PDA

Zobacz pełną wersję : Za luźny pouch jak duże zło?



larwunia
29-09-2009, 16:13
Mam XSkę, która oczywiscie jest za duża, ale na zimę, przy kurtkach będzie idealna. Z resztą na razie jeszcze nie nosimy, bo młody nie siedzi, a na kołyskę to już za duży kloc. No, ale po przymiarce to się tak zastanawiam, czy zbyt duży luz może faktycznie jakoś bardzo źle wpłynąć, bo mi się wydaje, że jednak w pouchu to trochę inaczej niż w chuście. Tutaj jest po prostu bardziej odchylony do tyłu, ale i tak ma podparte plecki :confused:, a i tak przy jego ciężarze za długo nosić nie będziemy. Nie wiem, nie znam się, tak głośno sobie myślę. Juz wiem, że pouch na spacery zimowe to nam stanowczo będzie za mało :rolleyes:Co sądzą specjalistki na ten temat?

mart
29-09-2009, 16:59
niezależnie od tego w czym się nosi zasady są takie same - dzieć ma być przytulony do ciebie, nie powinien się kiwać na boki, kręgosłup powinien być podparty w sposób ciągły i stabilny.

czyli za duży pouch to jednak nie to. szczególnie dla dziecka niesiedzącego.

marushka
29-09-2009, 17:05
no więc duże zło ale....
mój hs jest ciut za duży ale idealny do karmienia w miejscach publicznych. W mniejszym by się nie dało

larwunia
29-09-2009, 17:07
Ok, dzieki, czyli zostanie nam na zimowe spacery, a najwyżej trzeba będzie poszukać czegoś mniejszego do domu.

Nurtuje mnie jeszcze taka kwestia, czy jeżeli teraz - prawie 6 miesięcy- jest nam za duży, to jest szansa, że dzieć mi dorośnie do niego za jakieś nie wiem kolejne 6 miesięcy? Nie mam totalnie wyobrażenia jak zmeinai się dopasowanie poucha do wagi i wieku dziecka :confused:

mart
29-09-2009, 20:13
pouch się teoretycznie dobiera rozmiarem do noszącego a nie dziecka.
zawsze podaje się te same wymiary.

a że dobrze dobrany przylegający pouch się nie nadaje do karmienia zwłaszcza przy "nierozciągliwym" biuście - to fakt:ninja: właśnie ostatnio do tego doszłam. czasem kółkowa jednak lepsza:lol::lol::lol:

larwunia
29-09-2009, 21:31
pouch się teoretycznie dobiera rozmiarem do noszącego a nie dziecka.
zawsze podaje się te same wymiary.



Jakoś nie umiem sobie tego wybrazić, że nie robi różnicy czy maluch to noworodek czy dzieć 1,5letni, ale muszę wierzyć na słowo :D

mart
29-09-2009, 22:14
Jakoś nie umiem sobie tego wybrazić, że nie robi różnicy czy maluch to noworodek czy dzieć 1,5letni, ale muszę wierzyć na słowo :D

przecież noworodka nie włożysz na biodro tylko w kołyskę:)
brzuchem do brzucha i na biodrze też dopiero jak dzieć trzyma dobrze główkę a lepiej jak już siedzi. poza tym tę minimalną regulację napięcia górnej krawędzi i górnej części poucha daje odwinięcie na ramieniu. i to wystarcza. ja w tym samym pouchu moge nosić madzię na biodrze i marcela w kołysce.

kakot
30-09-2009, 07:37
za luźny pouch jest - poza wszystkim innym - strasznie niewygodny :)

Mamuka
30-09-2009, 10:38
Z problemem rozmiaru pouchów borykamy sie od prawie 4 lat. Trudno dobrze opisać chustę jednoznacznie chćby dlatego, że różne mogą być osoby noszące teoretycznie ten sam rozmiar ubrań - jedna może być bardzo wysoką szczupłą kobietą a druga - mieć metr pięćdziesiąt - teoretycznie obie powinny nosić ten sam rozmiar chusty.

Aby idealnie dobrać poucha dobrze jest zmierzyć swój obwód po przekątnej - od ramienia do przeciwległego biodra. Tą długość powinna mieć dłuższa krawędź poucha. Gdy już otrzymamy te dane to przed zakupem chusty najlepiej napisać lub zadzwonić do sprzedawcy - pomoze to uniknąć zakupu za dużej lub za małej chusty. Idealnie byłoby gdybyśmy mogli mierzyć chusty przed zakupem.

Wracając do meritum - jeżeli chodzi o to czy za duży pouch może być przeszkodą - z naszego doświadczenia wynika, że pomyłka w jednym rozmiarze spowoduje tylko dyskomfort dla noszącego rodzica i dla noszonego dziecka - jeżeli chodzi o zdrowie dziecka to rozmiar nie ma na to wpływu - jednak w za dużym pouchu dziecko może nie chcieć leżeć w pozycji kołyski - wpadnie za głęboko do środka.

Kinga
01-10-2009, 00:13
Z mojego doświadczenia wygląda to tak:

W dobrze dobranym pouchu (Kieszonce) pupa dziecka (czyli najniższy punkt dziecka w chuście) wypada na wysokości tuż powyżej kości biodrowej opiekuna (chodzi o kolec biodrowy, czyli wystającą - u chudzielców - z przodu kość miednicy) ale nie wyżej niż na poziomie pępka opiekuna.
Niezależnie, czy układamy w chuście na leżąco noworodka, czy sadzamy na biodrze dwulatka, pupa malucha musi być właśnie na takiej wysokości. Tylko wtedy pouch-Kieszonka będzie wygodna dla opiekuna.

