PDA

Zobacz pełną wersję : Nati



Jazzoo
29-10-2007, 00:14
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Nati. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?

http://www.natibaby.pl/chusty/NATI/NATI1_350.jpg

hanti
29-10-2007, 09:02
nati jest podobnie tkana jak storchenwiege, także nosi się w niej fantastycznie :) (chociaż moja córa musiała zrobić się ciężka żebym to doceniła :) )
Jeden minus nati to taki że jest dość sztywna, ale ja mam na razie starą nati, może nowe już są mniej sztywne przez co bliżej im do ideału :)

Vega
29-10-2007, 10:13
Super chusta - faktycznie najłatwiej porównać ją ze storchenwiege. Te starsze są nieco sztywniejsze (grubsze...) ale to czasem jest zaleta - łatwo je rozłożyć na dziecku i na ramionach - przy tym wiążą się łatwo i nie w taki wielki węzeł jak hoppy...

Nowe też miałam okazję przymierzyć na warsztatach - mięciutkie, super kolory. Moim foworytem nadal pozostaje sunset, ale te turkusy są śliczne.

No i ... to są jedyne polskie chusty tkane diagonalnie.
I u nas są ludzie, którym zależy na propagowaniu zdrowego dla dzieci noszenia :) SUPER

Kanga
29-10-2007, 12:48
faktycznie zawiązana chusta nie wymaga poprawek
nowe sa miłe w dotyku o nowych nie moge zbyt wiele jeszcze powiedzieć wiec pisze o starych

minus - mało zywe kolory, sztywna i dosc gruba, mam tez wrażenie, że kolor jednak się spiera (chwilowo mam w uzywaniu starą navy i ona juz nie jest tak intensywna granatowo jak chyba powinna być.. pisze chyba, bo nie widziałam nowej navy) . dośc gruby węzeł, który jednak ciężko się dociąga.

plusy - nie wymaga poprawek po dociągnięciu, dobrze podtrzymuje ciężkie dziecko.
jestem bardzo ciekawa nowych kolorów.. ( nowa nati juz do mnie jedzie :)

kajkasz1
29-10-2007, 17:42
Moja pierwsza wiązana, do dzisiaj ukochana Nati Sunset i krótsza Savanna. Mota się świetnie, materiał mięknie z każdym praniem. Nie zauważyłam, żeby spierała się więcej niż inne chusty!
Plusy to oprócz tego - szybka przesyłka, doskonały kontakt, zarówno telefoniczny, jak i mailowy (Natalia dzwoniła po raz pierwszy, żeby się zapytać o dokładny adres, bo okazało się, że już jedna poszła do dziewczyny, która nazywa się dokładnie tak samo, jak ja).
Kolory - po innych krzykliwych zestawieniach delikatne pastele Nati koją oczy - są w sam raz!
Fantastyczne jest to, że jest chustą polską.

visenna2
30-10-2007, 14:46
Wolę starsze (grubsze), jakoś się przyzwyczaiłam do nich.
W miare noszenia materiał bardzo mięknie i robi się coraz przyjemniejszy w dotyku, nie tracąc swoich nośnych właściwości :)
Zuza - na dzisiaj: 17,5 kg :) nie osiada wcale, nic sie nie wrzyna (wczoraj pojechałam z nią na zakupy, miałam ją na plecach 2,5 godziny, wiązanie nie wymagało dociągania).

Nowe są dużo miększe i cieńsze, ale tez sie nie wyciągają podczas noszenia, węzeł jest dużo mniejszy, chusta lekka i łatwo wiązalna:)

Ruda
04-11-2007, 20:55
mialam ta "stara" nati i bylo wszystko ok, zanim nie sprobowalam hoppa. wtedy nati okazala sie dla mnie za sztywna. ale ogolnie ok, bylam bardzo z niej zadowolona :)
aaa i te nowe kolorki :))) sa przepiekne:)

olgap
07-12-2007, 22:37
Mam starą Nati-fale Dunaju, kupiłam uzywaną. Nosi się świetnie. Materiał rzeczywiście troche sztywny, ale wyrabia sie w trakcie noszenia. Nic nie trzeba poprawiać, dziecko nie osiada. No i przystępna cena za super jakość:)

marta
07-12-2007, 23:32
Mam starą krótką Nati, z drugiej ręki. Kocham ją, noszę w niej codziennie. Mi ta szorstkość bardzo odpowiada, grubość też. Mam kolor Navy, bardzo stonowany, w moim stylu. Nosi się super, nic nie uwiera, nie osiada. Można zawiązać babola, a chusta wybaczy, i poniesie długo i daleko.

Trochę się tych nowych Nati boję, wszyscy piszą, że są miękkie, a mi ta miękkość nie potrzebna. Przymierzyłam się do używanego indio, bardzo flanelkowatego i zupełnie mi nie odpowiadał.

Mama_Tosi
08-12-2007, 13:52
Ja mam Nati (błękit z turkusem - teraz chyba laguna :-)) zdaje się ze to nowy kolor więc i chusta jest z tych nowych, niby miększych. Nie miałam starej ale ta obecna jest idealna. Węzeł trzyma się jak zaczarowany, w ogóle się nie wyciąga, nie osiada, jest dość szorstka i może byc trudność w rozłożeniu fałd ale jak się już wszystko ułozy to można nosić godzinę i się nie zmieni.
A kolory bardzo ładne, nie farbuje.

DonKaczka
08-12-2007, 15:12
żadna chusta nie farbuje,nie ma prawa :)

Mama_Tosi
08-12-2007, 16:54
Niby nie ma prawa ale koleżanka wyprała z jasnymi ręcznikami czerwonego hoppa i ma różowe :-D

aggie
19-12-2007, 10:19
Jest super :D
bosko sie naciaga i super uklada nawet taka po 1 praniu i prasowaniu
darowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada ale naprawde jest swietna
lepsza od hoppa
ale dalej ellaroo jest od niej fajniejsza
choc juz przy indio sie waham ale porownywac zakard z paskami trudno - wg mnie inne noszenie po prostu

cos b blisko storchenwiege wlasciwie prawie to samo (poinformuje jak w storche ponosze)

niniejszym pieknie dziekujemy Nati za umozliwienie zawarcia tej znajomosci :-)

Zuzia
23-01-2008, 14:39
Dałam tej chuście 5 bo ma same plusy.

Kanga
23-01-2008, 15:08
. A co do szerokości... hmm, zależy jakie wiązanie, czasem trochę szersza może być lepsza ale generalnie to nie robi różnicy.
oj robi robi - zwłaszcza przy plecakach - IMO duuużo łatwiej zawiązac poprawnie prosty plecak z szeroką chustą .

Zuzia
23-01-2008, 16:20
Nie wiem czy to magia storczyka ale ja zawsze miałam problemy z plecaczkiem w Nati, a właśnie dzisiaj zawiązałam go dobrze za pierwszym razem z użyciem właśnie węższego storcha. Tak więc z mojego punktu widzenia ta szerokość nie miała aż takiego znaczenia.

werronka
28-01-2008, 20:55
nati navy blue była moja pierwszą chustą. była ok, dopóki nie przyszedł hopp.
trochę się nati zawiodłam, bo instrukcja do niej dołączona była tragiczna. mam nadzieję, że nowa będzie już wkrótce, dalej mnie trzepie jak sobie przypomnę jakie straszne rzeczy robiłam mojemu synkowi wiążąc kieszonkę dopóki nie zobaczyłam innej.
faktycznie jak dziecko mi podrosło, to zaczęłam ja wyciągać z szafy, więc już jej tak nie nie polecam jak dawniej.
no i kolory jak dla mnie- nie do przyjęcia (no poza ontario), no ale ja nie gustuję w pastelach, a już szczególnie zimą ,bo latem ewentualnie mogę przymknąć oko :)
navy blue mimo prania w proszku do kolorów miejcami wyblakła :(

elafela
28-01-2008, 23:06
Ja też uwielbiam Nati. To moja pierwsza wiązanka i mam do niej szczególny sentyment. W porównaniu z Hoppem dziecko znaczniej mniej osiada. A tak poza tym dobre bo polsie ::))

kasiagarcia
29-01-2008, 09:22
nie podejmuje sie porównań bo Nati Navy jest moją jedyną chustą, ale szczerze ja uwielbiam. Bardzo łatwo się wiąże, dobrze rozkłada i nosi ciężar. Mi po wielu praniach leciutko wyblakła, ale za to nabrała miękkości.
K.

malgosiak
29-01-2008, 18:11
ja mam nati navy blue i tez marne porownanie, ale z nati jestem zadowolona.
nauczylam sie wiazac blyskawicznie, dobrze sie naciaga, nie zuwazylam zeby dziecko osiadalo.
ale tka jak mowie - na razie mam male doswiadczenie, wiec moj nglos moze byc niemiarodajny.

sili
07-02-2008, 17:59
mam nati ontario z tych nowych i jest rewelacyjna!!!!!!!!!!!!!!!!!!

andziulindzia
12-02-2008, 23:01
Mam nową nati toscanię i jestem tą chustą zachwycona. Jest cienka, miękka i świtnie sie w niej nosi (zwłaszcza, że mam porównanie z cieniutką samoróbką :wink:

irla
17-02-2008, 00:02
Nati Lagunę mam od 2 tygodni, raz prana, ale dopiero wczoraj zawiązałam kieszonkę na prawie 12 kg dziecku i poszłam na 2 godzinny spacer.
Początkowo miałam problem z poukładaniem chusty, ciagle cos mnie ciągneło i piło. Jak już ponaciągałam i poukładałam nosiło się bosko. Dopiero wczoraj zrozumiałam co znaczy "odejmowanie kilogramów przez chuste".

Jestem pod ogromnym wrażeniem! Teraz czekam jeszcze na dwie inne NATI (czerwienie - Sunset i Colorado).

Odnośnie faktury chusty - po jednym praniu jest już bardzo miękka. Natalio - super chusta! Gratulacje! I kolorki tez cudne.

ithilhin
17-02-2008, 23:12
Początkowo miałam problem z poukładaniem chusty, ciagle cos mnie ciągneło i piło. Jak już ponaciągałam i poukładałam nosiło się bosko. Dopiero wczoraj zrozumiałam co znaczy "odejmowanie kilogramów przez chuste".



no i fajnie :-)
a technika wiazania jest wazna, zwlaszcza jak dziecko ciezsze sie robi to zaczyna sie doceniac wprawe w wiazaniu jakiej sie nabralo kiedy bylo lzejsze :-D

monisien
20-02-2008, 14:43
No i przyszła. :D:D
Nati Sunset
Fajowa jest.
Już wypróbowałam wiązanie koala i jest rewelacyjne.
Chusta jest tak strasznie długa, że mi się majta po ziemi podczas wiązania...
Mała wcina brzeg chusty, ale dajemy radę.
Zastanawiam się, czy nie pójść na spacer w chuście, bo wózka dziś nie mam, a pogoda ładna...

lesje
23-02-2008, 21:19
Nati była też moją pierwszą chustą, jest świetna, szybko "mięknie" i cudnie dźwiga się w niej te moje kochane 9 kilogramów, nawet mój mąż szybko nauczył się motać, bardzo rzadko wymaga dociągania i poprawek, nawet po kilku godzinach noszenia. Dobre bo polskie 8)).

