PDA

Zobacz pełną wersję : Hoppediz



Jazzoo
29-10-2007, 00:11
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Hoppediz. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?

http://www.hoppediz.de/pics/icons2/L-dub.jpg

hanti
29-10-2007, 08:54
hoppy były oki dopóki nie poznałam innych chust, a moja dziecina nie zrobiła się ciężka.
Teraz jest dla mnie jak gruby koc który trudno się mota i wiąże, a dziecko w czasie spaceru lubi się osadzać. Dlatego hoppy sprzedałam, znaczy drugi wisi na allegro i jeszcze dziś będzie miał nowego właściciela :)

Vega
29-10-2007, 09:52
Dla mnie też był OK dopóki dziecko nie zrobiło się cięższe i nie zaczął osiadać - teraz już został wspomnieniem, dawno sprzedany nowej noszącej - na szczęście dzieciątko ma malutkie, więc trochę ponosi zanim sprzeda dalej :)

Kanga
29-10-2007, 12:45
bardzo dobrze mi sie układa, kolory żywe - duży wybór kolorów.
do tego krawędzie znaczone róznymi kolorami.

IMO - inaczej noszą się pasy, inaczej drobne paski a jeszze inaczej jednokolorowe.

k IMO jest to chusta nie wymagająca zbyt dużego doświadczenia aby ją dobrze zawiązac.
miła w dotyku

McBaby
29-10-2007, 14:44
No to ja mocno skrytykuje:

na początku mi pasował bo nie znałam niczego innego. odpadł z przedbiegach jak doszła Katja.
Moim zdaniem: kolory średnie, w przeciwieństwie do innych znanych mi chust lepiej wyglądają na stronie niż na żywo,
źle się układa a dla początkującego to już istna tragedia i jeśli do tego jest to osoba drobna z dużym dzieckiem to już na prawdę nieciekawie się robi.
mało wyboru długości (ja nie potrzebuje chusty na 5 metrów bo jestem szczupła i mała i te wiszące do pięt ogony przyprawiały mnie o dreszcze)

ciężkie dziecko bardzo się wrzyna i obniża w tej chuście czego nie mam ani przy Didku ani przy Lilku i nawet w samoróbce lepiej się nosiło niż w Hoppie.
W zasadzie non stop trzeba było Frania poprawiać i coś dociągać. Gdy zawiązałam się Katją problem sam zniknął a wiązałam tak samo i było trudniej bo nie ma oznaczonych ani krańców ani środka.

ja byłam niezadowolona z tej chusty, ale wiem że niektórzy innych nie używają :)

Linda
29-10-2007, 22:46
Ja mam pewnego rodzaju sentyment do hoppow, bo hopp havana byl moja pierwsza chusta, ktora kupilam w 4 miesiacu ciazy :) Bylam wtedy troche przerazona iloscia materialu, z ogromnym brzuchem motalam w hoppie misia coreczki :)
W hoppie zamotalam swojego prawie 10 dniowego synka, wtedy po porodzie bylam jeszcze taka gruba i w tej chuscie bylam jeszcze grubsza :( Hopp spodobal sie mojemu mezowi, on dzielnie nosil w nim naszego maluszka. Dla mnie wezel byl zdecydowanie za duzy i ogon jakis taki tez niezbyt 'zgrabny' :?
W miare jak zaczelam poznawac inne chusty, to coraz rzadziej siegalam po hoppa, choc moj maz nadal lubil te chuste... Z hoppem rozstalam sie w lipcu, gdy Orlinek mial 3 miesiace, a mi w rece wpadl moj pierwszy didek, Elisa :) Od lipca nie nosilam w hoppie, ale macalam inne hoppy i kazdy wydawal mi sie cienszy od mojej siermieznej havany :? Moze sa i rozne hoppy, nie wiem, ale Florencja jest taka piekna i elegancka, nie wiem jednak jak sie nosi....
Zdecydowanie wole jednak rozne didymosy i pewnie hoppa juz nigdy nie kupie, choc przyznam, ze moze kiedys skusze sie na florke, bo jest taka inna :)

serafinka
29-10-2007, 23:04
ja mam małe dziecko wiecmoże słabo wypróbowałam te chustę ale napiszę jakie jest moje zdanie na dzień dzisiejszy: jako początkującej bardzo pomocne mi są zaznaczone krawędzie chusty- bardzo to pomaga w motaniu, suuuuuuper rozwiązaniem jest kieszonka oraz zaznaczony środek!!!!!!!!!! tak więc same plusy jedyną wadą jest grubość, sztywność tej chusty co powoduje trudniejsze dociąganie niż w innych ale to może zmieni się po paru praniach!!!! kolorów nie oceniam bo to kwestia gustu!!!!

DonKaczka
30-10-2007, 15:59
ja mam hoppa elastika, nosi sie swietnie, jest miekki przytulny

troche mam klopot z dociagniem brzegow, mam wrazenie ze odwrotnie niz w chuscie tkanej lepiej i mocniej naciaga mi sie środek niz brzeg, więc często mam falbanki, ale na nośność 4 kilogramów to nie rzutuje :)
mało kolorów, ale to chyba norma, moja jest czerwona

aha, nie należy jej prać z innymi ciemnymi chustami - lisa granatowa oblazła mi tak, że teraz siedzię i czyszczę...

tkanej raczej nie kupie, do didki rządzą :) ale kilka kolorów podoba mi siębardzo

sylwik
30-10-2007, 16:28
Ja tez zadowolona jestem.
Podobno dlatego ze mam dopiero 7,5 kg do noszenia, zobaczymy :-)
Nawet ostatnio dokupilam krotka costarice do noszenia na biodrze co w domu uskuteczniam.
Inne (nati, storch, lillebul, didymos) macalam (nie nosilam w nich) i "szlachetniejsza" wydawal mi sie jedynie didek.
pozdrawiam
sylwia

visenna2
30-10-2007, 18:05
Hopp był w miarę ok, jak zaczynałam nosić, tak na 11-12 kg, potem zaczął mi się wrzynać, do tego stopnia że drętwiały mi palce.
Moim zdaniem w Hoppie dobre są tylko kolory :)
Skuszona nimi dałam tym chustom szansę 4 razy, i 4 razy stwierdziłam to samo - to zdecydowanie nie dla mnie.

Materiał - w moim odczuciu "szmatowaty". Zwłaszcza po kilku praniach.

Nawet zachwalana instrukcja nie bardzo mi sie podobała - zbyt szczegółowa:) Moim zdaniem niedoścignionym wzorem jest instrukcja Didymosa:)

Ruda
31-10-2007, 01:04
zaczynalam od nati, jednak kupujac swojego pierwszego hoppa i noszac w nim hanie od razu wiedzialam, ze sie przerzucam na hoppy :) dzis paris to moja najulubiensza, najukochansza chusta :)

ogolnie jestem bardzo bardzo z nich zadowolona. jedynie ta dlugosc... no, ale ja jestem szczupla (mi konce wisza), a moj maz rozmiarowo troche wiekszy (przy zawiazaniu w koale zostaja mu tylko fajne male chwasciki). to nie jest kwestia firmy oczywiscie :) tak tylko pisze:)

chusty sa super mieciutkie i te bajeczne kolory!!! cenowo rowniez sa bardziej na moja kieszen niz pozostale, te z gornej polki.

Ania z Tulikowa
31-10-2007, 13:33
Ja z hoppem mam bardzo miłe doświadczenia i wspomnienia. Zaczełam w nim nosić Pawła jak miał roczek i ważył ok 12 kg, od początku nosiło mi się świetnie i mimo, że nie miałam chustowego doświadczenia nigdy nie musiałam nic dociągać, poprawiać.
Myślę, że tak skrajne opinie wynikają z faktu, że hoppy są różne w zależności od koloru - ja nosiłam w Santiago - grube, dosyć szorstkie, po kilku praniach nie jest w ogóle zniszczona. Jedyną jej wadą jest to, że to wielgachny i dosyć ciężki kawał materiału, ale tak to już jest, że jak się chce mieć wygodną chustę, która nigdzie się nie wrzyna przy ciężkim dziecku, to trzeba wybrać coś za coś.
Fakt, że nie nosiłam w innych chustach, więc nie mam porównania, być może są cieńsze równie wygodnie nie wiem.
Od niedawna mam drugiego hoppka antigua (uwiódł mnie jego kolor ;) i już na pierwszy rzut oka widać, że są to różne chusty. Poza długością - antigua jest krótsza o jakieś 20 cm jest też dużo cieńsza. Bardzo mnie ciekawi jak mi się będzie w niej nosić, na razie testuje ją Mamakio.
Podsumowując ja póki co w hoppediz widzę same zalety - piękne kolorki, zaznaczony środek, kieszonka. Zamierzam jednak przetestować inne chusty i być może trafię coś jeszcze lepszego. I już nie mogę się doczekać tego chustowania ;)

