PDA

Zobacz pełną wersję : Made in China



yetta
01-11-2009, 00:43
Aha i jeszcze widzę, że tu są tanie pieluszki, nazywają się sweet doll baby http://allegro.pl/item801738170_pieluszki_wielorazowe_sweet_doll_bab y_nowa_jakosc.html
Wyglądają bardzo podobnie tylko całe na napy. :D

sweet doll baby
http://i838.photobucket.com/albums/zz305/kamila0785/pieluszki.jpg
naughty baby
http://www.ekobaby.pl/sklep/naughti_2.jpg

ph78
01-11-2009, 01:31
Aha i jeszcze widzę, że tu są tanie pieluszki, nazywają się sweet doll baby http://allegro.pl/item801738170_pieluszki_wielorazowe_sweet_doll_bab y_nowa_jakosc.html
Wyglądają bardzo podobnie tylko całe na napy. :D

Też je widziałam na allegro i zastanawiam się, czy ktoś już je testował!
Ale to chyba pytanie na osobny wątek o sweet doll baby;-)

stasiu-lova
01-11-2009, 14:10
Też je widziałam na allegro i zastanawiam się, czy ktoś już je testował!
Ale to chyba pytanie na osobny wątek o sweet doll baby;-)


no te to są na pewno z Chin, bo właśnie dostałam taka odpowiedz od sprzedajacej.
nie wiem jaki jest sens pieluchowania Chinskimi pieluchami wielo, juz bym pampersy chyba wolała.
A te Chiny to tak wszedzie muszą byc? co nie wezme to made in china. teraz jeszcze wielo, ktore z natury miały byc czym, zdrowym:mad

lilka_l
01-11-2009, 18:34
Też je widziałam na allegro i zastanawiam się, czy ktoś już je testował!
Ale to chyba pytanie na osobny wątek o sweet doll baby;-)
A ja się zastanawiam dlaczego nie można ich suszyć w suszarce, bo inne kieszonki można prawda?

atoja
01-11-2009, 19:11
IB tez są produkowane w chinach :ninja:
Moja młoda miała wczoraj urodziny i dostała 5 :duh: różnych zabawek FP. Wszystkie z Chin. Ja bym tych Chin nie demonizowała :roll:

morepig
01-11-2009, 19:30
hmmm ale z tego co wiem to 90% bambusa rosnie tam, prawda? a 60% pieluszek ten bambus ma.
bambus z zasady sam w sobie jest eko bo inaczej chyba nie rosnie (w sensie zdycha w zlych warunkach) a ze tam rosnie to chyba najtaniej wychodzi tam szyc?
jak wszystko z reszta?
ale tu akurat bym tych chin nie demonizowala, pieluszki IB tez z chin a dobre...
chiny chinom nierowne i tyle...

BTW sprawdzcie swoje komputery :P wiele z nich ma chiny gdzies we wnetrzu :D

ala
01-11-2009, 22:18
ale tu akurat bym tych chin nie demonizowala, pieluszki IB tez z chin a dobre...
chiny chinom nierowne i tyle...


;-) papier jest OK i mur chiński też :thumbs up:

Linda
02-11-2009, 17:15
Musze przyznac, ze troche rozbawil mnie ten watek... Nie mozna wszystkiego made in China wkladac do jednego worka... Mozna by taki esperyment zrobic i sprobowac przez tydzien ubierac sie, bawic, tym tylko takimi artykulami, ktore nie zostaly wyprodukowane w Chinach. Czy kazda z was ktora idzie do H&M, Zary, Tesco, Mothercare dokladnie czyta metki?? I odrzuca te rzeczy, ktore akurat w Chinach zostaly wyprodukowane? Moj tato w tych nieszczesnych Chinach byl juz 8 razy od 1986 roku (podrozowanie, architektura, sztuka orientu to taka pasja mojego taty). Wszyscy projektaci duzych domow mody od Galliano do Versace maja swoje fabryki w Chinach.

Lubicie ubranka Next dla swoich maluchow? Jezeli tak, jezeli kupujecie, to prosze zobaczcie metki. Gdyby sie chcialo byc tak bardzo eko.. to chodziloby sie w ubraniach, ktore sa szyte przez male rodzinne firmy, najlpiej w krajach EU, a jeszcze lepiej ubrania szyte z materialow recyklingowych, takie tez sie robi (np otulacze, spodenki welniane uszte ze starych sfilcowanych sweterkow, tylko takie spodenki na etsy sa po $30+ za sztuke!

Wyszukujac asortymentu do swojego sklepu tez interesuje mnei kraj, w ktorym dana rzecz zostala wyprodukowana. Tylko dlaczego pozniej niektore osoby narzekaja potem, ze rzecz ladna, ale owszem droga? Bo koszty produkcji w EU sa bez porownania tansze niz w tych Chinach, Bangladeszu, etc!