Skoki
13-03-2008, 12:37
Na poczatku mialam NAti navy blue, czyli ta grubsza, ktora nosila sie super, chociaz wytarla sie troszke na krawedziach, ale przyznaje, ze jej nie prasowalam, a uzywalam 2-3h dziennie. No i wyleczylam nia dysplazje IIc bioderek mojego synka.
Odsprzedalam ja z bolem innej mamie, ktora jest zreszta aktywna na tym forum i tez wyleczyla nia dysplazje corci.
Potem kupilam inke, ale po warsztatach chustowych u ekomamy ponownie zakochalam sie w Nati, ale tych cienkich.
Kupilam nati safari 4m.
Chusta przepiekna, ladniejsza niz na stronce producenta. W porownaniu z inka jest ciensza i nie pocimy sie w niej tak z moim synkiem, jak w ince. Na lato bedzie jak znalazl.
CHociaz musze powiedziec, ze inka ma troszke lepsza nosnosc, co odczuwam noszac synka na biodrze.

Skoki
13-03-2008, 12:39
Na poczatku mialam NAti navy blue, czyli ta grubsza, ktora nosila sie super, chociaz wytarla sie troszke na krawedziach, ale przyznaje, ze jej nie prasowalam, a uzywalam 2-3h dziennie. No i wyleczylam nia dysplazje IIc bioderek mojego synka.
Odsprzedalam ja z bolem innej mamie, ktora jest zreszta aktywna na tym forum i tez wyleczyla nia dysplazje corci.
Potem kupilam inke, ale po warsztatach chustowych u ekomamy ponownie zakochalam sie w Nati, ale tych cienkich.
Kupilam nati safari 4m.
Chusta przepiekna, ladniejsza niz na stronce producenta. W porownaniu z inka jest ciensza i nie pocimy sie w niej tak z moim synkiem, jak w ince. Na lato bedzie jak znalazl.
CHociaz musze powiedziec, ze inka ma troszke lepsza nosnosc, co odczuwam noszac synka na biodrze.

salgonya
15-03-2008, 00:37
Noszę w Nati Toscanii i bardzo sobie ją chwalę. Noszę sporo, bo około 2h dziennie i mimo, że jestem początkującą chustomamą, to nie narzekam na bóle pleców itp. (A z pewnością nie motam się jeszcze idealnie...)
To jest moja pierwsza wiązanka, więc porównania nie mam. Jak na razie noszę nieco ponad 7 słodkich kilogramów :)

april
04-04-2008, 14:29
mam! wreszcie nareszcie przefantastyczną Nati Safari!
co prawda wisi i sie suszy, ale jak tylko zamknęłam drzwi za istonoszem to zamotałam Manię i jestem zachwycona :D
kolory ma przepiekne, zdjecia tego nie oddają :lol:

Goswiek
04-04-2008, 23:34
Ja mam Nati Sunset, ładne, stonowane kolory, dobrze się wiąże, jeszcze nie próbowałam plecaczka, ale wszystko przed nami :) Ogólnie ocena bardzo dobra :)

Langel
08-04-2008, 18:24
A ja własnie dzięki Waszym opiniom na tym wątku zdecydowałam się na Nati.
Co prawda porównania z innymi chustami nie mam, ale wrażenia są super. Jak na początkującą motaczkę idzie mi chyba nieźle :roll: no w każdym razie mój synek zadowolony.
Co do samej chusty - z każdym dniem bardziej ją lubię :D Prana trzy razy, już jest dużo bardziej miękka niż na początku i łatwiej się dociąga.
Troszkę tylko zdjęcia przekłamują barwy, bo jak dostalam moją Lagunę to myślałam początkowo, że ktoś się pomylił :D :D ale w zasadzie chyba przekłamanie na plus :D

asior
08-04-2008, 21:53
a ja się waham między nati a girasol... :roll: Jestem kapletnie zielona w temacie chust bo dopiero na jednym spotkanku byłam, ale jakoś te dwie mi przypadły do gustu.....

lemonka
08-04-2008, 21:55
Wiele nie pomogę bo tez zielona, może jasno zielona już ;) Mam Nati Safari i jestem z niej bardzo zadowolona.

Zuzia
09-04-2008, 09:49
Troszkę tylko zdjęcia przekłamują barwy, bo jak dostalam moją Lagunę to myślałam początkowo, że ktoś się pomylił :D :D ale w zasadzie chyba przekłamanie na plus :D

Rzeczywiście, podzielam tę opinię. Widziałam już kilka Nati na żywo i na zdjęciach producenta o wiele gorzej się kolory prezentują.
To taki niewielki minus dla tej chusty.

Langel
09-04-2008, 09:57
Asiorens no Ciebie też skadś jakbym znała... :wink: kurde jaki ten swiat mały :D
Ja Ci nie pomogę bo w łapce to tylko Nati miałam, resztę sobie tylko wyobrażam na razie

asior
10-04-2008, 00:23
he he, langelku, no tak mały bardzo :)
A powiedz mi, bo pisałas kiedyś że Twoja chusta jest lekko elastyczna i ze trochę ciągnie w dół. To o nati pisałaś???

Langel
10-04-2008, 09:34
Asior Innej nie mam niestety, chociaż pracuję nad tym ;)
wiesz co, ja pisałam kiedyś, że mi Sebek po naszym pierwszym spacerze opadł.

asior
10-04-2008, 10:33
Cudnie by było, bo ja dopiero po przyjściu zwrotu będe mogła zakupić chuste, a Nati nie miałam okazji "macać"
A wiesz, jak ma się wydać tyle kasy na chuste to dobrze by było wiedzieć czy jest się na nią w 100% zdecydowanym ;)

Langel
10-04-2008, 10:46
myślę ze się Wam spodoba :D

joawoj
12-04-2008, 20:41
Moją pierwszą chustą była Nati i muszę powiedzieć, że bardzo przypadła mi do gustu - dzieki niej wkręciłam się w chusty :) . Mota się dobrze i łatwo dociąga, poza tym fajne pastelowe kolorki. Na początku trochę sztywna, ale bez porównania bardziej przyjemna niż Hopp na przykład. No i dość szybko staje się miękka. Nosiło mi się w niej wyśmienicie, ale małego berbecia, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy jest komfortowa przy większym i cięższym dziecku. Ogólnie wrażenie pozytywne :)

joawoj
13-04-2008, 16:41
Rzufior moja chusta pojechała do Bydgoszczy.
A jeżeli chodzi o Nati, to jest cieńsza od Hoppa. Najlepiej i najtaniej mozna kupić na www.sling.com.pl (http://www.sling.com.pl) albo na

ithilhin
14-04-2008, 12:20
zeby szczerym byc: nowa Nati ocenilabym lepiej niz te "poprzednia wersje", z ktora mialam do czynienia w chwili wystawiania oceny i opisu (ktorego nie moge znalezc jakos teraz, ale nie mam czasu po prostu).

ana21
16-04-2008, 21:08
ufff...właśnie kupilam nati ontario i z niecierpliwością czekam na listonosza w najblizszych dniach...ciesze się jak male dziecko - no i mam nadzieję, że tak samo cieszyć się będzie moja Tuska :lol:

agatkie
17-04-2008, 10:45
ana21 przeżywamy to samo :). Ja właśnie kupiłam Nati Gobi ( z jakąś godzinę temu, ale już na listonosza nie mogę sie doczekać ;). Daj znać jak już przyjdzie do Ciebie, bo jestem ciekawa jak długo teraz idą przesyłki.

groszek1983
18-04-2008, 09:27
A ja już mam swoją NATI Fale Dunaju. Nie bardzo potrafie motać jeszcze ale jestem zadowolona, kolorki ładne, dość miękka jest, myślałam że będzie bardziej sztywna, nie wiem czemu ale takie miałam wyobrażenie o niej.

agatkie
19-04-2008, 17:46
Już mam swoją Nati :). Jestem szczęśliwa bardzo. Wrażenia: jak najbardziej pozytywne :). Prawdę mówiąc zamawiając chustę zupełnie nie zwróciłam uwagi, czy Nati ma zaznaczony środek i tu miłe zaskoczenie, bo ma. Mało tego ma jedną krawędź jasną a drugą ciemną co ułatwia motanie. Po doświadczeniach z moja samoróbką odczuwam pełen komfort noszenia. Jest miękka i pięknie się dociąga. Zupełnie nie czuję wagi mojego dziecia, a mam juz co nosić... około 11kg :)
Dziecię przetestowało chustę już dokładnie, właśnie śpi uśpiona oczywiście w chuście :). Zaakceptowała nową chustę od razu :). Przy drugim motaniu stałą koło mnie i wyciągała rączki w górę, żebym już ją zapakowała w kieszonkę :)

ana21
19-04-2008, 21:28
agatkie - no i widzisz, dostałaś swoją nati przede mną :lol: Ja mam ogromną nadzieję, że przyjdzie do mnie w poniedziałek - chyba nie wyjdę z domku caly dzień i będę stac w oknie 8))

matylda.fm
22-04-2008, 21:28
Ja mam Nati od 3 tygodni. Jako zupełnie początkująca chustomama nie mam żadnego porównania, ale Nati podoba mi się:) Ma zaznaczony środek i różne krawędzie. Maluch pokochał ją od pierwszego tulenia (teraz ma 8 tygodni).

ana21
23-04-2008, 15:10
Nati przyszla wczoraj, jestem nią zachwycona...bałam się że będzie sztywna czy nieprzyjemna, ale jest miękka i kolorki ma fantastyczne :lol: Teraz uczę się wiązać i przyznam się, że wcale nie jest tak latwo na poczatku...może dlatego że muszę to robiś sama, bo w moim mieście zero szans na jakieś spotkanie instruktażowe :roll:

joawoj
23-04-2008, 19:57
Teraz uczę się wiązać i przyznam się, że wcale nie jest tak latwo na poczatku...może dlatego że muszę to robiś sama, bo w moim mieście zero szans na jakieś spotkanie instruktażowe :roll:
Ana ja też jestem ze Stargardu, chociaż teraz mieszkam w Warszawie :)

ana21
24-04-2008, 17:07
[quote="ana21":3aycd7lg]Teraz uczę się wiązać i przyznam się, że wcale nie jest tak latwo na poczatku...może dlatego że muszę to robiś sama, bo w moim mieście zero szans na jakieś spotkanie instruktażowe :roll:
Ana ja też jestem ze Stargardu, chociaż teraz mieszkam w Warszawie :)

Skoki
07-05-2008, 21:16
Chcialam uzupelnic recenzje Nati i mimo ze jest moja jedyna chusta i ja kocham, to ma kilka wad.
1. Ma za bardzo sciete skosy, co dodaje dodatkowej niepotrzebnej dlugosci. Wydluza to ogony, a ogonow nie lubie.

