PDA

Zobacz pełną wersję : nowy trend- u storcza tez mt



Nata
17-10-2009, 15:24
Zobaczcie. Po hoppie, didymosie, lanie i pierwszej, która zapoczatkowała-babylonii, czas na storczowe mejtaje...

http://www.storchenwiege.de/BabyCarrier

rzufik
17-10-2009, 15:39
Zobaczcie. Po hoppie, didymosie, lanie i pierwszej, która zapoczatkowała-babylonii, czas na storczowe mejtaje...

http://www.storchenwiege.de/BabyCarrier

jakby taki z anny zrobili to kto wie?

mart
17-10-2009, 19:58
mi się wyświetliła stronka z jakimś pseudonosidłem:twisted: a nie mt i na dodatek z noworodkiem w środku:twisted::twisted::twisted: nie znam niemieckiego ale nie podoba mi się to za bardzo. a taka szanowana firma, echhhhh...:cool:

edit: obejrzałam raz jeszcze - nawet pozycja dziecia na zdjęciu fatalna - rozklapciana żaba i kolanka na poziomie pupy. szkoda...

Dagmara
17-10-2009, 20:00
nie mt i na dodatek z noworodkiem w środku:twisted::twisted::twisted:


Nie wiesz, że to taki nowy trend jest :cool: ;)

mart
17-10-2009, 20:02
Nie wiesz, że to taki nowy trend jest :cool: ;)

to ja pozostanę nietrendy. ech, niesmak będe mieć przez tydzień teraz...

Mayka1981
17-10-2009, 20:08
polecają od urodzenia - ta gumka na bokach ma gwarantować, ze nosidło bedzie rosło wraz z dzieckiem... no nie wiem :roll:

Ania z Tulikowa
18-10-2009, 12:33
taaaa.... i po co były te wszystkie gadki firm chuściarskich, że noworodek musi mieć odpowiednio podtrzymane plecy :?: może to i w Mt możliwe, ale trzeba by co miesiąc-dwa nowe szyć, idealnie dopasowane. Ech...czego się dla kasy nie robi :(

morepig
18-10-2009, 16:10
Ha ha jak tam ładnie "polski" napisali przy fladze :D
co do nosidlo-mietka- fatalna może być ta fotka, może się da to to dopasowac do noworodka. Niby lepsze niż wisiadla ale po co kombinować...
Chętnie natomiast bym je wyprobowala, jeśli dystrybutor przewiduje testy to się niniejszym ustawiam ;)

lawendax
18-10-2009, 17:16
Te firmowe MT drogo wychodzą, ciekawe po ile ten bedzie. Bo jak za 100Eu to ja wolę fajne nosidło

martalicja
18-10-2009, 18:45
polsky jak Podolsky ;)

dziwne to nosidło. Niby od 3 kg:duh:

Kanga
18-10-2009, 18:46
to nie mt - to nosidło z klamrą :)

mart
18-10-2009, 20:03
to nie mt - to nosidło z klamrą :)

jak zwał tak zwał - moim zdaniem obciach na całej linii.

Dagmara
18-10-2009, 20:21
Ostatnio w jakimś wątku doradczynie pisały, że noworodka można nosić w nosidłach i mt. Stąd mówiłam o nowej modzie.
Ja bym nie wsadziła nie siedzącego dziecka i nie namawiałabym nikogo do tego, ale we wszystkim są różne zdania, w każdym niemal zagadnieniu.

lawendax
18-10-2009, 22:05
to nie mt - to nosidło z klamrą :)
Fakt , ale jedne pasy wiązane, czyli MT-hybryda

mart
18-10-2009, 22:31
Ostatnio w jakimś wątku doradczynie pisały, że noworodka można nosić w nosidłach i mt. Stąd mówiłam o nowej modzie.
Ja bym nie wsadziła nie siedzącego dziecka i nie namawiałabym nikogo do tego, ale we wszystkim są różne zdania, w każdym niemal zagadnieniu.

dagmara, ja też nie. za żadne skarby. a podaj linka:)
a jak wejdziesz na stronę babybjorn to znajdziesz same super-hiper wypowiedzi lekarzy, ortopedów etc. też autorytety i wszystko dla ludzi. więc w sumie mnie nie dziwi "rozluźnienie" polityki firm chustowych w kwestii mt czy nosidło a noworodek - kasa, kasa...