Stasiu, wybacz, ale twoj argument, ze wolalabys pampki, bo wielo z chin moga byc mniej eko troche mnie rozbawil;-)

Ja mam co prawda tylko jedna sztuke NB i jestem z tej pieluszi tak samo zadowolona jak z BM, Wonderoos. Przypiac sie mozna teoretycznie do wszystkiego.

stasiu-lova
02-11-2009, 19:29
Stasiu, wybacz, ale twoj argument, ze wolalabys pampki, bo wielo z chin moga byc mniej eko troche mnie rozbawil;-)




to ciesze sie, że poprawiłam ci humor:D:D:D
mimo wszystko dalej wolałabym papki niż pieluchy z Chin:roll::roll:

Szybko sprzedałam wszytkie moje babykicks onesize jak zobaczyłam, że są made in China, choc bardzo je lubiłam:roll::roll:
dokładnie- zabawek z fp i innych plastików nie kupuję
ubranek nexta tez już nie, zreszta co innego ubranka a co innego cos co dotyka ciała... moje dziecko jako bieliznę nosi certyfikowana bawełnę/ wełne - zamówienie do Ani juz poszło, śpi w certyfikowanej pościeli, myte jest w ekologicznych kosmetkach itp itd
więc nie mam zamiaru wkładać mu NA PUPĘ czegos chińskiego tylko dlatego, że kosztuje połowę mniej... Ale przeciez nikomu tego nie zabraniam, wyraziłam tylko swoja opinię. Jak zaczynałam małego pieluchowac wielo to głównie ze względu na jego zdrowie. A wybacz produkty z Chin nie kojarzą mi się ani ze zdrowiem ani z dobrą jakością, ani z zasadami FAIR TRADE, za to z małymi chińskimi rączkami:(
i (że tak strawestuje):
Lindo, wybacz, ale twoje argumenty, że jest inaczej troche mnie rozbawily;-)


a co myślę o tym dziwnym wątku, napisałam i wyedytowałam, bo mnie sie nie chce siać zamętu.

a abstrahując od wszytkiego dalej nie dowiedziałam się gdzie NB sa produkowane, czym się różnia te dwa meteriały itp itd.
Może w ogóle nie ma o co kopii kruszyć i sie obkupie w NB:roll:

kasku
02-11-2009, 20:29
[QUOTE=Linda;414328]Musze przyznac, ze troche rozbawil mnie ten watek... Nie mozna wszystkiego made in China wkladac do jednego worka... Mozna by taki esperyment zrobic i sprobowac przez tydzien ubierac sie, bawic, tym tylko takimi artykulami, ktore nie zostaly wyprodukowane w Chinach. Czy kazda z was ktora idzie do H&M, Zary, Tesco, Mothercare dokladnie czyta metki?? I odrzuca te rzeczy, ktore akurat w Chinach zostaly wyprodukowane? Moj tato w tych nieszczesnych Chinach byl juz 8 razy od 1986 roku (podrozowanie, architektura, sztuka orientu to taka pasja mojego taty). Wszyscy projektaci duzych domow mody od Galliano do Versace maja swoje fabryki w Chinach.

może to trochę OT
ale czytałam artykuł dziennikarki -amerykanki która z mężem postanowiła przez 1 rok nie będą kupować nic chińskiego, pisali że było im bardzo ciężko i wydali mnóstwo kasy i najgorzej było z zabawkami i rzeczami do kuchni itd chyba w newsweeku z rok temu:ninja:

lawendax
02-11-2009, 20:43
Bumgeniusy też są Made in China, a Cushie Tushies są 'ethically Made in China' czyli tam też można fair trade

ala
02-11-2009, 21:00
Bumgeniusy też są Made in China, a Cushie Tushies są 'ethically Made in China' czyli tam też można fair trade

ja mialam BG z Egiptu

stasiu-lova
02-11-2009, 21:33
Bumgeniusy też są Made in China, a Cushie Tushies są 'ethically Made in China' czyli tam też można fair trade

BG dawno miałam, moze nowa partia jest chińska:eek:

skoro tak piszą to pewnie i w Chinach można ethically, problem tylko, że chyba wiekszośc taka nie jest, ja np. pierwszy raz się z taka metka spotykam...

lawendax
02-11-2009, 23:02
ja mialam BG z Egiptu
Ok skłamałam, spojrzałam, jest Egypt, ale tam przecież też za marne pieniądze ludzie pracują, dlatego mi się pomyliło!




skoro tak piszą to pewnie i w Chinach można ethically, problem tylko, że chyba wiekszośc taka nie jest, ja np. pierwszy raz się z taka metka spotykam...
Jest taka metka

Linda
02-11-2009, 23:17
Stasiu, alez rozumiem, ze ktos swiadomoie bojkotuje to co jest robione w chinach.. ale jezeli tak swiadomie do tego podchodzi, to powinien to robic konsekwentie, jak wszystko to wszystko: podzespoly eletroniczne, czy jak to sie tam nazywa, telefony komorkowe, etui na ipody, pojemniki na przetrzymywanie jedzenia, mozna by tak pisac i pisac.

