminatorka
29-06-2011, 12:46
ja nie jestem przekonana do prania ubrań z pieluchami :roll:

bianka2009
29-06-2011, 14:46
dlaczego nie... Nawet później jak dziecko już jest starsze i mało sika w pieluchę albo ma ją tylko na noc to po co czekać tydzień aż nam się uzbiera wsad kiedy możemy wypłukać i dodać do ubranek lub ręczników itp. :) a taka pielucha jak leży to naprawdę nie jest z nią dobrze. Lepiej taką świeżynkę uprać niż leżącego śmierduszka ;)

mila
29-06-2011, 15:04
A u mnie ostatnio pranie raz na tydzień. w tygodniu z żłobku synek leci na jednorazówkach więc wielo tylko po południu i na wekendy.
Na zużyte pieluchy mam 2 szczelnie zamykane wiaderka, może dzięki temu nie czuję zalatywania pieluch. Po praniu pieluchy nie śmierdzą (płukanie przed i dodatkowe po) piorę na 60st.
Ale było i tak że po 2 dniach leżakowania zasikanych pieluch do łazienki się wejść nie dało, jak ząbki pchały się na świat, także wydaje mi się że to może być okresowe.

bianka2009
29-06-2011, 15:19
to ja po tygodniu w wiadrze to bym na 90 stopni tylko prała ;)

Guest
29-06-2011, 15:29
jako że sporo przerobiłam nie wyobrażam sobie trzymac pieluszek aż 5 dni !!!! matko moja wyobraźnia mnie zabje:hide:
puszczałam mniejszy wsad bez dodatkowego płukania i tyle
jezeli chodzi o kweste prać czy nie prać z innymi to już kwestia przetrzymywania pieluszek mówi za siebie
z 5 dniowymi nie puściłabym i po kupach, na bieząco po wypłakaniu bez problemu

mamapatryka
29-06-2011, 16:17
jako że sporo przerobiłam nie wyobrażam sobie trzymac pieluszek aż 5 dni !!!! matko moja wyobraźnia mnie zabje:hide:
puszczałam mniejszy wsad bez dodatkowego płukania i tyle
jezeli chodzi o kweste prać czy nie prać z innymi to już kwestia przetrzymywania pieluszek mówi za siebie
z 5 dniowymi nie puściłabym i po kupach, na bieząco po wypłakaniu bez problemu

ale przecież pieluszki w odróżnieniu od ubranek dotykają najbardziej wrażliwych miejsc na ciele,także jeżeli kupa zostanie źle wyprana,nieważne czy była prana z ubrankami czy bez to tak czy inaczej nienajlepiej dla skóry dziecka,myślę że pieluszki można spokojnie prać z ubrankami po dodaniu odkażacza, napewno ani pieluchom ani ubrankom to nie zaszkodzi, zresztą tak jak już ktoś wcześniej pisał żadna ilość proszki nie poradzi sobie z poważniejszymi plamami także lepiej przeprać je przed praniem

Guest
29-06-2011, 16:35
no tak ale po 5 dniach to 60stopni to wydaje mi się zdecydownie za mało

Laminatorka
29-06-2011, 16:37
Pranie co 2 dni kilku pieluch jest nie tylko nieekonomiczne, ale i nieekologiczne. Nawet po 5 dniach rzadko mam pełne wiaderko (co daje mi 1/2 pralki) - wielo są po południu i w weekendy. Nie piorę też co 2 dwa na 60 st.

Dodaję zazwyczaj do prania paczuszkę sody - może to załatwia zapach?

Guest
29-06-2011, 16:47
ja nie wiem czy ja pisze niewyraźnie czy brak czytania ze zrozumieniem
częściej z ciuszkami jak najbardziej
ale takie 5 dniowe to tylko w 90 stopni i już
takie jest moje zdanie
aa i jeszcze niebyło u nas nigdy problemów w odparzeniem więc się sprawdzało

marlei
29-06-2011, 16:53
Ja jak na razie problem mam z glowy:mrgreen:. Wypralam na 95st z kwaskiem, i to chyba cos dalo, bo na drzwiach od pralki tlusty osad zostal:duh: a potem jeszcze 2 razy na 40st. Piany troche znowu bylo:shock:, ale nie moge calutki dzien prac wiaderko pieluch:ninja:, poza tym nie mam co malemu zalozyc:hide:, a jednorazowek nie chce;)

Powiedzcie mi tylko czy moge uzywac kwasek w plynie, bo innaczej musze znowu sobie z Polski przywiezc:bduh:. Nie widzialam kwasku w moim polskim sklepie:rolleye:

I jeszcze, wiem, ze wspominalyscie - wiec ide szukac:wink:, farbuja mi formowanki - hand made - mam nadzieje, ze da sie usunac, bo czesc pieluch jest sino-niebieska i wygladaja to strasznie:mad:!!!!

Dzieki za pomoc:kiss:

Co do prania z ubrankami to ciagle jeszcze mam mieszane uczucia:rolleye: - bo ja lubie plyn do plukania dodac:razz:

figa84
29-06-2011, 17:12
Ja dodaję ręczniki jak mam mało pieluch;-)

marlei
29-06-2011, 17:32
I jeszcze, wiem, ze wspominalyscie - wiec ide szukac:wink:, farbuja mi formowanki - hand made - mam nadzieje, ze da sie usunac, bo czesc pieluch jest sino-niebieska i wygladaja to strasznie:mad:!!!!

Widze, ze musze sie z tym kolorem pogodzic, bo wszystkie podpowiedzi, ktore znalazlam to - soda i kwasek! a te sprawdzilam - niestety nie dzialaja:duh: A ze nie polecacie silniejszych srodkow to nie bede probowac:ninja:
No i zauwazylam, ze Wasze pieluszki tez maja ciekawe/fajne kolorki;) ciesze sie , ze to nie tylko moje:)

Guest
29-06-2011, 18:06
marlei jak Ci bardzo przeszkadzają to odbarwiacz a potem wypłukac bardzo dobrze

fijonka
29-06-2011, 23:46
Marlei ja kupuję kwasek cytrynowy na ebayu

marlei
30-06-2011, 00:10
Marlei ja kupuję kwasek cytrynowy na ebayu


na prawde:omg::lool: Ja ebay bardzo lubie, ale tego bym sie nie spodziewala:hide:, a mozesz cos podlinkowac:ninja:???

fijonka
30-06-2011, 00:21
tu kupuję:
http://cgi.ebay.co.uk/400g-Citric-acid-food-grade-Top-quality-/140426905938?pt=UK_Home_Garden_Food_SM&hash=item20b2188952

bianka2009
30-06-2011, 06:07
ja nie wiem czy ja pisze niewyraźnie czy brak czytania ze zrozumieniem
częściej z ciuszkami jak najbardziej
ale takie 5 dniowe to tylko w 90 stopni i już
takie jest moje zdanie
aa i jeszcze niebyło u nas nigdy problemów w odparzeniem więc się sprawdzało

No właśnie ja czasem też mam takie wrażenie :) Niektóre mamy wiedzą swoje i już a potem piszą ze skóra czerwona że krosty itp No cóż można radzić ale zmusić się nie da ;)

marlei współczuję zafarbowania....

Mon
30-06-2011, 07:51
piorę średnio co 2-3 dni i nie dlatego że muszę "bo pieluchy" tylko spokojnie uzbieram dodatkowe rzeczy do prania, nawet jeszcze jak nie używaliśmy pieluch prałam częściej niż co 5 dni, więc wiele się nie zmieniło. a jeśli chodzi o pranie innych ubrań z pieluszkami to nie widzę żadnego problemu, bo w końcu w dużej mierze sprawę załatwia środek antybakteryjny....

mila
30-06-2011, 09:30
ale skoro pieluszki mi nie zalatują, problemów skórnych maluch nie ma (czasami po jednorazówkach) to dlaczego 60st to za mało?
Bakterie jakieś nowe nie wiadomo skąd się raczej nie pojawią w pieluchach, pomimo 7 dni leżakowania.
A pranie co 3 dni 6 pieluch (po żłobku zużuwamy 2 dziennie, noc w jedno) raczej nie bardzo mi się widzi. a odkąd mam wystarczającą ilość pieluch nie piorę ich z ubraniami.

marlei
30-06-2011, 09:40
tu kupuję:
http://cgi.ebay.co.uk/400g-Citric-acid-food-grade-Top-quality-/140426905938?pt=UK_Home_Garden_Food_SM&hash=item20b2188952

Dziekuje:thumbs up:, juz wrzucilam do ulubionych;-)


No właśnie ja czasem też mam takie wrażenie :) Niektóre mamy wiedzą swoje i już a potem piszą ze skóra czerwona że krosty itp No cóż można radzić ale zmusić się nie da ;)

marlei współczuję zafarbowania....

U nas nie ma czerwonej skory:ninja:, jak doktor/pielegniarka srodowiskowa widzieli pupe to powiedzieli, ze takich sie nie spotyka:omg: A ze pieluchy nie piore z ubrankami - to musialy czekac... pisze musialy, bo jak ktoras z Was wspomniala:D, a na co sama nie wpadlam:duh:, od teraz bede prala z recznikami:) To nawet lepiej, bo czasem mi brakowalo pieluch:roll:, bo wszystkie byly w praniu i w ten sposob problem sam sie rozwiaze:jump:

bianka2009
30-06-2011, 11:11
U nas nie ma czerwonej skory:ninja:

taki tylko przykład dałam :)

Vernea
06-07-2011, 23:55
Dziewczyny, zaczęłam czytać wątek ale już się pogubiłam. Wystarczy olejek herbaciany/lawendowy z dzieciowym proszkiem+60 stopni w pralce do prania pieluch (prefoldów, ręczniczków z ikei). I drugie pytanie. Można do tego pulowy otulacz wrzucić?

ania
07-07-2011, 00:10
dzieciowy proszek (lub inny, którego używasz) w ilości 1/3 "dawki" którą normalnie dajesz do prania + odkażacz 15 ml (nappy fresh, mio fresh - jaki tam sobie kupisz) + olejek ewentualnie dla zapachu, bo płynu do płukania nie dajesz

wszystko nastawiasz na 60 stopni, pule też

przed praniem zasadniczym obowiązkowo płukanie wszystkiego w zimnej wodzie (samej wodzie)

ja tak piorę od roku i jest ok ;)

nowa_aleksandria
07-07-2011, 17:52
Ja piorę pieluchy z ubraniami - po kupie zapieram ręcznie, tyle, żeby grubsze zebrać,wrzucam do kubełka, potem płuczę same pieluchy i dorzucam ciuchy. Piorę w kulach i z olejkiem. Ale już zaczynam się zrażać do kul, bo notorycznie nie dopierają mi plam po kupkach. Poza tym pralka śmierdzi :/ Puściłam na pusto, nie pomogło.

Lubię kule i myśl o tym, że oszczędzam kasę i Wisłę. Ale chyba wrócę do proszku :( Rozumiem, że mniej zwykłego plus odkażać (ale gdzie on? razem z proszkiem? do bębna?) i tyle?

Guest
07-07-2011, 18:10
ja mieszałam w odpowiedniej szufladce z której pralka sama pobiera go sobie

buka
07-07-2011, 20:47
Ja podobnie, kupkę spłukuję, pieluchy zapieram i płucze wkłady, czasem leżą 2 dni w wiaderku, ale zwykle idą od razu to pralki. Częściej dorzucam zebrane pieluchy do naszych i małego ubrań, a po dwóch dniach nie prania puszczam pranie z pieluchami. Zawsze na 40stopni, mało proszku plus nappy fresh. Pieluchy nie śmierdzą, może dlatego, że po zdjęciu z pupy zaraz wypłukuję prawie do czysta :)

Vernea
07-07-2011, 21:22
Dzięki :-) Czyli muszę jeszcze jakiego nappy fresha nabyć albo coś takiego.

ania
07-07-2011, 22:02
I pamiętaj żeby nie zapierać zwykłym mydłem (np. po kupce ;)), bo zatłuścisz i stracą chłonność.

Vernea
07-07-2011, 22:13
I pamiętaj żeby nie zapierać zwykłym mydłem (np. po kupce ;)), bo zatłuścisz i stracą chłonność.
To się też tyczy prefoldów i ręczniczków ikeowskich bo my tylko otulacze + coś? Kieszonek i innych nie posiadam.

ania
07-07-2011, 22:24
To się też tyczy prefoldów i ręczniczków ikeowskich bo my tylko otulacze + coś? Kieszonek i innych nie posiadam.

Też :)

buka
07-07-2011, 23:01
Dziś przyszły do mnie nowe pieluszki, dopiero teraz mam porównanie jak zszarzały nasze kieszonki i wkłady.
Da się temu jakoś zapobiec? I żeby polarek się nie kulkował.
Skoro one wyglądają tak pięknie po półtorej miesiąca użytkowania, to ciężko mi uwierzyć, że starczą na dwa lata :)

ania
07-07-2011, 23:18
Stripping, kwaskowanie, a na polarek raczej nic nie poradzisz ;)

buka
08-07-2011, 01:40
Stripping robiłam raz, jakieś 3 tygodnie temu. Wtedy nie zwróciłam uwagi czy były bielsze, myślę że głownie wpływa to na pozbycie się smrodku, z którym ja jednak nie mam problemu. Pranie w wyższej temperaturze raczej pieluch nie wybieli.
Spróbuję z kwaskiem. Ile mam go wsypać i czy woda do zalania powinna mieć określoną temperaturę, bo taka prosto z czajnika chyba jednak nie?
Aha, a odnośnie plam po kupach - to kolejny problem, który póki co dla nas nie istnieje. Czy wpływa na to fakt, że moje dziecko jest wyłącznie na piersi?
Podejrzewam, że dzieci piersiowe/butelkowe/jedzące samodzielnie robią różne kupy, stąd u jednych zabrudzenia, a u innych nie.
:) Mogę się mylić oczywiście.

Malina
08-07-2011, 02:07
Marlei, z czasem sie pewnie spiora:)

Tez potwierdze, ze bio D lepiej dziala niz ten caly mio;) W miekkosci pieluch roznica kolosalna :omg:

A ja piore co 2-3 dni, jak mi sie worek wypelni;), czasem sie wypelnia szybciej, bo zmieniam po jednym siku. Pralka moze nie jest calkowicie pelna, ale zauwazylam, ze lepiej sie dopieraja pieluchy jak tak jest.
A, i do prania daje ok 1 plaskiej lyzki proszku. Tylko;) Piany jest sporo i tak!

elson
09-07-2011, 00:15
No a ja stosuje pieluchy wielo od ok.2,5 miesiąca, wczoraj po raz trzeci chciałam wyprać wkłady + tetrę w 90 stopniach i co się okazało?! Że prala moja nie podgrzewa wody:duh:. Nie mam pojęcia od jak dawna. dziś dwa razy prawdzałam na różnych programach i jest to samo - zimna woda i proszek. Jak patrze wstecz to jedyne co mi dawało do myślenia to nieładnie wyprane tetry - plamy tam gdzie była kupka. Kieszonki i wkłady (gdzie rzadko trafiała kupka) po praniu wychodziły czyste. Trochę się zdołowałam, no ale na szczęście nie mieliśmy w tym (jakimś) czasie żadnych wrednych bakerii, skoro Niuni nic.

marlei
09-07-2011, 08:44
Marlei, z czasem sie pewnie spiora:)

Tez potwierdze, ze bio D lepiej dziala niz ten caly mio;) W miekkosci pieluch roznica kolosalna :omg:

A ja piore co 2-3 dni, jak mi sie worek wypelni;), czasem sie wypelnia szybciej, bo zmieniam po jednym siku. Pralka moze nie jest calkowicie pelna, ale zauwazylam, ze lepiej sie dopieraja pieluchy jak tak jest.
A, i do prania daje ok 1 plaskiej lyzki proszku. Tylko;) Piany jest sporo i tak!


Dzieki Malina:thumbs up: mam tez taka nadzieje:ninja: Choc na rzepach wyraznie jest szary/granatowy kolor i nie wyglada, zeby sie odpieraly:duh:

Widzisz:wink: U mnie tez jest duzo piany:hide: a daje okolo 4x15ml do pelnej pralki - ale czasem jak otworze pralke to az mnie odrzuca:twisted: i nie mam pojecia dlaczego:mad:Ostatnio musze nawet wstawiac na dodatkowe pranie:bduh:, bo nawet po ekstra plukaniu piana jest w bebnie:hmm: Ale i tak caly czas mysle, ze to pralka:ninja: a nie pieluchy:mrgreen:

Powiem szczerze, ze uwielbiam wielo;), ale nie wiedzialam, ze jest tak duzo przy nich roboty:lool: No i my tez zmieniamy po kazdym siku:mrgreen: tylko, ze mamy calkiem niezla statystyke w lapaniu:wink: choc zdarzaja sie dni, ze moglabym prac codziennie;-)

edit:
musze zainwestowac w bio D:P

Laminatorka
09-07-2011, 09:06
Przekonałyscie mnie do spórnowania prania wielo z ręcznikami itp., wiec udaje mi się częsciej prać(no, ale nie co 2 dni)

Zauważyłam, ze pozytywnie na zapach wpływa suszenie na dworze. Jak je ściągam z sznurka, to wręcz pachną świeżością.

sznurka
09-07-2011, 10:42
A ja mam pytanie - niedługo trafi do mnie z wymianek trochę pieluch. Jak je "odkazic" z cudzych bakterii - chociaż pytanie co najmniej kretyńsko brzmi;)

sheana
09-07-2011, 21:50
Ja daję do miski z odrobinką proszku i nappy freshem i zalewam wrzątkiem - niezależnie cyz pul czy nie. Potem piorę normalnie, zazwyczaj w 60 stopniach, można ewentualnie machnąć w 90. Wrzątek daje mi jakiś spokój, że czysto. Wiem, że może jednak nieco podniszczyć PUL, ale w sumie moja pielucha, najwyżej wyrzucę.

Agulinka
25-08-2011, 18:13
Dziewczyny, mam proszek Dzidziuś. Na opakowaniu napisane że zawiera mydło. Czy mogę wyprać w nim pieluszki???

edit:widzę że sporo Was tak pierze. to mydło nie przeszkadza?

sheana
25-08-2011, 21:08
Zależy od ilości, jak ma poniżej 5% to ok, choć ja i tak co jakiś czas funduję dla pewności odtłuszczanie pieluchom ;) Dzidziuś fajnie wszystko spiera.

libra
27-08-2011, 00:14
Dziewczyny czy używałyście mio fresha do prania z ubrankami kolorowymi? Bo doczytałam, że blakną kolory i nie stosuję go (chociaż nie sprawdzałam:hmm:). A jak z nappy freshem, może lepszy jest?

klusiecka
27-08-2011, 07:35
Dziewczyny czy używałyście mio fresha do prania z ubrankami kolorowymi? Bo doczytałam, że blakną kolory i nie stosuję go (chociaż nie sprawdzałam:hmm:). A jak z nappy freshem, może lepszy jest?
Czerwony blaknie, czarny robi sie brzydki. Inne kolory nie ucierpiały.
BTW wyblakły tylko ciuszki i to nie wszystkie ( intensywnie czerwone głównie) za to kolorowych pieluch nie ruszyło.

IwonaKM
27-08-2011, 09:25
używam Nappy Fresh i tez czerwona czapeczka wyblakła :(

mam też pytanie, czy poza Urlichem jakiś inny płyn nadaje sie do prania pieluszek? Czego w składzie płynu nie powinno być?

libra
27-08-2011, 17:56
Dzięki!
A formowanek kolorowych też nie rusza?? Tych welurkowych? Bo się przymierzam do zakupu i tak myślę w czym ja to będę prac:hmm:

Mania
27-08-2011, 20:26
a macie jakiś patent na twardą wodę? czy bio-D zmiękcza? zrobiłam striping wszystkim pieluchom, ale dalej twarde:( jedynie co to nie śmierdzą:)

sheana
27-08-2011, 21:18
Ja mam fajną miękką, ale ostatnio w oczy rzucił mi się eko-zmiękczacz: http://www.ekodrogeria.pl/product-pol-55-Srodek-do-zmiekczania-wody-500g.html
Może się nada?

Nappy może lekko kolory ruszyć, ma sodę, która ma działanie wybielające.

mamaani
28-08-2011, 20:23
przebenęłam przez cały ten wątek:ninja:... masakra trochę jak dla mnie z tym gotowaniem, mieszkam w bloku.Mam głównie kieszonki i ibbi bitti sio i tutto i będę gotować wklady w pralce.ale tak sobie myślę, że jednak jak się decydowałam na zakup pieluch wielorazowych to w żadnym opisie nie było nic o tych wszystkich zabiegach:hide:, pisało że w 40 stopniach itp.że gotowanie to przeszłość:ninja: a tu sie okazuje,że nie do końca tak jest, gdybym wiedziała, to nie wiem czy wydałabym 700zł jeszcze raz na te pieluchy...no ale są piękne, no i wiem,że dla małej lepiej

mamaani
28-08-2011, 20:25
aha...i po tych opisach Waszych, to w życiu chyba nie kupię formowanki:ninja:

mamaani
28-08-2011, 21:13
i mam pytanie jeszcze, bo wlaśnie czekam na przyjście prefoldów konopnych z bazarku i zastanawiam się czy je moge wygotować w pralce?Bo jakos mi to nie utkwiło w głowie, bo bambuski z itti bitti mogę prawda:?:

sheana
28-08-2011, 21:24
Spokojnie mozna wszelkie prefoldy w 90. Przynajmniej tak mi doświadczenie mówi. ;) Ja po zakupie gotuję wszytsko. PUL też. Czasem daje kurację, że wrzucam do miski sypię Nappy Fresha i zalewam wrzątkiem z gara. Czekam aż przestygnie na tyle żeby przełożyć do pralki i dopiero piorę, ale wtedy już w 60 stopniach.

mamaani
28-08-2011, 23:38
A ile dajesz tego nappy fresh do moczenia??Bo zastanawia mnie czy wystarczy ta 1 miarka zalecana do prania na miskę, hmm wydaje mi się że około 10 litrową.

mamaani
28-08-2011, 23:56
sheana a ten zmiękczacz ma w składzie
Skład: zeolity:>50%,wiążą wapń, szczególnie w wyższych temperaturach; cytryniany:15-30%, wiążą wapń, szczególnie w niższych temperaturach; soda:15-30%, wspomaga proces wytrącania wapnia.
... i tak myślę, że wkłady i formowanki to może być super, ale pule odpadaja przy tym cytrynianie:roll:, tak mi się wydaje,że tu czytałam,że od kwasku cytrynowego moga puszczać gumki...mam rację czy nie:confused:

mamaani
30-08-2011, 20:27
czy można prać pieluchy w płynie do prania z lanoliną:?:

izka_74
30-08-2011, 20:31
czy można prać pieluchy w płynie do prania z lanoliną:?:

Nie. Lanolina to tłuszcz, ma służyć "uszczelnianiu" wełny, aby nie przeciekała. A pieluchu wielo mają przecież chłonąć i odciągać mocz od skóry.

nuna77
30-08-2011, 21:21
Jak jest z proszkiem Biały Jeleń, mozna w nim prać?

Czy zawsze uzywacie proszku antybakteryjnego w 90 stopniach też?

sheana
31-08-2011, 08:22
Daję zawsze, na 90 stopniach piore tylko raz na miesiąc mniej wiecej, więc już odruchowo leci proszek i antybakteryjny

mamaani
31-08-2011, 10:45
Dzieki za odpowiedź, a już niewiele brakowało:ninja:

milorzab
05-11-2011, 18:05
Pieluchuję Weronikę od mniej więcej roku i do tej pory prałam w persilu sensitive + Nappy Fresh w 60 st. Nie widziałam, a właściwie nie czułam problemu. Ostatnio kupiliśy suszarkę, wrzuciłam do niej pieluszki i ... smród powalił mnie. Wyprałam w 90 st, nie mialam przez tydzień Nappy, więc wyprałam z Nappy i nic. Śmierdziało dalej.
Przeczytałam wątek ten, pogrzebałam i w końcu wczoraj w nocy wyprałam pieluszki, tzn wkłady, AIO imse vimse też, formowankę bumgenius, którą lubimy na noc w 90 st. w pralce z octem, ponad szklankę wlałam. Efekt jest spektakularny. Nie śmierdzą moczem. Octem też nie. Nic a nic. Byłam bardzo sceptyczna do różnych takich metod. Ale musiałam coś zrobić.
Czy to jest tak, że mocniejszy kwas wypiera z soli słabszy? Ale z drugiej strony sam kwas moczowy też jest trudno rozpuszczalny. A łatwo rozpuszczalne sole tworzy w środowisku zasadowym? Więc jednak w sodzie trzeba prać? W każdym razie ocet zadziałał.

qnstiefm
06-11-2011, 00:10
Nasze pileuchy też przechodzą kurację occtową żeby wypłukać kamień, odsmrodzić i również wymordować ewentualne grzybki (te nie lubią kwaśnego środowiska). Polecam również niedostępny jeszcze w Polsce (choć Pieluszkarnia obiecała) proszek Rockin' Green. Używam 'Hard Rock" czyli do twardej wody.
Mogę się mylić, ale kwasek cytrynowy ma takie samo działanie jak ocet, więc co dostępne w domu polecam zastosować. (pralka też się przy okazji odkamieni!)


Pieluchuję Weronikę od mniej więcej roku i do tej pory prałam w persilu sensitive + Nappy Fresh w 60 st. Nie widziałam, a właściwie nie czułam problemu. Ostatnio kupiliśy suszarkę, wrzuciłam do niej pieluszki i ... smród powalił mnie. Wyprałam w 90 st, nie mialam przez tydzień Nappy, więc wyprałam z Nappy i nic. Śmierdziało dalej.
Przeczytałam wątek ten, pogrzebałam i w końcu wczoraj w nocy wyprałam pieluszki, tzn wkłady, AIO imse vimse też, formowankę bumgenius, którą lubimy na noc w 90 st. w pralce z octem, ponad szklankę wlałam. Efekt jest spektakularny. Nie śmierdzą moczem. Octem też nie. Nic a nic. Byłam bardzo sceptyczna do różnych takich metod. Ale musiałam coś zrobić.
Czy to jest tak, że mocniejszy kwas wypiera z soli słabszy? Ale z drugiej strony sam kwas moczowy też jest trudno rozpuszczalny. A łatwo rozpuszczalne sole tworzy w środowisku zasadowym? Więc jednak w sodzie trzeba prać? W każdym razie ocet zadziałał.

milorzab
06-11-2011, 17:57
Nasze pileuchy też przechodzą kurację occtową żeby wypłukać kamień, odsmrodzić i również wymordować ewentualne grzybki (te nie lubią kwaśnego środowiska). Polecam również niedostępny jeszcze w Polsce (choć Pieluszkarnia obiecała) proszek Rockin' Green. Używam 'Hard Rock" czyli do twardej wody.
Mogę się mylić, ale kwasek cytrynowy ma takie samo działanie jak ocet, więc co dostępne w domu polecam zastosować. (pralka też się przy okazji odkamieni!)

Jak robisz kurację octową? Ile octu? Jaka temperatura? Częstotliwość? Czy wszystkie pieluchy? AIO? Otulacze? Chodzi mi o pul - czy się niszczy?
Mi się też wydaje, że ocet działa jak kwasek cytrynowy. Ocet miałam, a kwasku nie.

mamaUlki
06-11-2011, 18:12
No ja właśnie w kwasku gotuję w garze,a le chyba zacznę do pralki sypać i na 90 stopni ( szybciej i łatwiej ), sypię 1 paczkę na litr. I pule niby się niszczą od kwasku czy octu to maczam w dodatku antybakteryjnym, zalewam gorącą wodą i zostawiam ( trochę się boję tego wrzątku, ale na razie nic się nie stało złego z pulem). AIO nie mam.

libra
06-11-2011, 21:22
JA też nie mam aio, a pula boję się wrzucac na 90st nawet:roll: Raz zalałam wrzątkiem z kwaskiem - szaleństwo:roll: Za to wkłady kwaskuję przez namaczanie z wrzątkiem lub pranie w 90 st. z kwaskiem - 3 opakowania na pranie. I jest ok. Problemy ze smrodem - niezależnie od stosowanych metod prania - są u nas przy intensywnej produkcji zębowej - pieluchy po nocy mogłyby stanowic skuteczną broń biologiczną:omg:

carieska
06-11-2011, 21:35
A co z lanoliną ?
Czy stosuje się ją tylko do wełny, czy też można do pieluszek typu itti bitti ?

qmpeela
06-11-2011, 21:45
A co z lanoliną ?
Czy stosuje się ją tylko do wełny, czy też można do pieluszek typu itti bitti ?

Lanolina jest do uszczelniania wełnianych gatek i otulaczy, wkłady w Itti Bitti jedynie zatłuści, będą przez to mniej chłonne.

carieska
06-11-2011, 21:53
nie chodzi mi o wkłady. Chodzi mi o pieluszkę- -minke .
Itti bitti ostatnio przeciekają, a chciałabym je jakoś "uszczelnić "

jul
06-11-2011, 21:56
u nas jakiś czas temu (przy okazji wychodzących czwórek) też pojawiły się problemy ze smrodkiem w suszarce - wkłady i formowanki poszły na 90 stopni + pranie czy dwa na 60 stopni tak, że piany już w ogóle nie było (stripping) i problem zniknął. Nie pamiętam co zrobiłam z kieszonkami (szczęśliwie nie mam ich dużo), chyba przelałam wrzątkiem. Takie sytuacje upewniają mnie, że sio rządzi (precz z kieszonkami i aio!) :ninja:

jul
06-11-2011, 22:00
nie chodzi mi o wkłady. Chodzi mi o pieluszkę- -minke .
Itti bitti ostatnio przeciekają, a chciałabym je jakoś "uszczelnić "

one mogą puszczać właśnie dlatego, że są zatłuszczone - wtedy raczej spróbuj przepłukać te pule w gorącej wodzie z płynem do naczyń, wypłukać ciepłą wodą (żeby rozpuszczony tłuszcz nie osadził się w chłodnej wodzie na nowo), ewentualnie operację powtórzyć.

edit. przepraszam za post po poście, kiedy pisałam pojawiło się pytanie

milorzab
07-11-2011, 13:44
u nas jakiś czas temu (przy okazji wychodzących czwórek) też pojawiły się problemy ze smrodkiem w suszarce - wkłady i formowanki poszły na 90 stopni + pranie czy dwa na 60 stopni tak, że piany już w ogóle nie było (stripping) i problem zniknął. Nie pamiętam co zrobiłam z kieszonkami (szczęśliwie nie mam ich dużo), chyba przelałam wrzątkiem. Takie sytuacje upewniają mnie, że sio rządzi (precz z kieszonkami i aio!) :ninja:

Ja też mam takie przemyślenie na temat sio:) Chociaż znowu mnie pewne aio kusi, ale chyba nie ulegnę. Będę sobie wizualizować siebie bezradną nad śmierdzącym aio.
Na niektórym pulach jest napisane, że można 90st, np: imse vimse, blueberry.

libra
09-11-2011, 10:14
MNie aio nie kusi i nigdy nie kusiło - od razu uznałam je za najmniej praktyczne pieluchy - nie dość że z praniem kłopot, to jeszcze schnie w nieskończoność:roll:

Co do lanoliny na pul - :hmm: domyślam się, że bierzesz pod uwagę jakieś uszkodzenia w laminacie i stąd przecieki?? Nie sądzę żeby lanolina (czyli tłuszcz zwierzęcy) zaradziła na uszkodzenia poliuretanu:hmm: Chociaż, w sumie, możesz spróbować i podzielić się doświadczeniem;-) Osobiście zrobiłabym najpierw test na jakiejś nielubianej pieluszce;-)

mama-igi-tata
08-03-2012, 11:13
zainspirowana wątkiem Tulipownej o farbowaniu chcę opisać na forum jak ja piorę pieluchy:).


o dzięki Ci! właśnie dstałąm odpowiedź na wiele moich pytań. idę kupić proszek biały jeleń, zapas kwasku, sody i olejku herbacianego, i jakiś wielki gar. może nie wszytsko według twojej instrukcji, ale czuję się już nieco oświecona :)

asioczka
31-03-2012, 09:04
hej dziewczyny! przekopalam sie przez polowe watku, juz nie mam sily;). troche mi sie rozjasnilo, a troche sie zamotalam z tym wszystkim...

kwasku dajecie 2 torebki, a ile sody??
najpierw najlepiej zrobic stripping, potem kwaskowanie a na koncu soda? :) (i jak robimy kwasek i sode, to bez proszku?)

kaczucha
11-05-2012, 23:26
Jak prać wkłady konopne? Przeczytałam gdzieś, że nie pierze się ich w 1/2 ilości proszku, więc jak?

żółwik
11-05-2012, 23:33
ja piorę w 1/2 proszku

Olla
11-03-2013, 14:47
Dziewczyny, czym mogę odplamić polarek w kieszonce? Mogę to zrobić mydełkiem odplamiającym?
Gdzieś to tutaj czytałam ale teraz nie mogę znaleźć :(
Na razie wkład bambusowy i kieszonkę wypłukałam ale nie wiem co dalej. :help:

Atorianna
11-03-2013, 14:57
Dziewczyny, czym mogę odplamić polarek w kieszonce? Mogę to zrobić mydełkiem odplamiającym?
Gdzieś to tutaj czytałam ale teraz nie mogę znaleźć :(
Na razie wkład bambusowy i kieszonkę wypłukałam ale nie wiem co dalej. :help:

ja czyszcze ewentualne zabrudzenia mydelkiem dr beckman (czy jakos tak). tak, jak w przepisie - tzn namydlam i zostawiam z taka piana, a potem do pralki normalne pranie pieluch. jak narazie wszystko sie spralo.

Olla
11-03-2013, 19:18
Dzięki, odplamiłam mydełkiem. Plamy zeszły. Zastanawiam się tylko czy później nie będzie puszczał siuśków bokiem.:hmm:

karminek
11-03-2013, 21:31
Dzięki, odplamiłam mydełkiem. Plamy zeszły. Zastanawiam się tylko czy później nie będzie puszczał siuśków bokiem.:hmm:

ja odplamiałam chyba wszystkie postaci pieluch tym mydełkiem i wzmożonego przesikiwania nie zaobserwowałam. raczej jak za długo stripping odpuszczałam - to wtedy

melodi
21-03-2013, 17:31
Wątek był i od tygodnia go czytam i jeszcze nie doszłam do końca
Ale bardziej interesuje mnie coś czego nie domyśliłam się jak na razie i nie wiem:
Mam kieszonki, kiedy synek zrobi tylko siku to mam je:
1) przepłukać i rozwiesić żeby wyschły (zakładam,że piorę wszystkie wieczorem)
2) przepłukać i wrzucić do zamykanego wiadra,
3) przepłukać, rozwiesić żeby wyschły, wrzucić potem do wiadra.
?

Czytałam o tych zamykanych wiadrach do wrzucania wielo, ale np jak robię pranie raz za 2 dni, to mi to nie zaśmierdnie/nie spleśnieje?

wruuuu
21-03-2013, 19:10
Wątek był i od tygodnia go czytam i jeszcze nie doszłam do końca
Ale bardziej interesuje mnie coś czego nie domyśliłam się jak na razie i nie wiem:
Mam kieszonki, kiedy synek zrobi tylko siku to mam je:
1) przepłukać i rozwiesić żeby wyschły (zakładam,że piorę wszystkie wieczorem)
2) przepłukać i wrzucić do zamykanego wiadra,
3) przepłukać, rozwiesić żeby wyschły, wrzucić potem do wiadra.
?

Czytałam o tych zamykanych wiadrach do wrzucania wielo, ale np jak robię pranie raz za 2 dni, to mi to nie zaśmierdnie/nie spleśnieje?

już odp w tym nowym wątku ;/

jul
21-03-2013, 19:16
nie płukać i do brudów

melodi
21-03-2013, 19:21
wruuuu sorry, nie wiedziałam czy nie będzie skasowany,bo w sumie podobny jest tutaj :) Dziękuję za odpowiedź :D

wruuuu
21-03-2013, 21:24
Sag8 ja nie widzę różnicy czy leżą 3 dni czy 5 :P mały teraz jest wysadzany i nie opłaca mi się prać paru pieluch w pralce :P ubranka też piorę raz w tygodniu więc tak jest ekonomiczniej ;)

werka
21-03-2013, 23:19
jak odpowiedzi z 2011 roku są na czasie to ja jestem nie wiem co...:szok:

inka
22-03-2013, 00:01
jak odpowiedzi z 2011 roku są na czasie to ja jestem nie wiem co...:szok:
A czemu maja byc nie na czasie? Przeciez to niecale 2 lata.
A po za tym co do prania to kup sobie proszek do pieluch, jaki tam Ci sie spodoba ( sklepy, ktore sprzedaja wielo maja takie proszki w ofercie), Nappy Fresha np. BioD. Temperature na ile tam producent pieluch przykazuje, dodatkowe plukanie i wsio.Nie ma sie co stresowac to tylko pieluchy. ;)

jul
22-03-2013, 00:18
jak odpowiedzi z 2011 roku są na czasie to ja jestem nie wiem co...:szok:

od roku 2011 n.e. pojawił się pieluchowo-praniowy Einstein i wymyślił nowy, genialny, ulepszony środek, który się samodzielnie miesza używając kilku produktów z szafek kuchennych - na koniec robi bum-bam-bim, a pieluszki leżące nieopodal zyskują nowy blask, są odkażone, czyste, od razu suche...

tzw opisy w pigułce są dostępne w wielu miejscach, łatwo znaleźć przez googla, w każdym chyba sklepie pieluszkowym są dość dokładne opisy, np w MioUnico zupełnie dobry i chyba na czasie http://miounico.home.pl/informacyjna-12.html

werka
22-03-2013, 00:54
Temperature na ile tam producent pieluch przykazuje, dodatkowe plukanie i wsio.Nie ma sie co stresowac to tylko pieluchy. ;)

no właśnie chyba tak nie jest skoro maks jest 60 na pieluszkach w większości, a dziewczyny piszą, że gotują je w garach albo w pralkach i co nic się z tym nie dzieje?

Jul nie wiem czy to takie śmieszne... Jak zaczęłam czytać ten wątek i widziałam, że osoba, która zajmuje się szyciem pieluch pyta o podstawowe rzeczy no to zwątpiłam...po czym dopiero potem zwróciłam uwagę na datę...poza tym zmieniło sięM np. to, że proszek Bambinex był mało dostępny a teraz można go łatwiej kupić...i chyba przez 5 lat dziewczyny wypróbowały proszki i mogą powiedzieć, który ich zdaniem jest najlepszy, bo przypuszczam, że doszły do takich wniosków....w końcu to forum powinno pomagać a nie utrudniać... ;) Po za tym jak to jest MioUnico podaje że do zapierania ma się nie stosować mydła... no to jak w końcu można używać mydło marsylkie lub galasowe czy nie....poprostu brakuje mi zebranych rad w jednym temacie, wątków, kawa na ławę i tyle... :( niestety nie wszyscy mają czas by przeczytać temat 30 wątkowy z podwątkami, bo chcą znaleźć coś szybko, konkretnie najlepiej poparte doświadczenie.. ale dziękuję Wam jul i inka, że się podzieliłyście wiedzą i doświadczeniem

Nadarienne
22-03-2013, 01:23
To ja się podczepię pod temat i zapytam: w czym Wy gotujecie te pieluchy? Macie jakieś specjalne większe gary do tego celu, czy w normalnych kuchennych...? No jakoś mi się nie widzi gotować pieluchy w tym samym garnku co obiad potem, ale może niesłusznie?

jul
22-03-2013, 02:52
widzisz werka - ja dzielę się doświadczeniem na tych już popełnionych 30 stronach i zapewne będę dzielić na następnych - na tym polegają fora, że toczą się live, odpowiadają na konkretne pytania zadane w konkretnym momencie. Trudno jest też zebrać do kupy sprzeczne praktyki różnych mam - np. ja nie używam kieszonek i aio, bo chcę to co przy pupie dziecka móc spokojnie wyprać na 90 stopni (pule też na 90 stopni piorę, ale ze świadomością, że na dłuższą metę może im to zaszkodzić i robię to rzadko), podczas gdy inne dziewczyny używają z powodzeniem aio i kieszonek, które piorą w 40 stopniach wszystko i dla których to się sprawdza; są dziewczyny które zapierają galasowym i ok, podczas gdy inne są przekonane, że im to zatłuszcza pieluszki; ja piorę w proszku, uważam że orzechy i kule to placebo - innym dziewczynom się sprawdza, są dziewczyny dla których panaceum na pieluszkowe problemy jest stripping, na zatłuszczenie płyn do naczyń, ja uważam że - upraszczając - 90 stopni jest dobre na wszystko.

Jeśli masz konkretne pytania, na które odpowiedzi nie znalazłaś, w stylu "jaki proszek z dostępnych obecnie na rynku polecicie?", "pogubiłam się - czy w końcu galasowe zatłuszcza pieluchy czy nie?" - to wal, niemal na pewno ktoś Ci odpowie, natomiast jest to doświadczenie wielu osób, niespójne, i trudno żeby teraz ktoś z niego zrobił jednolitą pigułkę na pół strony - takie pigułki są robione przez pojedyńcze osoby i jest ich sporo w sieci. Tworzenie nowego wątku nic tu nie zmieni, bo on też zaraz się rozrośnie - jedyne co, to wtedy będą dwa wątki do przeczytania zamiast jednego.

Możesz oczywiście nie przyjąć mojej argumentacji, pokazać mi, że nie doceniam medium, jakim jest forum, jako jedna z forumek poprawić jakość forum, zebrać tych 30 stron "rad w jednym temacie, wątków, kawa na ławę i tyle" i umieścić choćby w nowym wątku, żeby było łatwiej do tego dotrzeć - zapewne nowe wielopieluchujące będą Ci wdzięczne, a nikt Ci tematu nie zamknie.

Nadrienne - nie do końca pomogę - piorę na 90 stopni, chyba by mi się nie chciało gotować pieluch w garach (czasem powolutku gotuję-lanolinuję wełniane otulacze - no i wtedy niestety w garze w którym potem gotuję obiad - choć w tych największym, prawie nie używanym do celów spożywczych) - na mój nos te 90 stopni jest wystarczające.

melodi
22-03-2013, 08:20
Ja tetry itd piorę w 90stopniach lub wygotowuję co jakiś czas, a kieszonki w 60stopniach z Nappy fresh Bio-D.
Przeczytałam prawie cały ten wątek, i zauważyłam,że:
1) Każda z Was ma podobne lecz nie identyczne przepisy na pranie ( i każdy moim zdaniem jest dobry,co komu pasuje)
2) Pieluszka pieluszce nie równa,i jeżeli dobrze wywnioskowałam, inaczej podchodzi się do otulaczy polarowych,inaczej do wełnianych, co innego kieszonki,wkłady z mikrofibry, czy formowanki ;)

Stąd też pewnie różne sposoby prania :)
Po przeczytaniu tego wszystkiego jakoś nie mam więcej pytań i zabraliśmy się za pieluchowanie :D

Meta
22-03-2013, 08:40
...w końcu to forum powinno pomagać a nie utrudniać... ;) [...]
niestety nie wszyscy mają czas by przeczytać temat 30 wątkowy z podwątkami, bo chcą znaleźć coś szybko, konkretnie najlepiej poparte doświadczenie..


1) Pomaga, mało kto zostaje bez odpowiedzi na swoje pytania, jeżeli wiemy, odpowiadamy.
2) Nie jest to miłe, co napisałaś o czytaniu wątków. Czas jest cenny, racja, nikt go nie ma w nadmiarze, ale jeśli nie chcesz poświęcić własnego czasu na przeczytanie zebranej wiedzy i zakładasz wątek o tym samym, co już napisane, to wymuszasz na innych dziewczynach, żeby traciły własny czas, pisząc po raz kolejny to, co już jest opisane :roll: Nie na darmo nawet regulamin forum ma punkt: "Przed rozpoczęciem nowego wątku, zawsze sprawdź czy interesujący Cię temat nie został poruszony wcześniej. "


jul mądrze prawi :) - nie ma uniwersalnej recepty, pasującej wszystkim ;)

werka
22-03-2013, 10:05
jeżeli mam pytania na które nie znalazałam konkretnej odpowiedzi, satysfakcjonujacej mnie to dla mnie bez sensem jest zadawać to pytanie jeszcze raz bo tak czy siak ktoś znowu odpowie to samo do już i tak pisał albo podobnie jak w 30 powyższych stronicach....nie ważne. Uważam, że ten wątek jest chaotyczny i wszystko jest wszędzie, ale jeśli Wam odpowiada nie mnie tu coś zmieniać. Pozdrawiam :)

Meta
22-03-2013, 10:15
jeżeli mam pytania na które nie znalazałam konkretnej odpowiedzi, satysfakcjonujacej mnie to dla mnie bez sensem jest zadawać to pytanie jeszcze raz bo tak czy siak ktoś znowu odpowie to samo do już i tak pisał albo podobnie jak w 30 powyższych stronicach....nie ważne. Uważam, że ten wątek jest chaotyczny i wszystko jest wszędzie, ale jeśli Wam odpowiada nie mnie tu coś zmieniać. Pozdrawiam :)

Skoro masz takie założenie, w takim razie zupełnie nie rozumiem, po co w ogóle pytasz :ninja:
Nie wydaje mi się, żeby nowy wątek spowodował, że dziewczyny odpowiedzą inaczej, niż dotychczas

werka
22-03-2013, 10:19
By ktoś konkretnie mi to wyłożył, tzw. łopatologicznie... poza tym jest wiele wątków, w których zadaj się pytanie i jest cisza...

Kasia.234
22-03-2013, 10:24
jak odpowiedzi z 2011 roku są na czasie to ja jestem nie wiem co...:szok:

Jako że to ja skierowałam Cię do tego wątku ;) to napiszę, jak u mnie zmieniło się pranie pieluch przez lata pieluchowania:

Kiedy zaczynałam, w 2009, prałam pieluszki w pralce, w 60 stopniach, jak każe producent, pół porcji proszku plus dodatek antybakteryjny BioD

Teraz, kiedy pieluchuję już kilka lat i niby mam dużo większe doświadczenie w temacie, więc powinnam znać nowości. Jednak widzę, że coś mi umknęło, więc może ktoś znający nowinki w temacie podzieli się ze mną i napisze - jak zrobić, żeby się nie narobić? chciałabym wystawiać za drzwi pieluchy brudne i mokre i żeby wracały do mnie czyściutkie i suche. I to jak najszybciej w dodatku, bo nie chce mi się czekać!

:lool::lool::lool:

Meta
22-03-2013, 10:25
By ktoś konkretnie mi to wyłożył, tzw. łopatologicznie... poza tym jest wiele wątków, w których zadaj się pytanie i jest cisza...


No tej ciszy czasem nie przeskoczysz. Czasem akurat nie ma nikogo, kto zna odpowiedź, a jak później jest, to niekoniecznie zajrzy w temat. Albo są sosby, którym się nie chce odpowiadać po raz kolejnasty ;) na to samo.
Łopatologicznego wyłożenia po prostu nie ma.
jul już wyżej napisała: każda z nas ma inne doświadczenia, upodobania, możliwości. Nie ma złotego środka na wszystko, jednego dla każdego wielopieluchującego. Musisz poeksperymentować i srawdzić, co TOBIE najbardziej odpowiada.
BTW proszki, kwaski, sody, płyny - wszystko ok, można jakąś formułę ułożyć, gdyby się uprzeć, ale choćby głupia woda w rurach jest inna u każdego - ktoś ma twardą, ktoś chlorowaną, ktoś ma nowe rury, ktoś okamienione staruszki. I jakość tej wody może wywrócić do góry nogami wszelkie cudowne receptury, sprawdzające się u koleżanek :)

werka
22-03-2013, 10:30
ok, dzięki. Choć według mnie nawet jak będzie tu 100 receptur od matek, to każdy może spróbować 10 z nich i wybrać tę, która komuś przypadła do gustu i jemu także, ale będzie wiedział co i jak ma robić by osiągnąć to czy to...

Kasia.234
22-03-2013, 10:33
ok, dzięki. Choć według mnie nawet jak będzie tu 100 receptur od matek, to każdy może spróbować 10 z nich i wybrać tę, która komuś przypadła do gustu i jemu także, ale będzie wiedział co i jak ma robić by osiągnąć to czy to...

widzisz, tu jest 100 receptur od matek, trzeba tylko przeczytać wątek i je wyciągną/zebrać razem
no, ale komu by się chciało, nie?

Meta
22-03-2013, 10:33
ok, dzięki. Choć według mnie nawet jak będzie tu 100 receptur od matek, to każdy może spróbować 10 z nich i wybrać tę, która komuś przypadła do gustu i jemu także, ale będzie wiedział co i jak ma robić by osiągnąć to czy to...

No to przecież są, nie?
Nie rozumiem, o czym teraz rozmawiamy :lol:
Cały ten wątek to rożne pomysły na pranie, strippingowanie itd.

werka
22-03-2013, 10:41
chyba się nie zrozumiemy :) bo jak w początkowych postach czytałam, że ktoś wlewa filiżankę octu do pieluch i to nikt tam tego nie skorygował, a potem na stronie Babyetta okazuje się nagle, że ma być łyżeczka raz na kilka miesięcy to dzięki...:?

Meta
22-03-2013, 10:44
chyba się nie zrozumiemy :) bo jak w początkowych postach czytałam, że ktoś wlewa filiżankę octu do pieluch i to nikt tam tego nie skorygował, a potem na stronie Babyetta okazuje się nagle, że ma być łyżeczka raz na kilka miesięcy to dzięki...:?

Ale to są właśnie te różne receptury - o tym piszemy cały czas.
Ile matek, tyle receptur - wypróbowanych i sprawdzonych w danym domu.
Można sobie poczytać, przemyśleć i wybrać coś dla siebie. A później - w miarę doświadczenia - zweryfikować i dostosować do własnych warunków i potrzeb.

melodi
22-03-2013, 10:45
werka może spytaj kogoś prywatnie, jak się tak pogubiłaś?:) Ja polecam przeczytać ten wątek w całości <pierwsze kilka stron mi motało się w głowie i nie wiedziałam co do czego>, ale na prawdę jak przewertujesz te strony to Ci się wszystko rozjaśni :)

werka
22-03-2013, 10:45
dzięki :) 3majcie się. Mamy po prostu inne pojęcie na temat słowa receptura...;)

Mag
22-03-2013, 10:51
Jako że to ja skierowałam Cię do tego wątku ;) to napiszę, jak u mnie zmieniło się pranie pieluch przez lata pieluchowania:

Kiedy zaczynałam, w 2009, prałam pieluszki w pralce, w 60 stopniach, jak każe producent, pół porcji proszku plus dodatek antybakteryjny BioD

Teraz, kiedy pieluchuję już kilka lat i niby mam dużo większe doświadczenie w temacie, więc powinnam znać nowości. Jednak widzę, że coś mi umknęło, więc może ktoś znający nowinki w temacie podzieli się ze mną i napisze - jak zrobić, żeby się nie narobić? chciałabym wystawiać za drzwi pieluchy brudne i mokre i żeby wracały do mnie czyściutkie i suche. I to jak najszybciej w dodatku, bo nie chce mi się czekać!

:lool::lool::lool:
przeciez wystarczy mnie spytać, wszyscy wiedzą, że ja wiem:twisted:
a NAWET linka wstawię ha!
uwaga:
http://serwis.pieluszkarnia.pl/


a wracając, możesz skorzystac z gotowych przepisów w necie, o tu powiedzmy, jest łopatologicznie:
http://pieluszkarnia.pl/Jak-pracs-cinfo-pol-45.html

forum ma za zadanie jednak prowadzic dyskusje nad jakimiś producenckimi założeniami, sprawdzac w praktyce i dzielić się spostrzeżeniami.
Ja na przykład widze w ww. linku manipulacje sprzedawcy, mogłabym napisac do niego, cóż on ściemnia, ale nie widzę sensu, ponieważ mając doświadczenie i to duże także w eksperymentowaniu, wolę porozmawiac na ten temat tutaj.
Ale jesli potrzebujesz łopatologii to proszę:
zdejmujesz z pupy brudna pieluchę, jak jest kupa to spierasz, wrzucasz do wiadra a jak się nazbiera na pranie to pierzesz z proszkiem, może byc vizir powiedzmy.
Proste.
Cała reszta to obserwacje, doświadczenia i eksperymenty dziewczyn własnie na przestrzeni tych lat po to, by zblizyc sie choc w 5 % do "zapewnień" producentów o cechach pieluch wielorazowych.
Jesli chcesz to czytaj, jesli nie to nie czytaj, sama sie dowiesz po 3 miesiącach.
Może i jestem złośliwa, ale poświęciłam kupe kasy i czasu pieluchowaniu i temu działowi dzieląc się wnioskami, tak jak wiele dziewczyn, po to by następne nie wywalały zepsutych pieluch, nie wywalały kasy w bloto,a Ty przychodzisz i twierdzisz,że tu nic nie ma użytecznego.
Mam wrazenie, ze poszukujesz jedynej słusznej prawdy i autorytetu w praniu, proponuje pralnię w takim razie. Nie jest to producent, nie jest to jakaś pokręcona forumka, doświadczenie wieloletnie ma, na pewno będziesz zadowolona.

Meta, chyba sie powymieniamy akcesoriami, dzisiaj Twój wałek bardziej mnie pasuje:razz:

werka
22-03-2013, 10:58
Dziękuje Droga Magdo za wyjaśnienie, które i tak nic mi nie dało...
Przeczytałam cały wątek w gwoli ścisłości... w końcu każdy ma prawo do autorytetów, którym pewnie dla Wielu jesteś TY sama jak wiesz...

Meta
22-03-2013, 10:58
Meta, chyba sie powymieniamy akcesoriami, dzisiaj Twój wałek bardziej mnie pasuje:razz:

Ależ proszę bardzo, częstuj się bez krępacji :)
http://www.kitchencontraptions.com/images/Pink-Alloy.jpg
(foteczke piękną prezentuje mistrz kuchni - Wuj Google :))

Meta
22-03-2013, 11:01
Dziękuje Droga Magdo za wyjaśnienie, które i tak nic mi nie dało...
Przeczytałam cały wątek w gwoli ścisłości... w końcu każdy ma prawo do autorytetów, którym pewnie dla Wielu jesteś TY sama jak wiesz...

werka, wiesz co, przeczytaj wątek dokładnie, bo to, o co pytasz, już było
A jeżeli chcesz coś konkretnego doprecyzować, to zadaj konkretne, precyzyjne pytanie.
Bo to, o co pytasz, jak już napisałam - było.

werka
22-03-2013, 11:02
Może i jestem złośliwa, ale poświęciłam kupe kasy i czasu pieluchowaniu i temu działowi dzieląc się wnioskami, tak jak wiele dziewczyn, po to by następne nie wywalały zepsutych pieluch, nie wywalały kasy w bloto,a Ty przychodzisz i twierdzisz,że tu nic nie ma użytecznego.

i nie powiedziałam, że nic tu nie ma, tylko, że wszystko jest wszędzie. I naprawdę miło jest być na forum i dostać zachęte do wielo od takiego Autorytetu => "zdejmujesz z pupy brudna pieluchę, jak jest kupa to spierasz, wrzucasz do wiadra a jak się nazbiera na pranie to pierzesz z proszkiem, może byc vizir powiedzmy." Bo ja bym nie zaczęła ich stosować po takim opisie...

PS. pierwsze jak zetknęłam się z wielo jakieś 1,5 roku temu weszłam na serwis pieluszkowy i wydrukowałam Waszą broszurę na temat wielo...

Meta
22-03-2013, 11:06
i nie powiedziałam, że nic tu nie ma, tylko, że wszystko jest wszędzie. I naprawdę miło jest być na forum i dostać zachęte do wielo od takiego Autorytetu => "zdejmujesz z pupy brudna pieluchę, jak jest kupa to spierasz, wrzucasz do wiadra a jak się nazbiera na pranie to pierzesz z proszkiem, może byc vizir powiedzmy." Bo ja bym nie zaczęła ich stosować po takim opisie...

wiesz co werko, ja u Ciebie zauważam tendencję, którą niestety da się zobaczyć u niektórych nówek.
Ani się nie wczytasz porządnie, ani nie przemyślisz, nie poskładasz sobie tego, co tu już jest - ale wpadasz i żądasz gotowych odpowiedzi.
Nie dziw się, że reakcja jest taka a nie inna.
Dużo osób poświęciło mnóstwo czasu, żeby podzielić się swoimi doświadczeniami. Wystarczy trochę chęci, żeby z tego skorzystać.

werka
22-03-2013, 11:08
bo wszystkie nówki są złe na niczym się nie znające i uważacie, że nie robią nic w temacie żeby się dowiedzieć... a Wy wspaniałe...bo wszystko już wiecie...

werka
22-03-2013, 11:11
ale przeczytam ten wątek DOKŁADNIE, ale pewnie mając pytania i tak na nie nikt nie odpowie...bo przecież to już było...:roll::frown

Meta
22-03-2013, 11:12
werka, wdech wydech, pomyśl zanim coś napiszesz, ja Cie bardzo proszę, bo sama sobie na złość robisz :roll:

ale przeczytam ten wątek DOKŁADNIE, ale pewnie mając pytania i tak na nie nikt nie odpowie...bo przecież to już było...:roll::frown
Jest to NIEPRAWDA.
Dużo rzeczy się tu powtarza.
Dziewczyny odpisują albo rzucają linkiem.
Trzeba tylko trochę cierpliwości.
I dobrego wychowania :ninja:

werka
22-03-2013, 11:18
dobrego wychowania nie da się chyba określić po forum, nieprawdaż Meto?

Mag
22-03-2013, 11:25
i nie powiedziałam, że nic tu nie ma, tylko, że wszystko jest wszędzie. I naprawdę miło jest być na forum i dostać zachęte do wielo od takiego Autorytetu => "zdejmujesz z pupy brudna pieluchę, jak jest kupa to spierasz, wrzucasz do wiadra a jak się nazbiera na pranie to pierzesz z proszkiem, może byc vizir powiedzmy." Bo ja bym nie zaczęła ich stosować po takim opisie...

PS. pierwsze jak zetknęłam się z wielo jakieś 1,5 roku temu weszłam na serwis pieluszkowy i wydrukowałam Waszą broszurę na temat wielo...
Waszą? ekhem:roll:
to nie była zachęta, nigdy nikogo nie zachęcałam do wielorazowych pieluch i nie zamierzam, gdybys przestudiowała ten dział to bys wiedziała, poza tym to najprostsza receptura prania na świecie podana na tacy, nie nadążam za Twoimi wymaganiami.
Zastanów się najpierw czego oczekujesz po forum i na czym opiera się idea forum. Bo to zdaje się dwie różne sprawy.

Normalnie znowu odlot, autorytety, nówki sa be,dajcie mi rozwiązanie jedyne słuszne, tu jest beznadziejnie...Kończąc tę wymiane zdań:
idź do WSZYSTKICH regulaminów proszę uprzejmie. Jesli masz konkretny problem to go zadaj, jeśli nie to uzyj szukania zaawansowanego.
Obrażanie forum (forumowiczek) i moderacji ma swoje konsekwencje.

werka
22-03-2013, 11:27
Mam więc pierwsze pytanie czy pieluchy można według Was prać w Dzidziusiu, ma <5% mydła jak Lovela, Jelp i inne proszki.

Losanna
22-03-2013, 11:29
Przerwę tę uprzejmą wymianę grzeczności i zasugeruję, aby werka zadała po kolei pytania, a ja postaram się na nie odpowiedzieć :)

Losanna
22-03-2013, 11:32
Mam więc pierwsze pytanie czy pieluchy można według Was prać w Dzidziusiu, ma <5% mydła jak Lovela, Jelp i inne proszki.

Prałam swego czasu we wszystkich wymienionych przez Ciebie proszkach i nic złego się nie działo.
Tetrę możesz prać w płatkach mydlanych. Najlepiej zeskrobać naturalne mydła marsylskie albo kupić płatki marsylskiego mydła ekologiczne. Drogie, ale jak najbardziej naturalne. Szare mydło (typu Wielbłąd) już zawiera chemię.

jul
22-03-2013, 11:32
to zadaj juz te pytania jesli nie udalo Ci sie znalezc odpowiedz - ostatecznie dostaniesz odpowiedz, ze juzbylo, moze ktos rzuci linkiem a moze i odpowie. jesli byl na ten temat inny watek, ale satysfakcjonujacej odpowiedzi brak, to zadaj w nim jeszcze raz pytanie, wtedy watek bedzie widoczny wyzej w dziale, bedzie na liscie nowosci - spora szansz ze ktos cos napisze.
powodzenia w wielopieluchowaniu, bo to w sumie niezla zabawa - a pranie jest jej czescia (gdzies watek o przyjemnosci ze skladania pieluch jest ;))

marylove
22-03-2013, 11:33
Mam więc pierwsze pytanie czy pieluchy można według Was prać w Dzidziusiu, ma <5% mydła jak Lovela, Jelp i inne proszki.

ja od początku piorę w dzidziusiu, z dodatkiem mio fresh. więc według mnie można :)

Mag
22-03-2013, 11:37
Mam więc pierwsze pytanie czy pieluchy można według Was prać w Dzidziusiu, ma <5% mydła jak Lovela, Jelp i inne proszki.
proszę:
http://www.chusty.info/forum/showthread.php/9821-Jaki-proszek?p=199360&highlight=dzidziu%C5%9B#post199360
wpiszesz w wyszukiwarkę "przeszukaj dział" słowo jelp, lovela albo dzidzius i zaznaczysz posty to wyskoczą Ci odpowiedzi.

werka
22-03-2013, 11:44
nie zależnie od tego co podaje producent pierzecie od czasu do czasu kieszonki i otulacze w pralce 90C / gotujecie w garze? I nic kompletnie się z tym nie dzieje?

jul
22-03-2013, 11:46
jak napisałam wczoraj wieczorem - piorę od czasu do czasu otulacze i kieszonki w 90 stopniach (tak z raz na miesiąc), nie gotuję w garze - moim nic się złego nie stało, ale nie dam gwarancji, że u Ciebie będzie tak samo - to działanie na własne ryzyko, bo zdaje się że jednak zdarza się, że np. pul się rozwarstwi (znaczy się odklei laminat od materiału)

Losanna
22-03-2013, 11:47
nie zależnie od tego co podaje producent pierzecie od czasu do czasu kieszonki i otulacze w pralce 90C / gotujecie w garze? I nic kompletnie się z tym nie dzieje?