CHyba zmniejsze ten kat we wlasnym zakresie u krawcowej.

2. Jest za szeroka, sporo szersza od didka. Najlepsza dla mnie bylaby szerokosc po srodku.

Dodam jeszcze jedna zalete: moim zdaniem to najlepsza chusta na lato, jest naprawde cienka, nie grzejemy sie w niej tak z synkiem, jak w ince i w indio - ktora nie rozumiem dlaczego uchodzi za dobra chuste na lato (fakt, testowalam tylko zwykla ultramarine).

lilalaj
02-07-2008, 23:37
Mi się nosi bardzo dobrze :) Jak dla mnie wadą jest tylko kolor, taki trochę zbyt blady, dlatego dałam 4. No i mogłaby być cieńsza, ale ja mam chyba tą starszą (colorado są stare i nowe), więc po prostu pecha mam, ze troszkę za wcześnie kupiłam ;)

Ania
02-07-2008, 23:48
u mnie Nati to chusta na 5 :lol: (navy blue max) .... jako huśtawka dla dzieci :twisted:

anette27
07-07-2008, 00:03
Nati jest dla mnie na 5
piękny kolor(mam toskanię :wink: ) z kazdym praniem i prasowaniem robi się miększa
ma zaznaczony środek i super sprawą są różne kolory brzegow chusty,
ja poprostu nati :heart:

07-07-2008, 00:12
u mnie Nati to chusta na 5 :lol: (navy blue max) .... jako huśtawka dla dzieci :twisted:

:)
moją Nati lubię, ale coś mnie korci, by ją zgwałcić i zrobić z niej Mieczysława Chustowego (chustomejtaja znaczy się. Mietki na określnie MT... uff, nie podobają mi setnie.

13-07-2008, 00:14
a ja mam ontario i lubię ten długi ogon,zwłaszcza kiedy wieje wiatr :D po miesiącu motania moja Anulka widząc,że zaczynam się owijać macha rączkami i uśmiecha się,a jak już wkładam ją do kieszonki to tak słodko patrzy...
myślę,że daleko mi do perfekcji w motaniu,ale dojdę do wprawy i bardzo ale to bardzo lubię w tej chuście nosić Anię:) czasem ostentacyjnie wywijam,żeby było widać,że to NATI 8))
osobiście chciałabym nie wycierać podłóg przy motaniu,ale to pewnie sprawa dobrej techniki wiązania,której nie znam :lol: :lol: :lol: no i muszę nauczyć się układać chuste na ramionach,bo dziś czułam,że niosę Anię...ogólnie jest super i jak już mój chuścioszek z niej wyrośnie to będę z nią spać tak jak moja Wiki ze swoją tetrą :lol:

13-07-2008, 08:07
a ja mam ontario i lubię ten długi ogon,zwłaszcza kiedy wieje wiatr :D po miesiącu motania moja Anulka widząc,że zaczynam się owijać macha rączkami i uśmiecha się,a jak już wkładam ją do kieszonki to tak słodko patrzy...


no to zazdroszczę.
bo moja amelka ma mnie głęboko gdzieś.
chociaż nie... na widok chusty zaczyna mało słodko wrzeszczeć. dramat - kiedy chcę wypróbować nowe motanie. wrzask, pisk, wierzganie.
szybka jest tylko kieszonka. więc na razie tylko ona, w 30 sekund zawiązana, jest w wyłącznym niemal użyciu.
jeśli dalej tak będzie - sprzedaję wszystkie chusty.

polah
13-07-2008, 11:53
pasja, nie przejmuj się!
na ognisku odprawimy egzorcyzmy i amelczynka się nawróci :)
na pocieszenie dodam, że Wojtuś tylko tacie daje się zawiązać....
to taki :op:

Dagmara
13-07-2008, 18:49
Ja mam pożyczoną Nati i uważam że jest bardzo fajna i dobrze mi się nosi, choć nie mam niestety porównania z innymi, b mam drugą kółkową. Jednak w sierpniu mam zamiar kupić swoją wiązankę i myślę że będzie to Nati :)

YPSI
13-07-2008, 21:00
Ja oceniam Nati na 4 ale z dużym plusem :)
Nosiłam w niej mojego Franka, gdy tylko skończył 3 miesiące. Bardzo dobrze się wiązało kieszonkę i 2x, potem na biodrze.
Chusta była stabilna, nie trzeba było poprawiać. Jedyne 'felery' to: duży węzeł, ale jakby zmniejszał się w miarę używania chusty oraz kiepskie kolory - takie jakieś przyszarzałe.

Biedronka
28-07-2008, 23:21
dziewczyny kupiłam Nati sunset i jestem przeszczesliwa :D
jak tylko ja dorwe w swoje łapki to tez zdam relacje

konrad white
31-07-2008, 23:08
Mamy od 2óch dni nati marsylia i mięciutka jest i zaskoczony jestem pozytywnie, aczkolwiek żaden ze mnie znawca, raczej znafca :idea:

a tu zdjęcie po pierwszym wiązaniu Jeremiego (wybaczta uchybienia w sztuce wiązania)

http://images24.fotosik.pl/258/803c4005555c9503m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=803c4005555c9503)

Vega
31-07-2008, 23:26
No z tymi 2 dniami to chyba kolega przegiął :D mija dopiero jeden dzień :twisted:
Za to jak na jeden dzień ćwiczeń - odliczając pół dnia na pranie i schnięcie chusty to wiązanie jest OK.
Wyglądacie super ;)

konrad white
31-07-2008, 23:39
żyję w takim tempie, że nie liczę dni :lol: od razu jak wyschła, nawet nie ćwicząc od razu wyskoczyłem zachustowany na osiedle...cóż za poruszenie wywołałem, mały sobie smacznie spał i mruczał.

ithilhin
01-08-2008, 00:07
brawo za odwage :-) to mi sie podoba - wszak chusta do noszenia jest :-)

podkul dzieciecia nozki aby mialo je "pod siebie" bardziej (wtedy plecki sie ladnie fizjologicznie zaokragla i zabka nie bedzie zbyt rozkaraczona) i bedzie gites kieszonka :-)

Biedronka
05-08-2008, 22:32
no to opowiadam


otwieram pudełko ....mięciutka ....od razu przytulam ją ...nasza wyczekiwama NAti Sunset ...

od razu motam Tymka a on ...bach śpi :roll: ..typowa reakcja ...
Miekko zawiązuje węzeł ..skosne tkanie baaaardzo pomaga przy dociąganiu ..nawet nie wiedziałam jak bardzo bo to moja pierwsza skosnotkana
ładuje do pralki ..wyciagam ..qrcze jeszcze mieksza? to może być jeszcze miększa???

tak może !

węzełek malutki
a ona delikatna ..no super !
i wcale nie gruba !

kocham ją od pierwszego ..otwarcia pudełka :roll: :twisted:

http://img232.imageshack.us/img232/3136/0108081508xz9.jpg

:op:

nie za bardzo ( nisko) wpadła pupcia ?
http://img160.imageshack.us/img160/7551/0108081513qp2.jpg

ithilhin
05-08-2008, 23:00
moze troszke skoro masz watpliwosci :-) ale moim zdaniem bardzo ladnie
i bardzo mi sie podobacie :-)

Biedronka
06-08-2008, 07:50
moze troszke skoro masz watpliwosci :-) ale moim zdnaiem bardzo ladnie
i bardzo mi sie podobacie :-)

ha ! własnie wiedziałam że za bardzo ta pupinka tam wisi :roll:
Musze lepiej dociagać .

:thanks:

Vega
06-08-2008, 08:07
To jak już będziesz dociągać to troszę jeszcze na pleckach poniżej karczku ;) ślicznie Wam w tym kolorze :)

Biedronka
06-08-2008, 08:38
no własnie :( ..troche miał tam luzy ..i chyba za mało materiału pod pupcią a za duzo przy głowie :oops:

dziekuje za porady
Ide w piatek na warsztaty we Wrocławiu to bede walczyć dalej z kieszonką :wink:

Vega
06-08-2008, 09:07
Dzielisz chustę na 3 części - 1/3 przy karczku, 1/3 na pleckach i 1/3 pod pupcią (przy małym niemowlaku oczywiście tak wychodzi).
Czyli po prostu środek chusty powinien Ci wypaść na środku plecków i będzie super.
I naprawdę się nie przejmuj - praktyka czyni mistrza a to śliczna kieszonka jak na początek - naprawdę :)

Biedronka
06-08-2008, 09:22
:thanks:

Ilonsa
06-08-2008, 15:19
Nati Marsylia to moja jedyna chusta ale uważam, że jest super!

zielanka
06-08-2008, 17:02
Mam Natkę od 3 miesięcy. Użytkujemy w miarę intensywnie (prawie codziennie) i na prawdę jest suuuper! Miękka była od początku ale teraz zmiękła jeszcze bardziej (miękkością przebijają ją jedynie zielone konopie hanti :) ) węzeł malutki, dobrze się dociąga. Mam kolor toscania (zieloniutki) więc nie narzekam na bladość kolorów, bo raczej się w oczy rzuca :D A 7,5 -kilowa Hania robi się w niej zdecydowanie lżejsza :D :D
Daję jej "5"

zdjęcie stare, ale trochę chustę widać... :D
http://images25.fotosik.pl/209/d522ffe4fdec10fdmed.jpg

Choć kolory są bardziej intensywne "na żywo"

http://images29.fotosik.pl/210/6980f97a84d25b75med.jpg

Biedronka
06-08-2008, 17:42
http://images25.fotosik.pl/209/d522ffe4fdec10fdmed.jpg

Choć kolory są bardziej intensywne "na żywo"

http://images29.fotosik.pl/210/6980f97a84d25b75med.jpg

:rolleye:

boski !

Juana
26-08-2008, 20:44
Noszę w Nati Colorado już drugi miesiąc i jestem bardzo zadowolona. Mam porównanie z Hoopem, ale zbyt krótko w nim nosiłam, żeby odczuć jakąś różnicę. Miałam go pożyczonego zanim Nati do mnie dotarła, więc i tak wszystko było dla mnie wtedy nowe i niesamowite :)
Z Nati jestem bardzo zadowolona. Kolorki piękne i takie "moje". Na początku była dość szorstka, ale teraz jest coraz lepiej. Dalej nad nią pracujemy. Mąż też nosi i jest zadowolony. Daję jej 5. Jest moją pierwsza chustą, na niej się uczyłam i w sumie nadal uczę nowych wiązań...

hann
27-08-2008, 00:14
nabylam nati marsylie i jestem mega zadowolona! choc to moja pierwsza chusta to nie wyobrazam sobie innej (na razie :) )
a to nasze 1sze wiazanie w marsylce
http://i293.photobucket.com/albums/mm58/odliczanie/S5005179.jpg

Shanti
01-09-2008, 13:40
Mam pytanie gdzie mogę kupić Nati np. w wersji Toscania :?: Wiem, że kupujecie też Sunset. Na stronie firmowej nati takich kolorów nie ma...., albo ja nie umiem szukać :?
Podoba mi się Colorado 2 i Sunset 2, ale z tego co widzę na firmowej stronie są tylko dostępne Nati Ring w tych kolorach, a ja chcę wiązaną.

Natalia
01-09-2008, 14:19
Mam pytanie gdzie mogę kupić Nati np. w wersji Toscania :?: Wiem, że kupujecie też Sunset. Na stronie firmowej nati takich kolorów nie ma...., albo ja nie umiem szukać :?
Podoba mi się Colorado 2 i Sunset 2, ale z tego co widzę na firmowej stronie są tylko dostępne Nati Ring w tych kolorach, a ja chcę wiązaną.

Chyba mogę coś dla Ciebie zrobić w tej kwestii, piszę maila na priv. :)

Shanti
01-09-2008, 16:14
Odpisałam Ci, bo już podjęłam decyzję ale widzę że moje wiadomości nie zostały do Ciebie wysłane.... :( Czy mogę w takim razie napisać do Ciebie na firmowego maila :?:

Natalia
01-09-2008, 16:43
Spoko, wszystko doszło tutaj. Już odpisałam. :D

lori
01-09-2008, 20:31
śliczna ta zielona.

karola79
12-09-2008, 14:28
Hej babeczki :)
Właśnie podjęłam decyzję, ze moją pierwsza wiązaną będzie Nati.
Powiedzcie mi tylko czy ona sie rozciąga i jeśli tak to czy mocno?
Bo nie wiem czy kupić rozmiar standard czy maxi hmmm

jeju juz się jej doczekać nie mogę!!

Buziaki :)

april
12-09-2008, 15:32
Hej babeczki :)
Właśnie podjęłam decyzję, ze moją pierwsza wiązaną będzie Nati.
Powiedzcie mi tylko czy ona sie rozciąga i jeśli tak to czy mocno?
Bo nie wiem czy kupić rozmiar standard czy maxi hmmm

jeju juz się jej doczekać nie mogę!!

Buziaki :)
Wybór słuszny :wink:
Co do rozciągania...to nie elastyki więc się nie rozciągają. Zależy jaki nosisz rozmiar i ile masz wzrostu. Ja mam 160 cm wzrostu i rozmiar 38-40 i miałam standard (4,60) i dłuuuuuuuuuugie ogony

karola79
12-09-2008, 15:42
Ja mam wzrost 173, a rozmiar 40/42 zależy od ciuchów :D
Rozmiar max jest pół metra dłuższy - dużo ...chyba hmmm

magdulka
12-09-2008, 18:07
doradzam standard :)

u mnie wzrost jak u ciebie i rozmiar 40 a ogony... do kolan prawie :roll:

machma
15-09-2008, 11:56
Naczytałam się o chustach i wczoraj wybrałam...
Nati laguna lada dzień przyjedzie to mnie z Pozania :).

anette27
15-09-2008, 22:39
[quote="machma":1fgyeqzc]Naczytałam się o chustach i wczoraj wybrałam...
Nati laguna lada dzień przyjedzie to mnie z Pozania :).

sil (377)
17-09-2008, 11:01
Mimo, że Natkę mam od prawie roku jakoś nie udało mi sie tutaj trafić :oops: Mam Nati Niagarę, którą uwielbiam. Bardzo dobrze się nosi, nie trzeba dociągać, jeśli sie dobrze zamota. Niedawno zamotałam nawet bratanicę męża, która zupełnie niechustowa ( nosi się czasami w MT) i bardzo jej się spodobało. Jest to jedna z dwóch chust, których się nigdy nie pozbędę :D

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/vb/cc/2xzc/L3zVOolZPqPfK4vZaX.jpg

Skoki
18-09-2008, 01:18
Ja juz recenzowalam Nati, ale chcialam jeszcze napisac pare slow o najnowszej wersji (bylam szczesliwa posiadaczka 2 starszych - najgrubszej Navy, srodkowej safari).

Teraz mam Kalahari, ktora jest swietna.

Tylko zaznaczam: nie zrazajcie sie, jak ja dostaniecie, trzeba ja od razu uprac, bo jest sztywna i strasznie sie gniecie. Natomiast juz po jednym praniu jest mieciutka no i sie nie gniecie. Teraz w ogole jej po praniu nie prasuje, jest gladziutka, takze po noszeniu.

Ja wczesniej lubilam niezlamane chusty, dlatego nowych nigdy nie pralam. Natomiast w najnowszej Nati pominieto jakistam proces produkcyjny, przez co pewnie nieuprana gniecie sie i jest srednio przyjemna.

Poza tym same superlatywy moge o niej powiedziec.

Acha, kalahari jest idealna dla poczatkujacych, swietnie sie pracuje z krawedziami, bo maja calkowicie rozne kolory, zawsze wiadomo za co ciagnac i nie trzeba sie zastanawiac, wpatrywac.

joanni
24-09-2008, 10:18
Ja jestem bardzo zadowlona z tej chusty- używam ją od 2 m-cy, co prawda wielkiego porówniania nie mam, ale dociąga się super, zaznaczone krawędzie ułatwiają całe zadanie, dla mnie super.

nianja
29-10-2008, 23:06
Mamy Nati Kalahari, korzysta z niej głównie mój mąż i jest bardzo zadowolony :) to nasza pierwsza chusta
super się naciąga, łatwo wiąże, dobrze trzyma dzieciaczka, nie czuć ciężaru :) nawet na długich spacerach :)

gosiulek
30-10-2008, 09:52
Ja jestem bardzo zadowlona z tej chusty- używam ją od 2 m-cy, co prawda wielkiego porówniania nie mam, ale dociąga się super, zaznaczone krawędzie ułatwiają całe zadanie, dla mnie super.
to ja się tylko podpiszę pod tym dwoma łapkami :)
dodam, że dociąga mi sie lepiej niż girasolka ;-)

czukczynska
30-10-2008, 21:07
Po kilku perturbacjach jestem szczęśliwą posiadaczką Nati Marsylii.
Chusta przepiękna.
Nosi świetnie.
Dociąga się idealnie.
Miękka,delikatna -cudna :D

fleurettee
18-11-2008, 14:16
Nie mam za dużego doświadczenia w chustowaniu i Nati to jedyna długa tkana jaką posiadam, ale bardzo dobrze mi się w niej mota i mojej córci też się podoba :)

v
26-11-2008, 18:12
używam pożyczonej nati, jest z tych starszych, faktycznie nie powala miękkością, natomiast nosi doskonale, niestety u nas grypowo, więc tylko po domu, za to całe dnie, jest gruba i grzeje, ale żal rozplątywać

cieszę się, że mi kolory ich nie leżą, bo zaprosiłabym ją szybciutko

skybear
02-12-2008, 12:14
mam nati colorado.
i tak:
kolor-zywy,intensywny,taki troche dajacy po oczach,w zadnym razie nie drazniacy :wink:
material-raczej cienki,lekko mi sie wpijal w ramiona,sliski
nosnosc-bardzo dobra,dziecko nie osiadlo po ponad godzinnym noszeniu
jak sie mota-to byla moja pierwsza wiazanka i moze mam do niej za duzy sentyment,ale mota mi sie bajecznie.wezelek malusi,fajnie sie dociaga.
ocena 5

olip
13-01-2009, 13:49
Za przyczyną Waszych opinii zdecydowałam się na tę chustę. Mam jednak pytanie:czy ta chusta za 189 zł rózni się chusty z bawełny ekologicznej (199)? Jesli tak, to czym?
Czy rodzaj bawełny różnicuje te chusty na nowe i stare (takimi pojeciami operujecie na forum) Którą wybrac?
I jeszcze jedno, czy kolor sunset to ten na opakowaniu?

milkablabla
13-01-2009, 13:59
My się przytulamy w chuście tkanej Nati Niagara. Obie z Zulką bardzo ją lubimy. Fakt, nie mam porównania do innych tkanych, bo innych nie mam :roll:
Jedyny minusik, jaki daję mojej chuście to kolor, tzn. bardziej podobał mi się na zdjęciu, niż w rzeczywistości, ale to oczywiście kwestia gustu. Mamy Nati Niagara. Zastanawiałam się jeszcze nad Capri i potem jak zobaczyłam ją na żywo, to żałowałam, że nie kupiłam Capri.

milkablabla
13-01-2009, 14:03
My się przytulamy w chuście tkanej Nati Niagara. Obie z Zulką bardzo ją lubimy. Fakt, nie mam porównania do innych tkanych, bo innych nie mam :roll:
Jedyny minusik, jaki daję mojej chuście to kolor, tzn. bardziej podobał mi się na zdjęciu, niż w rzeczywistości, ale to oczywiście kwestia gustu. Mamy Nati Niagara. Zastanawiałam się jeszcze nad Capri i potem jak zobaczyłam ją na żywo, to żałowałam, że nie kupiłam Capri.
To my dawno temu (chyba w lipcu)
http://images24.fotosik.pl/243/da07f97c5e950fcc.jpg (http://www.fotosik.pl)

Natalia
13-01-2009, 21:42
Za przyczyną Waszych opinii zdecydowałam się na tę chustę. Mam jednak pytanie:czy ta chusta za 189 zł rózni się chusty z bawełny ekologicznej (199)? Jesli tak, to czym?
Czy rodzaj bawełny różnicuje te chusty na nowe i stare (takimi pojeciami operujecie na forum) Którą wybrac?
I jeszcze jedno, czy kolor sunset to ten na opakowaniu?

Chusty ekologiczne zostały wystawione wczoraj, więc chyba jeszcze nikt na forum nie pomoże w ocenie. Dotychczasowe chusty za 189 i chusty ekologiczne za 199 różnią się zastosowanym surowcem, no i kolorami rzecz jasna. Tutaj pisałam kiedyś o bawełnie organicznej:
viewtopic.php?f=21&t=10818 (http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?f=21&t=10818)

Te ekologiczne są trochę bardziej miękkie i bardziej wytrzymałe. Pojęcie "stare Nati" odnosi się do pierwszej wersji materiału Nati, która od dawna nie jest w regularnej sprzedaży. Co do opakowania, to nie wiem, o które opakowanie chodzi, ale chyba żaden Sunset się na żadnym opakowaniu nie pojawił.

derris
20-01-2009, 15:26
Na razie nie mam zbytniego doswiadczenia z Nati, niedawno zakupilam Nati Savanna,dzieki waszym podpowiedziom, powiem ,ze kolorki sa super zobaczymy jak noszenie.
I mam pytanie gdzie mozna kupic Nati z bawelny ekologicznej???

april
20-01-2009, 23:01
Na razie nie mam zbytniego doswiadczenia z Nati, niedawno zakupilam Nati Savanna,dzieki waszym podpowiedziom, powiem ,ze kolorki sa super zobaczymy jak noszenie.
I mam pytanie gdzie mozna kupic Nati z bawelny ekologicznej???
Na stronie Natibaby i pewnie już na allegro

aliona
06-03-2009, 01:31
Porównanie mam tylko do indio, albo aż do indio.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona NATI. Kupiłam ją jako drugą chustę w rozmiarze 3,8 do wiązania na biodrze, żeby mi się ogony pod nogami nie wlokły.
Po wyjęciu z pudełka jest trochę sztywna, ale tylko trochę i już po pierwszym praniu, w trakcie używania "wyrabia" się.
Wydaje się być dość cienka (nie macałam innych pasiaków).
Bardzo łatwa w obsłudze, dociąga się bez problemu.
Kolory w rzeczywistości korzystniejsze niż na zdjęciach ze stronki nati.

Zwykle wiązałam z niej siodełko z pętelką aż pewnego razu postanowiłam sprawdzić czy z tej długości wyjdzie kieszonka. I o dziwo, nie dość, że na kieszonkę starczyło, to wyszła mega wygodna, tak wygodna jak w indio. ciężaru dziecia w ogóle nie czułam, ale to tylko 6300 gram no i zawiązałam się tylko na chwilę.
Naprawdę czułam się w niej baaardzo komfortowo, bo chusta cienka i nie miałm na ramionach zwałów tkaniny.
Kocham moją natkę z każdym dniem coraz bardziej :love:
aha, mój kolor to laguna

Właśnie mi się przypomniało, że jest jednak coś co mnie w natce denerwuje, mianowicie metki oznaczajace środek. Są przeogromne, do zaznaczenia środka wystarczyłoby coś o wiele bardziej subtelnego.

Skoki
11-03-2009, 00:44
Aliona, zrob maly eksperyment, rozloz Nati i na nia indio. Porownaj dlugosci w realu.

Zaloze sie, ze Nati 3,8m jest moze z 10 cm krotsza od indio 4,6m (bo zakladam, ze takie masz).

To mnie wlasnie wkurza w didkach, ze nie dosc, ze koszmarnie drogie, to jeszcze na dlugosciach oszukuja dziady. Po praniu wiele 4,6m ma 4,4m, jak nie mniej.

Dlatego nigdy nie kupie zadnego didka, bo nie lubie oszukanstwa.

Raz porownywalam Nati 4m do didka 4,6m, mialy identyczna dlugosc mierzona po jednym boku, przy czym Nati miala bardziej sciete ogony, wiec byla jeszcze dluzsza.

No, ale skosow nie licze, bo to sztuczna dlugosc.

olazola
11-03-2009, 00:51
No, ale skosow nie licze, bo to sztuczna dlugosc.

ale na węzeł mogą starczyć, a on bardzo chustożerny

aliona
11-03-2009, 23:21
Aliona, zrob maly eksperyment, rozloz Nati i na nia indio. Porownaj dlugosci w realu.

Zaloze sie, ze Nati 3,8m jest moze z 10 cm krotsza od indio 4,6m (bo zakladam, ze takie masz).

To mnie wlasnie wkurza w didkach, ze nie dosc, ze koszmarnie drogie, to jeszcze na dlugosciach oszukuja dziady. Po praniu wiele 4,6m ma 4,4m, jak nie mniej.

Dlatego nigdy nie kupie zadnego didka, bo nie lubie oszukanstwa.

Raz porownywalam Nati 4m do didka 4,6m, mialy identyczna dlugosc mierzona po jednym boku, przy czym Nati miala bardziej sciete ogony, wiec byla jeszcze dluzsza.

No, ale skosow nie licze, bo to sztuczna dlugosc.

zrobiłam jak radziła Skoki i okazuje się, że moje szmaty trzymaja długość.
indio ma jakieś 4,65 a natka jest 80 cm od niego krótsza.
może to wyjatek potwierdzajacy regułę?

Eyja
11-03-2009, 23:51
Aliona, zrob maly eksperyment, rozloz Nati i na nia indio. Porownaj dlugosci w realu.

Zaloze sie, ze Nati 3,8m jest moze z 10 cm krotsza od indio 4,6m (bo zakladam, ze takie masz).

To mnie wlasnie wkurza w didkach, ze nie dosc, ze koszmarnie drogie, to jeszcze na dlugosciach oszukuja dziady. Po praniu wiele 4,6m ma 4,4m, jak nie mniej.

Dlatego nigdy nie kupie zadnego didka, bo nie lubie oszukanstwa.

Raz porownywalam Nati 4m do didka 4,6m, mialy identyczna dlugosc mierzona po jednym boku, przy czym Nati miala bardziej sciete ogony, wiec byla jeszcze dluzsza.

No, ale skosow nie licze, bo to sztuczna dlugosc.

hehe, moje nino ma 4,9 a powinno mieć 4,7 :-) kolejny wyjątek potwierdzajacy regułę :lol:

Skoki
14-03-2009, 22:38
To moze sie poprawili, ja mialam u siebie kiedys indio niebieskie, bylam pewna, ze to dlugosc 4,2 albo nawet 3,7 a okazalo sie, ze to 4,6, ledwo kieszonke zamotalam.

No i potem mierzylam swoja safari 4m z jonasem martu 4,6m - dlugosc identyczna, a moze nawet jonas krotszy byl.

Moze to ja mialam pecha jakiegos.

Karolcia
19-03-2009, 16:16
Hej!

Nosze od niedawna i nie mam porównania z innymi chustami, ale jestem bardzo zadowolona z zakupionej niedawno nati savanna. Używam jej głównie w domu i jako plecak (moje dziecię już dość duże, a to wiązanie jest dla mnie najbardziej praktyczne) i jest super. Dociąga się odpowiednio, nie wymaga poprawek w trakcie noszenia, nie owisa.

Aha i zaledwie po jednym praniu oraz kilkunastu zawiązanych warkoczach przyjemnie zmiękła. Dla mnie w sam raz. Innej nie chce!

gosma
20-03-2009, 14:10
to i ja napiszę - noszę w sumie krótko i na razie głównie po domu. Bardzo lubię NAti (mamy savane) ale pewnie też trochę dlatego, że to moja pierwsza chusta. Uważam, że jest super ale porównania za bardzo nie mam. jedyne co zauważyłam na - to czasem po zamotaniu mała ma odciśnięte ślady na nóżkach, czyli wychodziłoby , że jest za sztywna - ale zrzucam to na karb mojej nieporadności w wiązaniu jeszcze.

zirca
24-03-2009, 22:51
Nati to moja pierwsza chusta i jestem nią zachwycona. Jest co prawda odrobinę sztywna i ciężko mi czasem porządny węzeł zamotać (zwłaszcza na plecach), ale wydaje mi się że tylko taki "sztywniak" nadaje sie dla mojego olbrzyma. Brawa również za kolory-jak na zdjęciu w podpisie-Nati Marsylia.

hanti
24-03-2009, 23:09
dziś przyszła moja kolejna nati, bambus, jest absolutnie cudowna, to najmilsza chusta jaką w rękach miałam :shock: a do tego nosi. Jestem absolutnie zauroczona. Tym bardziej że mój bambus jest zafarbowany przez mistrzynię gradacji :love: :love:

stasiu-lova
24-03-2009, 23:15
bambus faktycznie cudnie miekki i mily jest. choc przy 13 kg dziecka z nosnoscia <stwierdzam po dluzszym spacerowaniu> jest kiepsciutko. dlatego mój tez piękny, farbowany bambusik odleciał już :roll:

hanti
24-03-2009, 23:16
nośność to kwestia indywidualnych upodobań i wiązania, bo moje 15 kg poniosło dziś na spacer

stasiu-lova
24-03-2009, 23:18
nośność to kwestia indywidualnych upodobań

niop. i własnie o nich napisałam :D

Natalia
24-03-2009, 23:29
Nati to moja pierwsza chusta i jestem nią zachwycona. Jest co prawda odrobinę sztywna i ciężko mi czasem porządny węzeł zamotać (zwłaszcza na plecach), ale wydaje mi się że tylko taki "sztywniak" nadaje sie dla mojego olbrzyma. Brawa również za kolory-jak na zdjęciu w podpisie-Nati Marsylia.

Marsylia już się nam skończyła. :cry: Ostatnie okazy zostały w "okazjach cenowych". Za to kolejna wersja Marsylii będzie ciut zmieniona. Paski będą trochę szersze, a chusta będzie bardziej miękka. Mam nadzieję, że ta odmiana wyjdzie Marsylii na dobre. :thumbs up:

zirca
25-03-2009, 00:06
Marsylia już się nam skończyła. :cry: Ostatnie okazy zostały w "okazjach cenowych". Za to kolejna wersja Marsylii będzie ciut zmieniona. Paski będą trochę szersze, a chusta będzie bardziej miękka. Mam nadzieję, że ta odmiana wyjdzie Marsylii na dobre. :thumbs up:

czuję się zaszczycona noszeniem ostatnich metrów Marsylii :applause: chętnię zobaczę ją po "liftingu" 8)) i coraz częściej śnią mi się bambusy od Nati.... :lool:

Jasnie Pani :)
25-03-2009, 00:09
zirca jak sie ładnie do mnie usmiechniesz to moze ci bambusik pozycze :wink: Od wczoraj mam w bibliotece. Żakard tez mam.

stasiu-lova
25-03-2009, 01:10
nośność to kwestia indywidualnych upodobań


no chyba rzeczywiscie :lol: bo nawet o tym samym egzemplarzu mówimy :lol: wlasnie zobaczyłam w watku o farbowaniu.

karolkol
22-04-2009, 10:51
właśnie szukamy chusty do przesiadki z elastycznej. Chyba zdecydujemy się na NATI po takich dobrych recenzjach. Myślimy też nad Babylonią, ale skoro NATI tańsza, polska i tak dobrze oceniana... chyba ją wybierzemy. Chyba, ze kategorycznie któraś mnie przekona, porównując te dwie, że warto jednak BB... :) co wy na to?

karolkol
22-04-2009, 10:51
właśnie szukamy chusty do przesiadki z elastycznej. Chyba zdecydujemy się na NATI po takich dobrych recenzjach. Myślimy też nad Babylonią, ale skoro NATI tańsza, polska i tak dobrze oceniana... chyba ją wybierzemy. Chyba, ze kategorycznie któraś mnie przekona, porównując te dwie, że warto jednak BB... :) co wy na to?

natasszzka87
23-04-2009, 16:51
Ja porównać nie mogę, gdyż mam tylko(na razie :lol: ) Nati wiązaną Toskanię :) Kolory cudne, miękkość a jeśli chodzi o nośność narzekać nie mogę :) Mój synek włożony po kilku sekundach usypia, co świadczy, że jemu odpowiada :D

natasszzka87
23-04-2009, 16:51
Ja porównać nie mogę, gdyż mam tylko(na razie :lol: ) Nati wiązaną Toskanię :) Kolory cudne, miękkość a jeśli chodzi o nośność narzekać nie mogę :) Mój synek włożony po kilku sekundach usypia, co świadczy, że jemu odpowiada :D

nikolajj
30-04-2009, 14:40
Od którego roku produkują te cieńsze Nati tkane? Mam możliwość kupienia używanej Nati ale chciałabym tą cieńszą i delikatniejszą. Dziękuję z góry za odpowiedź.

Noemi
11-05-2009, 15:13
Jestem mama 7 tygodniowego maluszka.
Moja wiedza na temat chust jest "zerowa" ale powoli zaczynam sie uczyc. :D
Musze przyznac ze czytajac to forum zrobilam doslownie :szok:
Nie zadawalam sobie sprawy ze jest tyle rodzaji chust! :omg:

Chcialabym kupic na poczatek chuste nati ( waham sie jeszcze miedzy Babylonia bo kolorki maja piekne) i ciezko mi sie zdecydowac ... moze doradzicie dziewczyny ktora jest lepsza na poczatek?
Ktora latwiej sie dociaga?
Latwiejsza w wiazaniu?
Bede bardzo wdzieczna :love:

Chuste bedziemy nosic razem z mezem ... ja mam 164/ 38r a maz 180
czy dlugosc 4,6 dla nas obu wystarczy?
Kurcze zaczynam sie wkrecac :mrgreen:

lemonka
13-05-2009, 21:50
Jak dla mnie Nati duzo latwiej zamotac niz Babylonie. Babylonia jest dość ciężka ( mialam papryczke ) i bardzo szeroka, czyli lepsza dla starszaka. Co do dlugości to nie wiem czy dla was wystarczy. Mój mąż nosi w nosidle więc w sumie nie wiem jaka długośc chusty bylaby dla niego dobra a wzrostma z grubsza taki jak Twoj mąż.

kulka37
16-05-2009, 21:18
Nati jest świetna.Miękka i miła w dotyku.Fajnie się mota.Węzeł wychodzi taki w sam raz.Dzieć ciamka niemiłosiernie,więc pewnie jeszcze i smaczna na dodatek :lol:

lucka
17-05-2009, 21:48
ja dzisiaj się pierwszy raz zamotałam w bambusową nati i jestem po ogromnym wrażeniem :) mam porównanie z hoppedizem, w którym też jest mi bardzo wygodnie, ale w nati jakby chusty nie bylo, jakas taka cienka i lekka, dziecko też całkiem lekkie mi sie wydawało (niecałe 8kg) :)
zobaczymy jak będzie w upały, ale po dzisiejszym dniu jestem zachwycona :)

roni21
20-05-2009, 21:37
Witam sie
od poniedzialku jestem szczesliwa posiadaczka Nati
przyznam szczerze, ze wczesniej myslalam jak wiekszosc ciemnoty ze chusty to tylko taki wymysl
kolezanki z innego forum pokazaly mi MT i to forum, i calkowicie przepadlam :love:
raz ze jest tu wiele przecudownych osob (ktore nie wiedza o moim istnieniu, a ja je czytam z zapartym tchem), i dzieki tym osobom zdecydowalam sie na chuste
narazie jestem zielona, wiedza teoretyczna i to wszystko, ale dzis odbylam pierwszy dluzszy spacer
i jestem bardzo zadowolona, choc naprawde nie radze sobie za dobrze :| mam nadzieje ze kiedys dojde do takiego etapu co wiekszosc z Was :)
i dzieki za zarazenie chustami :jump:

Adso
20-05-2009, 21:50
Nati to pierwsza nasza chusta. Mam, jak na razie, porównanie tylko do Leo Storcza i obie są zachwycające :) Nosi świetnie, kolorystyka piękna oraz rozróżnienie krawędzi, zaznaczenie środka i genialna instrukcja-czyli wszystko co potrzebne dla początkujących! Mamy do niej sentyment bo była pierwsza i bardzo nam pomogła :P
A bambusy są śliczne, a żakardy :love:

malwes
23-05-2009, 14:51
Miałam Niagarę - byłam bardzo zadowolona. Bardzo mi się podobała kolorystycznie bo bardzo stonowana a jednocześnie barwna. Fajny materiał - cienki ale jednak sprawia wrażenie bardzo wytrzymałego (gęsto tkany), to chyba jedyna chusta której nie bałam się używać w strachu przed niszczeniem, zaciągnięciem itp. Plus za różne kolory brzegów i za bardzo ładną instrukcję co dla początkującego ma ogromne znaczenie.
Troszkę się grzaliśmy w lato - więc teraz przesiadka na Naglikti i Maruyamę. Ale na jesieni będziemy się motac w żakardzik - juz powinien do mnie jechać.

Karolaino
05-06-2009, 21:30
Przyszła do mnie dzisiaj Nati Capri i...cudo!Zachwyciła mnie absolutnie - kolorami, miękkością (już po wyjęciu z pudełka była mięciutka!) i świetną współpracą przy motaniu (wrzuciłam na plecy swego 14 kg starszaka). A węzełek jest tyciusieńki! Bynajmniej nie wydaje mi się grubsza i mniej przewiewna od Babylonii czy sztywniejsza od leosia. Tylko koiry nie jest w stanie pobić zwiewnością :mrgreen: . No ale bije ją na głowę "przylepnością" i nośnością! Jeśli ktoś się zastanawia hoppediz czy nati, to zdecydowanie polecam nati (capri zastąpiła mi hopka dublina)!Jedyny minus do 5 którą daję wynika z faktu, że na wyjętej z pudełeczka nóweczce naliczyłam przynajmniej 6 zaciągnięć, poza tym cała jest w dziwnych czarnych paproszkach, któe nie zniknęły nawet po praniu - chyba będę musiała je wyskubywać :evil: .

olazola
05-06-2009, 21:43
jeśli chusta ma jakieś felery, to napisz do Natalii, jeśli Tobie one przeszkadzają to prawdopodobnie można będzie wymienić, ale najlepiej jak Natalia się wypowie w tym temacie.

Karolaino
05-06-2009, 22:41
Dzięki!Mam nadzieję,że paprochy dadzą się wyskubać/wyprać. Zastanawiam się tylko co to takiego...Co do zaciągnięć, to chętnie bym się ich pozbyła nie wiem tylko jak to zrobić w sposób bezpieczny dla tkaniny, tzn co mam zrobić z wystającymi nitkami (jak gdyby urwanymi a nie takimi spętelkowanymi) bo uciąć lub urwać się boję ze względu na możliwość prucia :(.

ninuczka
08-06-2009, 10:12
dałam 5. Chusta bardzo nośna, fajne kolory, porządna. Nie mam się czego czepić. Nie wzbudza jednak takich zachwytów jak didymos, który - gdyby była inna skala - otrzymałby ode mnie 6. Tak czy siak - bardzo się cieszę, że mam jedną nati w swoich zbiorach :)

dorcik81
08-06-2009, 21:52
moja pierwsza tkana- nati sunset
wrażenia estetyczne:super energetyzujący mix kolorów,jak dla mnie ta chusta ma niezłego powera :D
wrażenia dotykowe:nie za cienka,nie za gruba ,jak w sam raz,myślałam ,że będzie sztywniejsza :hide:
dociąga się całkiem fajnie i całkiem fajnie nosi.
ogólnie jestem bardzo zadowolona i polecam jako pierwszą tkaną

MamUsza
08-07-2009, 23:07
Wczoraj dostałam moją pierwszą tkana- nati sunset
Zakochałam sie w niej- piekne kolorki, ładny splot - nosnosc cieżko okreslić bo jeszcze nie złamana.

wiecej powiem po dłuzszym uzytkowaniu- a teraz mogę wrzucic foto :

ekspreskawowy
11-07-2009, 22:57
Ja mam Natkę Pietruszkę czyli Amazonię od dwóch miesięcy.
Jest jedyną moją chustą więc użytkowaną bardzo intensywnie - zyskała miękkość i taką fajną "szmatławość" Wiąże się bardzo dobrze, nośność naprawdę spoko - fajnie się sprawdziła jako hamak (tu kuzynka Bolesława ale bujałam się i ja :ninja:)
http://lh3.ggpht.com/_LdGYrluoT8w/Slj7TNICVhI/AAAAAAAACMY/_9QBOKXImB8/s400/Bolek%20055.jpg

Mama Żuka
26-07-2009, 21:53
Zakochałam się w chustach nati "od pierwszego dotknięcia". Efekt jest taki, że czekamy na Toskanię :lol: - jutro powinna dotrzeć.

