PDA

Zobacz pełną wersję : EllaRoo



Jazzoo
29-10-2007, 00:19
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust EllaRoo. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?

http://www.parentingbynature.com/prodimages/ER_Christiane.jpg

serafinka
28-11-2007, 18:31
ja też czekam na jakies opinie - zachwycają mnie kolory!!!!!!!!!!!!!!!! ale co z resztą???? czy ktoś cos woe na ten temat???? a może wiecie gdzie poszukać opini o tych chustach???? prosze o jakąś pomoc :lol:

Bonkreta
12-12-2007, 22:54
Dzis miałam okazje sie zamotac na bytomskim spotkaniu, w Ysabel. Jest boska. Zachwyciła mnie totalnie. Po wzięciu do ręki wrażenie średnie, w dotyku jak "zwykły materiał" :wink: trochę jak płótno. Cienka, porównywalnie do np. Vatanaia, ale Vatanai jest mięciutki, a Ella nie (tzn. nie jest sztywna, ale nie ma tego "flanelkowatego" odczucia).

Za to motanie sie - najlepsze z wszystkiego, co wypróbowałam. Idealnie sie dopasowuje, idealnie rozciąga na dziecku, śliczny zgrabny węzeł, przesuwny przesuwa sie leciutko jak sprzączka, a jednocześnie trzyma idealnie. Żałuje, że nie miałam okazji pochodzic pare godzin - więc osiadania pod obciążeniem nie miałam okazji sprawdzić, ale poza tym achachach :D

Czyżbym zachorowała na Elle? :roll:

Araminta
14-12-2007, 15:39
Czyżbym zachorowała na Elle? :roll:

A ja mam La rae na zbyciu :)

Bonkreta
15-12-2007, 01:54
No właśnie, miałam zapytać - czy różne kolory Elli sa podobne w dotyku czy sie różnią, jak na przykład Hoppy?

DonKaczka
15-12-2007, 02:09
mam larae i ysabel, sa identyczne
nie sadze zeby sie roznily, splot tam wysokiego stopnia komplikacji nie ma

bonkreta przemysl to jeszcze
ellaroo jako dodatkowa chusta, dla lekkiego dziecka ok
ale juz moja 11 kilowa krolewna malo mi ramion nie przepilowala
one sa bardzo cienkie, fajne na lato, ale niestety nie dla klocuszka

Bonkreta
15-12-2007, 12:21
Jeszcze nic nie postanowiłam :wink:
Mówisz, ze ponadroczniak to juz nie :roll:
hmmm
to kiepsko

DonKaczka
15-12-2007, 12:31
nie wiem czy nie, ale ni kupuj na zas

w kweitniu dziecko juz bedziesz miala podchowane do jesieni bardzo wagi nie zmieni
wtedy sie zamotaj i jak bedzie bosko dalej, to kup
teraz to troche na wyrost

aggie
16-12-2007, 20:26
moj maz uwielbia ellaroo - uwaza ze lepsza od didka - zamotal sie w 3 sekundy we wzorcowa kieszonke :high:
b sobie chwali

uklony w strone Kwakajacych :dancing:

Bonkreta
16-12-2007, 20:47
nie wiem czy nie, ale ni kupuj na zas

w kweitniu dziecko juz bedziesz miala podchowane do jesieni bardzo wagi nie zmieni
wtedy sie zamotaj i jak bedzie bosko dalej, to kup
teraz to troche na wyrosttak myślę nad tym i myślę
i dochodzę do wniosku, że to jednak błęne myślenie
w końcu do kwietnia jeszcze kupa czasu
jakbym kupiła teraz, to do kwietnia bym mogła nosić
a potem, jakby juz była za ciężka (królewna, nie chusta)
to sprzedać :twisted:

Zuzia
29-12-2007, 14:58
Ja też zachorowałam na Elle. Antoninka ma teraz 5 miesięcy więc całe lato bym mogła ponosić.
A wiecie gdzie to cudo można kupić?

nelles
29-12-2007, 18:35
Ellaroo sprowadza Makwia, zobacz na http://www.zamotana.blogspot.com/ .

