PDA

Zobacz pełną wersję : Udało Wam sie wejść do kina z zachustowanym dzieckiem?



Siluna
23-10-2009, 15:02
Udało mi się! Weszłam na film z Haneczką w chuście. Niesamowite, bo przestałam w to wierzyć stojąc przed kasą po bilety i próbując dogadać się z bileterką...
Obiecałam synkowi, że obejrzy "Odlot", byłam z koleżanką gdyby mnie i Hani nie wpuścili, to Ona by z Antkiem weszła.
Bileterka najpierw powiedziała, że do kina wchodzą dzieci od piątego roku życia... Antek nie ma czterech, ale wolałam skupić się na sporze o Hanię. Po długich namowach zgodziła się zadzwonić do kogoś wyżej. Zgodzili się. Ale potem chciała sprzedać dla Hani ulgowy - 20zł w Nowym Kinie Praha... Zrobiłam mocno skrzywioną minę i zadzwoniła znowu się skonsultować...
Udało się! Antek zachwycony, a Hania chyba też bo zaczęła płakać dopiero na napisach końcowych. Chodzicie czasem z chuścioszkami do kina?

Eyja
23-10-2009, 15:31
Ale potem chciała sprzedać dla Hani ulgowy - 20zł w Nowym Kinie Praha...

:omg::mrgreen: słów mi brakło....
dobrze, że mądrzejsi od niej w tym kinie byli:)

rebelka
23-10-2009, 15:37
Fakt, że z Mateuszem nigdy w kinie nie byłam (zresztą odkąd się urodził nie byłam ani razu :/) ale pierwszy raz słyszę, że do kina mają wstęp dzieci powyżej 5 roku życia. To ogólna zasada?

jujama
23-10-2009, 15:41
Do kina nie, ale na koncercie Starego Dobrego Małżeństwa całą rodziną byliśmy, w chuście właśnie. Teraz by się nie dało, bo o ile Julek zainteresowanby, to Jacek jeszcze nie, a przespać by nie przespał łazik jeden :cool:

rosass
23-10-2009, 15:56
poza multibaby nie, ale Ty odważna Babka jesteś i postawisz na swoim.
a jak się Antosiowi podobało?:applause::applause::applause:
a ja tęsknię za kinem:cryy:

morepig
23-10-2009, 16:14
poza multibabykinem nie bylam :)

Ruda
23-10-2009, 16:15
Ale potem chciała sprzedać dla Hani ulgowy - 20zł
LITOSCI!!!!!!!!!

Dagmara
23-10-2009, 17:13
Tylko w Multibabykinie byłam.

grimma
23-10-2009, 17:32
wg mnie w kinie normalnym jest b glosno wiec nawet z dzieckiem takim malym nie probowalam - z przekonaia

lika
23-10-2009, 19:04
W Mulitibabykinie byłam kilkakrotnie, ale na inne seanse wolę nie zabierać córki. Jednak jest w kinie dość głośno i ciemno i maluch nie czułby się moim zdaniem, komfortowo.

hanti
23-10-2009, 19:12
jestem w szoku :eek: my często chodziliśmy z niemowlętami do kina, zatykałam dziecięciu uszy i spokojnie oglądałam film.
Nigdy nikt nie powiedział mi że z małym dzieckiem nie można

beannshi
23-10-2009, 19:20
jestem w szoku :eek: my często chodziliśmy z niemowlętami do kina, zatykałam dziecięciu uszy i spokojnie oglądałam film.
Nigdy nikt nie powiedział mi że z małym dzieckiem nie można


Aniu, mam debilne pytanie - jak zatykalas?

Wiem ze pytanie durne ale za jakies dwa miesiace BARDZO chcialabym wybrac sie do kina na film na ktory dlugo czekam a ktorego raczej nie puszcza w Multibabykinie i glowie sie czy dam rade.

hanti
23-10-2009, 19:23
kupiłam jej opaskę na łepek i pod opaskę lądowała solidna warstwa waty. Przeważnie dziewczyny spały cały mój film :D

ninuczka
23-10-2009, 19:24
Ja własnie w kinie - na filmie nie specjalnie dla dzieci - po raz pierwszy zobaczyłam chustę. Bylismy z trzymiesięczniakiem na tym samym seansie. Wtedy się zakochałam w chustach. 13 lutego 2008 r. Pamiętam jak dziś...

Eyja
23-10-2009, 19:25
Wiem ze pytanie durne ale za jakies dwa miesiace BARDZO chcialabym wybrac sie do kina na film na ktory dlugo czekam a ktorego raczej nie puszcza w Multibabykinie i glowie sie czy dam rade.

w pierwszej chwili przeczytałam że za dwa TYGODNIE i pomyślałam że zwariowałas:)

matka.kobitka
23-10-2009, 19:35
ja byłam kilka razy poza mulibabykinem
Razem z Iską z naszego forum (obie w chustach) i kilka razy ze starszymi dziećmi, ale powiem Wam, że samotne wyjście do kina z trójka dzieci, to niezły hardcore, szczególnie, ze Junior ciągle ściągał okulary na 3D i chciał na kolana. W teatrze dla dzieci też byłam ze 4 razy, ale tylko z Malutką i Juniorem.
I nikt nigdy nie miał żadnych zastrzezeń i nie chciał mi sprzedac biletu - może dlatego, że nie brałam takiej opcji pod uwagę :)

Budzik
23-10-2009, 19:42
Ale potem chciała sprzedać dla Hani ulgowy - 20zł w Nowym Kinie Praha...

Yyyyy... sorki - to ile kosztuje normalny? Ja od 4 lat nie byłam, to nie wiem :confused:

OT: czy Nowe Kino Praha jest tam, gdzie było stare, w tym samym budynku przy Jagiellońskiej? Bo ja pracowałam kilka lat naprzeciwko, w Rainbow Center, to się napatrzyłam na podupadłe kino Praha... I jestem ciekawa, czy je reanimowali?

kamaal
23-10-2009, 19:44
Yyyyy... sorki - to ile kosztuje normalny? Ja od 4 lat nie byłam, to nie wiem :confused:

OT: czy Nowe Kino Praha jest tam, gdzie było stare, w tym samym budynku przy Jagiellońskiej? Bo ja pracowałam kilka lat naprzeciwko, w Rainbow Center, to się napatrzyłam na podupadłe kino Praha... I jestem ciekawa, czy je reanimowali?
Reanimowali :) stoi dokładnie w tym miejscu. Budynek bardzo ładny. Pracuję tam. W tym budynku, nie w kinie;)

paula_bed
23-10-2009, 21:31
Kamaal przepraszam za totalny OT ale czy pracujesz moze w instytucji panstwowej?:ninja:

Siluna
23-10-2009, 22:31
Fakt, że z Mateuszem nigdy w kinie nie byłam (zresztą odkąd się urodził nie byłam ani razu :/) ale pierwszy raz słyszę, że do kina mają wstęp dzieci powyżej 5 roku życia. To ogólna zasada?
Może w niektórych kinach mają taką zasadę, ale na tak nadgorliwą bileterkę to jeszcze nie trafiłam... Bywałam już w kinie z Antosiem i nigdy nie robili problemu.. nawet nie płaciłam...

Siluna
23-10-2009, 22:39
poza multibaby nie, ale Ty odważna Babka jesteś i postawisz na swoim.
a jak się Ayntosiowi podobało?:applause::applause::applause:
a ja tęsknię za kinem:cryy:
Wszystkiego najlepszego dla Gwizdoliny - dziesięciomiesięcznica dzisiaj:lol:
Antoś z filmu zadowolony, ja zachwycona. Pierwszy raz na 3D byłam, super tylko, ze za ciemny obraz. Ale tematyka moja. Wyruszyłabym w taka podróż. Mam nadzieje, że zrealizuje to marzenie wcześniej niż bohater filmu..
Ściskam Was!

Siluna
23-10-2009, 22:46
jestem w szoku :eek: my często chodziliśmy z niemowlętami do kina, zatykałam dziecięciu uszy i spokojnie oglądałam film.
Nigdy nikt nie powiedział mi że z małym dzieckiem nie można

Ja też przez dużą część filmu zakrywałam Hani uszy, czy raczej ucho bo drugie było przyklejone do mojej klatki piersiowej... Patent przećwiczyłyśmy dwa tygodnie temu na weselu (Va - dzięki za indio) - Hania spała spokojnie podczas tańców bujanych na parkiecie...

Siluna
23-10-2009, 22:51
Yyyyy... sorki - to ile kosztuje normalny? Ja od 4 lat nie byłam, to nie wiem :confused:

OT: czy Nowe Kino Praha jest tam, gdzie było stare, w tym samym budynku przy Jagiellońskiej? Bo ja pracowałam kilka lat naprzeciwko, w Rainbow Center, to się napatrzyłam na podupadłe kino Praha... I jestem ciekawa, czy je reanimowali?

