Zobacz pełną wersję : allegrowe zakupy:(((
muszę się pożalić, bo jestem strasznie zła :evil:
znalazłam ostatnio aukcję z chustą kieszonką z chusta.pl.używana, rozmiar idealny dla mnie, pomyślałam że chciałabym mieć poucha na króciutkie noszenie samochód-sklep etc.
opisu nie było, więc napisałam maila z pytaniem o stan chusty i:
"Chusta jest w bardzo dobrym stanie, nie ma żadnych plam, nacieków itp.
Również materiał jest na tyle świetnej jakości, że nie ma śladów noszenia dziecka tj nie jest powyciągany, poodkształcany.
Nie powiem, że chusta nie była użytkowana, bo była i to dużo. Akurat ten rodzaj chusty świetnie zdał w naszym przypadku egzamin, i to od narodzin aż do 8-9 msc.
Jednocześnie materiał jest tak świetny, że nie nosi śladów użytkowania (tj, częstotliwość użytkowania nie wpływa na wygląd)".
dziś dostałam chustę, pognieciona okropnie i to na pewno nie wina poczty, bo wyglądała jak coś co leży zwinięte w kłębek na dnie szuflady, jasnożółte plamy na całej powierzchni, jakby coś nie dało się sprać, no i gwóźdź programu: cała w ciemnych włoskach-psich, dziecięcych?
do tego flanela koszmarnie zmechacona, normalnie jak ścierka. :( :(
napisałam teraz maila do kobiety,dołączyłam zdjęcia i zobaczymy.
ale jakoś nie sądzę, żeby to była prawdziwa chustomama :(
i teraz jest mi strasznie źle, bo tak się cieszyłam czekając na paczkę,normalnie płakać mi się chce...
:roll:
jezeli masz korespondencje zachowana zglos administratorowi czy jakos tak Tak nie mozna tu negatyw nie wystarczy ja bym zadala zwrotu pieniedzy
dlatego ja nie kupuję przez allegro...boję się takich hmmmy... numerów
Też by mi się płakać chciało...
mysza pomyślałam o tym na szczęście, bo ja jestem ugodowa i dałam babce wybór,albo oddaje kasę i na jej koszt wysyłam chustę,no i neutral, albo zostawiamy finanse i chustę tak jak jest, ale negatyw i sprawa do allegro.
zresztą podpięłam zdjęcia i swój mail pod jej odpowiedź zawierającą opis.
właściwie to by mi pasowało zostawić chustę, bo by była wzorem do uszycia poucha przeze mnie-bo Marysia była super szczęśliwa jak ją na chwilę włożyłam, choć szczerze mówiąc z lekka się brzydziłam, ale musiałam sprawdzić czy pouchy nam pasują.
wszystko zniosę,ale te włosy mną zatrzęsły, dobrze że aparat uchwycił i je.
:roll:
jezeli masz korespondencje zachowana zglos administratorowi czy jakos tak Tak nie mozna tu negatyw nie wystarczy ja bym zadala zwrotu pieniedzy
Faktycznie jeśli tylko nie skasowałaś maili, a skoro cytujesz to znaczy, że je masz to zgłoś nadużycie. No chyba, że ci to baba jakoś zrekompensuje.
Faktycznie miałaś pecha :/ Ja bym zgłosiła administratorowi z dokumentacją, może usuną jej konto i jeszcze daj tutaj jej login, aby innych ostrzec. Współczuję.
Ja robię zakupy przez allegro, sama też sprzedawałam Hamalu, obfotografowałam, był wyprany.
Eh, trzeba napiętnować takich sprzedawców, jak ten twój :evil:
O rany, współczuję bardzo. Ktoś wstydu nie ma (nie mówiąc o uczciwości) :evil:
Jak sprzedawałam swoją, to doprowadziłam ją do stanu (prawie) nowości - wyprana, wyprasowana, poskładana w pudełeczku żeby nie było zagnieceń, żeby od razu ucieszyła oczy nowej właścicielki. Zwyczajnie bym się wstydziła wysłać brudną szmatę :roll:
Rabiac takie zeczy niewiem na co Ci ludzie licza......
Chyba mysla ,ze opchna towar nie liczac sie z konsekwencjami.
Dobrze zrobilas ,ze dalas jej wybor niech sama zdecyduje czy woli sprawe zalatwic polubownie czy niestety skonczy sie to poprzez administracje allegro.
Przykre sa takie sprawy bo jednak liczy sie na uczciwosc i szczerosc sprzedajacych a tu taka klapa......
Bardzo to przykre, że są tacy oszuści... Ja na razie na allegro nigdy sie nie zawiodłam i moze dlatego mam nadal zaufanie, ale po Twojej opowiesci bede bardziej ostrożna.
współczuję! i przez takie elementa! człowiek zaufanie do innych traci!! trzymam kciuki za pozytywne zakończenie.
doominikaa
03-04-2008, 21:14
a ja właśnie wywalczyłam ma taia od Ani Wroby :D
jeśli walczyłam z kimś z Was - ostra potyczka była, gratuluję :lol:
już się nie mogę doczekać :D:D:D
anetta1980
03-04-2008, 21:27
a ja właśnie wywalczyłam ma taia od Ani Wroby :D
jeśli walczyłam z kimś z Was - ostra potyczka była, gratuluję :lol:
już się nie mogę doczekać :D:D:D
A ja widziałam jak walczyłaś.
Magda!
No na pewno prawdziwa chustomama tak by się nie zachowała. :evil: Co za babsko! Myślę, że miała szczęście trafiając na Ciebie, bo nie zasługuje na propozycję bezbolesnego załatwienia sprawy...Takie historie mogą zniechęcić do zakupów w sieci.
Pozdrawiam
Smutne to co piszesz... Postaraj sie dojsc swoich praw, zwrotu pieniedzy, etc.
Ja duzo kupuje na allegro, jak do tej pory to mialam jedna w sumie smieszna przygode. Kiedy bylam w ciazy kupila 'bluzeczke w paseczki dla przyszlej mamy' od kobitki, co sprzedaje nowe ciazowe ciuszki.
Przyszla bluzeczka, bardzo ladna, tylko ze moja 12 letnia, baardzo szczupla, bynajmniej nie ciezarna :idea: Savana ledwo sie w nia zmiescila :evil: :shock: Zamowilam bluzeczke L... Napisalam do babki, oddala kase i dziwila sie, ze rozmiar na mnie nie pasowal. ha ha ha.
stokrotka
04-04-2008, 09:10
Wiesz co, niestety i tacy sprzedawcy się zdarzają.. Na szczęście kupującego chroni ustawa o prawach konsumentów, zgodnie z którą: " Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem." Tak więc spkojnie chroni Cię prawo - masz mozliwość zwrotu towaru, bez podawania żądnych przyczyn, poza tym oczywiście poinformuj też
linda czaję tę gościówę, bo w ciąży kupowałam sweterek u niej, mając wtedy nadal rozmiar 38 kupiłam sweter z metką xxl :lol: ,pamiętam komentarz z opisem sprawy :D to pewnie byłaś Ty.
dostałam dziś odpowiedź, zaznaczam, że na załącznikach były zdjęcia plam, Pani zignorowała zmechacenia, plamy i włosy-brrr-, za to skupiła się na pognieceniach (moim zdaniem pierze się i prasuje przed wysyłką po to żeby okazać szacunek kupującemu).
"Nie będę się ustosunkowywać do plam, bo ich nie widziałam.
Chusta nie była prasowana, bo nabyte rzeczy używane i tak najpierw się pierze.
doominikaa
04-04-2008, 09:39
[quote:3o25l3uf]A ja widziałam jak walczyłaś.
szef francuski pokazuje oppamama na swojej stronie.
nick marta na tym forum.
mama_na_szóstkę
04-04-2008, 09:48
Magda, wspólczuję nerwów.
szew francuski - o tym pisze i pokazuje Oppamama - złota kobieta: http://oppamama.fm.interia.pl/szeffr.html
mama_na_szóstkę
04-04-2008, 09:48
szef francuski pokazuje oppamama na swojej stronie.
nick marta na tym forum.
Mart, pełna synchronizacja ;)
mamo_trójki dziękuję bardzo, na stronie oppamamy nie dogrzebałam się tego opisu :D
mart,dzięki, czy Ty wiesz że chwilowo tak mi zamotałaś w głowie, że myślałam że bea_lk to wg. Ciebie marta, czyli oppamama :?:
po 10 sekundach i pisaniu odpowiedzi na ten temat wyczaiłam,że chodzi Ci o szew :oops:
uśmiałam się normalnie sama z siebie :lool:
DonKaczka
05-04-2008, 20:45
stokrotko przepis o ktorym piszesz nie dotyczy rzeczy kupowanych w drodze licytacji i od osob prywatnych, warto o tym wiedziec
za to jesli sprzedajacy czy sklep internetowy nie informuje nas ze mmay mozliwosc rzecz bez przyczyny oddac, to termin wydluza sie o 3 miesiace od dnia w ktorym sie o tej mozliwosci doweimy, czyli w zasadzie dlugo :)
Do allegro bym nawet nie pisala, bo oni i tak nic nie zrobia w tej sprawie. No, chyba ze wiecej takich negatywnych opinii by zebrali, to moooooze.
Jak Ci nie zechce odeslac kasy to ja jeszcze sadem konsumenckim postrasz.
odesłała na szczęście :D więc mi ulżyło, kiedyś już zgłaszałam sprawę allegro i babce konto zawiesili. no ale przesyłałam im meilami całą dokumentację transakcji ciągnącej się 3 miesiące.a kobita tłumaczyła się,że na 5 dni wylądowała w szpitalu (ja w tym czasie zdążyłam dziecko urodzić i wyleżeć się z nim 2 tygodnie :evil: , i jakoś nie przeszkadzało mi to w robieniu interesu).
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.