Ja mam Ellaro Maiję i bardzo ją lubię. Chociaż na kurtki teraz źle mi się ubiera. Za to w lecie cudowna, nawet z moim klocuszkiem nosiło mi się dobrze tyle tylko że z przodu lub na boku, na plecach trochę gorzej.

DonKaczka
29-12-2007, 18:45
Bonkreta, jesli chcesz nosic teraz, to jak najbardziej, jakos rozpatrywalam ja jako chuste na lato, zimowo wole grubsze przytulniejsze chusty :)

Araminta
30-12-2007, 01:11
Ja też zachorowałam na Elle. Antoninka ma teraz 5 miesięcy więc całe lato bym mogła ponosić.
A wiecie gdzie to cudo można kupić?

Ja mam do sprzedania prawie nówkę. Wyjdzie trochę taniej. Napisz do mnie na mamuk1@gazeta.pl. więcej info w wątku kupie/sprzedam.

irla
21-01-2008, 22:15
właśnie odebrałam od kuriera czarnulkę Seattle. Po pierwszym macaniu - fakt trochę chropowata, wylądowała w pralce i się pierze. :wash:
Więcej napiszę po pierwszym motaniu z moim Klocuszkiem.

Elegancka jest bardzo !!!!!!! :bliss: :dancing: Dzięki Małgosiu :)

irla
22-01-2008, 21:34
Jestem po pierwszym dniu z Seattle :)
Po praniu chusta nie sprawia juz wrażenia szorstkiej.

annq27
14-02-2008, 00:29
prosze o zdjecie!!!!! szykuja nam sie weseliska i rozwazam seattle jako elegancka chuste na okazje... dobrze kombinuje?

irla
17-02-2008, 00:30
Bardzo dobrze kombinujesz. Tylko problem ze zdjęciem w Seattle jest taki, że ja zwykle na czarno, chusta czarna .... i jej nie widać. Choć na żywo ma to swój urok.

Coś wkleję - obiecałam tez jednej Pani moje zdjęcie w Seattle ;)

trzy_misie
03-03-2008, 21:55
Miałam dzis przyjemność (mimo ze okazja smutna, bo pogrzeb Cioci) przetestowac Ellaroo Seattle, za co Ci Irlaaa bardzo, bardzo dziękuję!!!

Byłam bardzo mile zaskoczona jak łatwo się ją dociąga!!!. Zawiązanie kieszonki 'z bagaznika' na sporym wietrze zajęło mi moze minutę. Po ok 2h noszenia moge powiedziec, ze komfort noszenia jest bardzo wysoki, nic sie nie wrzyna w ramiona, a chusta przylega ciasno jak druga skora i nic się nie luzuje.

Z racji długosci chusty mogłam zawiązac kieszonkę z węzłem z przodu i było mi w płaszczu przewygodnie!

Materiał cieniutki, choc na pierwszy rzut oka, a raczej ręki wydał mi się dość sztywny, to w uzyciu bardzo przyjemny. Zauwazyłam w tym wątku, ze ta chusta to swiezy nabytek Agnieszki, wiec pewnie z czasem materiał się 'złamie'. - tu jeszcze raz dzieki ze wypozyczylas mi swoje zaledwie miesieczne 'dziecko' :):):)

Z czystym sumieniem moge Ellaroo Seattle wystawic 5! Spisała się na medal!

Myslalam o zakupie cienkiego Hoppa, ale teraz zastanawiam się nad zakupem Ellaroo na lato... !

Pozdrawiam,
Ania.

doominikaa
04-03-2008, 10:15
już znam ten wątek na pamięć, pozostaje mi wkuć ostatniego posta...
Na Ellaroo Elsa choruję odkąd ją zobaczyłam, dziecko już mam, teraz muszę jeszcze się po becikowe wybrać i już zamawiam :D:D

trzy_misie
04-03-2008, 22:11
Czy ktoras z Was ma EllaRoo

irla
05-03-2008, 11:00
Ania, tekst z dzieckiem mnie rozczulił. Dzięki!
Na lato to ja się szykuję z konopnym Didkiem ;) Seatlle jest/bedzie na eleganckie okazje ;)

