PDA

Zobacz pełną wersję : Jak długo nosicie na biodrze?



Mama Żuka
13-09-2009, 19:36
Zabrałam dziś Franka na spacer w wiązaniu na biodrze (siodełko w X z instrukcji Nati). Na samym początku czułam się świetnie, a dla Małego to po prostu wiązanie cud. Wreszcie przestał mi się wiercić niemiłosiernie, tak jak to robił w kieszonce. Mina mi zrzedła po 15 minutach, kiedy poczułam, że dalej nie dam rady. Biodro rozbolało mnie niemiłosiernie. No to siup, na drugie i po 15 minutach to samo.
Więcej bioder nie mam:lol:, więc chciałam Franka wrzucić w nieśmiertelną kieszonkę... Ryyyyyk niemiłosierny. Zakochał mi się dzieć w wiązaniu na biodrze, a ja dłużej niż 30 minut nie daje rady.
A jak długo wam się udaje ponosić w tej pozycji?

marta
13-09-2009, 19:40
Jak nosiłam dziecko centralnie na biodrze, to tez tylko 30 min. Jak już Isiek był starszy, to nosiłam go przesuniętego trochę na plecy i tak mogłam już bardzo długo.

petisu
13-09-2009, 19:50
1,5 h dzisiaj. Tylko ja mam coś między 6 a 7 kg do ponoszenia.
Chociaż Luśkę 12 kg też nosiłam i to w pouchu, ale jak już to nie bolało mnie biodro ale ramię.

kammik
13-09-2009, 20:08
Ile się da, ale zazwyczaj nie więcej niż pół godziny, w pouchu. Na spacery tak nie wychodzimy, najwyżej do sklepu bliziutko, do parku (przez ulicę), no i w domu. Biodro nie boli, boli ramię.
Kocham mojego poucha, kosztował 45zł z przesyłką i jest niezastąpiony.

Mayka1981
13-09-2009, 20:13
1,5h mi wyszło najwięcej (7.5kg)...
chusta kółkowa z ramieniem płaskim - i dzieć dość wysoko, nie dotyka ani biodra, siedzi w chuście a nie na biodrze...

lika
13-09-2009, 20:45
Tak do godziny, bo potem zaczyna mnie ramię boleć.

m.m.
13-09-2009, 20:49
w kółkowej lub pouchu godzina do 1,5. boli ramię. prawie zawsze noszę na tym samym biodrze.

larwunia
13-09-2009, 20:57
Ja podobnie, boli ramię i w kółkowej też dajemy radę max godzinę. Natomiast troszkę dłużej ( max 1,5 h ) w wiązanej na boku.

Mama Żuka
13-09-2009, 21:06
Piszecie o bólu ramienia, a mi doskwierało najbardziej biodro...
Ciężar małego na pewno trzymała chusta, miałam ją dobrze dociągniętą. Przeszkadzało mi ocieranie się pupy Franka o mnie. Może tak jak napisała Mayka1981 powinnam mieć Go ciutek ponad biodrem. Tylko w instrukcji Nati jak byk jest napisane "Dziecko powinno siedzieć na Twoim biodrze"... eeee tam jutro spróbuje wyżej ;-)

petisu
13-09-2009, 22:30
To stanowczo dzieć za nisko. Dziecko powinno się tak wpasować we wcięcie talii.
Mnie biodro bolało jak miałam źle dobranego poucha i mi Luśka za mocno na kości siedziała.

Eyja
13-09-2009, 22:37
noszę tak 15 kg. w pouchu lub w wiązance. dajemy radę do 2 godzin nawet. Michał siedzi, jak pisała Petisu na moim wcięciu w talii.

rebelka
13-09-2009, 22:46
Ja mam trochę krzywy kręgosłup, więc dłużej niż 30min się nie da.

aniakom
13-09-2009, 23:44
Dziś Zosia padła po szaleństwach spacerowo-kulkowych, na szczęście miałam kółkową w torebce - na pół-śpiąco hop na biodro i na spacerek - po godzinie było bezproblemowo.(Babylonia z ramieniem a'la SBP by myrra).

kammik
14-09-2009, 10:40
Pociągnę biodrowy temat, bo mnie bolą :) Po wczorajszym, trzygodzinnym noszeniu w 2x dzisiaj ledwo chodzę. Czy to możliwe, że od noszenia tych 10kg czy bardziej od niemal ciągłego leżenia na boku w nocy? Młodej dwójki wychodzą i trzeba jej w nocy paszczę zatykać piersią.

węgielek
14-09-2009, 10:51
ja tez do pol godziny nosilam na biodrze, czasem sie zdarza jeszcze w sytuacjach ekstremalnych, ale to rzadkosc. tez we wcieciu w talii.
i nie boli mnie biodro, tylko ramie.

Musli
14-09-2009, 10:59
Ja Alka na wakacja nosiłam głównie w pouchu i zdarzało się po 2-3 godziny. Moim zdaniem to kwestia dobrego dobrania rozmiaru/ dociągnięcia chusty

paskowka
14-09-2009, 11:41
Pociągnę biodrowy temat, bo mnie bolą :) Po wczorajszym, trzygodzinnym noszeniu w 2x dzisiaj ledwo chodzę. Czy to możliwe, że od noszenia tych 10kg czy bardziej od niemal ciągłego leżenia na boku w nocy? Młodej dwójki wychodzą i trzeba jej w nocy paszczę zatykać piersią.

Obstawiam to leżenie na boku. Ja jak zatykam młoda piersią z powodów zębowych, mam tak samo, myslę, że po prostu źle, leżę dopasowana bardziej do dziecka niz ono do mnie jakas taka wygieta w chińskie S jestem.
Choć na biodrze oczywiście nie da sie nosić zbyt długo, pewnie to oczywiście zalezy od wielu czynników - zdrowia mamy, wagi dziecka, poprawnego uwiązania.
Jak dziecię chce lepiej widzieć to może go wrzucić na plecy, jest wyżej i ma lepsze widoki na okolicę:)

britta
14-09-2009, 12:01
My sie nosimy w pouchu, godzine na pewno wytrzymujemy, jesli juz cos boli to nie biodro a kregoslup ledzwiowy (ale boli mnie nie tylko przy noszeniu). Ramie nie boli o dziwo. Misiek wazy 9 kg.

petisu
14-09-2009, 13:39
Pociągnę biodrowy temat, bo mnie bolą :) Po wczorajszym, trzygodzinnym noszeniu w 2x dzisiaj ledwo chodzę. Czy to możliwe, że od noszenia tych 10kg czy bardziej od niemal ciągłego leżenia na boku w nocy? Młodej dwójki wychodzą i trzeba jej w nocy paszczę zatykać piersią.

Pewnie jeszcze masz rękę nad główką dziecka. :) Naciągasz sobie przyczep mięśnia, który jest u góry biodra. Tak mi sie wydaje przynajniej.

kammik
14-09-2009, 18:02
Petisu, ja bardzo wątpię, że mam jeszcze jakieś mięśnie, ale skoro tak mówisz :) Ech, jak to człowiekowi wymagania spadają - kiedyś marzyłam o spaniu w nocy, a teraz tylko o wyprostowaniu się.