Mama Żuka
27-07-2009, 13:02
Mamy Toskanię. Kolorystyka prześliczna - letnia, energetyzująca. Mięciutka, tuli wspaniale, nosi świetnie, a dociąganie nie sprawia problemu. Kocham miłością wielka, Żuk też :mrgreen:

tysia
27-07-2009, 13:48
Ja też mam Nati Amazonię :mrgreen:
To moja pierwsza i jak narazie jedyna chusta, motamy się od niedawna, ale już jestem zachwycona!!! :applause::applause::applause:
Myślę że dla początkujących jest super, choć specjalistką nie jestem :mrgreen:
Ale chustom Nati mówimy TAK!!! :thumbs up:

ewaruszki
27-07-2009, 21:15
I ja jestem posiadaczką Nati Amazonia - to moja pierwsza chusta. kolory jeszcze żywsze niż na zdjęciu, zaskakująco miękka. Nie mam porównania, ale jestem z niej cała zadowolona!

Nalia
01-09-2009, 09:14
Mam amazonię, jestem w niej zakochana. Jest mięciutka, przytulna, dobrze się wiąże, jest w pięknych energetycznych zieleniach ( moje ulubione kolorki). Maluchowi w niej wygodnie. Ocena na 5 +.

Basinda
26-12-2010, 17:36
Mam 2paskowe Natki.
Pierwszą kupiłam nową colorado i długo była jedyną. Od początku dobrze sie układała i nie miałam z nią problemów. Uczyłam się z instrukcji i było ok. Po zawiązaniu dobrze trzyma nie trzeba poprawiać, nie luzują się węzły,nie jest śliska. Niedawno dokupiłam krótszą safari używaną i ta jest chyba starsza ma małe metki. Jest sztywniejsza i grubsza, jako początkująca pewnie miałabym z nią troszkę problemów ale teraz jest ok.

klusiecka
30-12-2010, 23:31
Mam właśnie pożyczone paprotki.Chusta ładna, trochę gnieciuch (wiadomo len) jest niesamowita w noszeniu duzych dzieci, nie osiada po dłuszym spacerze- 11 kg. Minusem jest to że nad paprotkami trzeba troche popracowac, żeby złamać, troche jest problemów przy dociąganiu.

sharkah
30-12-2010, 23:47
Ja miałam nati fale dunaju i tęsknię za nimi :( piękne te niebieskości były i świetnie mi się w nich nosiło... To była moja pierwsza chusta i nie miałam większych problemów z dociąganiem od samego początku, szkoda, że kupiłam ją zanim trafiłam na forum i nie wiedziałam, że Nati tnie chusty ze sporym zapasem i że 5,2m będzie jednak za długa dla mnie :( chusta znalazła inny dom, a ja co i raz ją wspominam - chyba muszę sobie jeszcze jakąś Nati sprawić ;)

metis1
31-12-2010, 00:36
A ja mam żakarda - rudego nati japana z kaszmirem i nie zamienię go na żadną inną chustę! :love: Kupiłam pod wpływem impulsu w 3 mies. ciąży, ale gdy przyszła, miałam mieszane uczucia (to była w ogóle pierwsza chusta, jaką miałam w ręku), wydała mi się taka ciężka i twarda... Pożyczyłam ją na jakiś czas, poki nie była mi potrzebna i usłyszałam same komplementy, co mnie uspokoiło... :roll: A potem... potem okazało się, że jest bossska! Jak ją zawiążę, tak jest, nic nie osiada, nie wżyna się, jest taka nabita i solidna. Malutek czuje się w niej bezpiecznie, ale i starszakowi będzie wygodnie - my testowaliśmy ją na naszym pięciolatku... :hide: (test zaliczony na bdb!)
:backcarry: Zdecydowanie mój debeściak! :thumbs up:



PS. Widzę, że o żakardach jest w innym miejscu... Mam się przenieść:?:

eniii
05-01-2011, 14:07
my zamówiliśmy kalahari - jak tylko dotrze to ją ocenię wizualnie w realu (choć już mi się niesamowicie podoba :D) a w użytkowaniu, jak się maluch urodzi (niebawem :))

opiuuum
05-01-2011, 15:43
nati to moja pierwsza chusta, kupiłam używkę na bazarku i jestem baaaaardzo zadowolona. NIe bardzo mam porównanie,bo doświadczenie w temacie chustowym niewielkie, ale do nati, nie mam zastrzeżeń. Marzą mi sie następne.
I kolorki też mi pasuja.
Aha, mam toskanię :)

budzynskamila
05-01-2011, 20:01
Moja pierwsza to też Natka, Jamajka. Dla porównania i zmiany kolorystyki kupiłam Ellevila, ale Natka zdecydowanie bardziej mi leży. Marzy mi się bambus, ale kolorki mi nie pasują :(

Marti
12-01-2011, 23:16
Kilka dni temu zamówiłam moją pierwszą chustę - właśnie Nati. Mam nadzieję, że nauczę się wiązać ;)

Nastka55
13-01-2011, 10:36
ja mialam swoje dwie pierwsze chusty-tez natki. bawelniana grecja i bambus diament. na nich nauczylam sie motac i bylam z nich bardzo zadowolona :)

Karusek
13-01-2011, 10:52
z tych, które miałam:

perła style z bambusem - piękna, z połyskiem, urzeczona nią byłam. Gruba jak na mój gust, ale faktycznie chłodziła latem. Bardzo miękka, aż za bardzo jak dla mnie. Nie wrócę już do niej, ale na początek motania była w sam raz

pasiak bawełniany (sunset i colorado) - śliczne kolory, bardzo energetyczne. Mięciuteńkie, łatwo się dociągają i leżą, mały węzeł (w przeciwieństwie do perły), wydają mi się przewiewne, dość luźno tkane. Bardzo mi się podobają i zdecydowanie na początek motania mogą być :)

sweet place z kaszmirem - cudo!!!! Dość ściśle tkane, ciepluteńkie, ładnie się wiązało i trzymało! Gdyby nie to, że brązowy kolor nie jest moim ulubionym, ta chusta na pewno by została do końca noszenia! a tak ustąpiła miejsca

czerwonej wełnianej grecji - i tutaj bajka! Miękka, ciepła, żywy, aż rażący kolor (w pierwszej chwili chciałam ją odesłać, aż po oczach dawało, ale przyzwyczaiłam się szybko, a po zamotaniu przepadłam :) Ta chusta na pewno zostaje do końca przygody chustowej

fioletowa grecja wełniana - no, dla mnie rozczarowanie :( Ale pewnie dlatego że mam też czerwoną, i niestety jest różnica. Kolor za to piękny, ale poza tym...

morze - śliczne, bardzo ładny wzór, trzyma nieźle :)

To tyle. Ogólnie zdecydowanie lubię ich chusty :) I polecam z czystym sercem :lol:

vin-dit
13-01-2011, 13:56
ja mam japan z merynosem - rewelacja, mięsista, gruba, grzejaca pięknie. wspaniale niesie 10 kg - jak dla nas - o niebo lepsza od nosidła - ciężarku nie czuć:)

myszka
15-01-2011, 17:23
ja mam nati sanset i jestem bardzo zadowolona. chusta rewelacyjnie sie dociaga, nic sie nie luzuje - ideal. jedyne zastrzezenie, to wielkosc - uwazam ze moglaby (przyjamniej jak dla mnie) byc sporo krotsza. taka wielka bardzo duzo miejsca zajmuje i trudno ja nosic w torebce. no ale cos za cos. elastyka mozna wszedzie upchnac, a przy nati sie chowa. moim skromnym zdaniem :)

scarlet
25-01-2011, 18:21
U mnie pierwsza i na razie jedyna z tkanych noszona cały czas od 4 miesiąca życia synka. Sprawdziła się w każdych warunkach. Mąż ją też uwielbia. Potrafił syna po górach 3-4 godziny nosić i nie było alni ciężko ani nic się nie odciskało. Nie mamy zastrzeżeń. Choć teraz przy drugim dzidzi (jeszcze w brzuszku) chcę spróbować czegoś nowego.

Vernea
29-01-2011, 15:47
Ja po dłuższej przerwie odkryłam nati na nowo. Moją pierwszą wiązanką była właśnie nati. Fajna, nieźle się ja motało, ale jednak szukałam innych. I teraz nabyłam nati pasiaka w różach (oj biedny synek będzie mi wypominał, że go w fioletoróżach nosiłam :-) ) i baaardzo się z tą chustą polubiliśmy. Świetnie się mota, dociąga, mały węzełek. I nosi też całkiem przyzwoicie. A mam co nosić bo ok.11 kg. :-)

Płetwa
02-02-2011, 00:08
hej,

Ja posiadam Grecje bawełna to moja pierwsza i jedyna jak na razie chusta, jestem z nij bardzo zadowolno dobrze sie trzyma nie luzuje, co prawda nie mam jeszcze porownania z innymi chustami. Myśle że na lato kupie jakąś z cieńszego materialu :)))

miumi
24-02-2011, 20:44
Miałam bawełnianą Toskanię. W zasadzie byłam zadowolona, chociaż kolory nie moje - kupowaliśmy żeby i małż nosił, a on potem nie nosił ;-)
Trochę się zmechaciła po około 30 praniach w 60stopniach, ale była prana także na pustym bębnie, a tak podobno nie wolno.
Miękka w zasadzie była od razu. Potem przesiadłam się na storchenwiege, no i dlatego dostała 3 punkty a nie cztery ;-)

Samanta
13-03-2011, 20:59
Dla mnie Nati jest najlepszą chustą jaką do tej pory miałam :) świetnie się mota, po praniu nic się nie dzieje, kolory też niczego sobie ;) a i cena jest przystępna. Moje dziecie wazy 10 kg i nie czuję ciężaru jej ciałka wcale i jest nam rewelacyjnie razem w nati - polecam

zoana
13-03-2011, 21:44
W zasadzie mialam tylko grecję i bawełniane pasiaki ale wszystkie jak dla mnie były na 5+
teraz mam japana z lnem i to prawdziwy szmatan:)
....i coś mi się za paskami zatęskniło....a wszystkich się już pozbyłam:/

ewka101
19-03-2011, 23:49
w sumie to nie mam porównania bo mam tylko Nati ale wg mnie są super mam zakardowa i jest super wg mnie wygodnie sie bardzo nosi i maz tez zadowolony i najwazniejsze Coreczka tez :D

misunderstanding
21-03-2011, 22:48
Nati Nati nierówna :P
ale mniemam, że oceniamy tu "standardowy" produkt Nati - pasiaki. super! mam Sunset 3,7 na plecak, super nosi, estetycznie też mi odpowiada.

