PDA

Zobacz pełną wersję : problem z dociąganiem kĂłłkowej



alina
07-04-2008, 11:49
Mam problem z dociąganiem kółkowej, wydawało mi się, że nie ma nic prostszego, a jednak :)

Robię wszystko tak, jak napisane w instrukcjach i Waszych radach na forum, czyli kółka umieszczam dość wysoko w zagłębieniu obojczyka, a następnie po włożeniu dziecka nie mam dość siły, żeby dociągnąć, cała chusta się przesuwa w dół (tzn. część z kółkami), a jak już coś drgnie, to i tak jest już cała chusta przekrzywiona tak, że nadaje się tylko do ponownego zakładania.

Ja umęczona i dziecko umęczone, bo próbowałam z przodu, z boku i dziecko przodem w kucki.

Za każdym razem ten sam problem.

marta
07-04-2008, 13:12
Spróbuj inaczej :)

Załóż chustę, zaciągnij dość mocno. Na biodrze, na którym będzie siedziało dziecko znajdź kolec biodrowy (jest to kość z przodu, łatwo ją znaleźć). Na ciągnij chustę tak, żeby jej najniższa część znajdowała się na wysokości tej kości.

Teraz przesuń chustę tak, żeby kółka znajdowały się na odpowiednim miejscu. Połóż dziecko na ramieniu, przełóż nóżki przez chustę, delikatnie oprzyj/posadź je na chuście, tylko żeby sprawdzić, czy chusta jest na dobrej wysokości, jeśli wszystko jest OK, to zaciągnij materiał chusty na plecki dziecka, jeśli dziecko jeszcze nie trzyma głowy, to 1/3 materiału powinna być zmarszczona na karku, żeby podtrzymać główkę.

Sprawdź zawsze czy dolna krawędź znajduje się w dołach podkolanowych.

Gdyby okazało się, ze wiązanie jest za luźne, wtedy wyjmij dziecko i zaciągnij chustę mocniej, np. tak, żeby najniższa część była dwa palce nad kolcem biodrowym.

ithilhin
07-04-2008, 14:20
a w ktora strone kierujesz ogon przy ciagnieciu? latwiej jest w strone chusty a nie na zewnatrz.

martu
07-04-2008, 15:01
ja tez mam problem.Kółka po dociągnięciu znajdują sie przy brzuszku Bartka:(a ja mam wrażenie ,że zaraz mi wypadnie i ,że ma źle nogi rozłożone.W sobotę byliśmy w BLUE CITY i za głowę sie trzymałam myśląc,że któraś z Was tam jest i widzi jak mam beznadziejnie dziecko zamotane i sie męczymy. :(

alina
07-04-2008, 16:01
Spróbuj inaczej :)

Załóż chustę, zaciągnij dość mocno. Na biodrze, na którym będzie siedziało dziecko znajdź kolec biodrowy (jest to kość z przodu, łatwo ją znaleźć). Na ciągnij chustę tak, żeby jej najniższa część znajdowała się na wysokości tej kości.

Teraz przesuń chustę tak, żeby kółka znajdowały się na odpowiednim miejscu. Połóż dziecko na ramieniu, przełóż nóżki przez chustę, delikatnie oprzyj/posadź je na chuście, tylko żeby sprawdzić, czy chusta jest na dobrej wysokości, jeśli wszystko jest OK, to zaciągnij materiał chusty na plecki dziecka, jeśli dziecko jeszcze nie trzyma głowy, to 1/3 materiału powinna być zmarszczona na karku, żeby podtrzymać główkę.

Sprawdź zawsze czy dolna krawędź znajduje się w dołach podkolanowych.

Gdyby okazało się, ze wiązanie jest za luźne, wtedy wyjmij dziecko i zaciągnij chustę mocniej, np. tak, żeby najniższa część była dwa palce nad kolcem biodrowym.