Nawet w przypadku dobierania rozmiaru na podstawie szczegółowej tabeli rozmiarów i kilku wymiarów ciała opiekuna, tak czy inaczej może się okazać, że jednak trzeba wymienić rozmiar chusty na inny. Po prostu każdy ma inne "krzywizny" i trzeba dobrać chustę do swoich potrzeb, próbując z dzieckiem i sprawdzając na jakiej wysokości wypada jego pupa.

W przypadku za luźnej chusty, jeżeli układamy dziecko na leżąco, maluchowi to nie szkodzi. Za to kręgosłup opiekuna bardzo dostaje w kość (środek ciężkości dziecka jest zbyt nisko).

Żeby maluch nie zapadał się w chuście (w pozycji leżącej), to trzeba położyć go w pouchu na skos, a nie równolegle do brzegów. Chodzi o to, aby nóżki i pupa były głębiej w chuście, a główka i ramionka bliżej zewnętrznego brzegu. Ten sposób układania przeciwdziała zapadaniu się malucha w chuście i jest skuteczny zawsze, zarówno przy idealnej rozmiarowo jak i lekko za luźnej chuście.

Jeżeli chodzi o noszenie w pionie na siedząco - w pouchu można nosić w ten sposób dopiero dziecko, które samo siedzi. Dla malucha, który jeszcze tego nie potrafi, pouch nie jest odpowiedni - nie da się naprężyć materiału tak, aby należycie podpierał każdy centymetr długości kręgosłupa. Wywijanie chusty na ramieniu pozwala na pewną regulację naprężenia górnego brzegu, ale tylko w ograniczonym zakresie - może to być przydatne na przykład kiedy nosimy w chuście drobnego chudzielca (bardziej papuśny maluch pewnie nie będzie potrzebował takiego wywijania).

W za dużym pouchu nie da się nosić dziecka na biodrze - dlatego, że jego pupa nie wypada na biodrze, tylko poniżej. Maluch nie może więc stabilnie i wygodnie usiąść.

Jeżeli pupa malucha wypada na odpowiedniej wysokości, a mimo to chusta jest za luźna, warto wywinąć chustę na ramieniu (krawędź przy szyi złożyć w dół w stronę łokcia), aby przyciągnąć tułów malucha bliżej ciała opiekuna. Ale to trik tylko dla maluchów które już same siedzą. Tym, które same siedzieć nie potrafią, takie wywijanie nie pomoże, tak czy inaczej pouch nie podeprze odpowiednio ich kręgosłupa.

A teraz o tym, jak to się dzieje, że noworodek i trzylatek mieszczą się w tym samym pouchu-Kieszonce:
noworodka wkładamy do poucha na leżąco w całości razem z nóżkami. Jak trochę podrośnie i nóżki ma dłuższe, możemy schować go w chuście całego oprócz nóżek. A jak maluch już jest duży, sam siedzi albo i biega, to chowamy w chuście tylko część jego ciała (od paszek po doły podkolanowe). W miarę jak dziecko rośnie zmieniamy jego pozycję w chuście w ten sposób, że coraz więcej części ciała mu z chusty wystaje ;-)

W przypadku malucha, który jest baaardzo duży i ciężki jak na swój wiek, między 4 a 6 miesiącem życia pouch może okazać się trudny w użyciu (maluch na leżąco już się nie mieści, a siedzieć jeszcze nie potrafi). Wtedy można spróbować układać malucha odwrotnie - o tym za chwilę (i wkleję fotkę).

Do karmienia faktycznie chusta kółkowa jest najwygodniejsza, bo można precyzyjnie i płynnie wyregulować wysokość główki dziecka. Ale dobrze dobrany pouch też może być wygodny - kwestia tylko w jakiej pozycji ułożymy dziecko do tego karmienia. Jeżeli maluch siedzi w pionie, to uda się go nakarmić tylko w przypadku baaardzo giętkiego biustu :lol: i tylko jeżeli maluch nie jest zbyt wysoki. Jeżeli zwykła pozycja na leżąco jest niewygodna (np główka malucha jest za wysoko), to warto spróbować położyć malucha odwrotnie, czyli tak jak na tej fotce poniżej. Całkiem spore dziecko da się tak położyć (+ - do wzrostu 80 cm).

http://www.chusta.pl/images/galeria/k4_600.jpg

http://www.chusta.pl/images/galeria/k5_600.jpg

Uffff.... no to się rozpisałam...
Ale może Wam się przyda :D

Pozdrowionka,
Kinga

mart
01-10-2009, 00:46
Kinga, :mighty:
fantastyczny opis.
a pozycję odwrotna wypróbuję do karmienia - w standardowej mój biust jest niekompatybilny:)

larwunia
01-10-2009, 08:13
Kinga, jesteś boska, dzięki za tak szczegółowy opis :thumbs up:

mart
01-10-2009, 16:04
wypróbowałam dziś poucha "odwrotnie", co prawda bez piersi w akcji ale to faktycznie fajnie działa. i nie wiem czy nie jest wygodniejsze dla pleców - moje cierpią z powodu kołyskowania ciągłego, niestety...

Kinga
01-10-2009, 22:30
:thumbs up: super, cieszę się, że się przydaje :applause:
Faktycznie, wydaje się, że w ten sposób plecom jakby wygodniej, bo trochę inaczej się ciężar wielkiego malca rozkłada.
Na fotce jest Ula, która nosi ciuszki na 80 cm. Ale tak właśnie sobie jeszcze przypominam, że starszaki nosiłam nawet o oczko większe, czyli tak z 86 cm... no więcej to już raczej się nie da :roll: To i tak sukces, żeby takiego kloca na leżąco nosić :cool: