PDA

Zobacz pełną wersję : chustowanie w elastyka-porady potrzebuję



karolinka251
25-09-2009, 21:15
Zośkę zachustowałam ok 2miesiąca. jutro jadę chustować psiapsiókę i 3 tyg Jaśka.poproszę o porady. jak w kieszonce zrobić żeby małemu główkę przytrzymać?jakiś patent z pieluchą słyszałam.

Liv
25-09-2009, 21:16
zbierasz pod karczkiem sporo materiału, podkładasz złożoną pieluszkę i rolujesz

Kanga
25-09-2009, 22:36
zbierasz pod karczkiem sporo materiału, podkładasz złożoną pieluszkę i rolujesz

oj lepiej nie.. to bardziej patent na drażliwośc karku i raczej chust tkanych dotyczy ;)
musicie tak mocno koleżance chuste dociągnąc aby wydawało się, że dziecia się nie da wsadzić. podczas rozkładania pół obie wewnętrzbe warstwy dokładnie należy rozłożyć tak aby górne V już podtrzymywało wstępnie główkę a potem po naciągnięciu poziomego panela ten dodatkowo już wspiera głowinkę ;)

Kinga
26-09-2009, 11:23
W elastyku trzeba dopilnować, aby nie było żadnych niekontrolowanych luzów w wiązaniu - chusta powinna przylegać do ciała opiekuna. Jedynie z przodu pod pionowymi częściami chusty zostawiamy miejsce na dziecko. Ile? To zależy od materiału chusty - niektóre elastiki są tak miękkie, że trzeba je zawiązać tak żeby przylegały do ciała, inne z kolei są dużo mniej elastyczne i trzeba po prostu zostawić trochę luzu na pionowych częściach chusty. Luzu zostawiamy zawsze troszkę mniej niż wydaje się to potrzebne, pamiętając, że materiał jest elastyczny i pracuje pod ciężarem maluszka. Potrzeba kilku prób, żeby dopasować ilość miejsca do konkretnego dziecka.

Koniecznie trzeba dopilnować, aby pozioma część elastyka w pasie nie była luźna podczas wiązania - ma ona przylegać do brzucha opiekuna. Tylko tak przygotowany środek chusty będzie stabilizować należycie całe wiązanie, kiedy już naciągniemy go na plecy dziecka.

Czyli w trakcie wiązania, w momencie kiedy przełożymy już pionowe części pod poziomym panelem na brzuchu, trzeba chwycić za pionowe pasy na ramionach i pociągnąć w dół, tak aby poziomy panel przytulił się do brzucha.

Pionowe części chusty trzeba ułożyć na dzieciu tak, aby krzyżowały się tuż pod szyją malucha. Wtedy podciągnąć wyżej poziomą część chusty, nadmiar u góry zrolować i tak przygotowany gruby wałeczek z materiału umiejscowić maluchowi na karku (u nasady czaszki). Zrolowany materiał przeciwdziała niekontrolowanemu odgięciu główki. Żeby maluch miał więcej miejsca wokół buzi, można wywinąć chustę na jednym ramieniu: krawędź przy szyi składamy w dół w stronę łokcia.

Przede wszystkim jednak, aby główka dziecka nie chwiała się bezwładnie i nie odginała w tył, trzeba dopilnować pozycji bioderek. Fizjologiczna żabka i "wpadnięta" pupka powodują odpowiednie nachylenie miednicy i zaokrąglenie plecków. Jeżeli plecki są zaokrąglone, to główka automatycznie opiera się malowniczo o dekolt mamy i nie ma tendencji do odginania się w tył.

Żeby łatwiej sobie wyobrazić jak to działa wystarczy usiąść, zgarbić się układając kręgosłup w C i wtedy spróbować spojrzeć na sufit - nie da się, prawda? :lol:

Uffff, no to się rozpisałam... :hide: Ale może komuś się przyda :)

Hainaut
26-09-2009, 11:28
Uffff, no to się rozpisałam... :hide: Ale może komuś się przyda :)
Przyda sie, przyda.
Ja od paru dni wlasnie "zapoznaje sie" z elastykiem i dopiero odkrywam, ze ta chusta sie naprawde ;-) rozciaga. To, co za kazdym razem mi nie wychodzi do tej pory, to za kazdym razem corcia jest za... wysoko, nawet trudno mi ja pocalowac. Nie wiem, mam wrazenie, ze wszystko robie tak, jak na zdjeciach w ksiazce, z ktorej sie ucze, a ona ciagle za wysoko i przez to trudno mi na nia naciagnac (na glowke i kark) material.

Kinga
26-09-2009, 11:37
spróbuj zostawić ciut więcej miejsca pod pionowymi częściami chusty i powinno być ok.
Elastyk elastykowi nierówny, wszystko zależy od materiału. Niektóre trzeba zawiązać przy ciele, w innych trzeba zostawić wyraźny luz z przodu. Trzeba po prostu próbować i znaleźć złoty środek dla danej chusty i danego dziecia :)

Natalia
26-09-2009, 12:45
W elastyku trzeba dopilnować, aby nie było żadnych niekontrolowanych luzów w wiązaniu - chusta powinna przylegać do ciała opiekuna. Jedynie z przodu pod pionowymi częściami chusty zostawiamy miejsce na dziecko. Ile? To zależy od materiału chusty - niektóre elastiki są tak miękkie, że trzeba je zawiązać tak żeby przylegały do ciała, inne z kolei są dużo mniej elastyczne i trzeba po prostu zostawić trochę luzu na pionowych częściach chusty. Luzu zostawiamy zawsze troszkę mniej niż wydaje się to potrzebne, pamiętając, że materiał jest elastyczny i pracuje pod ciężarem maluszka. Potrzeba kilku prób, żeby dopasować ilość miejsca do konkretnego dziecka.

Koniecznie trzeba dopilnować, aby pozioma część elastyka w pasie nie była luźna podczas wiązania - ma ona przylegać do brzucha opiekuna. Tylko tak przygotowany środek chusty będzie stabilizować należycie całe wiązanie, kiedy już naciągniemy go na plecy dziecka.

Czyli w trakcie wiązania, w momencie kiedy przełożymy już pionowe części pod poziomym panelem na brzuchu, trzeba chwycić za pionowe pasy na ramionach i pociągnąć w dół, tak aby poziomy panel przytulił się do brzucha.

Pionowe części chusty trzeba ułożyć na dzieciu tak, aby krzyżowały się tuż pod szyją malucha. Wtedy podciągnąć wyżej poziomą część chusty, nadmiar u góry zrolować i tak przygotowany gruby wałeczek z materiału umiejscowić maluchowi na karku (u nasady czaszki). Zrolowany materiał przeciwdziała niekontrolowanemu odgięciu główki. Żeby maluch miał więcej miejsca wokół buzi, można wywinąć chustę na jednym ramieniu: krawędź przy szyi składamy w dół w stronę łokcia.

Przede wszystkim jednak, aby główka dziecka nie chwiała się bezwładnie i nie odginała w tył, trzeba dopilnować pozycji bioderek. Fizjologiczna żabka i "wpadnięta" pupka powodują odpowiednie nachylenie miednicy i zaokrąglenie plecków. Jeżeli plecki są zaokrąglone, to główka automatycznie opiera się malowniczo o dekolt mamy i nie ma tendencji do odginania się w tył.

Żeby łatwiej sobie wyobrazić jak to działa wystarczy usiąść, zgarbić się układając kręgosłup w C i wtedy spróbować spojrzeć na sufit - nie da się, prawda? :lol:

Uffff, no to się rozpisałam... :hide: Ale może komuś się przyda :)

Ślicznie napisane. :)

karolinka251
26-09-2009, 14:19
super dzięki,nie wiem jak zrolować ale metodą prób ibłedów dojdę do tego

Kinga
27-09-2009, 00:00
:) zrolować, czyli wywinąć brzeg (mniej więcej tak jak się zwija naleśnika z dżemem) w kierunku na zewnątrz, żeby powstał wałeczek grubości tak plus minus 3 cm. :D

Edit:
na tej fotce widać dość dobrze ten wałeczek, tyle że łapka górą wystaje:

http://www.chusta.pl/images/galeria/wiazana/89.jpg