Ja się nie odważyłabym wyprać poliuretanu w 90C.

Większość bakterii ginie w 60C, więc uważam że nie ma takiej potrzeby. Poza tym dodaję zawsze dodatek antybakteryjny.

Ale dziewczyny piszą, że zdarza się, że wrzucą pul na 90 i po kilku takich wypadkach nic się nie dzieje. Na pewno nie można robić tego cały czas.

Mag
22-03-2013, 11:51
nie zależnie od tego co podaje producent pierzecie od czasu do czasu kieszonki i otulacze w pralce 90C / gotujecie w garze? I nic kompletnie się z tym nie dzieje?
http://www.chusty.info/forum/showthread.php/91498-pieluchy-wielo-a-owsiki?p=2142450&highlight=gotowanie#post2142450

http://www.chusty.info/forum/showthread.php/50840-pranie-formowanek-prosze-o-podpowied%C5%BA

http://www.chusty.info/forum/showthread.php/43949-gotowanie-pieluch

i wiele jeszcze, ale sama znajdź;)

werka
22-03-2013, 11:53
Dziękuję Wam za odpowiedzi :)

kali
22-03-2013, 13:30
werka czytając twoje "pytania", aż miałam tak :szok: tutaj na prawdę jest wszystko, też jestem nówką, też jeszcze nie pieluchuje, też szukam rad. Ale,żeby je znaleźć przekopałam całe forum, łącznie w wątkami starymi jak świat. W każdym znajdziesz coś sprzecznego, ale nigdy nikt nie poda Ci gotowej receptury, bo każdy ma inną ( jeśli czytałaś to pewnie to wiesz). Musisz sama wybrać co Ci najbardziej pasuje i próbować.

Ja osobiście jestem właśnie przed praniem, też mam wątpliwości, czy robić wszystkie zabiegi, czy odpuścić, ale nikt mi przecież nie powie, co mam robić i wszystko zależy od moich chęci.

Ja z tego co czytałam obrałam sobie taką strategie:
pieluszki nowe pul, polecą na 60 ze zwykłym proszkiem niemowlęcym jaki mam pod ręką ( mniejszą porcją), pieluchy używane + nowe formowanki, wkłady itp polecą do namaczania w płynie do naczyń, później na 90 na program "ubrania niemowlęce" 90 stopni z proszkiem bambinex + soda + opcja silver nano, później wstawie je jeszcze raz na jakiś szybszy program z samym kwaskiem.
A i tetre mimo,że nie jest to zalecane pierwszy raz przeprasuje - a niech będzie święto i raz niech będą ładne, puki mam ochotę na żelazko, bo później znowu będzie schowane na kilka miesięcy :oops:

A jak już będą w użytku będę prała - jak akurat będę miała wene :P
Na razie wypiore w proszku, płyny zostawiam do ubranek, ale,że lubię uczyć się na WŁASNYCH błędach, to znając mnie, jeśli kwasek nie będzie zmiękczał pieluch, to od czasu do czasu dodam płynu do płukania np dzidziusia i sama sprawdze w jakim stopniu je zatłuszcza :P

werka
22-03-2013, 13:41
kto pyta nie błądzi, nawet mln razy...
a dziewczyny mimo, że już to pisały nie wykazały się egoizmem i wskazały mi ścieżki i odpowiedzi, za co bardzo im dziękuję, choć odpowiedzi być może już były...

melodi
22-03-2013, 15:14
bo wszystkie nówki są złe na niczym się nie znające i uważacie, że nie robią nic w temacie żeby się dowiedzieć... a Wy wspaniałe...bo wszystko już wiecie...

Po pierwsze Meta napisała,że niektóre, po drugie np ja też jestem totalnie nowa i zielona, przerobiłam te tematy, i po niecałym tygodniu mogę Ci sama odpowiedzieć na pytania :rolleye:

Mag
22-03-2013, 15:29
Na razie wypiore w proszku, płyny zostawiam do ubranek, ale,że lubię uczyć się na WŁASNYCH błędach, to znając mnie, jeśli kwasek nie będzie zmiękczał pieluch, to od czasu do czasu dodam płynu do płukania np dzidziusia i sama sprawdze w jakim stopniu je zatłuszcza :P
i wtedy znajdziesz tutaj rady, jak odtłuścić:D
bo na to też jest prosty sposób

Kasia.234
22-03-2013, 15:31
np ja też jestem totalnie nowa i zielona, przerobiłam te tematy, i po niecałym tygodniu mogę Ci sama odpowiedzieć na pytania :rolleye:

bo Tobie się chce poszukać i znaleźć ;)

kali
22-03-2013, 15:44
i wtedy znajdziesz tutaj rady, jak odtłuścić:D
bo na to też jest prosty sposób

Ha rady wszystkie znam :P Mogłabym chyba sama ich udzielać, po przeczytaniu wszystkich wątków :P
A teraz właśnie odtłuszczają/moczą się formowanki i wkłady, tzn pierwszach wanna :hide: bo starczy tego na jeszcze jedną :duh:

melodi
22-03-2013, 16:23
Dziewczyny jak na złość w mojej pralce zepsuła się grzałka, a za tydzień zmieniamy mieszkanie, więc nie ma sensu kupować za swoje (to pralka wynajmującej,która stwierdziła,że w sumie co ją to obchodzi). :mad
Czytałam o tym praniu ręcznym, i nie przemawia to do mnie,ale nie bardzo mam wybór.

Wystarczy takie pranie w misce z ciepłą wodą i kilkukrotne przepłukanie? Czy lepiej przeprać w misce w ciepłą wodą, a potem na płukanie dać do pralki (ale tam będzie zimna woda) ?

Eh... :-(

Meta
22-03-2013, 17:03
Jak pierzesz w automacie, to płukanie zawsze zimną wodą leci ;)
Ja bym poprała ręcznie i wypłukała/odwirowała w pralce.
BTW kiedyś zakręcałam kran z wodą, pobierana przez pralkę i wlewałam prysznicem od razu do pralki gorącą wodę. Może u Ciebie też się tak da :)

Mag
22-03-2013, 19:09
zrób jak Meta pisze, tylko najpierw włącz odpompowanie, żeby zeszły pozostałości wody na wszelki wypadek, potem wlej gorącą wodę do pralki do ubrań i włącz pranie. W nowszych pralkach automatycznie pralka sobie wyważa ilość wody, jesli byloby za mało to by sobie dobrała zimnej wody tyle, ile trzeba. W starszych typach tego nie ma, więc zakręć dopływ wody i sama wlej do pralki tyle ile trzeba. To jest tak samo jak się farbuje chusty w pralce z rozpuszczoną farbą, tylko oczywiście w zimnej wodzie:)

asioczka
22-03-2013, 23:08
Dziewczyny jak na złość w mojej pralce zepsuła się grzałka, a za tydzień zmieniamy mieszkanie, więc nie ma sensu kupować za swoje (to pralka wynajmującej,która stwierdziła,że w sumie co ją to obchodzi). :mad
Czytałam o tym praniu ręcznym, i nie przemawia to do mnie,ale nie bardzo mam wybór.

Wystarczy takie pranie w misce z ciepłą wodą i kilkukrotne przepłukanie? Czy lepiej przeprać w misce w ciepłą wodą, a potem na płukanie dać do pralki (ale tam będzie zimna woda) ?

Eh... :-(

ja bym w rekach nie prala.
zrobilabym tak:
1. rozpuscilabym w cieplej wodzie dodatek (uzywam teraz nappy fresha)
2. podzielilabym pieluchy na formowanki i wklady, a osobno PULe
3. Pule bym dala do goracej wody z kranu z dodatkiem i plynem do naczyn
4. formowanki i wklady bym zalala wrzatkiem, dalabym dodatku, zamieszalabym szczotka do plecow;) i zamknela wiaderko (wiem, malo sie miesci).
po takim namaczaniu sprobowalabym tak jak radza dziewczyny napelnic woda pralke, jakby sie nie dalo to bym i tak puscilaj w zimnej pranie. i potem jeszcze raz we wrzatku bym przeplukala;]

stopic
08-04-2013, 18:39
Używam muślinów Ecopi i zrobiłam im ostatnio kurację wg receptur z forum:
najpierw płukanie, potem gotowałam ok. 30 min z 1/2 szkl. kwasku, płukanie 2 krotne, potem pranie na 90 st. i pieluchy nadal są twardawe.
Do prania daję 1 łyżkę Jelpa + 1 łyżkę sody + 1 miarkę Miofresh antybakteryjnego i na 60 st. tak na codzień. Aha, do kieszonki płukanie daję 1 łyżkę kwasku cytrynowego. Woda wg danych MPWiK jest średnio twarda, ale nie wydaje mi się, Raczej uważam ją za twardą.
Doradźcie co można zrobić by utrzymać miękkie pieluchy.

kali
08-04-2013, 18:43
Używam muślinów Ecopi i zrobiłam im ostatnio kurację wg receptur z forum:
najpierw płukanie, potem gotowałam ok. 30 min z 1/2 szkl. kwasku, płukanie 2 krotne, potem pranie na 90 st. i pieluchy nadal są twardawe.
Do prania daję 1 łyżkę Jelpa + 1 łyżkę sody + 1 miarkę Miofresh antybakteryjnego i na 60 st. tak na codzień. Aha, do kieszonki płukanie daję 1 łyżkę kwasku cytrynowego. Woda wg danych MPWiK jest średnio twarda, ale nie wydaje mi się, Raczej uważam ją za twardą.
Doradźcie co można zrobić by utrzymać miękkie pieluchy. Ja ostatnio prałam pieluszki z bazarku - niektóre były mega twarde : Najpierw moczyły się długo w wodzie około 70 stopni ( taką mam temp w kranie) z dodatkiem płynu do naczyń, później pomoczyłam je w odkażaczu z sodą, wyprałam na 90 stopniach w proszku bambinex z sodą i odrobiną proszku dzieciowego, a na koniec puściłam jeszcze jedno pranie w samym kwasku cytrynowym ( kwasek dałam do wstępnego, głównego i płukania) pieluszki nawet te bardzo twarde ładnie zmiękły i zdecydowanie wybieliły się

stopic
08-04-2013, 20:59
Kali, jak sądzisz, który element odpowiada za miękkość, wybielać nie muszę i odtłuszczać też raczej nie. Zależy mi na miękkości.

kali
08-04-2013, 21:05
Kali, jak sądzisz, który element odpowiada za miękkość, wybielać nie muszę i odtłuszczać też raczej nie. Zależy mi na miękkości.

jak na razie sama tylko znam teorię, ale wydaje mi się, że to jednak kwasek cytrynowy, dałam go dosyć dużo ( po dużej paczce do każdej przegrody).
Myślę,że najlepiej jak sama popróbujesz, bo chyba jednak wszystko zależy od wody

stopic
09-04-2013, 10:50
Pranie z kwaskiem robiłaś na 90 st.?

kali
09-04-2013, 16:15
Pranie z kwaskiem robiłaś na 90 st.?
tak, tylko same wkłady, prefoldy i formowanki, pule nie gotowałam, a o ile dobrze pamiętam kwasku dałam odrobine tylko do aio

mirabel
09-04-2013, 23:07
Stopic ja na małą pralkę (4,5 kg) dawałam 1 szkl kwasku
Tylko przed wlaniem do prania/pralki rozpuszczałam kwasek we wrzątku;

slovika
28-04-2013, 01:01
Hej dziewczyny, tu pieluszkonówka :)
Wprawdzie dzieć już nie najmniejszy, ale wielo na poważnie zaczynam teraz (miałam parę podejść, miałam). Od razu przyznaję się, że nie przebrnęłam jeszcze przez wszystkie wątki o pieluchowaniu, pielęgnacji itd., ba - nawet przez ten jeszcze nie :oops:... Ale stwierdziłam, że zacznę (pieluchować i pisać tutaj) zanim ten ocean info ogarnę do końca.

I od razu "gorący temat" - pul a wysokie temperatury.
Zakupiłam na bazarku trochę kieszonek. Zachęcona waszymi wpisami, że pule nawet 90 stopni wytrzymują, nastawiłam PIERWSZE pranie moich pierwszych pieluch na 60. Większość wytrzymała, ale poległa jedna charlie banana, która pul leciutko rozwarstwiony miała: ta nieprzemakalna przeźroczysta warstwa posklejała się w gęste zmarszczki i skurczyła sporo. Więc nawet jeśli szczelność nie ucierpiała (nie sprawdzałąm jeszcze), to i tak jest już za mała na pupę mojego dziecka. Na jakiegoś misia może będzie pasować.
Czy któraś z Was jeszcze tak miała? Czy ChB są jakieś szczególnie wrażliwe?

lilith83
30-04-2013, 13:05
a może ktoś wie jak wyprać pieluszki pulowe,żeby je troszkę wybielić? Chodzi mi o troszkę zżółkły pul,któremu chciałabym przywrócić więcej urody :) Myślę nad wymoczeniem ich w sodzie,tylko czy to coś da i czy obrazki nie wyblakną.Kwasku się boję,żeby nie zniszczyć :(

kali
30-04-2013, 14:35
a może ktoś wie jak wyprać pieluszki pulowe,żeby je troszkę wybielić? Chodzi mi o troszkę zżółkły pul,któremu chciałabym przywrócić więcej urody :) Myślę nad wymoczeniem ich w sodzie,tylko czy to coś da i czy obrazki nie wyblakną.Kwasku się boję,żeby nie zniszczyć :(

mi soda wybieliła odrobine ;) A dokładnie moczenie najpierw w sodzie, później w bambinex i do pralki na normalne pranie

melodi
30-04-2013, 15:46
U nas mega się wybieliły po nocnym namoczeniu w płynie do naczyń :wink:

Atorianna
30-04-2013, 20:02
Nie posiadamy balkonu niestety,ale przez przypadek okazało się ze pieluchy będąc na parapecie przez jeden dzień miały kontakt ze słońcem i się wybielily plamki :-) cudnie, nie trzeba szorować!:-)

asioczka
30-04-2013, 20:51
Sloneczko najlepsze :)

lilith83
30-04-2013, 20:56
Wymoczyłam w płynie,dosypałam sody,a teraz się piorą również z odrobinką sody,zobaczymy czy taki zabieg im pomorze mam nadzieję,że jutro też będzie słoneczko,bo plamki trza jeszcze wybielić :)

Atorianna
30-04-2013, 23:24
U nas na wybielanie plam to tez pomaga do gara tetra i wkłady,gotowanie z kwaskiem a potem w gwarze zostawiam na noc.a potem rano normalne pranie. Takie bielsze się po tym robia

lilith83
01-05-2013, 12:23
i niestety pul się nie wybielił,ale za to polarek w środku jaki ładniutki,kilka odcieni jaśniejszy i plamki ledwo widoczne zostały :)

Atorianna
01-05-2013, 22:04
i niestety pul się nie wybielił,ale za to polarek w środku jaki ładniutki,kilka odcieni jaśniejszy i plamki ledwo widoczne zostały :)
Na do kładkę na słońce wystaw,może to cos da:-)

lilith83
01-05-2013, 22:45
Na do kładkę na słońce wystaw,może to cos da:-)
póki co słońca jakoś brak i czekam na nie z niecierpliwością :)