Tak myślałam, żeby najpierw zasięgnąć opinii u źródeł :)
Spróbuję jeszcze raz, tak łatwo się nie poddam :wink:

fajerwerka_1
07-04-2008, 17:59
Na warsztatach dostalam podpowiedz zeby kolka polozyc poczatkowo wyzej, na ramieniu, a nie w dolku pod barkiem, one i tak w trakcie zaciagania tam zjada i warto ten margines wczesniej przewidziec.

landa
07-04-2008, 18:13
Czytam te wszystkie rady i porady, bo kupiłam kółkową i chcę się nauczyć prawidłowo zaciągać. Pierwsze przymiarki się udały, wydaje mi się, że dobrze wsadziłam dziecko, bo stabilnie sobie siedział, ale kółka faktycznie zjechały bardzo nisko. Będę próbować tak jak radzi fajerwerka_1 :lool:

alina
07-04-2008, 22:04
a w ktora strone kierujesz ogon przy ciagnieciu? latwiej jest w strone chusty a nie na zewnatrz.

Idzie mi znacznie lepiej odkąd stosuję się do Waszych rad :)

serafinka
07-04-2008, 22:31
ja nauczyłam sie dociąganiea z filmu na you tube który był gdzieś wklejony....najpierw ten film wydawał mi sie strasznie nudny, bo pani "przesadnie" wszystko pokazywała od ułożenia chusty przed wiązaniem, ułożenia chusty w kólkach itp....ale jak go później dokładniej obejrzałam to okazał się wspaniały bo zwraca uwagę na wiele błędów


jak go znajde to wkleję

serafinka
07-04-2008, 22:32
ach, i jak sie zastosuje rady z tej instrukcji to dziecko jest jak przyklejone!!!!!

Goswiek
07-04-2008, 23:58
Serafinka, a możesz podać ten link do filmiku? :)

Słuchajcie, to w kółkowej można buzią do świata układać dziecko?

ithilhin
08-04-2008, 11:06
moim zdaniem nie mozna w zadnej.
pozycja z nozkami "na budde" tez najszczesliwsza nie jest. tak mozna tylko na rekach, bo wtedy inaczej opierasz plecy dziecka o siebie.
i tez niedlugo.

Anna Nogajska
08-04-2008, 22:30
widzę, zę większość z was jest z warszawy. serdeczniez apraszam na spotkanie do stu pociech, albo w sobotę do klubu kangura.

jest jeszcze jeden myk: po wsunięciu dziecka do keiszeni, zanim naciągniecie chustę na dziecko należy sparwdzić, czy kółka są na odpowiedniej wysokości. jesli nie lewą ręką (jeśli nosimy na lewym biodrze) nieznacznie unosimy dziecko, a prawą pozycjonujemy chustę. jesli nie uniesiemy dziecka to przesunięcie chusty nie jest możliwe.

serafinka
08-04-2008, 22:37
a co to klub kangura????????????


a tego filmiku nie MOGE znaleźć!!!!!!!! siedziałam wczoraj cały wieczór!!!!! może jeszcze poszukam

Anna Nogajska
08-04-2008, 22:40
a co to klub kangura????????????


a tego filmiku nie MOGE znaleźć!!!!!!!! siedziałam wczoraj cały wieczór!!!!! może jeszcze poszukam

w klubie kangura byłaś, bo się tam nawet spotkałyśmy. to sobotnie spotkania chustowe w OKO.

ithilhin
08-04-2008, 22:45
Klub Kangura to nieformalne spotkania rodzicow noszacych :-)

http://www.klubkangura.prv.pl/

w Warszawie to Spotkania w Osrodku Kultury Ochota, w soboty.

slawka
17-04-2008, 16:24
Cześć, wklejam zdjęcia i proszę o rady co powinnam poprawić odnośnie zakładania kółkowej. Niestety do Stu Pociech nie mogliśmy się dziś wybrać bo mały jest jeszcze charczący. Proszę o wirtualne uwagi :)

Brzuszek do brzuszka:

http://images23.fotosik.pl/196/145a58125a4519d7.jpg (http://www.fotosik.pl)

Nosząc tak małego mam wrażenie, że jedna noga jakoś tak mu ucieka. Dodam, że mały jest w pieluszcze kieszonce, więc taki troche większy kuperek ma w chuście.
http://images25.fotosik.pl/196/f519c3589ab43631.jpg (http://www.fotosik.pl)