Jasnie Pani :)
02-11-2007, 23:44
A ja dzis pozyczylam Hoopa Lille od kolezanki. przyszlam do niej w didku a wyszlam w hoopie i droge powrotna lepiej wspominam :lol: strasznie mi sie ta chusta spodobala :D jest szersza od didka i nie czulam wogole materialu na ramionach, chociaz nie przylozylam sie za bardzo do wiazania... powiedzialabym nawet, ze zwiazalam niedbale, a wspaniale sie Luska mi niosla. Rozwazam wlasnie zakup tej chusty :D

Jasnie Pani :)
02-11-2007, 23:45
ach zapomnialam dodac, ze sie zle supel wiaze i jest wielki, ale jak dluga chusta to mi osobscie to nie przeszkadza

my_cha1
03-11-2007, 01:45
Ja mam hoppa antigua. To moja jedyna i pierwsza chusta oryginalna.
Generalnie jestem zadowolona, chociaż jak dłużej ponoszę, to czuję te ponad 10 kg. Poza tym zawsze się napocę przy wiązaniu i węzeł sporawy jest.

trzy_misie
04-11-2007, 00:25
Ja mam 2 hoppy i jestem zadowolona. Syna noszę mniej wiecej odkad skonczyl tydzien. Teraz juz wazy prawie 7 kilo i nadal jest lux, nic narazie nie muszę dociągac, chyba ze schrzanię wiazanie ;-))

Chusta (Delhi) zdecydowanie zmiękła w trakcie uzywania, kolory nadal soczyste.. a Paris.. ahh.. piekny. Materiałem przypomina Dehli.

Dla mnie nie ma minusów, ale nie znam innych chust. Jednak na moje potrzeby Hoppediz mi zecydowanie wystarcza :)

monjan
13-11-2007, 09:36
to moja pierwsza chusta i jedyna na razie oryginalna, kolor Rio
bardzo ja lubie, mąż tez
plus za krawędzie oznaczone innymi kolorami i kieszonkę,piekne kolory!!i taki wybór
minus0jest faktycznie trochę gruba, taka mięsista, powiedziałabym solidna a nie szmatowata, ale trzeba ją poprawiać i węzeł duży
za to super rozkłada ciężar
generalnie jestm zadowolona i nie sprzedam jej na pewno:))aha z tego bzika mam do niej kolczyki i getry, pod kolor:PP

Magme
13-11-2007, 16:46
Moja pierwsza i jedyna na razie wiązana
dobrze mi sie w niej nosi od samego początku
materiał jak dla mnie ok, może mógłby być ciut miększy ale to ponoć co kolor u hoppa to różnica - ja mam antiquę
przy noszeniu czasem troszkę osiada, ale minimalnie, nic sie nam jeszcze nie wrzynało nigdzie ;) komfort noszenia co najmniej dobry ale - ja nie miałam przyjemności nosić w innych chustach wiązanych więc być może w didku nosiłoby mi się lepiej :), ale ogólnie jestem bardzo z chusty zadowolona
instrukcja jasna, przejrzysta,
kontakt ze sprzedającym był bardzo ok, dużo dobrej woli i cierpliwości w wyjaśnianiu pewnych istotnych kwestii - wtedy nie było jeszcze Chustomanii z ich kopalnią mądrości :)

olgap
07-12-2007, 22:32
Hopp Dehli to moja pierwsza oryginalna chusta, więc zawsze pozostanie mi do niej sentyment. Jak na początek była ok, póki nie spróbowałam didymosa:). Generalnie nosi się dobrze, chociaż ciut gruba jest i po dłuższym noszeniu trzeba dociagać. No i węzeł sporawy. natomiast na plus-piękne kolory (czerwień-moja ulubiona), zaznaczony środek i brzegi w róznych kolorach. Jako pierwsza chusta godna polecenia.
Chwilowo mój hopp jest w podróży i przekonuje do siebie kolejną mamę-oby skutecznie:)

