PDA

Zobacz pełną wersję : koala...babol za babolem czy moze byc



april
06-04-2008, 22:32
hmmmmmmm spróbowałam koali i nosi mi się super, o niebo lepiej niz w kieszonce. Mania tez jakby bardziej wolała montowanie do koali niz do kieszonki no ale własnie, mam ale....
Co tu poprawić bo na pewno jest co o ile nie wszystko 8))
no i jak zrobić żeby biedula coś widziała bo jak ją zamotam to mam wrażenie, że te poły zachodzą jej na buzię i po pierwsze wygląda jakby nie miała czym oddychać a po drugie nic nie widzi.
Co prawda oddychać oddycha( :lol: ) i zaraz zasypia smacznie nie budząc sie nawet po odłożeniu ale jakoś mi coś nie halo w tym wiązaniu :?
Widzę sama że niedostatecznie rozciągnęłam poły, ale jak ją wsadzam w środek to ciasnawo jest, dopiero jak chwilę się poruszam robi się luźniej i Mania jakby opadała pupą
http://img135.imageshack.us/img135/9505/img0872bw8.jpg (http://imageshack.us)
http://img132.imageshack.us/img132/8320/img0873cu4.jpg (http://imageshack.us)

april
08-04-2008, 20:23
czemu nikt mi nie odpowiada, robię cos nie tak :roll:

Jasnie Pani :)
08-04-2008, 20:34
To dosyc trudne wiazanie. Kolanka nie sa na tej samej wysokosci i szerzej pod nozkami. Praktyka czyni mistrza :wink: . Powodzenia

ithilhin
08-04-2008, 20:46
moze umknal Twoj post jakos. przepraszamy :-)

wuskokosc ok, ulozenie prawie ok :-)
jesli zadbasz o to aby kazda pola chusty byla rozciagnieta od dolu podkolanowego do dolu podkolanowego i nieco poprawisz ulozenie nozek (podciagniete "pod siebie" lekko ugiete i lekko rozszerzone, kolanka na wyskosci pupy) - bedzie super!

to sa drobiazgi, ktore latwo skorygujesz.
widac, ze dbasz o prawidlowe dociagniecie i symetryczne ulozenie malca. a cwiczenie czyni mistrza.

trzymam kciuki. jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej!

kajkasz1
08-04-2008, 21:05
Ja tylko dodam, ze jeśli masz wrażenie, że dziecko jest zbyt zasłonięte to możesz tą połę chusty od strony twarzyczki zawiązać np. jakąś tasiemką. Widziałam, że dziewczyny często tak robiły. Może mają jakieś zdjęcia i wkleją.

ithilhin
08-04-2008, 21:26
ja tak robilam, ale po jakims czasie doszlam do wniosku, ze lepiej wywijac pole.

april
08-04-2008, 21:46
ufffffffffffff fenk ju dziewczyny za odpowiedzi bo juz sie zaczęłam bać ze gadac ze mną nie chcecie :wink:
cieszę sie wobec tego, że tak całkiem tragedii nie wale bo wciągneło mnie to na massssssssę i już kombinuję jak tu do serca inke przytulic 8))

a co do wywijania poły to jakos mi z tym nie idzie, jak ja chcę wywinąć to mi z połowy plecków Mani gdzieś ucieka :?
jest na to jakis sposób?

lemonka
08-04-2008, 22:00
April ja jak dotychczas tylko w kieszonce, koalę motałam raz, ale tez nie wiem dokladnie jak. Skorzystam zatem z porad skierowanych do Ciebie :) Dzięki :) BTW, piekna chusta. Mam taką samą ;)

ithilhin
08-04-2008, 22:08
jest.
musza byc dobrze poly rozlozone :-)
jak srodek poly chusty bedzie na pupie dziecka, to jak na ramieniu jedna pole sobie odwiniesz, to Ci tak z plecow nie ucieknie.

zobacz tutaj:
http://hoppediz.de/pics/familie-2008.jpg

Anna Nogajska
08-04-2008, 22:38
april skąd jesteś?