Ja tez bardzo lubie bawelne organiczna, moje dziecko chodzi teraz tylko w podkoszulkach welnianych, ale nie sprawdzam kazdej metki, kazdej bluzeczki, skarpetek. Jedzenie staram sie kupowac ekologiczne, zadnych kaszek typu bobovita moje dziecko nie jada, mieso kupuje tylko raz w tygodniu w ekosferze, etc, etc. Kosztuje to wszystko wiecej, ale dla mnie wazne jest, aby moje dzieci swinstw nie jadaly. Ja wrocilismy do PL, to zauwazylam, ze wiekszosc 9 letnich dziewczynek byla bardziej rozwinieta fizycznie od mojej corki.. smielismy sie, ze przez jedzenie kurczakow naszpikowanych antybiotykami i hormonami, niektore uczennice 3 klasy podstawowki juz byly takie 'biusciaste'':confused:

Niestety takie ekologiczne zycie jest duzo drozsze, aby byc tak 100% ekologiczna rodzina to mnie po prostu nie stac, nie mam tez tyle czasu, aby kupowac tylko rzeczy fair trade, aby wyszukiwac, sprawdzac co jest fair, a co nie jest. Robie tyle ile moge, segreguje odpady, mlodsze dzieci chodza w ubraniach po starszych, gasze niepotrzebne zarowki, etc... Ciesze, ze prawie 11 lat temu tez uzywalam wielorazowych pieluch, gdy Oscar byl maly, choc wtedy te pieluszki byly duzo gorsze od tych, ktore mamy teraz. Uwazam, ze gdybym miala wybierac, to nadal wybralabym wielorazowki niz pampki, bo wielorazowki sa po prostu lepsze dla dziecka, tansze na dluzsza mete, lepsze dla naszej planety Ziemi. Nie obrazilabym sie tak tylko dla samego obrazenia sie na wyprodukowane w Chinach wielorazowki, nie wszystko co jest robione w Chinach powstalo z pracy wiezniow politycznych czy zostalo zrobione przez 'male raczki'. Wiele chinskich fabryk spelnia wysokie standardy produkcji, uzywa sie tam dobrych materialow, nowoczesnego sprzetu.

Dlatego pokresle raz jeszcze: nie wrzucalabym wszystkiego do jednego worka! Konsument ma wybor: mozne kupic NB, ktore sa naprawde dobra pielucha za bardzo rozsadne pienadze, moze kupic tez duzo drozsze pieluszki wyprodukowane w Kanadzie, Stanach, UK. Jezeli komus przeszkadza, ze dana pieluszka zostala wyprodukowana w Chinach, to moze kupic taka wyprodukowana w EU, lub w Stanach...

stasiu-lova
03-11-2009, 01:02
Stasiu, alez rozumiem, ze ktos swiadomoie bojkotuje to co jest robione w chinach.. ale jezeli tak swiadomie do tego podchodzi, to powinien to robic konsekwentie, jak wszystko to wszystko: podzespoly eletroniczne, czy jak to sie tam nazywa, telefony komorkowe (...)

moje dzieko nie uzywa telefonów komórkowych, a pieluchy (i to na pupie)owszem tak. Dlatego to co jest dla niego stram sie zeby było zdrowe i dobrej jakości.
ja z chinska komorka przezyję, bo takie sa realia (choć wołałabym polską), ale dziecku chinszczyzny wolałabym oszczędzić.

stasiu-lova
03-11-2009, 01:13
Dlatego pokresle raz jeszcze: nie wrzucalabym wszystkiego do jednego worka! Konsument ma wybor: mozne kupic NB, ktore sa naprawde dobra pielucha za bardzo rozsadne pienadze, moze kupic tez duzo drozsze pieluszki wyprodukowane w Kanadzie, Stanach, UK. Jezeli komus przeszkadza, ze dana pieluszka zostala wyprodukowana w Chinach, to moze kupic taka wyprodukowana w EU, lub w Stanach...

dokładnie i dlatego, że, jak piszesz, mam wybór napisałam, że jesli chińska to u mnie odpada. i tyle:)

ja nie jestem stronnicza, nie szyje, nie mam szyjących koleżanek, nie prowadze sklepu, wiec ja chyba nie usłyszę argumentu, że "cena mnie boli". Chciałam jako konsument po prostu wiedzieć, zwłaszcza, ze nie tylko ja pytam.

BTW wszytko co napisałam o chinskich pieluchach napisałam przeciez nie na temat NB, tylko tych pieluch z allegro:roll::roll:
Jest takie powiedzenie o nożycach i stole:roll:

yetta
03-11-2009, 01:27
ja nie jestem stronnicza, nie szyje, nie mam szyjących koleżanek, nie prowadze sklepu, wiec ja chyba nie usłyszę argumentu, że "cena mnie boli". Chciałam po prostu jako konsument wiedzieć, zwłaszcza, ze nie tylko ja pytam.


Ja szyjąca i cena ta wcale mnie nie boli (co już wyżej napisałam). :)
Ale szycie nie dyskwalifikuje mnie jako konsumenta i też chciałabym odpowiedzi na kilka wyżej postawionych pytań, a zatem czekam cierpliwie Aniu. :mrgreen:

stasiu-lova
03-11-2009, 01:42
Ja szyjąca i cena ta wcale mnie nie boli (co już wyżej napisałam). :)
Ale szycie nie dyskwalifikuje mnie jako konsumenta i też chciałabym odpowiedzi na kilka wyżej postawionych pytań, a zatem czekam cierpliwie Aniu. :mrgreen:


a ania wejdzie i napisze, że pieluszka jest produkowana w UK hahaha
padałabym chyba :lool:

Anna Nogajska
03-11-2009, 01:46
Kurcze, chwilę mnie tu nie było, a tu proszę jaki rozwój dyskusji :lol:

Dyskusję na temat chińszczyzny sobie odpuszczę, bo każdy ma prawo do własnego zdania na ten temat i własnych wyborów.

Powiem tyle, że nic ani nikt mnie nie odwiedzie od pomysłu sprzedawania pieluszek wielorazowych na każdą kieszeń. To od dwóch lat jest mój cel i marzenie. I sam produkt to jeszcze nie wszystko, trzeba z nim jeszcze trafić do rodziców i to dużo pracy przede mną.
Nikt mnie też nie przekona, że pampek lepszy od pieluszki robionej w Chinach, bo oprócz zdrowia róznica w obciążeniu środowiska jest zasadnicza.

Stasiu: niestety nawet jeśli na pampkach napisane jest made in Poland, to superabsorber, perfumki, papier itd są w dużej części jako komponenty produkowane w Chinach.

Żadnej tajemnicy na temat tego gdzie ta pieluszka jest produkowana i z czego nie robię. Przy wielu modelach nie mam napisanego kraju pochodzenia. Zresztą jak mnie ktoś pyta na mejla to chętnie odpowiadam. Zresztą na bazie pytań często uzupełniam i modyfikuję opisy produktów.
Widzę, że tego PUL-a nie zamieniłam, a byłam pewna, że tak :hide: Kieruję się własnymi kryteriami wyboru towaru do sklepiku i miejsce produkcji nie jest dla mnie najważniejsze. Zawsze pytam producenta, czy warunki produkcji są dla ludzi godziwe itd. I co? Muszę im wierzyć na słowo. Tak jak wielu polskim firmom, że nie zatrudniają ludzi za 700 zł brutto...Czyż nie robimy zakupów w marketach pomimo, że wiemy iż praca tamtejszych kasjerek to czysty wyzysk? Ale dobra, nie o tym miało być...

Naughty Baby produkowana jest w Chinach, mam certyfikaty, które daje się tylko miejscom produkcji dla jednej marki, które zachowują odpowiednie, wcale nie niskie standardy itd.

Co do TPU to drążę temat w Instytucie Wkłókiennictwa, ponieważ różnice między PUL a TPU wizualnie i pod względem właściwości są dosłownie minimalne. Na 100% wiem, że to bardzo dobry materiał w niczym nie ustępujący PUL-owi, który jest po prostu popularniejszy. W Instytucie muszę podrążyć, bo dostałam odpowiedź spontaniczną, że te materiały się nie różnią. Jakiś wybitny fachowiec ma mi wyjaśnić te subtelne różnice:)

Cold wash nie oznacza prania w zimnej wodzie, ale w 45 stopniach. Co kilka prań można prać w 60 stopniach. Ja to robię notorycznie i nic się nie dzieje.
Jedna pieluszka lata z każdym praniem od kilku miesięcy :)

Wybaczcie, że nie zawsze odpowiadam w wątku tym i innych, ale nie zawsze jest to w granicach moich fizycznych możliwości. Sporo ostatnio piszę dla różnych gazet i portali i zabiera mi to mnóstwo czasu, ale działalnośc edukacyjna jest dla mnie niezwykle ważna.

yetta: szycie nie powoduje, że przestajesz być konsumentem. Jeśli chciałabym kupić u Ciebie pieluszkę to jasne jest, że mam prawo zapytać z czego ona w całości jest uszyta, skąd masz materiały, gdzie zostały wyprodukowane itd...A swoją drogą to ciekawa jestem, czy śledzicie to w hurtowniach skąd jest np. PUL, bambus itd, który kupujecie? Czy hurtownie to piszą?

Edit: chcialam powiedzieć właśnie, że jak macie pytanie to piszcie, dzwońcie itd. Pytania na forum często mi umykają. Potem to wygląda tak, jak unikanie odpowiedzi...

stasiu-lova
03-11-2009, 10:21
dzięki, o to chodziło
juz wszystko wiem:D

mjarym
05-11-2009, 03:01
mimo że sie wyjaśniło dorzucę do wątku jeszcze tą:
http://allegro.pl/item801220684_pielucha_pieluszka_wielorazowa_ekolo giczna_nowa.html

kolejna, podobna, tylko droższa.

no i byłam na stronie pieluszek sweet doll baby i tam się skarżą że ich pieluszki są podrabiane. pomyślałam że te na allegro to podróbki , ale jak to sprawdzić? Za bardzo niestety nie mam czasu żeby więcej wczytac się w temat..

Iwka
05-11-2009, 09:37
mimo że sie wyjaśniło dorzucę do wątku jeszcze tą:
http://allegro.pl/item801220684_pielucha_pieluszka_wielorazowa_ekolo giczna_nowa.html

kolejna, podobna, tylko droższa.

Nawet nie podobna, tylko taka sama jak Naughty Baby moim zdaniem. Poznałam po misiu:) Tylko czemu nazwy firmy nie podali?

Anna Nogajska
05-11-2009, 17:33
to jest NB :)

Sweet Doll Baby szyte są w zasadzie wyłacznie na rynek amerykański. Są one sporo większe od naszych europejskich one size-ów. Tak więc niestety na większości naszych dzieciaczków będą źle leżały.

Pondo
05-11-2009, 17:38
Amerykanie to już nawet niemowlaki mają większe/grubsze niż my Europejczycy ?

Anna Nogajska
05-11-2009, 18:18
no niestety tak, i do tego sa dłuugo pieluszkowane, dlatego tam wiele firm produkuje pieluszki powyzej 15 kg. takze i one size musi byc wiekszy.

EffciaF
06-11-2009, 00:00
A ja dopiero zaczynam przygodę z pieluszkowaniem, ale z ciekawości zamówiłam pieluchy z Chin.
Dokładnie kieszonki. W przeciągu 2-3 tygodni powinny do mnie dotrzeć to dam znać co i jak.
Być może z 2 puszczę w testy, co by inne osoby pomacały.

wanderluster
06-11-2009, 21:08
Co do produktów made in China - moja ciocia jest właścicielem dużej firmy szyjącej ubrania dla dzieci. Ponieważ walka z chińską konkurencją (tzn. z markami, które są szyte w Chinach) jest ciężka, sama przymierzała się do przeniesienia produkcji. Po analizie i wizycie na miejscu wniosek był jeden - aby dało się utrzymać jakość, należy regularnie (conajmniej raz w tygodniu) odwiedzać szwalnie. Ponieważ jej to nie pasowało, zrezygnowała.

Ale widać, i tam pańskie oko konia tuczy i da się zadbać o jakość. Jakość produktu, jakość warunków pracy i jakość surowców zależy po prostu od firmy.

sylvetta
07-11-2009, 15:02
Ja mam te pieluszki z allegro - dokładnie te z pierwszeggo watku- po 29,90 zł:). Ja chciałam zamówic jedna na próbę i poprosiłam męza a on oczywiscie chciał dobrze i kupił trzy. Jestem z nich zadowolona, nie przeciekły, nie spowodowały odparzeń, uprałam je jak inne pieluszki w 50 stopniach - nic sie nie wydarzyło nadzwyczajnego. Nie moge powiedziec zeby były ani gorsze ani lepsze od Naughty Baby. Naughty Baby moze bardziej odpowiadaja mi wizualnie. te z allegro maja taki śliski ten zewnetrzny materiał, lekko błyszczacy.
na metce napis 100% polyester , MADE WITH LOVE IN CHINA cokolwiek to moze oznaczac.:)
Uwazam, ze chinszczyzny nie da sie uniknąc....

Jasnie Pani :)
07-11-2009, 15:09
te z allegro maja taki śliski ten zewnetrzny materiał, lekko błyszczacy.

jak upierzesz je kilka razy w 60 stopni to ten sliski material pokaze ci swa prawdziwa twarz ;) To material powlekany przezroczysta folijka, ktora zacznie sie walkowac i zlazic, wtedy zaczna juz na maksa przeciekac :(

sylvetta
07-11-2009, 15:46
pozyjemy, zobaczymy.....jak nie patrzec prac musze:lol:. Najwyzej odesle do chin prosto z reklamacją...

Noriska
07-11-2009, 20:38
Powiem tyle, że nic ani nikt mnie nie odwiedzie od pomysłu sprzedawania pieluszek wielorazowych na każdą kieszeń. .
Kazda nie kupiona tansza pieluszka to mniej pracy dla chinczykow. Mniej pracy, mniej ryzu. mniej ryzu, glod..choroby. Niestety za kazdym naszym wyborem kryje sie "machniecie skrzydlem motyla". Dlatego ja sobie juz kilka lta temu odpuscilam unikan ie chinszczyzny, tajwanszczyzny, bo za kazda rzecza kryje sie czyjas praca.


Nie kazdego stac na firmowki szyte w Chinach ale moze bedzie stac na niefirmowe wielorazowki chinskie za polowe ceny firmowych....i dlatego prace maja Chinczycy pracujacy w przedsiebiorstwach "fary trade" i ci z mniej przyjaznych przedsiebiortsw...

farfallina_07
07-11-2009, 21:02
Witam:)
Nie sadzilam ze swoimi aukcjami wywolam az taka dyskusje:PTeraz juz wiem kto tak licznie odwiedzal moja ostatnia aukcje i wypytywal mnie o pochodzenie pieluszek;)Zreszta jak juz ktos tu wczesniej powiedzial-w dzisiejszych czasach nie unkniemy chinszczyzny,ktora ma zreszta 2 jakosci.Kto kupil moje SDB wie jakie one sa.Moje uzywane od przeszlo 6 miesiecy,prane dzien w dzien wciaz sa takie jak wczesniej,chlona dobrze.Co do temperatury prania to ja nie piore powyzej 40 stp kolorowych-w tym pieluszek,ale nie ze wzgledu na nie tylko na koszt energii-u mnie pralka na programie na 60° chodzi prawie 4h..piorac tak co drugi dzien to sie nie kalkuluje:)Chcialabym przy okazji sprostowac i przeprosic za blad z mojej strony dotyczacy suszenia SDB w suszarce.MOZNA je suszyc.To tak tyle z mojej strony:) Zapraszam wszystkie mamy,ktore nie maja nic przeciwko chinskim pieluszkom jak i ich przeciwniczki na nowe aukcje.

yetta
08-11-2009, 12:05
Powiem tyle, że nic ani nikt mnie nie odwiedzie od pomysłu sprzedawania pieluszek wielorazowych na każdą kieszeń.

Przede wszystkim napisałam już wyżej, że bardzo się cieszę, że znalazłaś tanią kieszonkę PUL i gratuluję.



ciekawa jestem, czy śledzicie to w hurtowniach skąd jest np. PUL, bambus itd, który kupujecie? Czy hurtownie to piszą?


Hurtownie tego nie piszą. Znam pochodzenie swoich niektórych materiałów (mikropolar, welur, mikrowłókno, bawełna, gumki, nici). Jeszcze pozostało mi się dowiedzieć gdzie produkowany jest PUL i bambus. :D To samo atesty, kupuję tylko atestowane materiały i właśnie je kompletuję (w sensie atesty). ;)

I na koniec chciałam napisać Aniu, że naprawdę bardzo się cieszę, że znalazłaś tanią kieszonkę. :mrgreen: Oby się sprawdziła i spełniała swoją funkcję. To jest najważniejsze, żeby propagować wielorazówki, a nie konkretne firmy. :thumbs up:

ala
09-11-2009, 15:15
jak upierzesz je kilka razy w 60 stopni to ten sliski material pokaze ci swa prawdziwa twarz ;) To material powlekany przezroczysta folijka, ktora zacznie sie walkowac i zlazic, wtedy zaczna juz na maksa przeciekac :(

moze ta warstwa laminatu nie byla dobrze nałozona, mnie sie cos takiego zrobilo z PULem ale po wielu praniach i tylko tym bawełnianym

Jesli chodzi o kraj pochodzenia "moich" materiałów to USA oraz Polska i ja sprawdzam :)

Pentla
04-12-2009, 12:09
Na początek chciałam zaznaczyć, że nie sprzedaję tych pieluszek, nie mam udziałów w firmie je produkującej, ani nie sponsoruje mnie farfallina. :mrgreen:
A teraz do rzeczy:
Od kilku dni używam (znaczy mój Młody) pieluszek SDB i moim zdaniem sprawdzają się bardzo dobrze. Z jednym wkładem wytrzymują bez problemu 3 godziny (dłużej nie chciałam dziecia kisić w jednej pieluszce). Nie ma żadnych przecieków, ani górą, ani przy nóżkach (czego nie mogę powiedzieć o pieluszce uszytej przez jedną z forumek).
Mogą sobie być "made in China", trudno, na firmówki mnie nie stać:dunno:.

