PDA

Zobacz pełną wersję : niemowlak i chusta



Liw
22-04-2008, 19:33
kurcze znowu zakładam temat :oops:
ale nie znalazłam podobnego....

Chciałabym się zapytać które z Was noszą dzieci w chuście od pierwszych tygodni?


Zastanawia mnie
czy w kołysce dziecku nie garbią sie za bardzo plecki?
czy kieszonka jest naprawdę dobra/bezpieczna dla niemowlaka?
to samo pytanie do koali

jakie jeszcze sposoby polecacie - z własnego doświadczenia.
na początek głw. interesują mnie takie gdzie można się krzątać po domu.

doominikaa
22-04-2008, 19:35
ja zaczęłam jak młoda miała tydzień - a jestem początkująca.
W kołysce nie chciała, nosilam w kieszonce ( i noszę:))
idealny sposób na uspokojenie, przytulenie się do mamy, na zrobienie sobie herbatki... uwielbiam chustę:)

Kanga
22-04-2008, 20:20
Zastanawia mnie
czy w kołysce dziecku nie garbią sie za bardzo plecki?
czy kieszonka jest naprawdę dobra/bezpieczna dla niemowlaka?
to samo pytanie do koali



pomyśl jak zgarbione plecy ma dziecko w twoim brzuszku :) w dodatku do góry nogami tam siedzi :)

a tak naprawdę.. kołyska jest bardzo dobra jeżeli jest prawidłowo ułóżona. kieszonka i kangurek również są świetnymi pozycjami od pierwszych dni.
Podwójny X również, ale należy go bardzo starannie na dziecku porozkładać - inne wiązania również, ale te "inne" są mniej kontrowersyjne min jeżeli chodzi o symetrcznośc układania dziecka,

a tak naprawdę.. posłuchaj intuicji.. dasz radę :)

Kaja
22-04-2008, 22:02
Ja zaczęłam pisklaka nosić bardzo szybko.
Parę razy w kołysce - było OK.
Potem zamotałam w kieszonkę i było jeszcze lepiej, a potem kołyska na jedno ramię przestała być wygodna.
Koalę zawiązałam dopiero kilka razy i na razie jednak kieszonka (lepiej podtrzymuje główkę)
Podobno może byc też kangurek, ale to dosyć trudne wiązanie - w każdym razie dla mnie :?

grimma
22-04-2008, 22:08
ja zaczelam nosic jak mial 6 tyg. wczesniej nie natknelam sie na chusty a i mmoj stan fizyczny po porodowy byl raczej nie sprzyjajacy wiazaniu

Anna Nogajska
26-04-2008, 22:32
noszę odkąd alex skończył 3 tygodnie.

na początek zdecydowanie polecam dobrze dociągniętą kieszonkę. mój syn w kołysce nie chciał niestety leżeć.
podwójnego X dla dziecka nietrzymajacego główki nie polecam, uważam, że poły często są niedociągnięte symetrycznie i dodatkowo kark dziecka nie jest odpowiednio stabilny. ale może to wynikac z tego, że na tamtym etapie nie umiałam podwójnego x dobrze wiązać. pragnę podkreślić, że to wbrew pozorom nie jest proste wiązanie: trzeba zwrócić baczną uwagę na porządne dociągnięcie chusty.

martu
26-04-2008, 22:36
Bartka zaczęłam nosić w kieszonce jak miał około 4 tygodni.

zielanka
29-04-2008, 15:14
Ja noszę Hanię w kieszonce (od 2,5 mies życia) i ostatnio w 2X (właśnie skończyła 3 mies). Mam jeszcze trochęproblemów z dociąganiem zarówno w jednej jak i drugiej pozycji, ale jestem jeszcze "swieża" i mam nadzieję że niedługo dojdę do perfekcji :-) Kołyski nie próbowałam, ale zaczynałam od Bebelulu i małej niezbyt się podobało...

hanti
29-04-2008, 15:18
ja nosiłam Kinię od 8 dnia jej życia w kołysce w pramaxie, wiącankę nabyłam dużo później, teraz tez planuję nosić w kołysce :)

Weraho
23-05-2008, 23:10
Kołyski nie probowalam. Ortopeda odradzal takiemu maluszkowi :?:
Byla kieszonka i troche 2x

Anna Nogajska
24-05-2008, 19:59
kołyskę ortopeda ci odradzał, ponieważ jesli dziecko ma dysplację bioderek to kołyska tę wadę może pogłębić. w polsce pierwsze usg bioderek robi się okolicach 6-8 tygodnia, więc wcześniej w sumie nie wiadomo,c zy ta kołyska jest dla dziecka wskazana czy nie.
najlepiej opanować dwa wiązania i nosić na zmianę.
podwójny x tak, ale ja osobiście uważam, że tylko po konsultacjach z doświadczonym rodzicem, który umie go wiązać perfekcyjnie.

miedziana
25-05-2008, 11:56
Szymek po raz pierwszy został zawiązany w chustę jak miał jakieś dwa tygodnie. To była kołyska i fajnie sobie w niej wtedy pospał:) Później próbowałam kieszonki i ta opcja jakoś bardziej przypadła mi do gustu, w kołysce Mały wydaje mi sie okropnie zgięty i jakoś wydaje mi się że go mogę źle ułożyć. Teraz Szymon ma prawie 7 tygodni i jest noszony coraz częściej w kieszonce właśnie. Na inne wiązania dajemy sobie jeszcze czas, choć już pewnie niedługo.

mart
25-05-2008, 12:50
noszę magdę od 5 tygodnia.
najpierw do końca 3 miesiąca był prawie codzienny spacer w kołysce w niełatwej chuście-nie-chuście lulu.
madzia się nie buntowała, mi się udało opanować wkładanie jej do środka tylko kręgosłup mi w końcu odmówił współpracy.

a drugie dziecię, co w planach jeszcze, chciałabym nosić w kołysce w wiązance, pouchu lub kółkowej od urodzenia też do końca 3 mca (no chyba że mi się wcześniej zbuntuje albo intuicja mi jednak podpowie, że kieszonka jest ok...).

co do bioderek: teoretycznie lekarze oglądają "ręcznie" bioderka już w szpitalu a część dzieci nie ma robionego usg na późniejszym kontrolnym badaniu. więc jak komuś zależy na diagnozie, żeby podjąć decyzję co do kołyski, to chyba by trzeba było samemu zlecić to usg odpowiednio wczesniej.