doominikaa
18-03-2008, 16:22
zapukał dziś listonosz...
przyniósł mi Elsę, aż zmiękłam z zachwytu...
Ładna baardzo, te frędzelki, ech
Cieniutka. Nie jestem jeszcze ekspertem, nosiłam po kilka dni w Didku i Storczyku, Ellaroo jest znacznie cieńsza, w sam raz dla mnie zimnolubnej.
Miękka całkiem, myślałam, ze będę miesiącami łamać, ale jest fajna już. (chyba)
Węzełek maleńki, zawiązała się szybko i Młodą w przepisowe 3 minuty uśpiła.
Staram się nie kierować emocjami, więc dziś, piejąc z zachwytu nie wystawię oceny, choć przypuszczam że jutro kliknę piątkę :D:D:D

izolllda
25-03-2008, 22:33
Ja właśnie poważnie rozważam kupno ellaroo la rea (jesli ktoś ma uzywaną i chciałby ją sprzedać, to jestem chętna :D Nie miałam okazji nigdzie jej "macać" :wink: , ale i kolory i frądzle mnie zachwycają :) Jak już się zdecyduję i chusta do mnie dotrze, to napiszę co i jak :)

resania
07-04-2008, 19:00
Czyżbym zachorowała na Elle? :roll:

A ja mam La rae na zbyciu :)


Już jest moja od kilku mcy i jest boska - dzieki mamuk :D a kolory ma cudne i te fredzelki - mmmm miodzio :) i taka cieniutka - super :jump:

tulimama
26-04-2008, 20:22
Ja mam nieodparta chec na Maije :lol:, ale czytalam na jakims anglojezycznym forum, ze kolory sie spieraja - brzmi niewyobrazalnie. Czy ktos cos wie w tej kwestii?

tulimama
26-04-2008, 23:36
Jeszcze jedno, czy EllaRoo maja zaznaczony srodek i rozne brzegi?

lola_22
27-04-2008, 01:17
maiji nie pralam wiec trudno mi polemizowac, ale sama nosze w Ysabel i kolory bez szwanku mimo czestego prania (chusta cienka wiec pranie i szuszenie nie stanowi problemu )
Ellaroo nie ma zanznaczonego srodka a krawedzie w niektorych pasiastych modelach mozna odroznic po kolorach.

Eyja
29-04-2008, 16:50
dzisiaj przyszła do mnie Ysabel. jest przesliczna, kolory duzo ładniejsze niz na zdjęciu :) oceny na razie nie wystawiam, bo nosiałam krótko, po domu.
ale za to z Ysabel udał mi sie po raz pierwszy krótki plecaczek :P jestem z siebie dumna 8))
z Miśka też, bo bardzo mu sie na plecach spodobało :D a sam moment zarzucania potraktował jak nowa zabawe i smiał sie w głos :lol:

nelles
29-04-2008, 17:12
Ja mam nieodparta chec na Maije :lol:, ale czytalam na jakims anglojezycznym forum, ze kolory sie spieraja - brzmi niewyobrazalnie. Czy ktos cos wie w tej kwestii?

Ja mam Maije od zeszłego lata i nie zauważyłam żadnej różnicy w kolorach.

joawoj
19-05-2008, 21:51
Jak dla mnie zaskoczeniem była szorstkość Ellaroo, spodziewałam się czegoś bardziej śliskiego i lejącego. Natomiast wiąże i dociąga się ją bardzo dobrze i jest naprawdę cieniutka więc na lato super. Co prawda nie odejmuje dziecku tak bardzo ciężaru jak grubsze chusty, ale mój Julek dopiero 5 kilo waży, więc spokojnie ten sezon w Ellaroo przechodzimy :D (potem najwyżej ją sprzedam).
Ogólnie wrażenia pozytywne.
No i kolorki przecudne!!! (mam Maiję).

lemonka
30-05-2008, 20:13
A czy Ellaroo nie jest ma splotu skośno-krzyzowego? Gdzies chyba to wyczytalam.

kamuszyca
10-06-2008, 10:58
Od ok. 2 tygodni mam Ysabel i moje wrażenia sa takie:
- na początku dosć sztywna, po praniu zrobiła się przyjemnie mięciutka
- mocno farbuje, ale tylko przy pierwszym praniu
- zaznaczone krawędzie
- świetna na lato, bo cieniutka, przewiewna, zajmuje mało miejsca
- mały, zgrabny węzeł
- nosi się rewelacyjnie!!! moje dziecko waży na razie ok. 6 kg, ale nawet po kilku godzinach noszenia nie czuć ciężaru. Byłam mile zaskoczona, bo bałam się, że cienka chusta nie będzie się tak dobrze nosić
- przepiękne kolory
- fatalna instrukcja... (nie polecam początkującym). Na szczęście mam Hoppa i hoppową instrukcję, więc dla mnie to nie był problem :)
Dobrze mieć świadomość, że chusta kurczy się w praniu. I to znacznie. Z 4,2, które powinno być dla mnie idealne, zostało 3,9, a po wymianie na dłuższą z 4,6 zrobiło się 4,38 (prane w 40st.)

Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne!!!

kashinka
11-06-2008, 12:21
mam moja ellaroo od roku i jest z drugiej reki, wiec od poczatku byla super - i nadal jest.
moje dziecko nie jest kolosem, teraz wazy ciut ponad 7kg, ale bardzo lubie moja maije, bo sie ja super wiaze, latwo dociaga, i za jej lekkosc - tu nie chodzi mi u upaly, bo mi nie bywa za goraca w innych, a o to, ze jak ja mam na sobie to nie czuje jej samej.

ellaroo nie jest skosnokrzyzowa BTW.

Beotia
11-06-2008, 17:21
Dobrze mieć świadomość, że chusta kurczy się w praniu. I to znacznie. Z 4,2, które powinno być dla mnie idealne, zostało 3,9, a po wymianie na dłuższą z 4,6 zrobiło się 4,38 (prane w 40st.)

A właśnie: na wszywce jest info, że należy prać w zimnej wodzie. Tak też robię i się nie kurczy. Piorę ją ręcznie w ogóle - warta jest, żeby o nią zadbać :)
A schnie w godzinkę na polu, taka zawieszona prosto z wody :)

lola_22
11-06-2008, 22:44
ja swoja piore w 40 i jest ok - po waszych przygdach mysle ze to moze zalezy od partii chusty i koloru (niektore przedze moga byc innej jakosci) wiec bezpieczniej prac wszytskie w zimnej wodzie (w pralce w 30 stopniach) i wowczas powinno obyc sie bez niespodzianek.

kamuszyca
12-06-2008, 09:45
Dobrze mieć świadomość, że chusta kurczy się w praniu. I to znacznie. Z 4,2, które powinno być dla mnie idealne, zostało 3,9, a po wymianie na dłuższą z 4,6 zrobiło się 4,38 (prane w 40st.)

A właśnie: na wszywce jest info, że należy prać w zimnej wodzie. Tak też robię i się nie kurczy. Piorę ją ręcznie w ogóle - warta jest, żeby o nią zadbać :)
A schnie w godzinkę na polu, taka zawieszona prosto z wody :)


Zapomniałam dodać, że moja chusta na początku miała bardzo nieprzyjemny, silny, chemiczny zapach - po prostu śmierdziała niemiłosiernie, podobno środkiem przeciwko szczurom na statkach, aby jej nie zeżarły podczas transportu :mrgreen: Po praniu w 30st (zgodnie z instrukcją) zapach ani trochę nie ustąpił, aż bałam się dziecko wkładać do chusty, żeby się nie zatruło... Stąd pranie w 40st. + moczenie w napachniaczu i wietrzenie. Pomogło za 4 razem :D

jadwiszka
20-06-2008, 10:21
zaskoczeniem bylo to , ze po wypraniu pierwszy raz w 30 stopniach, chuście uciekło ...około 30 cm, bylam wsciekla, bo zamiast ogonów miałam dwa frędzlowate kikuty, ale z czasem - może wiązania mam bardziej dociągniete- juz mi to nie przeszkadza... a chusta jest fantastyczna, wszystkim sie podoba, mąż sie do niej od razu przekonał, Franek pokochał od pierwszego przytulenia...:)

gmmazur
29-06-2008, 15:09
mam od tygodnia Maiję. Myślę, że na lato jest super.
Cieniutka z prześlicznymi kolorami, które z każdym dniem wydaja mi się piękniejsze (i udało mi się kupić idealnie pasujące do niej kolczyki :lol: ).
Na początku miałam wrażenie , ze coś nie tak jest z dociąganiem (mam porównanie z hoppem) ale teraz jest juz w porządku.