Ronja
07-05-2013, 10:41
Wiecie co, zrobiłam na majówce pranie w pralce Frania :) Super się wszystko wyprało, a bambusy i tetry stały się cudnie puszyste :beat: I teraz się zastanawiam - czy to magia Franki, czy skutek ręcznego płukania i wyciskania (biedne, biedne nasze matki!), czy może po prostu wpływ miękkiej wody? Macie jakieś doświadczenia?

melodi
11-05-2013, 23:02
Mi się wydaje,że ręczne płukanie i wykręcanie + woda. Czasem jak gdzieś na wycieczce muszę młodemu prać ręcznie,to też zauważam różnicę :lol:

doka
14-05-2013, 23:47
przewertowałam połowę wątku i zwątpiłam, po co ja zaczynam to wielopieluchowanie, przecież ja tego nie ogarnę:duh:

kali
15-05-2013, 00:27
przewertowałam połowę wątku i zwątpiłam, po co ja zaczynam to wielopieluchowanie, przecież ja tego nie ogarnę:duh:

Ogarniesz ;) Też tak myślałam zanim mały się urodził, a jest to tak proste jak ... wyrzucanie pampersa do kosza :P

lilith83
15-05-2013, 13:24
Ogarniesz ;) Też tak myślałam zanim mały się urodził, a jest to tak proste jak ... wyrzucanie pampersa do kosza :P
popieram trzeba poświęcić czasem kilka minut więcej,choć w sumie wynoszenie dodatkowych śmieci zajmie mniej więcej tyle samo czasu ;)

melodi
20-05-2013, 01:39
Ja z brzuszkiem przeczytałam cały wątek, teraz pieluchujemy się wielorazowo i nie ma problemu. Jakby coś to pisz na priv i pytaj innych dziewczyn, myślę,że wszystkie Ci tu odpowiemy w razie jakiś wątpliwości ;)

lucysia
25-05-2013, 20:17
Witam.Nówka na forum jestem ,chęci mam dobre,ale czy mi wyjdzie to pieluchowanie wielo to się okaże.Mąż staje okoniem ,chociaż nie powinien,przecież będzie taniej(to do niego trafia zawsze), o ekologii też moze pomyśleć.Boi się chłopina czy dam radę i nie poddam się a wydatek na wielo juz będzie poczyniony.
Najbardziej interesowało mnie jak dbac o pieluszki zeby były ładne i czyste.Dziewczyny rzeczywiście pełno rad udzieliły.Z wielu skorzystam,okaże się w "praniu"które zostaną a które odpadną.
Przeraża mnie jak sobie poradzę,jestem babką pod 40 z odchowaną pannicą (11 lat ,niestety na pampersach).Na razie dzieć w brzuchu,zbieram dane i czytam o tym praniu i czytam i nawet w wordzie zapisuję porady żeby mieć w jednym miejscu.Nic to może dam radę:D

lilith83
25-05-2013, 22:10
Witam.Nówka na forum jestem ,chęci mam dobre,ale czy mi wyjdzie to pieluchowanie wielo to się okaże.Mąż staje okoniem ,chociaż nie powinien,przecież będzie taniej(to do niego trafia zawsze), o ekologii też moze pomyśleć.Boi się chłopina czy dam radę i nie poddam się a wydatek na wielo juz będzie poczyniony.
Najbardziej interesowało mnie jak dbac o pieluszki zeby były ładne i czyste.Dziewczyny rzeczywiście pełno rad udzieliły.Z wielu skorzystam,okaże się w "praniu"które zostaną a które odpadną.
Przeraża mnie jak sobie poradzę,jestem babką pod 40 z odchowaną pannicą (11 lat ,niestety na pampersach).Na razie dzieć w brzuchu,zbieram dane i czytam o tym praniu i czytam i nawet w wordzie zapisuję porady żeby mieć w jednym miejscu.Nic to może dam radę:D
Masz cierpliwość Kobito ;) Ja to szukałam informacji jak już się coś działo z pieluchami,choć taką sytuację miałam może z dwa razy,a już powoli planujemy kończenie pieluchowanie,więc nie taki diabeł straszny jak go malują. Ja mam jedną zasadę,nie przesadzać z ilością proszku,podobnie z ilością załadunku pralki,piorę tylko w 60 stopniach,ewentualnie tetra co jakiś czas na 95 i jest ok. A jak chcę odświeżyć to moczonko w płynie do naczyń i sodzie i to spokojnie wystarcza :) Aha i latem podstawa to słoneczko :)

lucysia
26-05-2013, 09:41
Oj tak słoneczko jest najlepsze do wybielania.Właśnie piorę bawełniane prześcieradła i zaraz na słońce pójdą(pierwsze od tyg.),uszyję z nich wierzch formowanek.

Yellowstone
27-05-2013, 06:15
Małego wpieluszkoroba jeszcze nie mam, ale testowałam wczoraj magiczne procedury na ręcznikach. Nastawiłam pralkę z kwaskiem na 90 st. Potem na 60 w połowie proszku Lovella i sodzie. W przegródce do płynu rozpuszczony kwasek.

Liczyyyyłam na miękkoooość :-?
Ręczniki są twarde i sztywne. Co prawda nieco mniej niż prane po prostu w 90 st. bez kwasku. Ale jednak twarde. Na dwóch małych ściereczkach z mikrofibry widzę jedynie poprawę.

W sumie nawet nie mam pojęcia czy są czyste :hide: wydaje mi się, że są jakieś takie... no nie takie jak po proszku i płynie :lol:

Jedyne co mnie przekonuje to zapach. A w zasadzie jego całkowity brak. Nic nul zero, zupełna neutralność. Nie czuć tego zatęchłego smrodku na wiekowych ręcznikach, chociaż zobaczę jeszcze jak po większej ilości użyć.


Generalnie czwóra, liczyłam na więcej. Poradzicie coś na miękkość? Chciałabym znaleźć eko sposób na zastąpienie płynów do płukania.

melodi
27-05-2013, 08:35
Peeeełno tutaj tego :P Kwasek nie zmiękcza, tylko pomaga pozbyć się nieprzyjemnego zapachu pieluch :) Jeżeli chcesz,żeby były mięciutkie dodaj sady, jest lepsza niż jakikolwiek płyn do płukania jaki miałam.

Yellowstone
27-05-2013, 11:53
Peeeełno tutaj tego :P Kwasek nie zmiękcza, tylko pomaga pozbyć się nieprzyjemnego zapachu pieluch :) Jeżeli chcesz,żeby były mięciutkie dodaj sady, jest lepsza niż jakikolwiek płyn do płukania jaki miałam.
Dlaczego substancja alkaiczna miałaby zmiękczać? :hmm: Z chemii zawsze mi się wydawało, że to niskie pH zmiękcza, np. zmiękczacz Sonetu jest na bazie kwasku.

Pranie zasadnicze było w sumie w sodzie z dodatkiem proszku. Liczy się? Bo nic nie dało imo. A przecież dodając ją do przegródki na płyn to ona się potem nie wypłucze, a to prawie jak detergent (mnie podrażnia na przykład).

A wątek cały czytałam :)

melodi
27-05-2013, 11:58
Ponieważ soda zmiękcza wodę :) Ja wsypuję sodę od razu do pralki. Proszek antybakteryjny Nappy Fresh także. Do przegródki dodaję tylko trochę płynu do prania, więc nie wiem jak się soda czy jakieś inne proszki zachowuję w przegródce.

sheana
27-05-2013, 12:31
Stare ręczniki prane w płynach potrzebują czasu ;) Wiem po moich, jak zaczęłam prac bez płynu. Najpierw kwaskowałam w tych 90 stopniach, prałam też z "płynem do płukania" zrobionym z kwasku. I dopiero po iluś tam praniach ręczniki były miękkie. I lepiej wycierały! Więc potwierdziłam sobie prawdę z tym zapychaniem chłonności pieluszek.

Ja piorę w sodzie - ale głównie dla wybielania. Długo był luz, ale ostatnio zauważyłam, że mi pranie nieco sztywnieje i właśnie w zesżłym tygodniu znów zrobiłam płyn do płukania. Pieluszki też potraktowałam i lepsze są. Choć myślę, że niestety wiele włókien natruralnie twardnieje i no dużo używane pieluchy chyba są jednak już twarde i tyle.

(przepis: 40g kwasku na 200ml wody - rozpuszczam we wrzątku, jak ostygnie ulubiony oleje dodać, albo nie i gotowe. Do prania daje się trzy łyżki stołowe)

lilith83
27-05-2013, 12:52
z tego co pamiętam to kwasek zmiękcza bo odkamienia nawet wodę,a soda wybiela :hmm: Ja do zwykłego prania lubię dodać kawek i u mnie działa rewelacyjnie na miękkość ubrań

Yellowstone
27-05-2013, 13:01
Ponieważ soda zmiękcza wodę :) Ja wsypuję sodę od razu do pralki. Proszek antybakteryjny Nappy Fresh także. Do przegródki dodaję tylko trochę płynu do prania, więc nie wiem jak się soda czy jakieś inne proszki zachowuję w przegródce.
Kompletnie nie rozumiem zasady działania, wg której soda miałaby zmiękczać :|
I chodziło mi o wypłukiwanie się sody z ubrań a nie przegródki :lol: Bo używanie jej zamiast lub do proszku - okej. Właśnie tak zrobiłam. Ale brakuje mi specyfiku do płukania-zmiękczania.


Stare ręczniki prane w płynach potrzebują czasu ;) Wiem po moich, jak zaczęłam prac bez płynu. Najpierw kwaskowałam w tych 90 stopniach, prałam też z "płynem do płukania" zrobionym z kwasku. I dopiero po iluś tam praniach ręczniki były miękkie. I lepiej wycierały! Więc potwierdziłam sobie prawdę z tym zapychaniem chłonności pieluszek.

Ja piorę w sodzie - ale głównie dla wybielania. Długo był luz, ale ostatnio zauważyłam, że mi pranie nieco sztywnieje i właśnie w zesżłym tygodniu znów zrobiłam płyn do płukania. Pieluszki też potraktowałam i lepsze są. Choć myślę, że niestety wiele włókien natruralnie twardnieje i no dużo używane pieluchy chyba są jednak już twarde i tyle.

(przepis: 40g kwasku na 200ml wody - rozpuszczam we wrzątku, jak ostygnie ulubiony oleje dodać, albo nie i gotowe. Do prania daje się trzy łyżki stołowe)

To wychodzi, że nie odzyskam kaczuszki na starszych ręcznikach lub za pół roku zauważę nieznaczną poprawę :lol:
Ale dzięki za przepis na płyn, przetestuję jeszcze na koszulkach, jak będą twarde to i tak trzeba będzie wrócić do chemii :(

sheana
27-05-2013, 13:23
Na pocieszenie, krócej niż pół roku i były fajne. Ale chyba najlepiej działa jak sie ma nówki i od poczatku traktuje kwaskiem dla zachowania miękkości, a nie przywracania.
Ale na ubraniach efekt od razu.

melodi
28-05-2013, 07:03
Także nie rozumiem zasady działania sody,ani też kwasku,noga z chemii jestem :P

Stąd to wnoszę:
- http://www.chusty.info/forum/showthread.php/48452-cos-na-zmi%C4%99kczenie-wody-i-prania-eko-i-nie-alergizuj%C4%85cego - tu dziewczyny polecają sodę,

- http://www.grupy.senior.pl/czy-soda-zmiekcza-wode,t,305829,2.html tu coś jest,

- http://www.pg.gda.pl/chem/Katedry/Detergenty/files/uzdatnianie_wody-_cw1.pdf - tutaj, lecz w dalszej części jest rozpisane chemicznie o działaniu sody,

- http://www.netkobiety.pl/t5885.html,
tutaj

Ogólnie dużo tego jest, i wiem z własnego doświadczenia,że po sodzie pieluszki mi miękną :)

Dziadova
28-05-2013, 07:24
Ja jestem chemik i niby rozumiem zasadę działania i sody i kwasku i boraksu, ale zmiękczenie wody ma niewiele wspólnego ze zmiękczeniem materiału w niej pranego - znaczy to jedynie tyle, że lepiej się wypierze.
Mam wrażenie, że każdy mówi co innego i u każdego co innego działa. Pieluszki i ręczniki zdecydowanie nie są przyjemne, jak czasem wypiorę w wysokiej temperaturze. Kwasek cytrynowy (albo ocet) troszeczkę im pomaga, ale nie jest to jakaś super kaczuszka. Miękkie jest tylko jak w rękach wymiętoszę.

mirabel
28-05-2013, 10:38
Dziadova - podczas użytkownaia pieluszek, pomimo ich prania, na tkanie z której są uszyte osadzają się złogi - pochodne moczu, przez co z czasem pieluszki stają się coraz twardsze
Kwasek rozbija te związki i stąd pieluszki po kuracji kwaskowej są bardziej miękkie.

Bardziej miękkie stają się też po kuracji zwanej strippingiem - wypłukiwanie resztek detergentów do prania, które osadzają się na pieluszkach.
Zatem użycie sody zamiast proszku/płynu do prania może spowodować odczuwalen zmiękczenie pieluszek albowiem wypłukała się część złogów detergentowych.
Do tego soda wybielai pieluszka od razu lepiej wygląda po takim potraktowaniu.

Dziadova
28-05-2013, 11:41
Zgadzam się - najbardziej chyba brużdżą właśnie te detergenty - odkąd piorę w mikrominimalnej ilości jest całkiem całkiem. Chociaż nówki wcale jakieś bardzo miękkie nie były (uszytki własnoręczne) to doszły do, powiedzmy, przyzwoitości.

No, ale np. moja kuzynka jęczy, że po kwasku też jest źle - chyba sporo zmienia (proporcje i działanie) woda.

mirabel
28-05-2013, 12:53
No, ale np. moja kuzynka jęczy, że po kwasku też jest źle - chyba sporo zmienia (proporcje i działanie) woda.

A w jakich proporcjach daje ten kwasek? I czy odpowiednio go używa?
Ja robiłam minimum 1 raz w miesiącu kurację z 1 szklanki kwasku rozpuszczonego we wrzątku (ta ilośc do pralki o wsadzie 4,5 kg).
Przypominam bo ważne: kwasek nie rozpuszcza się w zimnej wodzie.

No i jeszcze tysiąc czynników: szybciutkie schniecie pieluch powodowało, że były twrdsze w porównaniu od tych wolniej schnących (np. w przypadku większej wilgotności powietrza)
Przy składaniu pieluszek zawsze warto je pomiętolić w ręku lub te nadające się (tetra, bambus, formowanki) przetrzeć o rant stołu, krzesła - wtedy też stają się mniej sztywne

Dziadova
28-05-2013, 15:01
Robi w sumie to samo co ja - też rozpuszcza we wrzątku. Myślę sobie, że co woda to woda. Mają taką ,,żelazistą" w smaku i dużo w niej chyba dodatków, bo osad w czajniku też konkretny.
Podejrzewam, że problem jest w tym, że substancje powierzchniowo czynne wchodzą w reakcję z jonami metali w wodzie i tworzą jakieś jeszcze mniej rozpuszczalne sole, które osiadają na pieluchach. Pewnie wolniej (albo wcale) reagują też z kwaskiem i niechętnie się wypłukują. To taka moja osobista teoria ;)

Z suszeniem też przerabiam ;) Trochę tych czynników stojących na przeszkodzie miękkości pieluch jest ;)

Yellowstone
28-05-2013, 20:05
Gdyby miękkość była kwestią tylko wypłukiwania złogów to nieskuteczne byłyby płyny do płukania itp. Znam osoby piorące ręczniki w płynach lanolinowych - nie mam pojęcia jak oni się potem tym skutecznie wycierają :duh: Niemniej kaczuszka jest.

Mi się póki co wydaje, że kwasek pomaga głównie na chłonność i smrodek, bo właśnie oczyszcza włókna.
Soda z kolei wybiela, pierze (działanie detergentu) i w 60st. dezynfekuje.

Miękkości nie rozumieeeeeeem.

Kasia_tygrysek
30-05-2013, 14:19
Ufff przeczytałam caaaały wątek :) istna skarbnica wiedzy:lol:

Ale ze zaczynam dopiero moją przygode wole sie upewnic czy czegos nie namieszalam :)
Posiadam kieszonki z PULem na codzien piore je w 1/2 dawki Loweli z dodatkiem bio-d
A raz na jakies 1,5/2miesiace powinno sie zrobic akcje dla kieszonek z plynem do mycia naczyc, a dla wkladów z sodą? I striping?
Wole sie upewnic czy dobrze zrozumialam bo pieluchy mam od soboty :) a juz na pupie mojego synka widze roznice :)

melodi
31-05-2013, 09:11
Witaj ;) Fajnie,że jest nas coraz więcej :)

"A raz na jakies 1,5/2miesiace powinno sie zrobic akcje dla kieszonek z plynem do mycia naczyc, a dla wkladów z sodą? I striping?"

A dla wkładów z kwaskiem cytrynowym,żeby smrodku nie było ;) Soda do wybielenia (i zmiękczenia wody,ale tutaj zdania podzielone,więc załóżmy że to do wybielania :P ).

Stripping koniecznie, ja na początku nie robiłam bo nie śmierdziały, a potem ciężko było je przywrócić do pierwotnego stanu :hide:

Płynem do mycia naczyń jak Ci się zatłuszczą - nie będą chłonąć. Profilaktycznie pewnie też można, a potem stripping żeby się wszystko super wypłukało :)

Jakby coś to pisz na bieżąco :P


edit: Ale emotek nawaliłam. Dobry humor coś mam :D

Kasia_tygrysek
31-05-2013, 10:46
Dzięki:) narazie mam 10 kieszonek i piore wklady codziennie...mały mój sikacz:)
Bede pisac...bo ja zakręcona jak paczka dropsów troche jestem i za jakis czas pewnie wszystko mi sie namiesza:/

kahulec
31-05-2013, 22:11
właśnie zaczełam pieluchować małą tzn po przyjściu ze szpitala. Piorę pieluchy w połowie detergentu (dzidziuś) z dodatkiem olejku z drzewa herbacianego i w kulach w 60 stopniach...pieluchy sa brudne jakby były tylko wypułkane...są żółte jak malowane. Dodam tylko że u nas co zmiana pieluchy to kupa...mam je zapierać? Nie wystarczy spułkać zawartosci i siup do wiadra...no nie sądziłam że będą takie brudne...:hide:

mirabel
31-05-2013, 23:58
Kahulcu pisząc brudne masz na myśli nie sprane plamy po kupach? Czy całe są zażółcone?

Pierzesz jednocześnie w proszku i w kulach?

Używasz wyłącznie PULowych czy też składanych i formowanek?

Noworodkowe kupy mają taką a nie inną konsystencję i są częste.
Proponuję przy uzywaniu pieluszek używać tzw suchej wkładki z polaru aby zminimalizować plamy.
Jezeli po praniu plamy się utrzymują (nie dramatyzowałabym, tak po prostu jest) to zapewniam, ze w trakcie uzywania pieluch będą one stopniowo znikać.
Plamy są ładnie wywabiane przez słońce (uważać tylko, żeby przy PUlu nie przesadzic z tą ekspozycją na słońcu).
Jeżeli formowanki i składane to w pralce na max temp (u mnie np 95 st.) częściej nastawiać.

joasia
01-06-2013, 09:07
plamy hmmm - to są pieluchy jednak a nie suknia ślubna;) wg mnie to najważniejsze by tam jakiś bakterii nie było a wizualnie no cóż...

mirabel
01-06-2013, 09:50
Dziewczyny najważniejsze to nie zniechęcać się pomimo początkowych trudności i obiekcji - pieluchowałam dziecko wielorazowymi non stop od narodzin do odpieluchowania i zapewniam że przy odpowiednim ich użytkowaniu pieluszki po 2,5 roku wygladały nadal na zadbane.
Czyli da się, trzeba tylko na spokojnie podejść do tematu.

Weraho
02-06-2013, 12:03
Kahulec, jesli chodzi o noworodkowe kupki to ja zawsze spłukiwałam kupkę i zapierałam pieluchę.
Nie zostawały żadne plamy po praniu, a i miałam poczucie,że w wiaderku bakterie nie mnożą się jak szalone.
Myślę, że warto.

Poza tym pomagałam sobie papierkami lub wkładkami z polaru.

kate18
04-06-2013, 15:39
ja mysle, ze durza zależy od twardosci wody,
jak woda jest miekka to i pieluszki są bardziej miekkie,
u nas jest super miekka woda, pieluszki sa mieekie ale jak raz wyprałam u mamy
to od razu było widac różnice, takie twarde były

kate18
04-06-2013, 15:41
i świetne jest to mydełko do plam Imse Vimse
nawet stare plam zapiera,moge go smiało polecic,
jest dosyc drogie, ale duże i na długo starcza

kate18
05-06-2013, 10:21
a czy maci jakis sposób zeby wkałdy nie były szare? nie przeszkadza mi to ale jak by mozna cos było zrobic zeby były bardziej białe, to chetnie bym spróbowała

Yellowstone
05-06-2013, 11:04
Dziewczyny w wątku polecały sodę, ponoć super wybiela :thumbs up: Ja doświadczeń z pieluszkami nie mam, ale ostatnio wrzuciłam na noc do wrzątku z sodą dwie kuchenne szmatki z mikrofibry z mega plamami, których już nie potrafiłam doprać. Były niebieskie, są jasno błękitne i czyste :ninja:

Możesz spróbować - szare wkłady do wiadra, wsyp sodę i zalej wrzątkiem. Będzie się pienić jak proszek do pieczenia :D Ewentualnie poczekaj aż się wypowie ktoś, kto eksperymentował na pieluszkach :whistle:

agaja
05-06-2013, 15:58
a czy maci jakis sposób zeby wkałdy nie były szare? nie przeszkadza mi to ale jak by mozna cos było zrobic zeby były bardziej białe, to chetnie bym spróbowała
tez jestem ciekawa, mam stare po drugim dziecku i chcialabym je wybielic dla kolejnego

kate18
05-06-2013, 19:08
Dziewczyny w wątku polecały sodę, ponoć super wybiela :thumbs up: Ja doświadczeń z pieluszkami nie mam, ale ostatnio wrzuciłam na noc do wrzątku z sodą dwie kuchenne szmatki z mikrofibry z mega plamami, których już nie potrafiłam doprać. Były niebieskie, są jasno błękitne i czyste :ninja:

Możesz spróbować - szare wkłady do wiadra, wsyp sodę i zalej wrzątkiem. Będzie się pienić jak proszek do pieczenia :D Ewentualnie poczekaj aż się wypowie ktoś, kto eksperymentował na pieluszkach :whistle:
bardzo dzekuje, jutro spróbuje i napisze jaki efekt

kate18
05-06-2013, 19:10
jak ktos ma jeszcze sprawdzony sposób na wybielenie wkałdów to piszcie , bede testowac :D

lilsi
06-06-2013, 09:37
soda na noc i 2 dni slonce :)

ps.: czy wy tez macie problem z suszeniem sie prania? 4 dzien i daslej wilgotne. dopiero dzis kieswzonki sie wysluszyly, a bambus..jescze chyba z 3 dni !!!!!

kate18
06-06-2013, 11:42
soda na noc i 2 dni slonce :)

ps.: czy wy tez macie problem z suszeniem sie prania? 4 dzien i daslej wilgotne. dopiero dzis kieswzonki sie wysluszyly, a bambus..jescze chyba z 3 dni !!!!!
dziekuje, wypróbuje
ja na szczescie mam suszarke bębnową, to wkąłdy w niej susze a kieszonki dłużej schną, ale nie tak długo, tylko my juz drugi dzień grzejemy,
w czerwcu

melodi
06-06-2013, 11:52
Tak, mamy meeega problem, pieluszek zaczyna brakować :( Myślę nawet czy by kaloryfer elektryczny nie podłączyć :hide:

kate18
06-06-2013, 12:15
my jeszcze nigdy o tej porze roku nie grzalismy, ale jest tak wilgoc w powietrzu, a jak sie troche grzeje
to powietrze jest bardziej suche, jest troche cieplej w domu i przyjemniej, bo na zewnatrz masakrycznie

larwunia
06-06-2013, 13:21
u nas też problem ze suszeniem, wszystko wilgotne i śmierdzące, wczoraj musiałam jednorazówkę wrzucić na tyłek, bo nic suchego już nie było :(

melodi
06-06-2013, 16:00
U nas nie ma nawet jak grzać,bo centralne wyłączone. Eh tego nie przewidziałam pakując się w wieli :duh:

Ale nie żałuję,pięknie sobie wiszą :rolleyes:

lilsi
06-06-2013, 16:16
jest okazja na zdjęcie pieluszek jak wiszą :)

kate18
06-06-2013, 18:57
lilsi powiedz mi ile tej sody dac do wody?:confused:

Losanna
07-06-2013, 22:17
Tak, mamy meeega problem, pieluszek zaczyna brakować :( Myślę nawet czy by kaloryfer elektryczny nie podłączyć :hide:

Ja mam ręcznik elektryczny w łazience i jest włączony. A na nim bambusy, bo na sznurku 3 dni schną :/

Dzisiaj było trochę słońca, więc pieluchy się wygrzały, po czym zaczęło padać i nie zdążyłam ich zebrać :twisted:

mesimarja
10-06-2013, 23:19
Przyznaje bez bicia, że całego wątku nie czytałam, więc może już było...
Piorę teraz w dzidziusiu + olejek herbaciany, chcę przejść na orzechy. I teraz pytanie - czy jak do orzechów dodam olejek herbaciany, to on mi już pranie (pieluchy) odkazi, czy jednak potrzebny jest detergent?

melodi
11-06-2013, 20:05
Pytałam już na forum o pranie pieluszek w orzechach i nie powinno się. Zawierają one saponinę,która pieluszki zatłuści. Jeszcze olejek do tego, już w ogóle będzie sajgon :P

lilsi
11-06-2013, 20:08
lilsi powiedz mi ile tej sody dac do wody?:confused:


ja daje na pełną pralke pieluch , 2 łyżki stołowe . Piore tez pościel tak :)_

kate18
12-06-2013, 08:12
ja daje na pełną pralke pieluch , 2 łyżki stołowe . Piore tez pościel tak :)_
ok, cześc wkładów namoczyłam i wyprałam w wodzie z soda, sa troszke jaśniejsze, ale na słońce ich nie dałam bo słońca dalej brak niestety

letka
13-06-2013, 15:24
nie mam czasu na caly watek...
moja pralkaostatnio urzadza przy praniu pieluch pranie na sucho, czyli cala wode wchlaniaja wklady i przewalaja sie mokre ale bez nadmiaru wody. Przez to mam wrazenie, ze nie sa doprane. Nie mam jak dolewac wody, bo polmaraton z dzbankiem 3 litrowym to nie dla mnie (ostatnio bylo 7 kursow po calym domu, by zalac pieluchy). Dlatego zastanawiam sie nad zapakowaniem ich do babcinej frani a potem do automatu na reszte zabiegow (plukanie, wirowanie). Czy ktoras z Was probowala takich kombinacji? Jak to zniosly PULe?

Judyta
14-06-2013, 19:11
Ja miałam tak samo przez pewien czas i wrzucałam na podwójne płukanie i było lepiej, albo zmniejszałam ilość pieluch w bębnie..

melodi
16-06-2013, 15:41
Ja ostatnio prałam we frani i wirowałam PUL w wirówce - moim zdaniem super, żałuję że nie mam w domu :D

I też polecam mniej wkładów do prania dawać :)

kahulec
20-06-2013, 22:05
dziewczyny, po plamach nie ma śladu...słońce czyni cuda. Nie wiem dlaczego nie wierzyłam :D

onka
20-06-2013, 22:59
Ja mam trochę nietypowe pytanie, ale jak najbardziej związane z praniem. Kupiłam napy fresh i dzisiaj pierwszy raz dodałam do prania. Program ten co zwykle, dałam lovelle i sodę jak zwykle. Pralka naprodukowała mi cały bęben piany. Czy to normalne przy NP? Czy może zareagował tak z sodą?

larwunia
21-06-2013, 00:19
Ja mam trochę nietypowe pytanie, ale jak najbardziej związane z praniem. Kupiłam napy fresh i dzisiaj pierwszy raz dodałam do prania. Program ten co zwykle, dałam lovelle i sodę jak zwykle. Pralka naprodukowała mi cały bęben piany. Czy to normalne przy NP? Czy może zareagował tak z sodą?

Prałam w takiej kombinacji i piany zawsze miałam malutko, ja daję 1-2 łyżki proszku, łyżeczkę nappi fresha i mniej więcej tyle samo sody. Nie sypnęłaś za dużo proszku?

onka
21-06-2013, 11:05
No właśnie płynu do prania tyle co zawsze, dlatego tak mnie ta ilość piany zdziwiła. Niemniej jednak pieluchy się ładnie wyprały, więc pytam z czystej ciekawości :)

lilith83
21-06-2013, 12:22
Ja mam trochę nietypowe pytanie, ale jak najbardziej związane z praniem. Kupiłam napy fresh i dzisiaj pierwszy raz dodałam do prania. Program ten co zwykle, dałam lovelle i sodę jak zwykle. Pralka naprodukowała mi cały bęben piany. Czy to normalne przy NP? Czy może zareagował tak z sodą?
ostatnio miałam podobnie,a nigdy wcześniej takich cyrków nie było,ale o dziwo pielusie ładnie się wyprały :)

onka
21-06-2013, 19:17
Czyli trzeba przyjąć że może się tak zdarzyć :)

Losanna
28-06-2013, 22:01
Ja też tak mam z nappy freshem, że jeśli za dużo mi się sypnie, to trudno wypłukać pranie. Dlatego ostatnio stosuję proszek z odkażaczem 2w1 i sypię tylko jedną miarkę, zamiast dwóch: zwykłego proszku i nappy fresha.

mesimarja
29-06-2013, 20:53
Pytałam już na forum o pranie pieluszek w orzechach i nie powinno się. Zawierają one saponinę,która pieluszki zatłuści. Jeszcze olejek do tego, już w ogóle będzie sajgon :P

DZięki melodi :) No nic, to trzeba będzie pieluszki prać osobno, teraz piorę z ubrankami. Ale jak przejdę na orzechy to będziemy razem prać nasze i Małego, to i tak jakoś optymalniej wyjdzie. PLus nowa pralka nie będzie międliła programu krótkiego 2.5h :P to dam radę niepełny wsad uprać.

kasiamont
29-07-2013, 11:23
Jestem nowa, przebrnełam przyznaję się przez połowę postów. Całość mam zamiar ogarnąć przed narodzinami malucha :pregmama:
Boję sie prania jak ognia, bo woda mnie paskudna.
Mam kupione pieluszki, które grzecznie czekają na synka. Jak na razie łacznie 30 kieszonek PUL i Minky /wkładów nie wiem ile/ i otulacze MIO 5 na start i 5 w kat.wagowej 5-7 + wkłady MIO 24 szt. MIO mam używane i strasznie sztywne, wodę twardą jak głaz wiec kopiuję wasze wady i bedziemy prac wg wskazówek... czy ja dam radę? nie wiem ale chęci mam wielkie

mi.
29-07-2013, 12:15
niezły wypas ilościowy na start!
wow!

myślę, że dasz radę :)

spinek
29-07-2013, 12:16
na pewno dasz:thumbs up:

husky
29-07-2013, 20:10
jejciu tyle to ja nie mam dla blizniaczek nawet :)
imponujaca kolekcja

abcd_2007
30-07-2013, 11:53
Czytam, czytam i chyba nadmiar wiadomości robi mi wodę z mózgu 8))

Gdzieś chyba się przewineło ale nie mogę znaleźć - można prać pieluszki w proszku Lovela (plus odkażacz)? :hmm:

Bo w płynie to wiem że nie bo zapycha pieluszki

abcd_2007
30-07-2013, 12:05
Ech, znalazłam już :hide:
Wychodzi na to, że można...