arkhange1l
06-04-2011, 09:47
Those are amazing wraps. Soft, easy to wrap. I sold it, thinking it would not hold more than 8 kg. I was completely wrong. I have only Nati and Didy wraps in my stash nowadays. Because they are the best
Let me show my first Nati wrap, I simply fell in love with.
https://lh4.googleusercontent.com/_x0MfEkbyC-s/TKd_FtHmM1I/AAAAAAAAHuY/neRLsCqkVgU/s400/IMG_5281.jpg https://lh5.googleusercontent.com/_x0MfEkbyC-s/TKd5EfOEGhI/AAAAAAAAHtY/UFWah6edK9k/s400/IMG_5315.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_x0MfEkbyC-s/TKd64nvSmVI/AAAAAAAAHt4/8TccddJcqIM/s400/IMG_5299.jpg
More here https://picasaweb.google.com/alla.arkhangel/NatiSunset#

megi
13-04-2011, 20:59
Ja także jestem zadowolona ze swojej Nati Cypr :D Ale to moja pierwsza i jedyna chusta więc może nie jestem obiektywna ;) Ale kolory jak najbardziej mi pasują, dobrze się ją mota i moje oba chłopaki są zadowoleni :D Cena też jest przystępna ;)

Magi_P
27-05-2011, 17:51
Witam chustomamy, zamierzam kupić chuste Nati Tkaną i proszę was o pomoc
1\ czy kolor SYCYLIA dobrze sie nosi? nie widziałam żadnej opini o tym kolorze :/
2\ Czy to nowy kolor czy stary?
...... na forum piszecie ze te NOWE się lepiej układają i są delikatniejsze,
3\ Które to dokładnie te NOWE?

pania
27-05-2011, 18:01
mam dokladnie dwie chusty i choc czasem mam chec miec wiecej, to max mialam 3:) W tym dwie nati.
Zostala mi natka savanna, nie lubie zmian za bardzo a ta chusta mi sie sprawdza, nic sie z nia nie dzieje, jest ladna i kolorki sie nie spieraja.

Karusek
27-05-2011, 20:26
Witam chustomamy, zamierzam kupić chuste Nati Tkaną i proszę was o pomoc
1\ czy kolor SYCYLIA dobrze sie nosi? nie widziałam żadnej opini o tym kolorze :/
2\ Czy to nowy kolor czy stary?
...... na forum piszecie ze te NOWE się lepiej układają i są delikatniejsze,
3\ Które to dokładnie te NOWE?

co do tego, czy sycylia jest nowa czy stara się nie wypowiem, bo nie wiem ;) Możesz pisać bezpośrednio do nati. Dużo kolorów jest w wersji i nowej i starej. Poproś sprzedającą o zdjęcie metki na środku lub na końcu chusty, może to coś da (nati w pewnym momencie zmieniło trochę logo, jeśli jest to stare,, bardziej żółte i chyba z napisem tylko "nati", to raczej będzie stara chusta, nowe logo jest jak w sklepie natibaby).
Ale: stare trudniej trochę się mota, bo są grubsze, ale za to bardziej nośne ;)

aniczka
02-07-2011, 13:32
Nie mam za bardzo porównania, bo inne tylko przymierzałam.
Mam nati ocean z drugiej (czy może trzeciej) ręki. Gnieciuch z niego prawdziwy. Mięciutka (najbardziej lubię ją zaraz po praniu bez prasowania, bo troszkę tej lnianej sztywności nabiera wtedy), przyjemna, dociąga się dobrze i maluch nie osiada. Jedyny minus, który doskwiera (może jak nabiorę wprawy, to się to zmieni), że przy układaniu i dociąganiu brzegi są luźniejsze, niż środek, jakby bardziej porozciągane i muszę się napracować, nim znikną "falbanki" przy krawędziach.

makatka
02-07-2011, 22:42
Ja mam Nati Sycylię. Generalnie jestem bardzo zadowolona. Kupilismy ją jako pierwszą chustę i na razie jest jedyną ( chociaż za kilka dni przyjedzie do nas Didek srebrne fale :) ). Będę mogła porównać. Trochę mnie kolor zdziwił w sumie, bo tkana jest na zółtym wątku, czego na zdjęciach Nati nei widać :( Poza tym drobnym szczegółem, jest na tyle ok, że przekonała mnie do chustonoszenia. Mimo wcześniejszego sceptycyzmu.

Karusek
02-07-2011, 22:44
...

patikoz
04-07-2011, 12:06
Z chustą Nati stawiam moje pierwsze kroki w chustowaniu i wciągam się w to bardzo. Wcześniej trochę czytałam na forum o różnych chustach i myślę że jak na początek dokonałam dobrego wyboru - porządna chusta za rozsądną cenę!

larvunia
15-07-2011, 19:18
ja rowniez jestem posiadaczka nati :D
chustujemy sie od niedawna :-)
jestem bardzo zadowolona :high:
Moja Misia również :razz:

a to my:
https://lh4.googleusercontent.com/-zmDVVV5cqrI/TiAzwTXmDBI/AAAAAAAAIMk/LAdQFU_TC80/s512/DSC09502.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-rP5oNPqqpoM/TiA0H0Yom-I/AAAAAAAAIM0/WxQS637dJgQ/s512/DSC09510.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-evc5_beKYYU/TiAztUPFIdI/AAAAAAAAIMg/f5qAXjRmw3Y/s512/DSC09501.JPG

nuna77
15-07-2011, 19:51
Larvunia. ale slodkie maleństwo, ile ma?

Mam pytanie , mam mozliwosc zakupu Nati Sunset, ale w straszej wersji, czy nie bedzie za gruba na 3 miesięcznego maluszka i chustonówkę?

elalank
22-07-2011, 20:05
również jestem zadowolona z Nati, chociaż to moja pierwsza chusta i mam ją od 3 dni :) kupiłam używaną. I zaczynam rozumieć chustomanię :) Zakochałam się w kolorkach, mam czerwono-pomarańczowo-żółtą :)
Nie umiem wstawić tu zdjęcia niestety..
edit: chyba mam taką jak na zdjęciach powyżej u arkhange1l (http://chusty.info/forum/member.php?u=11088):D

traschka
22-07-2011, 20:49
larvuniu pięknie! Uwielbiam twoje zdjęcia, zresztą to one w dużym stopniu zainspirowały mnie do kupna chusty.
No i miło mi cię widzieć i tutaj:D

Pat
14-09-2011, 18:03
Ja zaczęłam w grudniu 2010 od LL, a tak się dziwnie złożyło od końca lipca do teraz zgromadziłam... 5 chust Nati :). Są świetne! Nosiłam i w bawełnie, i w low-cottonie, i w bawełnie z wełną, i nawet z lnem ;). Wszystkie są godne polecenia.

Bonita
22-07-2012, 18:32
Odkopuję wątek z niebytu :)
Natek miałam kilka. Gdy tylko pojawiły się Grecje, miałam fioletową bawełnę - fajna, mięsista, ładnie się mota, naprawdę śliczna. Miałam też błękitne Palla Usheri i nie wiem dlaczego ich się pozbyłam (tzn. wiem, były dla mnie za krótkie, ale strasznie za nimi tęsknię). Motyle były miękkie, lejące się i nośne. Teraz mam jedwabne irysy i jestem zachwycona ich nośnością - zamotałam dziś w plecak tybetański moją 3-latkę i czułam się, jakbym miała na ramionach poduszeczki. O nośności jedwabi słyszałam historie, teraz odczuwam to na własnych ramionach. Poza tym są bosko miękkie, o fajnym zwartym splocie. Przy starszaku super, zobaczymy, jak się sprawdzą na noworodku ;) Jak dla mnie naprawdę zasłużona 5 :)
Z administracją firmy nigdy nie miałam żadnych problemów.

sharkah
22-07-2012, 20:25
Ja w rzeczonych irysach nosiłam i starszaka i małą i sprawdzają się cudnie w obydwu przypadkach :)

Justyn
17-07-2013, 14:40
po roku korzystania z lnianych kotów mogę napisać jedno :heart: i dla synka też, czego dał wyraz dzisiaj przy próbie motania małej L.:)
Mimo, że była nowa to mięciutka, bez problemow dociągam, choć nie jestem w tym najlepsza. Nadaje się na hamak czy huśtawkę, koc czy co Kto sobie wymyśli...uwielbiam. Miała być u mnie na chwilę a zostanie na zawsze:)

SocialPhobia
25-08-2013, 21:39
Ja swoją pierwszą chustę kupiłam wczoraj - Nati sunset. Jak się okazało kolory genialne, dużo ładniejsze niż na zdjęciu. Wzięłam rozmiar 5,2m myśląc, że będzie idealna do mojego wzrostu (174 cm) ale wyszło, że jakaś długa jest ;) Robię po prostu dwa węzy i wtedy lepiej wygląda. Ogólnie chusta mięciutka, fajnie się nosi Julka w niej. Kompletnie nie czuję jego wagi, plecy nie bolą i mogę w niej chodzić i chodzić.. uwielbiam ją ^^'. Co prawda było trochę problemów przy pierwszym motaniu i dociąganiu, widocznie nie od razu załapałam co gdzie. Moje 4ro tygodniowe szczęście chustę też polubiło i spało cały czas grzecznie ;)

http://i.imagebanana.com/img/tkp6s4bw/ch12.jpghttp://

Dais
30-08-2013, 13:48
Jestem posiadaczką Nati amazonia z drugiej ręki. Chusta super, miękka, dosyć gruba. Łatwo się wiąże. Porównania wielkiego nie mam, bo do elastycznej, a wiadomo, że tkana przy elastyku wychodzi zawsze o niebo lepiej, przynajmniej przy cięższym dziecku.

aniamakrela11
22-09-2013, 21:55
A ja mam Nati Borneo, 5,2 bo też się bałam, że będzie za mała, to moja pierwsza i jak na razie ostatnia chusta. Mam ją od lutego albo marca, ale motamy się od czerwca. Mam niewielkie porównanie z didkiem (indio i lisca) i girasolem (didka motałam obie, girasola tylko macałam). Nati jest zdecydowanie najbardziej sztywna, ciężko jest ją dociągać i zawiązać węzeł - muszę się przy tym węźle porządnie postarać, żeby się docisnął. Ma bajeczne kolory, ale trochę się już sprały, choć nie używam jej często. Jest też teraz taka jakby mechata. Ktoś tu na forum pisał, że to chyba przez krótkie włókna bawełny. W lisce długo nie nosiłam (3 min), ale zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Jak poćwiczę dłużej plecak, to powiem jak w tym się nosi, kieszonka była ok, dopóki mała nie zaczęła być duża (od 6 kg to już ciężko).