koala to wbrew pozorom nie jest łatwe wiązanie. ja mimo wszystko polecałabym ci wiązanie kieszonki dla takiego maluszka. wiem, wiem podwójny x jest łatwiejszy i szybciej się go wiąże, ale z dośwaidczenia wiem, że często jest wiązany nieporządnie: bo tylko na chwilę, bo nam się spieszy...noś małą w koali, jak gdzieś na chwilę wychodzisz, jeśli musisz ją z chusty wyjąć i ponownie włożyć...ale nie po domu na dłuższe chodzenie. takie jest moje zdanie. może spróbuj kangurka? to bardzo dobre wiązanie dla takiego maluszka, ale tu będziesz potrzebowała wskazówek kogoś kto to wiązanie sam mota i ci pokaże. więc jeszcze raz: skąd jesteś?

w koali pamiętaj, aby środek chusty przechodził przez środek plecków (mam na myśli szerokośc chusty). możesz zawiązać nieco luźniej, włożyć małą, rozwiazać węzeł i teraz kawałek po kawałku dokładnie dociągnąć chustę. poły chusty muszą sięgać od dołka do dołka podkolanowego, to bardzo ważne.

april
09-04-2008, 09:23
jestem z Pruszcza Gdańskiego, to 10 km za Gdańskiem :)
Na spacery wiązałam kieszonkę (co prawda byłam tylko dwa razy na spacerze), a to dlatego że mi się jakas pewniejsza wydawała. Wkoali miałam wrażenie, ze jak pomknę za starszakiem to mi Mania pod pachą ucieknie :lol:
A w domu ćwiczymy ćwiczymy i ćwiczymy. A o kangurku nic nie znalazłam, więc nawet nie wiem jak to wygląda :wink:

polah
09-04-2008, 12:02
Kangurek jest jednym z najtrudniejszych wiązań (przynajmniej w moim przypadku). Możesz go obejrzeć na stronie girasol.pl w instrukcjach (kliknij na "chusty", potem "instrukcje"), lub tu: FemininBio.com (filmik z wiązaniem). Powodzenia! Ćwiczenie czyni mistrza!

polah
09-04-2008, 12:05
Wkleję Ci link do samego filmu:
http://www.femininbio.com/maman/videos/ ... entre.html (http://www.femininbio.com/maman/videos/portage-kangourou-sur-le-ventre.html)
:)

Anna Nogajska
09-04-2008, 12:38
aprilku: skontaktuj się z forumową kociewianką, albo olą od girasola. one mieszkają w twoich okolicach.
kangurek jest prosty, jesli ktoś go fizycznie pokaże, zinstrukcji faktycznie bardzo go trudno zawiązać.

petisu
09-04-2008, 12:45
Też myslę, ze kangurek prosty. Bardzo fajnie się go wiąże jak się połoąy dziecko na chuście np. na stole. Możw się pochylic i wszystko fajnie pozakładac.

ithilhin
09-04-2008, 12:55
Wkleję Ci link do samego filmu:
http://www.femininbio.com/maman/videos/ ... entre.html (http://www.femininbio.com/maman/videos/portage-kangourou-sur-le-ventre.html)
:)

moim zdaniem na tym filmie kangur jes tzle dociagniety - niedostateczne podtrzymanie karku dziecka. i zobaczcie ,ze kregoslup wygina mu sie jedna strone niesymetrycznie.
ale sam sposob dociagania z sensem pokazany.
tylko bezpieczniej jest polozyc dziecko na chuscie i z chusta podniesc, a dopiero bawic sie z polami.

polah
09-04-2008, 13:04
Dzięki ithilhin!
głupio zrobiłam, że nie dodałam o mocniejszym dociągnięciu :oops:
Na szczęście jest tu tyle siły fachowej, że ktoś zawsze wychwyci takie "kwiatki" :)

mart
09-04-2008, 13:15
hmmmmmmm spróbowałam koali i nosi mi się super, o niebo lepiej niz w kieszonce.

