PDA

Zobacz pełną wersję : Temperatura, noszenie a mali chłopcy :)



anika
13-04-2008, 23:51
Taka jedna sprawa nie daje mi ostatnio spokoju... Jak to jest z temperaturą jąderek :oops: czy nosząc dziecia nie wygrzewam go za bardzo :?: wiadomo przecież, że temperatura jąderek powinna być trochę niższa niż reszty ciała...
jak się tak przyglądam wiązaniom to wychodzi mi, że jednak może być troszkę za ciepło... :roll:
mam nadzieję, że nie namieszałam...

mart
14-04-2008, 08:04
materiały chust mało grzeją - spróbuj się przykryć chustą i zakumulować własne ciepło... zwykłe prześcieradło zadziała lepiej 8)) ja kiedyś porządnie zmarzłam w czasie drzemki pod chustą.....

a w jakich pieluszkach jest twój malec? jednorazówki podnoszą temperaturę w okolicach jąderek.

z drugiej strony dziecko jest ciepłe w chuście bo styka się ciepłem noszącego. i tu bym bardziej widziała przyczynę tego że dzieci po wyjęciu z chusty są cieplutkie.

anika
14-04-2008, 16:28
no niestety Młody chodzi w jednorazówkach... postaramy się to niedługo zmienić :)

wiem, że chusta jako taka niespecjalnie grzeje, chodziło mi bardziej o wygrzewanie dziecia własnym brzuchem... pomijając kwestie pieluszek czy takie podgrzewanie chłopców może być niebezpieczne?

pinaska
16-04-2008, 20:57
Ania dałaś mi do myślenia.......

Jeden spacerek robimy od teraz wózkowy, a pod chustę to albo rajtuzy albo spodnie. Ja pożegnania jednorazówek nie planuję szybko i muszę podbać o jąderka małego.

anika
16-04-2008, 22:03
Kurczę... nie chciałam demonizować noszenia w chuście :)

Sama doszłam do wniosku, że czas się jednak pożegnać z jednorazówkami :) chyba za bardzo lubię noszenie Remka w chuście :D

Poza tym faktycznie po noszeniu czy bez to te jąderka w pieluszcze jednorazowej jakieś takie ciepławe są :(
jak mu dzisiaj założyłam tetrę to rozkład temperatury moim zdaniem był bardziej odpowiedni... (dawno tyle razy go nie przebierałam :lol: )