ZuZaZo
05-07-2008, 21:58

magnus
02-08-2008, 21:55
Mam Ellaroo Christiane (czy jakoś tak) - kolory przepiękne, kupiłam tę chustę głównie ze względu na kolorystykę. Nie zauważyłam, żeby się coś spierało, ale piorę w delikatnych środkach. Frędzelki są super, ale dla cierpliwych - po praniu muszę je ładnie rozplątać (dla mnie to przyjemność, bo lubię być z moją chustą :-)) Krawędzie łatwo rozróżnić na pasiastej chuście.
Olbrzymim minusem jest brak zaznaczonego środka. Brzegi mogłyby być lepiej wykończone.
Daję 4.

marynamaj
04-08-2008, 22:01
Ja również kocham moją Ellaroo - piękne, soczyste kolory; jej przewiewność, po złożeniu jest łatwa do schowania (dużo mniejsza od Nati), łatwo się dociaga, no i te frędzelki i mały supełek. :D

kobra
06-08-2008, 04:27
A ja z mojej Ysabel zrobilam sobie kolkowa(bez szycia oczywiscie), bo odkad mam leosia nie nosze juz w niej. Sprawdza sie w tej roli swietnie, a na pewno przyda sie znowu w swojej oryginalnej roli, jak drugie dziecie przyjdzie na swiat. Kajtek wazy juz ponad 10 kilo i jednak leos nosi duzo lepiej :)

bydzia
19-08-2008, 10:55
dałam 5 :))
po 1 - bo to moja 1 chusta i nie miałam z nią żadnych problemów, znaczy wiąże się szybciutko i prosto
po 2 - bo mięciutka, cieniutka i ma piękne frędzle
po 3 - moje 7,5 kilowe dziecko noszę bez żadnych bóli :))

jedyny zarzut to instrukcja obsługi - rzeczywiście uboga, ale o tym że może być lepiej dowiedziałam się jak dostałam didymosa ;)) - w końcu jest internet i można poszperać nt wiązań ;))

co do długości moja na początku miała 5,2 około (mierzyłam bo czytałam że się kurczą) a kupiłam jako 5m i dziś po kilku praniach ciągle 5 metrów ma
kolor Ysabel (nie zauważyłam blaknięcia)

ann_a30
04-03-2009, 12:57
Pozwolę sobie nieco odświeżyć temat. Właśnie przyszła Ellaroo Aloe. Kupiona właściwie tylko dlatego, że ustrzeliłam okazyjnie na ebayu :lol:
Pierwsze wrażenie - cienka, ale zobaczymy, może coś z tego będzie. Drugie wrażenie - kolor taki sobie, czyli czeka ją farbowanie (nigdy tego nie robiłam :? ) Zamotałam Achilla (7,5kg). ale na zbyt krótko, by coś powiedzieć, jako że chusta nie wydawała mi się za świeża i się pierze :wash:
Mimo rozmiaru S spokojnie 2X wychodzi.
Idę ją powiesić, bo się pranie skończyło :hang:

lola_22
04-03-2009, 16:32
a ja wczoraj pożegnałam moją piękną Ysabel - to od niej zaczeła sie moja przygoda handlowa z Ellaroo: chusta tak bardzo mi sie podobała, ze musialam ja sprowadzić ;-)
Ysabela służyła nam pieknie przez cały rok, ale odkad Mati urosła i nosilysmy sie w plecaczkach te 4,6 m nie było potrzebne , potem bezchustowy okres ciązy i gdy wreszcie jest nowa chuscioszka to mnie ciagnie bardziej w stronę kolorów Nadii albo Limony wiec Ysabel pojechała do kogoś, kto obiecał ja kochac rownie mocno ;-)
PS. a tu jak służyła nam Ysabel
http://2.bp.blogspot.com/_xhENuzspxqs/Rx9U676pmgI/AAAAAAAAAJ0/YHp3B-F3Bbg/s200/nowy+swiat2a.bmp

JJ
06-04-2009, 20:40
my sie motamy w ellaroo Larae i powiem szczerze ze marze o czym bardziej miekkim :roll:
/juz jest mieksza hihhi wystarczylo ja wyprac dwa razy :duh: :hide: /
dobrze sie dociaga i latwo wiaze ...
nie ma wyznaczonego srodka ...tylko metke przyszyta gdzies tam w swiecie ...
ale sie zakochalam w kolorkach ifredzelkach :roll:
po praniu wciaz ma swoje 5m ...

