Zobacz pełną wersję : Chrzciny
Wczoraj.
Chrzest w kościele - tradycyjnie - mój mały słonik na rękach - ale głównie na rękach Taty, bo ja niestety nie daję rady już go nosić (chusta mnie rozpuściła? Mały waży ponad 6 kg a ja jestem raczej drobna)
Potem przyjęcie w restauracji dla najbliższej rodziny.
W tej samej restauracji odbywało się drugie podobne przyjęcie z okazji Chrztu ;)
Dzieć ochrzczony na rękach u cioć, babć i wujków, częsciowo przysypiający w wózku.
W pewnym momencie jednak miał tego dosyć, miał dosyć wózka, uspokajał się tylko u mnie na rękach.
Wyjęłam chustę, zamotałam nas. Maleństwo zadowolone się rozglądało, rodzinka fajnie patrzyła (wszycy już chustę znają) i milutko komentowała.... W końcu zasnął :) Tak słodko przytulony....
Fajnie tak - ja elegancka, szpileczki, spódniczka (jak za czasów przedciążowych :lol: )
I oczywiście nie kryłam się przed tą drugą rodzinką :D Miałąm nadzieję, że podpatrzą jak nam fajnie i wygodnie :wink:
słodko, a fotki gdzie?
Nas czeka ślub i wesele szwagra, ale to dopiero w sierpniu... już próbuję znaleźć kieckę pasującą do chusty, hehe ;)
Nas czeka ślub i wesele szwagra, ale to dopiero w sierpniu... już próbuję znaleźć kieckę pasującą do chusty, hehe ;)
Jak się ma porządny stosik, to można chustę do sukienki dobierać, albo jeszcze lepiej kupić sukienkę a potem wybierać chustę do kupienia, to dopiero ubaw :lol: ale jakie koszty :wink:
... już próbuję znaleźć kieckę pasującą do chusty, hehe ;)
A nie lepiej odwrotnie ? :twisted:
Ja niestety na chrzest bylam bjeszcze bezchustowa.
Ja tez mam weselisko szwagra, ale we wrzesniu :)
Tyle ze my malenstwo bierzemy tylko do kosciala a potem zostaje u moich rodzicow. A ze nie wiadomo czy nie bede zdjec robic to nie wiem czy w ogole do kosciala damy rade w chuscie pojsc.
W moim przypadku też strój był dobierany do chusty, podobnie zresztą jak makijaż :P
A chusta była tylko ewentualnością (taa, no jasne, biorę ją ze sobą i jej nie zawiążę? hie hie :twisted: )
Może dobieranie chusty do ubrania jeszcze przede mną?
Może dobieranie chusty do ubrania jeszcze przede mną?
ehhh... może i przede mną też, w końcu mam już wiązankę, kółkową i teraz czekam na poucha. Jeszcze trochę i sie stosik uzbiera ;)
Nas czeka ślub i wesele szwagra, ale to dopiero w sierpniu... już próbuję znaleźć kieckę pasującą do chusty, hehe ;)
a my mamy wesela brata mojego w czerwcu i chrzest dziecia w lipcu. chuste juz nabylam - rozowy didek millefiori z jedwabiem :) , teraz tylko ubranie musze znalezc pod chuste :wink:
mayetschka
21-04-2008, 15:44
no no ja w tym roku też pewnie kilka mocno eleganckich imprez zaliczę i... szukam ubrań do chust, które posiadam, bom sknera i mało zdecydowana chustowo jestem. Oczywiście podoba mi się mnóstwo chust, ale... rozkładam tylko ręce :roll: i myślę :oops: :oops:
myśmy się chrzcili w czasie Paschy i dobierałam chustę do imprezy.
dzięki pomocy dobrych koleżanek z forum udało się :)
a oto dowody:
http://images25.fotosik.pl/199/4a3462f1716b8689.jpg
młody albo spał...
http://images30.fotosik.pl/200/6871b8d430af0a08.jpg
albo się z uwagą przyglądał...
http://images24.fotosik.pl/200/c5a9ad10c970b557.jpg
generalnie był cały zachwycony :)
http://images25.fotosik.pl/199/d4ac3f9ad12ccb06.jpg
a po całonocnym czuwaniu agape i .... mazurek <mniam>
i baaardzo podoba mi się idea dużego stosiku, tak żeby móc dobierać chustę do ubrania, pory dnia, nastroju, pogody i pory roku :lol:
tylko jak to wynegocjować z małżem??? :?
Moja Mili miała chrzest tydzień temu. Wzięłam chustę do torby (nigdzie się bez niej nie ruszam), ale Milka usnęła mi na rękach w czasie kazania i już nie chciałam jej tarmosić wkładaniem do chusty. Tak więc cały chrzest i resztę mszy trzymałam ją śpiącą na rękach (jakieś 10 kg :? )
Taka byłam na siebie wściekła że tej chusty wcześniej nie zamotałam i małej od razu w nią nie zapakowałam:evil:
Natomiast wczoraj byliśmy na chrzcie, na którym byłam matką chrzestną. Tak wiec tata zajmował się córą, oczywiście w chuście. Tylko ze ja nie zdarzyłam go zamotać a on sam kiepsko ponaciągał krawędzie i w rezultacie końcówkę mszy spędzili bawiąc się w samochodzie :lol:
ooo! my tez sie wczoraj chrzcilismy :) z tym ze w chuscie. na specjalne okazje nabylam nam ellaroo seattle (czarna z fredzlami-bardzo elegancka), bo i sluby i chrzest... jakos duuuzo tego sie porobilo. Ksiadz najpierw bardzo dziwnie sie na mnie spojrzal jak pytalam czy moze byc dziecko w chuscie podczas mszy. oczywiscie wyjelam na troche na polewaniie glowki i namaszczenie, a potem znow do chusty i podczas przyjecie w knajpce jak zachcialo sie Mlodej spac to tez chusta poszla w ruch. generalnie po chrzcie ksiadz stwierdzil ze genialny pomysl bo Mala przespala cala ceremonie i ze w ogole taka bliskosc to fantastyczna sprawa. w knajpce tez musialam kilka razy opowiadac o chustach :) a rodzina zna od dawna i przywykla... a fotka tu: http://moimdzieciom.blogspot.com/2008/0 ... janka.html (http://moimdzieciom.blogspot.com/2008/04/maa-kudata-chrzecijanka.html)
annaq - piękny blog ;) wiersz do Anioła Stróża mnie wzruszył, można wykorzystać do powieszenia nad łóżeczkiem młodej?
Sliczne te zdjecia, a dzieci chustowe takie grzeczne:)
Lee_a! pewnie ze mozna :) przekaze Mamie Chrzestnej Twoje pytanie-ale sie ucieszy, ze nie tylko nam sie tak spodobal... zaczynam namawiac ja na pisanie ksiazeczek dla dzieci bo dla naszych pisze wierszyk na kazda mozliwa okazje :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.