Zobacz pełną wersję : Czemu chusty takie szerokie?
Pytanie dyletanckie, ale chyba nie do konca glupie: czy chusty nie moglyby miec szerokosci np. 60-65cm? Przed chwila nosilam synka w ince w kieszonce, mysle, ze tyle by wystarczylo i nie marszczyla by sie tak. A Nati jest jeszcze 5 cm szersza, nie wiem po co, bo to tylko przeszkadza, a wiecej materialu zuzywaja. Moze dla 3-letnich dzieci taka szerokosc jest dobra, ale skoro moj 6-miesieczny synek ma 72 cm, to odliczajac glowe i lydki zostanie z 50 cm potrzebnych np. na prosty plecaczek. niech bedzie jeszcze te 10 cm na lekkie pomarszczenie i po co wiecej?
spróbuj didki i bedziesz zadowolona pod kazdym wzgledem
ithilhin
06-04-2008, 19:59
zeby bezpiecznie pod tylek wpakowac wiecej chusty w plecaczku na przyklad, czy kangurze. i zwinac pod karczkiem przy kieszonce...
ja sie zle czuje jak chusta ma mniej niz okolo 70cm...
ale fakt, dla nowrodka mialam elastyczna a one sa wezsze :-)
Magda nie lubi ogonów i marszczeń;)
to didki wezsze?
Ok, rozumiem, ze pod tylek trzeba troche wpakowac, ale wydaje mi sie, ze z 5cm mniej by stylko.
No, ale nie probowalam, wiec nie wiem.
hihi, wychodzi, ze ja nic nie lubie: ogonow, marszczen, leosi, chust zlamanych:)
Juz sie ustawilam na chwilowa zamiane inki na indio rubinrot, wiec chociaz didka skosztuje, A ze didki ponoc krotsze niz storche, to i dlugi ogon mi wisial nie bedzie.
Podpisuję się pod wszystkim czego nie lubisz, chociaż mam dwa Leosie.... :roll:
petitsu, serio? Tez nie lubisz zlamanych chust? Ja to nowek nigdy nie piore, dopiero jak sie wybrudza, bo uwielbiam ta sztywnosc. Wtedy to sie dopiero super mota.
Nati kupilam na 4m, chociaz przyznaje, ze 4,10 bylaby ciut lepsza. I mimo 175 cm wzrostu i niezbyt szczuplej figury motam kieszonke.
A tak btw, nie rozumiem, czemu wszyscy uwazaja, ze kieszonka wymaga wiecej szmaty niz 2x. Ja na 2x zuzywam najwiecej chusty ze wszystkich wiazan.
DonKaczka
06-04-2008, 23:21
magda i patrzysz z punktu widzenia mamy malego dziecka
dla roczniaka 80 cm to taka chusta spod pupy po pachy styka, a to nieduzo...
podonie dlugosc, pol metra wiecej chusty trzeba na roczne dziecko
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.
No tak.
Chociaz na roczniaka to juz chyba nie trzeba chusty po sama szyje naciagac.
W zasadzie ta szerokosc ma zastosowanie tylko przy kangurku (z ktorym mi sie nie chce mordowac, tym bardziej, ze Maciek go nie lubi) i plecaczku prostym.
Tak wiec de facto ta szerokosc jest po to, ze jak roczniak zasnie w plecaczku prostym, zeby mu kark otulalo i glowa nie leciala. Bo normalnie roczniak to chyba rece ma juz na wierzchu, skoro moj polroczny Maciek je wyciaga.
Za malo zastosowan jak dla mnie.
Moze cos bredze, bo nie wiem, jakie sa roczniaki, tak sobie tylko dywaguje pozna pora. Bo jesli chodzi o te poly boczne, to baaaardzo duzo nogi by dziecku musialu urosnac, zeby ten material calkowicie rozciagnac.
Chetnie zwezilabym ktoras z chust z mojego pokaznego stosiku (az 2 chusty), ale boje sie, ze jej potem nie odsprzedam.
Oj, niedokladnie przeczytalam, mowisz, ze tylko pod pachy? Serio?
ha!
właśnie też się zastanawiałam nad tą szerokością, szczególnie że szyję teraz samoróbkę, zrobiłam na 60 cm i jest w sam raz(ale dziecię też półroczne i łapki na wierzchu), a wcześniej przy 70cm didka wkurzał mnie ten nadmiar szmaty :D
:idea: Kurcze, moze to jest pomysl na biznes:)
Mysle, ze np. w Nati powinni szyc rozne szerokosci. Np 65 - 70 - 75.
Tylko wtedy to dopiero na forach chustowych roilo by sie od watkow: jaka dlugosc, jaka szerokosc :?:
na szmatach w gazeta.pl jest w wątku "chusta elastyczna" pytanie dziewczyny chcącej produkować elastyki właśnie o szerokość.
bo przecież większość chustomam używa elastyka przy małym niemowlaczku, a potem przerzuca się na tkaną.
ithilhin
07-04-2008, 08:35
ale to nie chodzi o to, zeby poly calkowicie rozciagac przy 2X - lepiej ja ksie marszczy po bokach bo dziecku wygodniej. tak mi sie wydaje.
na pewno dla szczuplejszego, malego dziecka szerkosc 70cm to nadmiar szmaty i lepiej wezsza.
ale producentom chyba sie nie oplaca robic roznych szerokoszci po prostu.
Dokładnie jak napisała Ithilhin - ten nadmiar jest po to, żeby brzegi chusty nie wrzynały się dziecku w nóżki.
Zróbcie sobie taki teścik - złapcie chustę za same krawędzie i "zawieście" całym ciężarem na niej nogę (krawędź chusty w połowie uda).
Potem weźcie takie dwa przyszczypnięcia - czyli tyle ile dziecku zostaje po bokach nadmiaru tkaniny i zróbcie to samo ćwiczenie - jest różnica?
I właśnie po to chusty są takiej szerokości :)
vega jak ja bym chciała wiedzieć tyle co Ty... poważnie.
szacuneczek :mighty:
Magda :) nic prostszego, jest kilka chętnych dziewczyn, zaklepcie termin na przyszły rok u Ulrike z Trageschule i będziemy mieć jeszcze więcej konsultantek :) Chętnie pomogę.
Dzieki laski, juz kumam o co chodzi z ta szerokoscia.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.