/ zapraszam viewtopic.php?f=8&t=16236 (http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?f=8&t=16236) /
mezunio z Julia wygladaja :love: :love:

instrukcja nie zaciekawa ale na forum znalazlam spoko filmikow instruktazowych :thumbs up:
mysle ze w przyszlosci zostawie ja sobie dla nastepnego dzieciatka ... nie bede jej sprzedawac
http://images40.fotosik.pl/99/4e763fedfc2edb65med.jpg (http://www.fotosik.pl)

odynka
19-04-2009, 17:51
zapukala do mych drzwi;) Ellaroo Ysabel - juz wiem co myslalam jak ja kupowalam - jest piekna to polaczenie kolorow jeste niesamowite, kolory maja taka glebie - ech zadne zdjecia tego nie oddadza:) myslalam ze zostawie sobie dla kolejnego chuscioszka ale chyba jednak poleci dalej w swiat bo ani chuscioszka niet ani kaski:(
ale cudna jest i fredzelki ma mega pikne - taka bardzo radosna i optymistyczna chusta:D
klikajac na foty ponizej otworza sie po kolei:

galeria z fotami naszymi w Ysabel - niestety tak na szybko wiec moj wyglad wybaczcie :oops:
http://nelly.odiland.com/galleries/Mala_galeria_Nelly/19_04_2009/1.png (http://nelly.odiland.com/category.php?cat=490)

galeria samej Ysabel:)
http://szafa.odiland.com/galleries/odynkowa_szafa/EllaRoo_Ysabel/15.jpg (http://szafa.odiland.com/category.php?cat=96)

izoldziak
28-04-2009, 12:26
Mam Ellaroo Elsa. Brązy ze względu na męża, który nie chciał za bardzo pstrokatej, choć mi się bardziej Ysabel podobało. To moja pierwsza chusta i jestem z niej bardzo zadowolona. Jest cienka, mój dzieć waży mało. Na początku jak się uczyłam ciężej mi było dociągać, teraz już ok.
No i frędzelki super.
Minus to kiepska instrukcja, aż wstyd, że coś takiego dołączają.
Następny minus to brak zanzaczonego środka.
Malutki minusik w Elsie to to, że krawędzie - niby różnią się od siebie, ale cienka ta chusta i przy motaniu nie bardzo czasem widać czy to pasek czy krawędź.
Ogólnie to dałabym 4,5, ale że nie ma takiej opcji daję 5, bo 4 to byłoby za mało.

MałaMi_0.2
07-05-2009, 10:15
Ta chusta jest jak mgiełka! Zakochałam się od pierwszego zamotania i nie oddam nikomu, nawet kiedy mi dzieć wyrośnie.
Wiąże się sama, dociąga bezproblemowo i nie ma węzła.
Ma za to frędzle :love:
Od dziś to moja ulubiona chusta na lato dla mniejszych dzieciaczków.
Kupiłam używaną, więc od razu mięciuteńka.
No cud, miód i frędzelki :mrgreen:

odynka
11-05-2009, 10:36
oj jak cudnie ze Wam w niej dobrze:D a teraz czekamy na fotorelacje:D

doominikaa
22-05-2009, 22:12
o bogowie, dlaczego ja tu weszłam.....
właśnie Elsę sprzedałam, a teraz... ech, będzie mi tych frędzelków brakowało...
i fantastyczny kontakt z Gosią, pierwszy raz pisałam do Niej / do Ciebie, w ciąży, takim ciepłem powiało, ze już wtedy widziałam, że wsiąkam w temat...
chlip...
(ale jak skończymy remont i trochę spłacimy długi, czyli za jakieś 20 lat, też sobie kupię Ellaroo :love: )