Na biodrze:

Niestety na plecach Marka jakoś mi się zrolowała chusta. W tej pozycji też mam wrażenie, że z jedną nóżką jest coś nie tak i jest wyżej niż druga....


http://images26.fotosik.pl/197/f5fee8daa764cb0a.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images28.fotosik.pl/197/9db0c0143e79dda7.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images31.fotosik.pl/220/8c1588d95f479dd2.jpg (http://www.fotosik.pl)

Dodam, że jutro się wybieram z małym w nowej chuście do przychodni na dwie wizyty i chciałabym troszkę zaszpanować ;) :oops:

No i jeszcze jedna malutka rzecz....co z ogonem chusty? ;) Jest jakiś myk by nie powiewał za nami jak flaga? :roll:

ithilhin
17-04-2008, 16:39
a jka wkladasz material pod tylasa? najlepiej wciagnac go od swojej strony, zeby zrobic takie "majtki" z chusty, odkrylam to jak zrobilam sobie kolkowa z ktorkiego hoppa i chcialam poszpanowac na miescie :-) Misiek mial chyba pol roku wtedy bo cieeeeeeeplo bylo.
czyli miedzy Toba a dzieckiem ma byc nieco materialu, wtedy latwiej zapanowac nad nozkami.

ogon mozesz zamotac wokol kolek.
ja czasem wykorzystuje jako dodatkowe okrycie i zahaczma jakos z tylu.

a patrzac na zdjecia to wydaje mi sie, ze superd podociagalas chuste i ladnie podtrzymuje plecy. mlodziez juz siada oczywiscie, skoro rece na wierzchu? :-) (pytam dla porzadku).

kolkowa tez mozesz kaalek po kawalku dociagac i ciagnoj w strone chusty a nie na zewnatrz - latwiej dociagnac.

anaga
17-04-2008, 20:26
to Lilibulle taka ladna?

Anna Nogajska
18-04-2008, 17:30
sławka, to wiązanie wygląda bardzo przyzwoicie. nóżka idzie ci do góry zprostego powodu: w momencie dociągania podciągasz chustę z jednej strony. rada na to jest w sumie prosta: w momencie dociągania jedną rękę musisz trzymać pod pupą marka i lekko go unosić.

slawka
18-04-2008, 22:23
a jka wkladasz material pod tylasa?

Już wciągam :) Faktycznie lepiej.



ogon mozesz zamotac wokol kolek.
ja czasem wykorzystuje jako dodatkowe okrycie i zahaczma jakos z tylu.

Dziś jednak zamitałam nim o ziemię, bo ja niewysoka jestem. Fajnie to wyglądało, zwłaszcza że niektórzy się za mną oglądali :)


a patrzac na zdjecia to wydaje mi sie, ze superd podociagalas chuste i ladnie podtrzymuje plecy. mlodziez juz siada oczywiscie, skoro rece na wierzchu? :-) (pytam dla porzadku).

O dziękuje :P

Niestey Marek jeszcze nie siedzi samodzielnie. Nosimy się zdecydowanie na brzuchu.

Moje dzisiejsze wrażenia z noszenia dziecia w kółkowej: rewelacja na mieście jak ma się coś załatwić i przemieszcza się na krótkich odcinkach. Dziś byłam z małym w dówch przychodniach, na dwóch krańcach miasta i sporo biegałam pomiedzy samochodem a budynkami, a także w nich. Dwie ręce wolne. Mam jednak wrażenie, że mojemu synkowi wygodniej w wiązanej. Może to wskutek mojego jeszcze niedostatecznego zapoznania się z kółkową. Nie zmienia to jednak faktu, że kółkowa spisała się dziś na medal. Wyjęcie dziecia z fotelika, wrzuta do chusty, bieg przez krawężniki do przychodni itd....:)

slawka
18-04-2008, 22:31
sławka, to wiązanie wygląda bardzo przyzwoicie. nóżka idzie ci do góry zprostego powodu: w momencie dociągania podciągasz chustę z jednej strony. rada na to jest w sumie prosta: w momencie dociągania jedną rękę musisz trzymać pod pupą marka i lekko go unosić.