to może być spowodowane tym, że nie dociągasz prawidłowo kieszonki.
zrób fotki i wklej - może coś poradzimy.
wg mnie kieszonka dużo lepiej nosi i na pewno jest bezpieczniejsza na dłuższy spacer.
tylko naprawdę wymaga dokładnego zamotania.

tak jak napisała ania - 2x owszem, ale na krótkie wyjścia (np.na przejazd samochodem, żeby się nie motać na ulicy), po domu do uspokojenia etc ale nawet na chwilę trzeba to wiązanie uważnie wykonać (jak każde zresztą...)

april
09-04-2008, 17:34
wklejam dzisiejsze fotki kieszonki, nosiłam ją z godzinę chyba, po domu, i mam wrażenie ze mi opadła. I jeszcze jedno mnie troche niepokoi: Mania zawsze leży przytulona do mnie lewym policzkiem, nie zdarzyło mi się dotąd żeby był to policzek prawy. To normalne?
http://img87.imageshack.us/img87/8606/img0893xx1.jpg (http://imageshack.us)

http://img291.imageshack.us/img291/1224/img0888fz4.jpg (http://imageshack.us)

http://img217.imageshack.us/img217/4426/img0896qm6.jpg (http://imageshack.us)

ithilhin
09-04-2008, 20:52
jak zasnie, mozesz podtrzymujac jej glowke delikatnie sie pochylic do przodu (zeby bylo latwiej) i przelozyc glowke w druga strone. oczywiscie nic wbrew dziecku i delikatnie, ale tego chyba nie musze Ci mowic ;-)

rzeczywiscie ciut opadla ale wedlug mnie nie jest wcale zle. jest dobrze.

jesli te pasy pod pupa bedziesz krzyzowac dopiero w chwili kiedy poczujesz, ze dziecko trzyma sie w tym poziomym pasie (mozesz nawet, zanim ostatecznie skrzyzujesz pod pupa, odjac rece trzymajac pasy chusty i lekko poruszac biodrami ciagnac pasy po skosach w gore, to sie jeszcze luzy dociagna - ale dopiero wtedy kiedy poczujesz, ze moszesz odjac te rece i przestac podtrzymywac dziecko rekami, WCZESNIEJ NIE) to bedzie zupelnie dobrze.

Anna Nogajska
09-04-2008, 22:54
dziecko nieco ci osiadło, ponieważ najprawdopodobniej ten poziomy pas jest jeszcze nieco za luźno. po zawiązaniu zrób coś takiego: oprzyj kciuki na piszczelach małej, apalcem wskazującym i środkowym chwyć te boczne pasy chusty i pociągnij je dokładnie w dołki podkolanowe. efekt: pupa dziecka wpadnie neico w kieszonkę a to zkolei "wymusi" prawidłową pozycję plecków.

ithil: zgadzam się ze wszystkim, tylko mam jeszcze jedną ważną wskazówkę: pasów przy kieszonce nigdy nie dociągamy ciągnąc w górę lecz bardziej na boki. powód jest prosty: jeśli ciągniemy do góry to do góry podchodzi też krzyż w okolicy karku i po prostu często upija. ciągnąc na boki nie zmieniamy pozycji skrzyżowania z tyłu.

ithilhin
09-04-2008, 23:58
ithil: zgadzam się ze wszystkim, tylko mam jeszcze jedną ważną wskazówkę: pasów przy kieszonce nigdy nie dociągamy ciągnąc w górę lecz bardziej na boki. powód jest prosty: jeśli ciągniemy do góry to do góry podchodzi też krzyż w okolicy karku i po prostu często upija. ciągnąc na boki nie zmieniamy pozycji skrzyżowania z tyłu.


wiem. dlatego napisalam po skosie - bo po skosie ida pasy chusty na plecach. bo tak zupelnie na boki to sobie nie jestem w stanie wyobrazic. po skosach w gore jakos mi latwiej.

ale dzieki, ze to zaznaczylas, bo rzeczywiscie moglo umknac! :-)

Anna Nogajska
10-04-2008, 22:48
acha, fakt "po skosach" ja zarejestrowałam tylko "w górę" :lol:

czyli po skosach w górę na boki :lol: :lol: :lol: