PDA

Zobacz pełną wersję : <O torbach i chustach> Dzisiaj....



Ania
16-04-2008, 01:06
oczywiście od samego rana czekałam na przesyłkę od petisu i z każdą godziną czekanie szło mi coraz gorzej, bo pogoda piękna i szkoda dnia i dzieci zniecierpliwione....poszłam na całość :wink: olałam czekanie, pozbieraliśmy się i wyszliśmy.
Ponieważ myślami śledziłam wędrówkę utęsknionej przesyłki, krążyliśmy jak ćmy w pobliżu bloku na szybko robiąc jakieś marne zakupy.
Wraz z upływem czasu moja nadzieja, że jeszcze dzisiaj uda mi się zaspokoić manię chustową, słabła z minuty na minutę.
Dałam za wygraną, uziemiłam syna w wózku (coby oddalić się od gniazda znaczniej)...Hel i tak dawno już spała w podziku na moich plecach. Ledwo skręciłam za róg, a tam pomyka przede mną młoda, dumna mama przepasana torbą (coś jak karykot myślę) z lekkiej wagi niechybnie dziecięcą zawartością :wink: Jako, że umysł już mam spaczony, a nic lepszego do roboty nie było, wiec "tropiłam" ją przez jakieś pół km, tylko po to, żeby zobaczyć co to faktycznie za ustrojstwo to nosidło i by ewentualnie w razie wyminięcia odwrócić się w jej stronę z radosnym uśmiechem, a może i zagadnąć... Po czym oczywiście, gdy już przeczytałam na jej ramieniu, że to redcastle, zawróciłam...a nuż ktoś właśnie puka do mych drzwi z wyczekiwaną paczka :oops:
Lecę więc z tymi moimi dzieciętami (Staszkowi tłumacząc, że trzeba już obiad zjeść :twisted: ), a tu mnie bachhhh- dwie wózkowe mamy zasypały pytaniami o podzika (milusio 8)) ) a najlepiej, jakbym od razu odsprzedała tego co mam na plecach :lol: bo właśnie o czymś takim marzą itd itp. ...
A teraz skok w czasie :wink: wróciwszy do mieszkania, zastajemy wiadomość, że paczuszka jest :D ... i znowu maleńki skok w czasie (bo musieliśmy lecieć po tą paczkę, ale to nie ważne i zupełnie z innej beczki :wink: )
Rozbrajamy pakunek- Staszek obowiązkowo pierwszy...... Indio konopne i różowiutka gugubag+ sprytna fikuśna torebeczka np. na pieluszki..... BOOOOOSKOOOOOOOO :lol:
Natychmiast po wyjeciu torby, moj syn pyta- " Mamo ponosisz mnie w tym???" :lol: :lol: :lol: najśmieszniejsza rzecz, którą dzisiaj usłyszałam :lol: , ale żeby tego było mało, to później bardzo proszę- jak druga mała zgaga wlazła do gugubaga :lol: a najlepsze jest to, że moja Hel myślała, że to tak ma być i ,że bedziemy się w tym nosić i była przeszczęśliwa
http://quick.holdthatpic.com/images/230024.jpg (http://www.holdthatpic.com/)
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
http://quick.holdthatpic.com/images/230025.jpg (http://www.holdthatpic.com/)
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

I jeszcze mój chusto- nabytek.....Indio Hemp. W duchu dziekuję tylko Bogu, że częściej wybieram używane chusty, bo zanim złamię tą dyktę wykrochmalona i nawoskowaną to chyba się załamię
:wink:
Popatrzcie tylko jaka jest różnica pomiędzy mięciutkim jak kaczuszka :wink: bielutkim jak śnieg i w ogóle uroczym konopnym złamasem, a nówką z fabryki( wręcz prosi się- połóż mnie na stół jako obrus... a jaki mi komiczny wyszedł supeł- jak z origami 8)) śmigła wiatraka :szok:
http://quick.holdthatpic.com/images/230027.jpg (http://www.holdthatpic.com/)
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
ale i tak z nią wygram, tzn z tym obrusem :wink: i będzie jak bandaż :lol: :lol: :lol:

Dziękuję petisu za spełnienie moich życzeń jestem bardzo zadowolona :lol:

.....i znowu zachorowałam (tym razem na zielonego gugubaga :wink: ).....i nie jest wcale fajnie jak forum nie działa :? oj nie fajnie jest...