Dzięki Aniu :mrgreen:. Dziś rano przed pójściem do przychodni jeszcze przetrenowałam dociąganie materiału pod pupą tak jak pisała ithilhin. Było zdecydowanie lepiej.

A odpowiadająć anaga, to faktycznie śliczny lilek :). Chciałam napierw kupić manon rouge, ale zdecydowałam się na zielonego. I nie żałuje

Mag
19-04-2008, 10:15
[quote="ithilhin"]a jka wkladasz material pod tylasa? najlepiej wciagnac go od swojej strony, zeby zrobic takie "majtki" z chusty, odkrylam to jak zrobilam sobie kolkowa z ktorkiego hoppa i chcialam poszpanowac na miescie :-) Misiek mial chyba pol roku wtedy bo cieeeeeeeplo bylo.
czyli miedzy Toba a dzieckiem ma byc nieco materialu, wtedy latwiej zapanowac nad nozkami.

ithilhin a ja nie rozumiem tego opisu :oops:
myślę i myślę i nie mogę sobie wyobrazić tego
napiszesz dokładniej? jak krowie na miedzy? :lol:

Anna Nogajska
19-04-2008, 14:27
ja co prawda nie ithilhi, ale postaram się to wytłumaczyć.
dziecko siedzi na lewym biodrze. lewą ręką unosisz lekko dziecko trzymając pod pupą. prawą ręką łapiesz krawędź chusty wraz z kawałkiem materiału (oczywiście dolna krawędź, między nóżkami dziecka, pod pupą) i wkładasz pomiędzy siebie i dziecko. to wszystko:)

Mag
19-04-2008, 15:02
ach, o to chodzi, dziękuję bardzo, ja to robiłam za pupą Marysi, a tu mowa o włożeniu ręki między mój brzuch a dziecko, złapanie materiału między nóżkami i ciągnięcie go do siebie :D
o matko, wyobraźni u mnie za grosz :oops:

Lela
19-04-2008, 16:37
fajnie że powstał ten wątek bo niby takie proste sie wydaje użytkowanie kółkowej a wcale takie nie jest. Też proszę o ocenę i poprawki w miarę możliwości:

http://www.empikfoto.pl/albumy27/281316/529249/previews/17272858_p4170191.jpg

a tu propozycja co można zrobić z zadługim ogonem :lol:

http://www.empikfoto.pl/albumy27/281316/529249/previews/17272861_p4160167.jpg

landa
19-04-2008, 16:46
Lela, piękny szalik :D

Anna Nogajska
19-04-2008, 18:01
piękna para i piękna chusta:)

wiązanie wygląda ok. wydaje mi się, ze mogłabyś jeszcze lepiej dociagnąć, bo przechylasz się nieco w prawo. dociągnięcie jest prawidłowe, jeśli stoisz zupełnie prosto i dziecko ściśle przylega do ciebie. takie korygowanie wiązania postawą z czasem może spowodować ból kręgosłupa u ciebie.

Lela
20-04-2008, 10:26
masz rację, bo nieraz jak dłużej ponoszę to poprosty mi nie wygodnie i "czuję" kręgosłup. Tylko że jak próbuje bardziej dociągnąć to najczęściej nóżki Michała układają się bardziej prosto i chusta wypada spod dołów kolanowych :(

Anna Nogajska
20-04-2008, 15:07
nie martw się, to częsty problem. spróbuj z tym chwytem wkładania chusty między siebie i dziecko. poza tym jak dociągasz staraj się delikatnie unosiś małego (jedna ręka pod pupa unosi dziecko, druga dociąga).
poza tym dzici mają takie fazy prostowania nóżek, mój alex miał to przez pewien czas w plecaczku. jednak jeśli pupa "wpadnie" w taki dołek to z reguły takie manewry są już mało możliwe:).