Normalny kosztuje 24zł, masakra,tym bardziej że to środek tygodnia był... strasznie mnie zaskoczyli bo nie wiedziałam , że mają tam ceny multipleksowe... Następnym razem kinoteka, albo luna, albo inny mniejszy przybytek kinowy
A Nowe Kino Praga w tym samym miejscu ale w nowym budynku - wybierz się, bardzo się tam zmieniło. Sympatycznie jest.

sylvana
23-10-2009, 22:52
Czytając ten wątek, zatęskniłam za kinem lub inną ucztą dla ducha. Tak się tu trochę podepnę, jeśli można, aby nie zakładać podobnego wątku. Zastanawia mnie jak wasze dzieci - te zachustowane, zachowywały się w kinie lub innym podobnym miejscu, gdzie raczej trzeba siedzieć a nie spacerować. Już wyczytałam, że córy Hanti spały, ale może coś więcej na ten temat. Nie wiem, jak moja Mała będzie się zachowywać, a tak mi się zachciało... Do tej pory brałam pod uwagę alternatywę, że my idziemy, a z Małą babcia zostaje, ale średnio mi się ten pomysł podoba i wolę nie iść w cale. Na pomysł dziecia w chuście w kinie nie wpadłam a bardzo mi się on podoba :D

iska1
23-10-2009, 23:04
suzi moja Gosia chyba gdzieś do 6 miesiąca przesypiała cały film spokojnie, nie zatykałam jej uszu jak hanti ale też nie chodziłam na jakieś bardzo głośne filmy :)
Pamiętam że z matka.kobitka zastanawiałyśmy się kiedy nas wyproszą bo jej kruszynka trochę popłakiwała ale luz, było super! Polecam zwłaszcza z maluszkami.

b.szczelna
23-10-2009, 23:05
ah jak ja tessknie za kinem....ta wata pod opaską wyciszy wystarczająco?????? bo jak tak to ja zaraz w poniedziałek lece....;))))

morepig
23-10-2009, 23:10
he he pewnie tak skoro tam :P

Kanga
23-10-2009, 23:21
my chodziliśmy i do teatru dla dzieci ( i dla dorosłych też) i do kina.. nikt nam dodatkowych biletów nie wciskał.. na koncert chciałam iść ale ograniczyliśmy sie tylko do pójścia na darmowe imprezy na juwenaliach na polu mokotowskim.. to jednak za duzy dziki tłum . uszu nie wyciszałam niczym, bo normalnie przy dzieciach tez nie ściszałam głosu..

Siluna
24-11-2009, 14:17
Moja Hania w kinie: sen, budzenie, jedzonko, oglądanie, jedzonko... Teraz poznaję co to płacz i marudzenie Hanki... dwa zęby jej wyrosły, reszta idzie...
A co do hałasu i uszu dzieci: Kiedyś byłam z Antosiem na koncercie Fisza plenerowym, aż do Katowic zrobiliśmy sobie wycieczkę... Usiedliśmy dosyć daleko od sceny... a mimo to nie podobało się niektórym że dziecko na koncert wzięliśmy... Gość z radia robiąc z nami wywiad zaczął pytać o to czy pomyśleliśmy o dziecku, czy to dla niego nie za głośno... Agresywny był... Powiedzieliśmy, że to Antoś chciał jechać i jeszcze coś na odwal się...
A Antoś uwielbiał wtedy fisza, cały czas tańczył, śpiewał i zbierał kwiatki.

anifloda
24-11-2009, 14:25
Byliśmy na "Odlocie" trzy tygodnie temu całą ekipą. Kostek i Miłka weszli bezpłatnie, Helenka na bilecie ulgowym, my z mężem na normalnych. Miłka przespała cały seans, uszu niczym nie zakrywałam.

sylvetta
24-11-2009, 14:26
hahaha, dobre, wieksze jajca, bo własnie miałam pisać czy da sie wejsc do kina z dzieckiem w chuscie. Tyle ze moja Blanka ma 1, 5 miesiąca:hide:. haha. I tak sobie chciałam z mężem pojsc na "2012", a ze ona uwielbia byc w chuscie to sobie wykombinowałam ze będzie spała...:D. Jak tego dokonam to dam znac!