a doradców w tej kwestii nie rozumiem - wybaczcie. po co za każdym razem tłucze się tekst, że chusta ma być jak druga skóra, że ciasno owinięty, że żabka nie szpagat, że materiał specjalny i przenosi obciążenia jak potem się okazuje że jednak nosidło dla noworodka jest ok. nie mozna mieć ciastka i zjeść ciastka. to już z dwojga złego wolę zachowawczą postawę bebelulu co w instrukcji/ulotce o chustach johnsona umieścili zapis, że kieszonka w tkanej jest dla dziecka trzymającego główkę:confused: też szok i wprowadzanie zamętu w regułach noszenia ale wolę taką ostrożność od dziwnych zachowań storcza. z jednej strony ostrożnie, bo np. nie pokazują 2x w swojej instrukcji i nie robią chust żakardowych bo niby nie są przewidywalne w przenoszeniu obciążeń a potem szyją mt/nosidło dla noworodka. nie lubię takich akcji i już.

Eyja
18-10-2009, 22:41
Ostatnio w jakimś wątku doradczynie pisały, że noworodka można nosić w nosidłach i mt. Stąd mówiłam o nowej modzie.
Ja bym nie wsadziła nie siedzącego dziecka i nie namawiałabym nikogo do tego, ale we wszystkim są różne zdania, w każdym niemal zagadnieniu.

Dagmaro, pamiętam doskonale ten wątek, bo sama sie tam wypowiedziałam. z doradczyń pisała aniamamaalexa.
i nie chodziło o noworodka, ale o kilkumiesięczne nie siedzące samodzielnie niemowlę:) a to robi różnicę, prawda?
mama pytała w czym nosić, zaznaczając że nie chce wiązanki i myślała o pouchu.
ponieważ dziecię niesiedzące, doradziłyśmy z Anią uszyte na wymiar MT, z szerokimi pasami, ponieważ dużo lepiej podtrzyma plecki dziecka niz poucz:)

Natalia
18-10-2009, 22:51
Ja też pamiętam sporo wątków o konieczności opanowania umiejętności samodzielnego siadania przez dziecko, żeby można było stosować MT. Tylko że potem przyjechała Ulrike z Trageschule do Polski, żeby przeszkolić 10 nowych doradczyń. Ulrike powiedziała w Warszawie, że można nosić noworodka w MT, ale musi być to MT odpowiednio dobrany do wielkości dziecka. Jeśli otula dziecko odpowiednio, to ponoć można. Od tamtej pory chyba co niektórzy sami nie wiedzą, co sądzić, np. ja :lol:.

Dagmara
18-10-2009, 23:18
Dagmaro, pamiętam doskonale ten wątek, bo sama sie tam wypowiedziałam. z doradczyń pisała aniamamaalexa.
i nie chodziło o noworodka, ale o kilkumiesięczne nie siedzące samodzielnie niemowlę:) a to robi różnicę, prawda?
mama pytała w czym nosić, zaznaczając że nie chce wiązanki i myślała o pouchu.
ponieważ dziecię niesiedzące, doradziłyśmy z Anią uszyte na wymiar MT, z szerokimi pasami, ponieważ dużo lepiej podtrzyma plecki dziecka niz poucz:)


Akurat w tym wątku masz rację, ale to był i tak maluch jakiś z tego co pamiętam. A o noworodkach też gdzieś było że w nosidłach można bo wkładki sratki etc. Ja tylko mówię, że zmieniają się widać poglądy. Dla mnie nieważne czy dziecko ma tydzień czy trzy miesiące - ważne że samo nie siedzi. O i jest (dla mnie trzy miesięczne dziecko to maleństwo nadal)
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=18481

mart
18-10-2009, 23:28
Akurat w tym wątku masz rację, ale to był i tak maluch jakiś z tego co pamiętam. A o noworodkach też gdzieś było że w nosidłach można bo wkładki sratki etc. Ja tylko mówię, że zmieniają się widać poglądy. Dla mnie nieważne czy dziecko ma tydzień czy trzy miesiące - ważne że samo nie siedzi.