Pat
30-07-2013, 12:34
W każdym dzieciowym proszku można :)
(Tak naprawdę to nawet w niedzieciowym, o ile dziecięciu to nie szkodzi i Wy tak wolicie.)

annmay
30-07-2013, 17:16
Czytam, czytam i chyba nadmiar wiadomości robi mi wodę z mózgu 8))

Gdzieś chyba się przewineło ale nie mogę znaleźć - można prać pieluszki w proszku Lovela (plus odkażacz)? :hmm:

Bo w płynie to wiem że nie bo zapycha pieluszki

Ja tak piorę. Lovela proszek i odkażacz. Nic się nie dzieje. Nie polecam tylko Dzidziusia. Nie wiem o co chodzi z tym proszkiem, ale przy stosowaniu mniej niż połowy zalecanej ilości zalewało mi łazienkę. Strasznie się pienił i piana wychodziła wszystkimi możliwymi otworami w pralce. Musiałam stosować 1/4 ilości, ale nie miałam pewności czy ta ilość rzeczywiście coś daje...
Przynajmniej mąż się cieszył, że ekonomiczny proszek kupiłam ;)

NEMO
31-07-2013, 11:36
Jestem nowa, przebrnełam przyznaję się przez połowę postów. Całość mam zamiar ogarnąć przed narodzinami malucha :pregmama:
Boję sie prania jak ognia, bo woda mnie paskudna.
Mam kupione pieluszki, które grzecznie czekają na synka. Jak na razie łacznie 30 kieszonek PUL i Minky /wkładów nie wiem ile/ i otulacze MIO 5 na start i 5 w kat.wagowej 5-7 + wkłady MIO 24 szt. MIO mam używane i strasznie sztywne, wodę twardą jak głaz wiec kopiuję wasze wady i bedziemy prac wg wskazówek... czy ja dam radę? nie wiem ale chęci mam wielkie
Poczytaj sobie jak pieluchować noworodka, z tego co wyczytałam i z własnego doświadczenia wiem, że kieszonki (zwłaszcza minky) niespecjalnie nadają się na pieluchowanie takich maluszków, możesz mieć sporo przecieków a szkoda cobyś się zniechęciła do wielopieluchowania:-)

kasiamont
04-08-2013, 11:27
Dzieki za radę, z kieszonkami zaczniemy pozniej, jak pupa urośnie :) na start bedzie komplet MIO, tylko ze kupione okazjonalnie uzywki i nasze prefoldy strasznie twarde, czy któraś z was moze doradzić jak ziekczyc? sprobwałam moczenia w kwasku, potem było pranie z sodą, twarde jak były tak są :( moze warto wsadzić dodatkowo cos wiecej? np pociety polar z koca IKEA?? czy si nie zmiesci w otulaczu MIO ?? one takie malusie...

maria.wiktoria
07-08-2013, 20:09
Wzielam sie za kwasek plus pranie w 90st. Najpierw wszystkie wklady i prefoldy moczylam we wrzatku i kwasku. Teraz sie piora, ale pare minut po wlaczeniu pralki patrze...a woda wylala. Duza kaluza pod pralka.
Teraz pytanie: czy to moze od za duzej ilosci kwasku?

Dodam, ze miesiac temu wylala mi zmywarka i mialam powodz, a dwa miesiace temu lodowka. Jak zadzwonie dzis do wlascicieli mieszkania, ze w sierpniu padlo na pralke to nas chyba wyrzuca z mieszkania :) chociaz wiecej sprzetow zepsuc sie juz nie da..

melodi
08-08-2013, 21:53
Nie wydaje mi się,żeby to miało coś z kwaskiem wspólnego :hmm: Mi się tak nigdy nie zdarzyło,a kwaskowałam nie raz ;) Może coś z rurami, wodociągami itd?

husky
08-08-2013, 23:10
moze cos ci wpadlo w filtr od pralki zwyczajnie? albo guma w drzwiczkach szwanukje?
raczej od kwasku nie

ata00
09-08-2013, 22:30
loo matko :) przebrnelam przez polowe watku, jutro czytam 2 polowe :D ale mam pytanie co do plynu do prania myslicie ze persil sensitive jest oki?
pieluszki wielo mloda uzywa od 3 tyg. od 2 dni jak mloda siknie to jakos tak smrodkiem zalatuja (mysle ze zabki jej sie ruszyly), no i na pieluszkach tych z 3 dni po praniu zostaly jakby zacieki berzowe :/ smrodek wyszedl (piore w 60 stopniach z plynem persil sensitive ok. 35ml, wode mam raczej twarda), myslicie ze jak potraktuje pieluszki kwaskiem cytrynowym i soda to zejda te zacieki?

Losanna
10-08-2013, 09:29
loo matko :) przebrnelam przez polowe watku, jutro czytam 2 polowe :D ale mam pytanie co do plynu do prania myslicie ze persil sensitive jest oki?
pieluszki wielo mloda uzywa od 3 tyg. od 2 dni jak mloda siknie to jakos tak smrodkiem zalatuja (mysle ze zabki jej sie ruszyly), no i na pieluszkach tych z 3 dni po praniu zostaly jakby zacieki berzowe :/ smrodek wyszedl (piore w 60 stopniach z plynem persil sensitive ok. 35ml, wode mam raczej twarda), myslicie ze jak potraktuje pieluszki kwaskiem cytrynowym i soda to zejda te zacieki?

Ja piorę wyłącznie w proszku przeznaczonym dla dzieci. Persil to nie jest najlepszy pomysł. To jednak chemia i dość mocna w dodatku.
Może wypróbuj Dzidziusia. Nie jest drogi.
Zacieki i inne plamki zazwyczaj znikają po kilku praniach.

mamru
10-08-2013, 09:48
ja nigdy nie prałam pieluszek w płynie, ale normalnie piorę z proszkiem persila i jestem zadowolona

maria.wiktoria
10-08-2013, 10:19
Nie wydaje mi się,żeby to miało coś z kwaskiem wspólnego :hmm: Mi się tak nigdy nie zdarzyło,a kwaskowałam nie raz ;) Może coś z rurami, wodociągami itd?

No i zonk - moja pralka nie pierze w 90st. Jest cala zimna, a pranie brudne po 2godzinnym cyklu :/ przy 60st pralka az parzy...
Takze cale kwaskowanie nie wyszlo. Jedynie namaczanie we wrzatku z kwaskiem przez kilka godzin, co nie dalo zadnych rezultatow. I co najgorsze, wydaje mi sie ze dopiero teraz pieluchy zaczely mi smierdziec.
Takze zwatpilam :)

Yellowstone
04-09-2013, 16:22
Pieluchy po całonocnym kwaskowaniu, porządnym praniu w 90st. i strippingu. Dziecko na jednorazówkach, a ja cały dzień w pieluchch. Na końcu wrzuciłam do gara i po godzinie gotowania mam wodę mocno brunatną jak świeża kupa :omg: Przecież były czyste! Powinny być czyste jak łza! Walę nowoczesność, wcześniejsze zabiegi to lobbing producentów pralek, nic nie dają. Gotowanie ratuje moje pieluszki, higienę, czystość i pupę. Jeszcze czekam aż zachcę kupić tarę do prania

melodi
04-09-2013, 19:41
Kurcze mi się tak nigdy nie zrobiło po wygotowywaniu :shock: Ale tylko wkłady gotowałam,bo kieszonek z PULem się bałam.

Yellowstone
05-09-2013, 09:35
U mnie taki efekt przede wszystkim po formowankach bambusowych. Przy kieszonkach jednak inaczej, bo tam większość kupki polarek zbiera, a przy nim chyba tak nie zalega w włóknach. Ech, ohydne to było, stwierdziłam, że zacznę wygotowywać wszystkie pieluszki kupowane na bazarku (nie pulowe).

Magenta
07-09-2013, 20:34
Przebrnęłam przez cały wątek, trochę się zmartwiłam, bo nie bardzo mogę kieszonek poddać gotowaniu w kwasku :| ale mam już plan dbania o pieluszki, z tego co przeczytałam:

pieluszki po zabrudzeniu najlepiej przepłukać od razu zimną wodą(kupowe obowiązkowo, no ale to wiadomo)

nie przetrzymywać zbyt długo(mimo iż czytałam o praniu raz w tygodniu, nie mam aż tyle pieluch i postaram się prać na bieżąco-no ale to wyjdzie w praniu:mrgreen:)

puścić pralkę najpierw na płukanie, potem na 60 stopni i prać w proszku z zawartością mydła poniżej 5 % lub bez niego + odkażacz typu nappy fresh + ewentualnie soda (mam twardą wodę) chociaż nappy fresh też ma w składzie sodę :hmm:
(nabyłam ostatnio domol zmiękczający żel, jego główny składnik jest wśród składników w nappy fresh-to tak na marginesie)

wkłady i wszystko bez pula poddawać kuracji kwaskowej oraz strippingowi min. raz na 2 m-ce

również co ok. 2m-ce wszystko z pulem odtłuszczać w roztworze płynu do naczyń typu ludwik, zwłaszcza po wywabianiu plam mydełkami i innymi zatłuszczaczami, a także poddawać strippingowi, nie koniecznie w super wysokiej temp.-to już na własne ryzyko, zwłaszcza kieszonki chinki:eek:

generalnie to ja lubię robić pranie :mrgreen: teraz czekam na moje zamówione pieluszki, a jak mi to wszystko nie wyjdzie wrócę na bazarek jako sprzedawca;-)

maria.wiktoria
07-09-2013, 20:41
Przebrnęłam przez cały wątek, trochę się zmartwiłam, bo nie bardzo mogę kieszonek poddać gotowaniu w kwasku :| ale mam już plan dbania o pieluszki, z tego co przeczytałam:

pieluszki po zabrudzeniu najlepiej przepłukać od razu zimną wodą(kupowe obowiązkowo, no ale to wiadomo)

nie przetrzymywać zbyt długo(mimo iż czytałam o praniu raz w tygodniu, nie mam aż tyle pieluch i postaram się prać na bieżąco-no ale to wyjdzie w praniu:mrgreen:)

puścić pralkę najpierw na płukanie, potem na 60 stopni i prać w proszku z zawartością mydła poniżej 5 % lub bez niego + odkażacz typu nappy fresh + ewentualnie soda (mam twardą wodę) chociaż nappy fresh też ma w składzie sodę :hmm:
(nabyłam ostatnio domol zmiękczający żel, jego główny składnik jest wśród składników w nappy fresh-to tak na marginesie)

wkłady i wszystko bez pula poddawać kuracji kwaskowej oraz strippingowi min. raz na 2 m-ce

również co ok. 2m-ce wszystko z pulem odtłuszczać w roztworze płynu do naczyń typu ludwik, zwłaszcza po wywabianiu plam mydełkami i innymi zatłuszczaczami, a także poddawać strippingowi, nie koniecznie w super wysokiej temp.-to już na własne ryzyko, zwłaszcza kieszonki chinki:eek:

generalnie to ja lubię robić pranie :mrgreen: teraz czekam na moje zamówione pieluszki, a jak mi to wszystko nie wyjdzie wrócę na bazarek jako sprzedawca;-)



Swietne podsumowanie!! Mi zajelo miesiac, zeby dojsc do tego co tu napisalas :)

Chociaz tak dodam od siebie, ze mi chyba kwaskowanie nie nic dalo...zarowno gotowanie jak i pranie w 90st. Pranie w 60st. z duza iloscia sody jest duzo lepsze...ale to moja osobista obserwacja albo byc moze za krotko uzywam pieluch, a te kupne uzywane byly w dobrym stanie bez zadnych zlogow.

Magenta
09-09-2013, 09:16
Mam nadzieję, że mikropolar i pul nie kumulują tak złogów moczu i pranie w nappy fresh wystarczy by się pozbyć tego, co mogłoby zaszkodzić dziecku.

Yellowstone
13-09-2013, 12:44
Na temat gotowania jeszcze obserwacja - efekt widać dopiero po min. 3h gotowania z proszkiem i sodą. A najlepiej jak pól dnia sobie "pyrka" na gazie. Dopiero wtedy woda się "zabarwia", nawet przy pieluszkach, których byłam pewna, że są czyste i zadbane woda zbrunatniała. Kieszonek i pulu nie ryzykowałam, chociaż ciekawi mnie efekt. W każdym razie nie ma to jak porządne wygotowanie w garze, chyba to samo zrobię ze ściereczkami kuchennymi.

maria.wiktoria
13-09-2013, 16:07
U nas troche ciezko to logistycznie widze. Wklady zajmuja mi pojemnosc jakies 4-5 garow, a mam tylko jeden. No i plyta grzewcza, a nie gaz. Po takim gotowaniu 5x3h chyba rwe by do mnie zadzwonilo z podziekowaniami za takie ilosci pradu zuzyte :)

graig2818
13-09-2013, 16:29
Kwasek cytrynowy to bardzo dobry pomysł do prania pieluszek. Skuteczny bardziej niż się wydaje :)

rodzynka007
14-09-2013, 18:53
Przebrnęłam przez cały wątek, trochę się zmartwiłam, bo nie bardzo mogę kieszonek poddać gotowaniu w kwasku :| ale mam już plan dbania o pieluszki, z tego co przeczytałam:

pieluszki po zabrudzeniu najlepiej przepłukać od razu zimną wodą(kupowe obowiązkowo, no ale to wiadomo)

nie przetrzymywać zbyt długo(mimo iż czytałam o praniu raz w tygodniu, nie mam aż tyle pieluch i postaram się prać na bieżąco-no ale to wyjdzie w praniu:mrgreen:)

puścić pralkę najpierw na płukanie, potem na 60 stopni i prać w proszku z zawartością mydła poniżej 5 % lub bez niego + odkażacz typu nappy fresh + ewentualnie soda (mam twardą wodę) chociaż nappy fresh też ma w składzie sodę :hmm:
(nabyłam ostatnio domol zmiękczający żel, jego główny składnik jest wśród składników w nappy fresh-to tak na marginesie)

wkłady i wszystko bez pula poddawać kuracji kwaskowej oraz strippingowi min. raz na 2 m-ce

również co ok. 2m-ce wszystko z pulem odtłuszczać w roztworze płynu do naczyń typu ludwik, zwłaszcza po wywabianiu plam mydełkami i innymi zatłuszczaczami, a także poddawać strippingowi, nie koniecznie w super wysokiej temp.-to już na własne ryzyko, zwłaszcza kieszonki chinki:eek:

generalnie to ja lubię robić pranie :mrgreen: teraz czekam na moje zamówione pieluszki, a jak mi to wszystko nie wyjdzie wrócę na bazarek jako sprzedawca;-)

przy kolejnych bede tak postepowac, ale jedynie co moge uratowac z naszych te te z pulem bo na formowankach i wkladach to pelno plam :(