sylvetta
24-11-2009, 14:29
kupiłam jej opaskę na łepek i pod opaskę lądowała solidna warstwa waty. Przeważnie dziewczyny spały cały mój film :D
Oooo, wykorzystam ten manewr. Chciaz ostatnio Bllanka była ze mną na próbie bebniarskiej i chłopaki dla niej zagrali - jestem przekonana , ze rozpoznała dzwięki towarzyszace jej przez całe płodowe życie. :D. Zrobiła duuuze oczy i usnęła.

demona
24-11-2009, 14:38
a mimo to nie podobało się niektórym że dziecko na koncert wzięliśmy... Gość z radia robiąc z nami wywiad zaczął pytać o to czy pomyśleliśmy o dziecku, czy to dla niego nie za głośno... Agresywny był...
No to mnie zaskoczyło. Zawsze na koncerty plenerowe zabieramy dzieci!!! i nigdy nikt nam uwagi nie zwrócił, wprost przeciwnie. Często ochrona znajduje nam nawet jakies przytulne miejsce z boku, żeby nam dzieciów nie stratowali:) Dla dzieciaków to prawdziwa frajda:p

fizbach
24-11-2009, 15:09
A mnie ciekawią Wasze wrażenia z seansów w Multibabykinie. Może za bardzo ponosi mnie wyobraźnia, ale, jeśli jest tam dużo dzieci i one zaczynają płakać, ganiać, krzyczeć itp, to jest w ogóle szansa na obejrzenie filmu? :confused:

Ja się boję z małą iść do kina, może jak jej gazy przejdą, bo teraz po każdym jedzeniu jest przynajmniej pół godziny płaczu.:frown Już widzę, jak się wszyscy na mnie patrzą, ona ryczy, a ja :oops:

fizbach
24-11-2009, 15:11
hahaha, dobre, wieksze jajca, bo własnie miałam pisać czy da sie wejsc do kina z dzieckiem w chuscie. Tyle ze moja Blanka ma 1, 5 miesiąca:hide:. haha. I tak sobie chciałam z mężem pojsc na "2012", a ze ona uwielbia byc w chuscie to sobie wykombinowałam ze będzie spała...:D. Jak tego dokonam to dam znac!

Trzymam za Ciebie kciuki. Nasze dziewczyny są w podobnym wieku, więc jak Tobie się uda, to może i mi też :ninja:

Siluna
25-11-2009, 02:05
No to mnie zaskoczyło. Zawsze na koncerty plenerowe zabieramy dzieci!!! i nigdy nikt nam uwagi nie zwrócił, wprost przeciwnie. Często ochrona znajduje nam nawet jakies przytulne miejsce z boku, żeby nam dzieciów nie stratowali:) Dla dzieciaków to prawdziwa frajda:p

We Wro to ze wszystkim jakoś łatwiej... Lubię Wrocław. Byliśmy na Festiwalu Cyrkowym z Antosiem i Hanią w brzuchu i super było, bo tylu sympatycznych ludzi z dzieciakami i atmosfera prodzieciowa.

Dagmara
25-11-2009, 12:02
A mnie ciekawią Wasze wrażenia z seansów w Multibabykinie. Może za bardzo ponosi mnie wyobraźnia, ale, jeśli jest tam dużo dzieci i one zaczynają płakać, ganiać, krzyczeć itp, to jest w ogóle szansa na obejrzenie filmu? :confused:




Do MBK najlepiej iść z takim malcem, który seans prześpi lub powisi na cycu. Dzieci chodzące i raczkujące wymagają już za wiele naszej uwagi, aby skupić się na filmie niestety. Ja z chodzącym Kacprem byłam dwa razy i miałam serdecznie dość pilnowania aby nie spadł ze schodów.

jubu
25-11-2009, 17:58
Do MBK najlepiej iść z takim malcem, który seans prześpi lub powisi na cycu. Dzieci chodzące i raczkujące wymagają już za wiele naszej uwagi, aby skupić się na filmie niestety. Ja z chodzącym Kacprem byłam dwa razy i miałam serdecznie dość pilnowania aby nie spadł ze schodów.

Zgadzam się :) Moja pół seansu patrzy grzecznie na ekran, a drugie pół wisi przy piersi (w MBK jesteśmy co tydzień, ale dziś pierwszy raz w chuście i się udało :)! ). Inne ryczące/biegające dzieci mi nie przeszkadzają zupełnie, ale nie wiem jak będzie jak Zuzia będzie wymagała więcej uwagi...