życzę ci powodzenia.

resania
23-04-2008, 17:49
Lela :P jaka piękna ta kółkowa - mmmm normalnie się rozmarzyłam :wink: koniecznie musze do Was wpaść i popróbować :P a już o tym jak pięknie wyglądacie nie wspomina - miodzio ... no i ten szal - szpanerski 8))

Lela
24-04-2008, 16:31
Aneczka, jak zawsze z niecierpliwością czekamy :lol:

salgonya
25-04-2008, 10:36
Lela widzę, że porządnie na warsztatach zachorowałaś na lilka :lol:
Ja też - mam już swoją chustę, ale wiązaną. Cudeńko, prawda?!! :lool:

Lela
25-04-2008, 20:58
Lela widzę, że porządnie na warsztatach zachorowałaś na lilka :lol:
Ja też - mam już swoją chustę, ale wiązaną. Cudeńko, prawda?!! :lool:

Noooo, cudna jest :lol: wiązanka też musi być fantastyczna. A kółkowa naprawde sie przydaje.

rebelka
29-04-2008, 17:23
Ja znalazłam taki filmik na youtubie
http://pl.youtube.com/watch?v=oPoa1DoCilQ
Na razie próbuję na lalce, szczególnie chodzi mi o to pierwsze ułożenie dziecka, gdy leży. Tylko dociąganie chusty za jednym pociągnięciem mi nie wychodzi, czy to od tego, że chusta, może być źle ułożona w kółkach? Staram się żeby nic się tam nie plątało ale sama już nie wiem. W ogóle takie ćwiczenia z lalką mają sens?

landa
29-04-2008, 19:09
Rebelka, filmik jest genialny!!!

Vega
29-04-2008, 20:22
(...)Tylko dociąganie chusty za jednym pociągnięciem mi nie wychodzi, czy to od tego, że chusta, może być źle ułożona w kółkach? Staram się żeby nic się tam nie plątało ale sama już nie wiem. W ogóle takie ćwiczenia z lalką mają sens?

Hmm... no wg mnie niespecjalnie :( Dziecko zupełnie inaczej zachowuje się w chuście niż lalka - ja też na lalce nie mogę dociągnąć chusty a z dzieckiem dociąga się dwoma ruchami.

rebelka
29-04-2008, 20:29
landa cieszę się, że się podoba, mi najbardziej podoba się, że jest nawet pokazane jak chuste przez kółka przeciągnąć bo nie miałam pomysłu jak to się robi
Vega mi też się wydaje, że to nie końca mi pomoże, bo lalka jest bardzo sztywna a dziecko jednak 'układa się', pomijam, że moja lala jest wielkości półrocznego dziecka ;)

landa
29-04-2008, 21:27
Na stronie Oppamamy jest instrukcja:
http://www.oppamama.pl/jnk.html
:D :D :D

sunny102
27-05-2008, 12:27
Swietny wątek - w sam raz dla nas, od wczoraj mamy kółkową oppamamę i zupełanie sobie z nią nie radzę, przeszło mi nawet przez myśl, żeby ją sprzedać, bo z wiązanymi nie mam żadnych problemów.

anax
22-07-2008, 16:09
to i ja poproszę o opinię czy dobrze młoda siedzi :)
http://images28.fotosik.pl/249/d9a595b689a25f7bm.jpg[/URL
wiem że trochę nieudaneza bardzo mnie chusta uwierała w szyję.

mysza
22-07-2008, 17:00
to najlepszy film z kolkowa jaki widzialam
dzieki!!

kobra
22-07-2008, 20:40
Na warsztatach dostalam podpowiedz zeby kolka polozyc poczatkowo wyzej, na ramieniu, a nie w dolku pod barkiem, one i tak w trakcie zaciagania tam zjada i warto ten margines wczesniej przewidziec.

ja tak wlasnie robie :)


slawka w Twoim T2T nozki jakby za bardzo zwisaja i sa za proste, jak nosze Kajtka z przodu to on ma nozki bardziej rozszerzone i troche mu sie pupka bardziej zapada, mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi.
Ja na poczatku robilam tak jak Ty i mialam uczucie,ze mi maly wypadnie.