Hermia
09-12-2007, 00:31
hopp helsinki- cenię ogromnie, choćby za to, że to moja pierwsza wiązanka.Długi jest, napewno dłuższe 4,60 niż w didku :D
Kolor nie rzucający się w oczy, dobry dla tatusiów.
Generalnie lubię te chustę, miałam wrażenie, że jest troszkę siermiężny, ale po pożyczeniu, wyprany w innej wodzie wrócił do mnie miękki jak owieczka.

marta
09-12-2007, 11:16
Do swojego hopa mam sentyment, dostałam od siostry. Najbardziej podobają mi się kolory, mam curacao. Niestety najczęściej leży na wierzchu i cieszy moje oczy, bo nie lubię w nim nosić. Mierzyłam różne chusty i są takie, które od pierwszej próby przekonują do siebie, np. didek Katia. I takie które mimo szczerych chęci mi nie podchodzą, i tak było z hopem i amazonasem.

anuszka
13-12-2007, 01:41
My mamy hopa Timbuctu- kolorowy ale stonowany. Lubimy go i dobrze się go wiąże. Zwłaszcza wtedy gdy nie mamy porównania z innymi :wink:
Pierwszy kontakt z hopem trochę mnie jednak rozczarował - wydawało mi się, że chusta powinna być bardziej miękka, a tu miałam wrażenie motania się w płótno.

buns
07-01-2008, 16:38
Mamy Hoppa nairobi i nosimy już w nim 7 mieięcy, kolor wesoły, chusta super się wiąże:) Zaczynaliśmy od Oppamamy i też była super, ale hoppa łatwiej się mota.

lee_a
16-01-2008, 17:20
My mamy Osakę. Jeszcze w pudełku była bardzo miękka, co mnie zdziwiło, bo nastawiałam sie na sztywny kawał materiału. Kolor jest stonowany i dopasowuje sie do roznych ciuchów. Motamy się na razie w koalę i kieszonkę i wychodzi nam to całkiem ok. Chociaż przy dłuższym chodzeniu Ania mi opada, ale może to efekt braku wprawy.

ithilhin
18-01-2008, 12:25
uwielbiam Hoppy wiec moja opinia jest oczywista: to najlepsza chusta na swiecie :-D

kolory trafiaja w to co lubie, nosi sie swietnie zarowno lekkie jak i ciezkie dzieciaki, dobrze sie uklada, ma super instrukcje, zaznaczony srodek i roznokolorowe krawedzie - czyli estetyka i funkcjonalnoscw jednym.
jedyne co w wiazaniu poprawiam to wlasne bledy: zbyt luzno dociagniety wezel, niedociagnieta krawedz, poskrecany material na ramieniu.

mialam kilka hoppow: paski drobniutkie i kolory jednolite wydaja mi sie nieco (minimalnie) grubsze w dotyku (a raczej bardziej miesiste) od "zwyklych" paskow, ktore z kolei wydaja sie ciut ciensze.

mam tez Hoppa ultracienkiego i ma on zupelnie inny material - bardzo cienki ale dosc gesto tkany co daje efekt dobrego noszenia i ekskluzywnej tkaniny. tez super nosi.

bardzo polecam.

Eyja
18-01-2008, 13:15
wcześniej sie nie wypowiadałam, bo jako poczatkująca chustonoszka nie wiedziałam czy to moje błędy, czy chusta sprawiaja nam kłopoty. teraz już zdanie mogłam sobie wyrobić, szczególnie że mam porównanie w noszeniu w innych chustach. daje ocene 3. niestety chusta bardzo mało przyjazna, szczególnie dla poczatkujących. nie wybacza błędów w motaniu, trzeba się dokladnie przykładać do wiązania. dziecko tez niespecjalnie ja polubiło. mielismy ogromny kłopot z wyjsciem z domu. ostre powietrze bądź podmuchy wiatru sprawiało że Michał sie strasznie denerwował, nie radził sobie z oddychaniem, szybko wracalismy do domu.
teraz problem zniknął. w storche po prostu wkłada głowe pod chustę i zasypia sobie spokojnie. w hoppie tego robic nie chciał. hopp sprzedany więc i na pewno kolejnego nie kupimy.

Olga
26-01-2008, 23:31
Moja pierwsza i na razie jedyna chusta - Helsinki (kolor dobierany tak, żeby mąż też nosił). Ja nie narzekam, dobrze mi się nosi, jak dla mnie 4,6 jest trochę za długie i zostają mi ogony. Po chwili noszenia osiada (synek waży w tej chwili ponad 7 kg, ale mam wrażenie, że od początku tak się działo, a zaczynałam nosić, jak ważył 4 z jakiem).
O tym, że krawędzie ma różne to się dowiedziałam na warsztatach ekomamy, bo ja super spostrzegawcza jestem :lol:

annq27
28-01-2008, 20:15
na sprobowanie czy dziec bedzie chustowy byla OK, choc teraz wybralabym nati. duzo nosze wiec zamarzylam o czyms bardziej wygodnym. nosze w vatanaiu, storczu i lilibulku i wszystkie bija hoppa na glowe

werronka
28-01-2008, 20:39
panama przyszła do mnie na koniec sierpnia i się zakochałam, o ile mozna w chuście ;)
od czerwca nosiłam w nati, ale jak przyszedł mój hopp to nati poszła do szafy. nagle przestalam tak odczuwać ciężar mojego dziecka 7,5 kg wtedy dziecka, a nosiliśmy się czasem bardzo długo - zdarzyły mi się ośmiogodzinne wypady, kiedy to synka wyciągałam tylko na przebranie pieluszki, bo karmiłam również w chuście (butelką). i mimo 30 stopniowych upałów nie ugotowalismy się :)
teraz też dużo noszę, ale nie mam potrzeby takich eskapad jak w sierpniu i we wrześniu, synek waży 9 i dalej nic nie opada :))

no i jeszcze instrukcja marzenie. jak ją dostałam, to w końcu zawiązałam kieszonkę :)) bo podwójnego x Mysia wrzuciła na stronkę, więc nie miałam z nim problemów.

motylica
12-02-2008, 15:27
my mamy delhi i nosimy sie odkad zosia skonczyla 3 tyg.
bardzo jestemy zadowolone! ale nie ukrywam, ze porownania nie mam w praktyce :/
popieraam wczesniejsze opinie: zaznaczony srodke i kolorowe brzegi - zdecydowania ulatwiaja zycie na pczatku :D
jednak obecnie zamierzamy zamienic delhi na timbuktu - urzekl nas kolorem i poizulismy juz czas na zmiene :) chyba idzie wiosna :)

jednak nie wiem czy jesienia nie skonczy sie na jakims didku - ot chocby dla proby! :)

motylica
12-02-2008, 15:29
i mimo 30 stopniowych upałów nie ugotowalismy się :)


a to cenna wlasnie informacja dla mnie bo obawiam sie nadchodzaego lata... czyli moze sie nie usmazymy :D

Hoshi
15-02-2008, 11:08
No to widzę, że nie będę zbyt oryginalna jeśli powiem, że hopp to moja pierwsza i póki co jedyna chusta :)
Mam nairoba - jak dla mnie trochę za gruby, chociaż może w miarę przybierania na wadze przez Hanię docenię tę jego grubość :)

ninka
28-02-2008, 22:40
Nosilam tylko w hoppie nairobi przez 2 tygodnie-mala miala wtedy prawie rok, bylismy na wakacjach. Sprawdzil sie idealnie.

pinaska
29-02-2008, 21:00
My mamy hoppa panamę, zielony dwukolor wśród hoppowych pasków. Fajny, bo mąż bez oporów zawiązuje, a na paski i żywsze kolorki go namawiam.
Więc dla mnie plus za kolor, taki "męski" :) 8)) A i inne hoppowe wzory bajeczne.

Krawędź z kieszonki hoppowej wrzyna mi się pod pachami (podobno to zależy od budowy noszącego). Nosiłam Krzysia tak do 4 miesiąca, teraz wolę 2X, ale niestety trzeba co chwila poprawiać wiązanie. Tj. naciągać, bo mi opada. W testowanej wczoraj indio nie opada. Plecaczka nie jestem w stanie zawiązać, ale tylko trzy razy robiłam, więc pewnie dlatego.