dla mnie też.
daleko mi do poglądów PZ że do 5 mca w kołysce ale przegięcie w drugą stronę też jest dla mnie nie do pomyślenia.

ze względu na krzywienie i prostowanie Marcela musze się wyjątkowo mocno przykładać do wiązania go w pionie. nie jest to łatwe, ale w niektórych chustach i przy odpowiednim dociąganiu i układaniu poł pod pupą i główki w odpowiednią stronę uzyskuję stabilną nieopadającą kieszonkę z prostym dzieciakiem. nigdy w życiu żadne nosidło by takiej pozycji mu nie zapewniło. ja mniej więcej wiem co mnie powinno u dziecka zaniepokoić i czym moge mu zaszkodzić ale to nie znaczy że każda zaczynająca noszenie mama wyłapie niuanse. tym większa rola doradców i takich miejsc jak to - ale oczywiście to sprawa doradców jak rozumieją swoje zadanie.

Eyja
18-10-2009, 23:37
Dagmaro, ale ja nadal nie wyobrażam sobie jak posadziłabyś na biodrze w pouchu niesiedzące dziecko? czym plecki byłyby podtrzymane?

o ile 3 miesieczniak w MT na wymiar i z szerokimi pasami jest dla mnie ok, to faktycznie macie racje z doradcami.
tutaj mamalina (nie wiem kto to) w ogóle sie nie popisała:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,44603,101385665,,Ktore_nosidlo_ergonomiczne_dla_ malucha_.html?v=2
6-tygodniowy maluch w nosidle to i dla mnie zbyt wiele.

Dagmara
18-10-2009, 23:41
Mnie strasznie ciekawi ta nagła zmiana frontu. Jeszcze rok temu to było nie do pomyślenia aby proponować komuś wsadzenie 3 miesięcznego dziecka w MT. Ba, spotkałoby się to z ogólnym oburzeniem, a teraz?
Przecież taki człowiek to maleństwo jest. Ale cóż. Tylko krowa nie zmienia poglądów czyż nie...

mart
18-10-2009, 23:44
Dagmaro, ale ja nadal nie wyobrażam sobie jak posadziłabyś na biodrze w pouchu niesiedzące dziecko? czym plecki byłyby podtrzymane?


w pouchu to faktycznie nie bardzo. ostatnio wypowiadała się bardzo fajnie kinga na ten temat.

http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=18457

mart
18-10-2009, 23:45
Mnie strasznie ciekawi ta nagła zmiana frontu.

mnie też...

Eyja
18-10-2009, 23:48
mogę mówic tylko za siebie:lol:
moja siostra za nic w świecie nie dala sie przekonac do wiązanki, a bardzo chciała nosić. I kiedy Igor skończył 4 m-ce sprezentowałam im hybrydę. pas biodrowy na klamry, pasy górne bardzo szerokie jak w chusto-MT.
tak szerokie, że obejmowały młodego od pupy po pachy. dobrze dociągnięte trzymały go nie gorzej niz wiązanka, a łatwość wiązania nieporównywalna.
ale przyznaję, że mój siostrzeniec nalezy do dzieci bardzo silnych i dużych. ortopeda powiedział że zacznie raczkowac przed 6 m-cem i faktycznie tak było.

zgadzam się, że nie wszystkie sa takie, i nie każde w wieku 3 m-cy nadaje sie do MT.
ale kiedyś MT wszystkie były jednakie. a teraz mozna uszyć MT na wymiar, z szerokimi pasami, z chusty. myślę że to ma wpływ na zmiane poglądów.

mart
18-10-2009, 23:48
o ile 3 miesieczniak w MT na wymiar i z szerokimi pasami jest dla mnie ok, to faktycznie macie racje z doradcami.
tutaj mamalina (nie wiem kto to) w ogóle sie nie popisała:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,44603,101385665,,Ktore_nosidlo_ergonomiczne_dla_ malucha_.html?v=2
6-tygodniowy maluch w nosidle to i dla mnie zbyt wiele.

no właśnie. a z tej wypowiedzi:

Dodam, że Młody to silny chłopak i nieżle trzyma główkę :)
wynika, że chłopak może mieć jakieś problemy z napięciami mięśniowymi. "nieźle" może oznaczać że się pręży a nie że mięśnie sa już tak rozwinięte że tę głowę trzymają. tym gorzej dla porady: "nosidło"...