isia77
22-05-2009, 22:33
plusy: przepiękne kolory, przepiękne frędzelki, cieniutka, milutka
minusy: po 3 praniach ciągle mi farbuje ubrania, kiepska nośność, wżyna się w ramiona

franciszka
30-05-2009, 18:47
Zakochałam się we frędzlach i dopiero później doczytałam, że nie skośnokrzyżowa :D ale to nic, moja córunia maleńka jest i leciuchna :P kupiłam jako używaną, ale nawet prana nie była przez Janis :D fakt, farbowała... przy pierwszym praniu... przy kolejnym ciut też, ale.... piorę same czerwone :) ... mam Claudie... i zadowolona jestem... kolorki "moje", wiąże się wygodnie, mam co prawda czasem problemy z dociąganiem, ale... w końcu jeszcze się uczę :P nie mam instrukcji, więc nie narzekam na jej jakość, a ... wiążę z polecanych stron www :)

http://img34.imageshack.us/img34/3048/dsc00853m.jpg (http://img34.imageshack.us/my.php?image=dsc00853m.jpg)

ninuczka
07-06-2009, 12:29
Dałam 5 (bo nie ma 5 minus, a taka się imho należy). Mam dwie - seattle 4,6m i larae 4,3m + frędzelki :). Seattle to jedna z moich pierwszych i często używanych chust. Bardzo lubiłam ją na bardziej oficjalne, szczególnie upalne, okazje. Nic mi się nie wrzynało (lekkie dziecko wówczas miałam). W zeszłym miesiącu (8 miesiąc ciąży) kupiłam larae - dla pięknych, żywych, energetyzujących kolorów. Nie żałuję. Nie dalej jak tydzień temu (37 - 38 tydzień ciąży) zamotałam sobie z niej prosty plecaczek. Córa waży ponad 10 kg. Było SUUUPER! Aż się zdziwiłam, że nieskośnokrzyżowa, cieniutka, a tak nosi (jeju jak tęsknię do regularnego noszenia!!!). No to za co minus? - W porównaniu do innych chust (mam ich w sumie 18) jest lekko sztywnawa. No i środka nie ma zaznaczonego ani krawędzi. Za brak ostatnich bym się nie czepiała aż tak, ale wszystkie razem mankamenty złozyły się na 5-.

panthera
08-04-2010, 19:23
A właśnie: na wszywce jest info, że należy prać w zimnej wodzie. Tak też robię i się nie kurczy. Piorę ją ręcznie w ogóle - warta jest, żeby o nią zadbać :)
A schnie w godzinkę na polu, taka zawieszona prosto z wody :)

kurcze może ja moja upiorę w 50? jest stanowczo za długa :))
Mam maije - to najcieńsza chusta jaka macałam, dobrze sie dociąga i łatwo wiąże, ale muszę pilnować żeby dobrze rozłożyć materiał na ramionach inaczej bolą po dłuższym noszeniu (8 kg)
urzekły mnie jej frędzelki - niestety źle dobrałam rozmiar - a ze względu na te frędzelki nie obetnę :(
jesli chodzi o nośność to jak na tak cienką bawełnę jest ok - lepiej mi się nosiło tylko w chustach z domieszką.

kinia
25-05-2010, 22:19
z jakiego splotu jest ta chusta jesli nie skosnokrzyzowy?

dundubha
04-06-2010, 21:11
ja ze swojej strony polecam ysabel za przewiewność i kolory.
choć większego kloca nosić już nie miałam okazji

22justyna
02-12-2010, 11:43
Ja mam Ellaroo maija. to moja pierwsza chusta. Jest mięciutka, cieniutka i ma śliczne frędzelki. Łatwo się dociąga i dobrze trzyma. najlepsza na lato,na zimę trochę za cienka:)

Dharma
02-12-2010, 16:26
Już tęsknię za moją ellą- to wspaniała, lekka i świetnie dociągająca się chusta. U nas w lecie sprawdzała się znakomicie, nawet w największe upały(przewiewna). Na zimę też bym polecała - tyle że pod kurtkę, bo jest "zgrabna", cienka, nie przegrzeje nadmiernie i zmieści się pod kurtką. Plusem , o którym chyba nikt tu nie pisał dla mnie było też to, że zwinięta zajmowała mało miejsca w torbie.
Niestety dla niemal rocznego dziecka jest już zbyt mało "nośna". Szkoda... Za to dla kolejnego chuściocha na początek na pewno ellaroo (zdecydowanie lepsza niż np. indio, które też mamy, a które mnie nie powaliło).

