PDA

Zobacz pełną wersję : Leoś czy pasiasta Anne?



sil (377)
22-03-2008, 13:14
Ciągle mam dylemat jaką sobie kupić nową chustę. :? Jako że będzie to ostatnia ( na najblizszy rok na pewno) nie mogę dojść która byłaby najlepsza. Moje serce już od dłuższego czasu skłania się ku storczykom.

Beotia
22-03-2008, 13:29
Mam leo rouge i od dwóch dni storcha ulli. Jeszcze za mało czasu spędziłam z ulli, żeby sie miarodajnie wypowiedzieć, ale coś tak czuje po kościach, że jednak bardziej będę lubiła leośka - bardziej milusi, miękki, idealny po prostu, a przy tym arystokratycznie wygląda ;).
Ulli jest śliczna, ale póki co bardziej sztywna, bardziej twarda, pierwsze wiązanie (jeszcze przed praniem, na próbę) było takie sobie, a leośka zaskoczyłam od razu, też przed praniem...

goralica
22-03-2008, 14:35
Ja mam porównanie leosia i pasiastego alberta-na plus wypada leoś-od początku mięciutki, milutki, nie trzeba go łamać, super się mota i dociąga, dobrze trzyma-dla mnie nr 1 :D
pasiaki są bardziej sztywne i trzeba duuuuuuuużo czasu i cierpliwości żeby je złamać

Linda
22-03-2008, 18:53
Mam pasiasta Anne, mialam Leo rouge, leo rouge sprzedalam, bo mialam juz za duzo chust czerwonych.

Araminta
22-03-2008, 23:33
Ja mam Leo rouge i Annę. Łatwiej moim zdaniem wiąże się Leo, choć moja Anna szybko zmiękła. Teraz pracuję nad Ulli, bo choć kupiony jako używany, jest sztywniejszy od Anny, którą kupiłam nową.
BTW w Annie nosi mąż, bo długaśna jest, a ja ich podziwiam :P
Mój mąż ma kłopoty z rozróżnieniem Anny i Ulli :roll: , jakoś nigdy się dokładnie nie przygląda. Rożnica wychodzi przy motaniu, bo Ulli jest o metr krótsza :wink:

sil (377)
24-03-2008, 10:48
I nadal nie wiem. Anna jest cuuudna, po prostu powala mnie na kolana kolorami.