Dagmara
18-10-2009, 23:49
Dagmaro, ale ja nadal nie wyobrażam sobie jak posadziłabyś na biodrze w pouchu niesiedzące dziecko? \.

Pewna doradczyni w 100Pociechach uczyła przy mnie moją koleżankę jak tnieco ponad trzymiesięczne dziecko nosić pionowo w pouchu. I nie na biodrze a na brzuchu i na krótki dystanse. Wzięłam to za dobrą monetę bo w końcu ja znać się nie muszę.Poza tym takiego malca na krótko można w kołyskę czyż nie?
A dla siebie i tak wybrałabym wiązaną.

mart
19-10-2009, 00:19
mamalina (nie wiem kto to)

mamalina to jedna z pionierek KK w warszawie

petisu
19-10-2009, 00:29
Pewna doradczyni w 100Pociechach uczyła przy mnie moją koleżankę jak tnieco ponad trzymiesięczne dziecko nosić pionowo w pouchu. I nie na biodrze a na brzuchu i na krótki dystanse. Wzięłam to za dobrą monetę bo w końcu ja znać się nie muszę.Poza tym takiego malca na krótko można w kołyskę czyż nie?
A dla siebie i tak wybrałabym wiązaną.
Mogę miec pomrocznośc jasną, ale z tego po pamiętam, to na biodrze jest dużo bardziej właściwie niż na brzuchu. Na biodrze dzieciak ma z obu stron pod nóżkami materiał tak samo, a na brzuchu stanowczo niesymetrycznie.

Dagmara
19-10-2009, 00:34
Ja nie wiem, nie moje słowa, może źle usłyszałam, to dla mnie nie ważne bo jak nadmieniłam ja bym wybrała wiązaną. Ale jak już zaczęłam nosić Kacpra w pouchu to nosiłam tylko na brzuchu bo na biodrze było mi straszliwie niewygodnie. Nie byłam w stanie przejść z nim nawet metra.

dankin-82
19-10-2009, 08:39
a mnie to pseudo mt nie przekonało wcale i bałabym się nosic noworodka w nim

mart
19-10-2009, 20:24
no właśnie. a z tej wypowiedzi:

wynika, że chłopak może mieć jakieś problemy z napięciami mięśniowymi. "nieźle" może oznaczać że się pręży a nie że mięśnie sa już tak rozwinięte że tę głowę trzymają. tym gorzej dla porady: "nosidło"...

dziś mi to potwierdziła fizjoterapeutka - nie ma opcji żeby trzymanie główki w 6 tygodniu było prawdziwym trzymaniem główki.

Eyja
19-10-2009, 20:27
dziś mi to potwierdziła fizjoterapeutka - nie ma opcji żeby trzymanie główki w 6 tygodniu było prawdziwym trzymaniem główki.

tym bardziej smutno :-(

petisu
19-10-2009, 20:34
dziś mi to potwierdziła fizjoterapeutka - nie ma opcji żeby trzymanie główki w 6 tygodniu było prawdziwym trzymaniem główki.
Zmartwiłaś mnie.

mart
19-10-2009, 20:49
Zmartwiłaś mnie.

czemu? młoda tak miała?
Madzia też została w rodzinie uznana za "silna" dziewczynę, głowę podnosiła bardzo wcześnie ale fizjo w 4 tygodniu uznała że jest ok. pewnie coś tam było, ale samo przeszło.
A Marcel się pręży/ł znacznie bardziej, głowę podnosi tak, że trudno go na barku utrzymać do odbicia, no i jest trochę asymetrii.

fizjologicznie dziecko wyrabia sobie mięśnie do trzymania główki w trzecim miesiącu - po trzech miesiącach - jakoś tak.

ale też nie znaczy, że to wczesne "trzymanie" to jakaś tragedia - trzeba tylko się skonsultować i trochę poćwiczyć.
w 100pociechach przy pokazywaniu wiązań jak widziałam krzywiące się dziecko przy kilku próbach zamotania, albo prężące się - to zawsze sugerowałam fizjoterapeutę.