http://images46.fotosik.pl/368/9bf13fb8f74544c6med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images43.fotosik.pl/386/758964747c89fc6bmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images45.fotosik.pl/388/2cab1869c61261f7med.jpg (http://www.fotosik.pl)

lula
24-12-2010, 02:20
mamy maije i klocucha - chusta daje rade :applause:, tylko czasem trzeba pokombinowac, np rozkladajac szerzej na ramionach. za to zima pod kurtke idealna! jakby jej nie bylo, wiec wiem, co na sobie mamy ;-) acha no i maz kocha, bo on tylko czasami mota, a z ellaroo to latwizna! :-)

marjen
27-03-2011, 12:12
niedawno dostałam w ręce używaną Elsę. Dodam, że dotychczas motałam w storcha i nati. Na początku byłam zdecydowana nawet nie próbiwać Elsy - za bardzo nie wiedziałam nawet co mam zrobić z tak cienką chustą. Spróbowałam jednak i byłam mile zaskoczona - pomimo tego że chusta jest cienka, nosiłam Kasię przez 3 h w 2x a następnego dnia 2h w kieszonce - kręcąc się po domu, sprzątając. Początkowo chciałam Elsę od razu sprzedać bo nie wyobrażałam sobie noszenia w takiej cieniźnie jednak teraz kusi mnie żeby sprzedać coś innego a Elsę zostawić na lato...
Chusta dociąga się znacznie łatwiej niż inne które miałam do tej pory. Niestety również łatwiej się gniecie...
Frędzle dodają uroku.
Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona, zwłaszcza tym jak łatwo jest zawiązać tę chustę - pomagają różne kolory krawędzi no i chyba ta cienkość materiału...
Dodam że córcia waży ponad 6 kilo.

anitanelka
22-06-2011, 10:05
Ja znów mam maiję... Przy Nelce to była moja pierwsza i JEDYNA chusta. Jestem w niej dozgonnie zakochana ;D
Cienizna straszna w pozytywnym sensie, super przewiewna, łatwo się mota no i węzeł, a raczej węzełek malutki, dzięki czemu też łatwiej go zawiązać.
Co prawda raczej na mniejsze/lżejsze dziecko, ale ja nawet z 13kg klockiem dawałam radę ;)

Chusta poleciała w świat, ale nabyłam drugą dla drugiej córy i znów się w niej zakochałam :love:

Chusta babolkowata, ale jak dla mnie to jej zaleta :D

KOLORY PRZECUDOWNE.... no i moje frędzelki ukochane :love:

lilsi
07-03-2013, 22:49
Jestem posiadaczką EllaRoo LaRae. Była to moja pierwsza chusta i już została z nami.
Na pewno, mogę ją zaliczyć do cienkich chust. Nosiłam w niej córeczke do ok. 12vkg, ale już kiedy ważyła 10 Kg było mi ciężko po 3 h. Bardzo dobreze się naciąga .Na pewno, super wygodna latem w ciepłych krajach, ale ze starszym dzieckiem (ponad 10 kg) w góry bym nie dała radę.
Po pierwszym praniu materiał już był miękki, a po 3 dzieci i 5 latach użytkowania i częstych praniach kolory są dalej boskie.
Ogólnie polecam mamom na początek, póki dziecko małe :)

konstantynopolitanka
07-03-2013, 23:03
A ja się jej na początku bałam. Tzn przez to, że taka lekka i cienka, zawsze miałam wrażenie, że głowy dobrze nie trzyma, że nie dociągnę wystarczająco i jakoś mi niepewnie było... dopiero jak córa już główkę trzymała sama, to przestałam się jej bać. Jakaś moja paranoja ;)
Poza tym faktycznie na lato bardzo fajna :)

sigh
25-11-2013, 16:38
jakieś porównania z nowymi polskimi modelami? :)