Kaja
16-04-2008, 08:20
Relacja - rewelacja!!! :lol:
Fajna ta Twoja środa :D

petisu
16-04-2008, 10:52
Ciesze sie bardzo, ze torba sie podoba. :)Corcia slodziutka. A Ty szczypawka jestes, martwilam sie czy pasek za dlugi nie bedzie.
Tulipowna swoje konopie szybciutko zlamala, to tez Ci pewnie szybko pojdzie. ;)

tulipowna
16-04-2008, 14:00
ania - moje konopie zmiekly po 3 praniach, w tym jedno z plynem zmiekczajacym. obowiazkowo prasowanie z para, siedzenie na chuscie w roli kapy oraz seks 3 razy dziennie ( na chuscie ) :D :D :D :D
po miesiacu zmiekla :D :D :D

Ania
16-04-2008, 14:11
baaaardzo podoba mi się taki sposób łamania chusty :iagree:
przetestuje punkt po punkcie 8)) bo pacyfikacja twardej szmaty poprzez robienie z niej huśtawki już mi spowszedniała :wink:

kamaal
16-04-2008, 14:13
Kurcze, a ja wszystkie chusty mam mięciutkie ;)

kamaal
16-04-2008, 14:14
A tak a propos torby od petiu to też mam-świetna.

landa
16-04-2008, 14:31
Śliczna torba!!!
Śliczna chusta!!!
Ciekawe pomysły na łamanie :D Chyba muszę sprawić sobie jakiegoś sztywniaka chustowego, bo ja głupiutka rozglądałam się za mięciutkimi hihihi

Ania
16-04-2008, 14:58
i zawsze można połączyć przyjemne z pożytecznym :lool:

mayetschka
16-04-2008, 18:45
wow! Dzieciaczki świetne pomysły mają, a Hel uroku jeszcze większego torbie dodała... :)
a pomysły na łamanie chusty po prostu... kuszące, choć dla nas jeszcze ZAKAZANE :cry:

martu
16-04-2008, 19:58
popatrzyłam,pozazdrościłam i kupiłam zieloną gugu.Mąż jak sie przed chwilą dowiedział skomentował tylko....mało masz toreb????;)

Ania
16-04-2008, 20:14
ooooo Tyyyyyyy :twisted: a mialam na nia taki apetyt.......bardzo by pasowala do mojego nowego podzika , który właśnie jest w fazie produkcji.
Łapnełabym ją od razu ale wlasnie wczoraj zlicytowalam na all taka jakby hammock bag no i musialam dac na wstrzymanie, bo gdyby nie to :twisted: zielna .....hmmmm mniamuśna :wink:

martu
16-04-2008, 20:26
na pocieszenie zielone pewnie jeszcze będą,bo petisu (mam nadzieje,ze to nie tajemnica) napisała mi ,że maja ten zielony materiał więc głowa do góry.

pinaska
16-04-2008, 20:54
Te gugubagi to chodzą za mną i chodzą......

A dziewczyny coraz ładniejsze wystawiają i ja jak ten biedny osiołek tylko patrzę :(

Jasnie Pani :)
16-04-2008, 22:17
Ania zazdroszcze tak wspanialego dnia, moj dzisiejszy to koszmar lekki byl :cry:

Piekna torba (o chuscie nic nie mowie, bo bys uslyszala to co zawsze :lol: ).

Czy mi sie wydaje, czy Hel ma uszy przebite??? :shock:

Ja sie tyle po tej naszej miescinie nanosilam we wszystkich pozycjach, a zadne wozkowe mnie nie zaczepialy :cry:

petisu
16-04-2008, 22:27
Nie tajemnica, tego sztruksu to mamy kilkanaście metrów. :D