atka
04-02-2010, 01:38
Stasiu-Lova popieram cie na całej linii, też nie kupuję chińszczyzny z zasady:thumbs up:


i info do wcześniejszej dyskusji:
Bumgeniusy są made in Egypt, ale wkładki mają made in China

n2605
04-02-2010, 08:59
Tak trochę OT o jakości rzeczy made in china, już podobny głos był, ale podkreślę - nie wierzę w utrzymanie jakości, jesli ktoś po prostu nie siedzi tam na miesjcu i nie pilnuje co się dzieje w fabryce na codzień. Piszę to - myslę - dość odpowiedzialnie, bo na co dzień widzę swoją produkcję i nie potrafię sobie wyobrazić, że miałabym kogoś przekonywać do jakości tego co sprzedaję nie wiedząc jak to powstaje.

Duże koncerny "przenoszą" produkcję do Chin, przenoszą tam swój nadzór też.

Aha, i jeszcze dla tropiących "chińszczyznę", zeby jej na przykład uniknąć/nie kupić:

jeśli coś jest wyprodukowane nie-w-Chinach producenci/importerzy najczęściej się tym chwalą, czyli będzie napis Made in Poland, albo in Italy, albo wyraźnie podane dane producenta wraz z krajem :D

jesli takich danych nie ma, a są tylko dane importera, to nieważne, że nazwa produktu sugeruje jakąś np. zachodnioeuropejską zagranicę (Włochy, Francję, czy coś równie ekskluzywnego :ninja:), macie ok. 99% pewności, że pielucha/pościel/ręcznik przyjechały z fabryki w baaaardzo odległym kraju. I osobiście, takich zagrań nie lubię najbardziej - choć są zgodne z prawem :omg:

bianka2009
04-02-2010, 10:06
Na pieluszce może być napisane made in Uk a materiały mogą kupować w Chinach aby zmniejszyć koszty produkcji :)
Lub odwrotnie linię technologiczną przenieś do Chin materiały mieć Uk a na pieluszce i tak musi pisać made in China choć chińskie nie jest :)
Niestety do końca nie dojdzie się skąd coś jest chyba, że producent ma odpowiednie certyfikaty pochodzenia na wszystkie materiały:D

nemhain
04-02-2010, 10:12
A wiecie, ze ubrania Hugo Bossa są robione w Polsce? Nie każdego na nie stać a są świetne, producent do nas przeniósł linie technologiczną bo jest taniej czy to oznacza, że są gorszej jakości?

Na pieluszkach Baby BeeHinds też jest made in china a materiały są z Australii, producent szczyci sie wszystkimi certyfikatami a pieluszki są zachwalane na zagranicznych forach, zresztą chyba większość tych markowych pieluszek robiona jest w Chinach

Krasnala
04-02-2010, 10:20
Nemhain, ja bym Polski do Chin jednak nie porównywała, bo w PL istnieje coś takiego jak prawo pracy, minimalne płace itp. Wiadomo, że w praktyce nie bywa z tym różnie, ale mimo wzysko nie ma porównania ... Dla zachodnich producentów pewnie w PL jest taniej niż u nich, ale jakość jest przyzwoita, i właśnie nikt im nie zarzuci, że ciuchy szyte są w niehumanitarnch warunkach.

nemhain
04-02-2010, 10:26
Nemhain, ja bym Polski do Chin jednak nie porównywała, bo w PL istnieje coś takiego jak prawo pracy, minimalne płace itp. Wiadomo, że w praktyce nie bywa z tym różnie, ale mimo wzysko nie ma porównania ... Dla zachodnich producentów pewnie w PL jest taniej niż u nich, ale jakość jest przyzwoita, i właśnie nikt im nie zarzuci, że ciuchy szyte są w niehumanitarnch warunkach.

Oczywiście tylko, ze ja miałam na myśli że pieluszki "markowe" szyte tam niczym się nie różnią od tych nielicznych szytych na zachodzie, warunki pracy itp to niestety już inna sprawa.

formichiere
04-02-2010, 10:30
ja się zawiodłam na chińskich pieluszkach ale na marce z chin, dokładnie coolbaby, które na e-bay można kupić. PUL jest słabej jakości i odwarstwia się. Taką australijską pieluszkę ittti bitti czy babybeehinds to bym mogła wyprać 100 razy w 90 stopniach i by działała a chińska by się po prostu rozleciała. Dla zaiteresowanych mogę wkleić zdjęcie PUL-a z pieluszki użwanej przez niecały rok.

bianka2009
04-02-2010, 11:33
Dziewczyny sprawdźcie gdzie wyprodukowane wasze komputery, drukarki, lodówki, pralki, telewizory. Tylko nie wyrzucajcie na śmietnik:hide:

dominika79
04-02-2010, 11:56
Dziewczyny sprawdźcie gdzie wyprodukowane wasze komputery, drukarki, lodówki, pralki, telewizory. Tylko nie wyrzucajcie na śmietnik:hide:

wszystko ok.. tylko lodówki dziecku na pupę nie zakładam tak? (na bieliznie tez czytam czy "in China" czy nie ;)" jesli mam wybór to wolę nie chińskie..

ala
04-02-2010, 12:03
Dziewczyny sprawdźcie gdzie wyprodukowane wasze komputery, drukarki, lodówki, pralki, telewizory. Tylko nie wyrzucajcie na śmietnik:hide:
wbrew pozorom da się kupować produkty nie pochodzące z Chin, ja takie kupuję i zawsze zwracam na to uwagę, chociaż w pewnych przypadkach jest to nieuniknione niestety - tak jak piszesz.
Oglądałyście może dokument "uwaga chińskie" ? można pozbyć się złudzeń :(

bianka2009
04-02-2010, 12:24
jesli mam wybór to wolę nie chińskie..
No ja też, ale teraz china nas zalewa ze wszystkich stron :frown



wbrew pozorom da się kupować produkty nie pochodzące z Chin, ja takie kupuję i zawsze zwracam na to uwagę, chociaż w pewnych przypadkach jest to nieuniknione niestety - tak jak piszesz.

Ja też zwracam na to uwagę.

BejbiDżaga
08-02-2010, 23:54
a mnie nurtuje sprawa gumek w pieluszkach z Chin. Kilka dziewczyn pisało, ze pękły im gumki, a później przeczytałam opinie szyjącej forumki, ze te gumki są nieodpowiednie w tych pieluszkach - kupiłam kilka takich pieluszek i czekam na przesyłkę. Moja Liwcia ma delikatną skórę i czasem nawet IB ją odciska, boję się ze te gumki faktycznie mogą być twarde - napiszcie kochane co z tymi gumkami

dominika79
09-02-2010, 00:21
wbrew pozorom da się kupować produkty nie pochodzące z Chin, ja takie kupuję i zawsze zwracam na to uwagę, chociaż w pewnych przypadkach jest to nieuniknione niestety - tak jak piszesz.
Oglądałyście może dokument "uwaga chińskie" ? można pozbyć się złudzeń :(

oglądałam.. masakra.. od tamtej pory jesli znajde na spożywce że z chin.. no nie kupię.. ( a taka tania mąka orzechowa.. cieszyłam się, że dla Hanki .. ale co z tego jak chinska ( bez składu oczywiście).. i nie biore jej teraz.. nasza polska dwa razy droższa ..

ewinka
09-02-2010, 19:38
a mnie nurtuje sprawa gumek w pieluszkach z Chin. Kilka dziewczyn pisało, ze pękły im gumki, a później przeczytałam opinie szyjącej forumki, ze te gumki są nieodpowiednie w tych pieluszkach - kupiłam kilka takich pieluszek i czekam na przesyłkę. Moja Liwcia ma delikatną skórę i czasem nawet IB ją odciska, boję się ze te gumki faktycznie mogą być twarde - napiszcie kochane co z tymi gumkami

IMO nie rodzaj gumek uciska, ale sposób uszycia - nas niektóre firmówki uciskają, inne nie - a pewnie jakoś dobra, więc to nie od "twardości" gumki zależy.

mila
16-02-2010, 10:48
Według mnie gumki uciskają bo są za krótkie wszyte. Uszyłam parę formowanek dla mojego dzieciaczka i odciskały mu się na nóżkach gumki, więc rozprułam wszyłam dłuższą gumkę i było ok
Mam 1 kieszonkę Sweet doll baby i Zawsze odciska, Naughty Baby podobnie choć trochę mniej. Też chyba trzeba rozpruć i wprowadzić poprawki

bianka2009
16-02-2010, 11:39
Według mnie gumki uciskają bo są za krótkie wszyte. Uszyłam parę formowanek dla mojego dzieciaczka i odciskały mu się na nóżkach gumki, więc rozprułam wszyłam dłuższą gumkę i było ok
Mam 1 kieszonkę Sweet doll baby i Zawsze odciska, Naughty Baby podobnie choć trochę mniej. Też chyba trzeba rozpruć i wprowadzić poprawki

Też uważam, że gumka jest dobra tylko za krótka. Wielkie szkoda, że z tymi gumkami tak wyszło bo pieluszka jest bardzo fajna. Mam dwie NB i czekają sobie na wszycie nowych gumek. Jak już są to niech się nie marnują :)

atoja
16-02-2010, 14:02
Moją gumki w BG uciskały a w NB nie :)