Zobacz pełną wersję : zgroza na półce
pomidore
28-10-2009, 09:15
Wczoraj w Smyku zobaczyłam cuś takiego
http://picasaweb.google.pl/pepusita/HMvqxH#5397544453316355874 (http://picasaweb.google.pl/pepusita/HMvqxH#5397544453316355874)
Zagadnęłam ekspedientkę czy ona wie co paskudztwo sprzedają, że to takie wisiadło,itp. A ona mi mówi, że też nosiła w jakimś tam nosidełku (a raczej wisiadełku jak się dalej okazało) i jej przekszadzało że nóżki się dzieciowi majtają. Ale znalazła super rozwiązanie! :applause::omg::duh:Trzeba poprostu "taką tasiemkę, albo sznurek przymocować i na tym dziecko moze nożki oprzeć"
Zatkało mnie, już nic nie powiedziałam :hide:
yanettee
28-10-2009, 09:24
ja też ostatnio widziałam wisiadełka śliczne, nawet poszłam oglądnąć, co to znów za wynalazki :D
hehehe po czym na pół sklepu zaczęłam wyjaśniać koleżance dlaczego to złe, tak żeby wszyscy słyszeli
Moja starsza córka była w czymś podobnym noszona.
Ja coś na półce w akpolu widziałam, na szczęście mało wyeksponowane
wisiadła można kupić niemal w kazdym sklepie dzieciowym
dziwne jest jak się spotka w takim sklepie chustę - choć elastyczna gabi już widzialam w jednym centrum handlowym we wrocku :)
w smyku sa tez i bebelulu wszystkie rodzaje. Akurat od ekspedientek w smyku nie zalezy co sprzedaja.
Anntenka
28-10-2009, 10:34
Nawet w głupim realu na półkach z dzieciowymi rzeczami, między ręczniczkami i smoczkami można znaleźć upchnięte nosidła sztywne, obojętnie jakiej firmy, ale są.
No i taki początkujące mamy to zbierają takie rzeczy z półek "po drodze", bo skoro jest, a może się przydać to czemu nie...
Dopiero potem przychodzi oświecenie że można inaczej, jak w nosidle niewygodnie się robi...
Ale przyjemnym trendem jest ten że na u nas na forum spotyka się coraz częściej mamy które oczekują dopiero dziecka a już szukają info o chustach :)
Na forum e-mama (de facto jedno z największych for dzieciowych w Polsce), które ściśle współpracuje z internetowym sklepie, jest stale widoczna reklama tego ustrojstwa ;/
Niezaprzeczalną zaletą wisiadeł jest to, że są masakrycznie niewygodne dla rodzica i dziecka, co młodzież ochoczo, często i dość głośno manifestuje :twisted:
Przy starszaku mieliśmy dwa takie cuda i szczęśliwie dziecko za diabła nie chciało w tym siedzieć. Dzisiaj gdzieś się kurzą na strychu.
mój starszak zaliczył red castle, na szczęście tylko dwa razy.
jednak chusty się upowszechniają i świadomość rodziców się zmenia.
wciąż za wolno jednak jak się okazuje.
za dużo kasy w te wisiadla włożyli, muszą to g... sprzedać.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.