Na hoppie dobrze się uczyć wiązań, a już na panamie ze względu na dwukolor szczególnie.

Więc ode mnie dla Hoppa solidne dobry plus.

a-linka
04-03-2008, 19:20
Mam hoppa nairobi. Z drugiej ręki, więc pięknie złamanego :)

I kocham go bardzo bardzo bardzo za... kolory!!! I tylko za to :(

Im więcej waży chuscioszek tym gorzej nam się nosi. Może to moja wina, bo w sprawach wiązania jestem jeszcze dość zielona, a może nie, ale efekt jest taki że kupiłam didka :D

W hoppie masakrują mi się ramiona, przy kieszonce krawędzie uciskają pod pachami, no i co najgorsze dzieć mi się osuwa, a nie zawsze mam możliwosć przemotać małego. Po 2-3 godzinach noszenia w chuscie ledwo żyję :x

Plecaczek zawiazałam ale nie czuję się w nim pewnie - mam wrazenie że dzieć ma za dużo swobody ruchu po jakimś czasie...

Tak więc dałam 4.

blanka0
23-03-2008, 13:17
dziewczyny wiem ze któras ma hoppka ultracienkiego , ja czekam z utesknieniem az pojawi sie u nas, czy mozecie go ocenic?
czy nadaje sie dla ciezych dzieci ?

ithilhin
23-03-2008, 13:55
moim zdaniem sie nadaje. jest cienszy ale scislej tkany dzieki czemu rownie dobrze przenosi ciezar jak standardowa chusta tkana. trzeba tylko pamietac, zeby nie poskrecacp rzy wiazaniu, ale to raczej norma przy cienszych chustach.
no i ten material - naprawde bardzo elegancki i swietny w dotyku.

anie5
31-03-2008, 20:45
Nasza pierwsza chusta wiazana, antigua pierwsza i jedyna, mielismy tez wygrana kapstadt - czarna, ktora malo nosilismy, bo ja tak lubilam antigue :) i powedrowala do nowych wlascicieli na aukcji dla Joachimka.
Ja Hoppa bardzo lubie i nie wydaje mi sie, zeby byl niewygodny, wrecz przeciwnie. Kolory tez bardzo mi sie podobaja i instrukcja - choc nie korzystalam z tych wszystkich wiazan - mialam 3 ulubione ;)
ja jestem na duzy plus!!!!

Agmani
08-04-2008, 18:15
Ja Hoppa bardzo lubie i nie wydaje mi sie, zeby byl niewygodny, wrecz przeciwnie. Kolory tez bardzo mi sie podobaja i instrukcja - choc nie korzystalam z tych wszystkich wiazan - mialam 3 ulubione ;)
ja jestem na duzy plus!!!!

ja w sumie podobnie.
Moj hopp powedrowal wprawdzie do nowej wlascicielki, ale za dlugi byl dla mnie i kolorystyka mi przestala pasowac do ubran (mialam Delhi). Poza tym zaczelam eksperymentowac, mei taie, Backpack, kolkowe polubilam... Niemniej hoppa uwazam za dobra firme. Szczerze mowiac, nie do konca rozumiem, jak mozna sobie nie poradzic z wiazaniem go - ja na hoppie zaczynalam, bedac zielona w temacie i generalnie troche zrazona krotkim eksperymentem z babyBjĂśrn. I juz pierwsze wiazanie wytrzymalo dlugi spacer po mocno nierownym terenie...przy ostatnim uzyciu wiazalam hoppa zupelnie na wariata, w dodatku w wiazanie z didka, ktorego wczesniej nie znalam, bez instrukcji i bez swiatla i tez wyszlo :P A robilam to po miesiacach niewiazania w ogole!Takze specjalnie tu problemow ie widze. I dociagac tez jakos nigdy specjalnie nie musialam...

grimma
11-04-2008, 13:04
mialam hoppa nairobi. i dazylam do przede wszystkim duzym przywiazaniem.
moja pierwsza chusta.
poza wielkim uczuciem do Hoppa moje uwagi:
- chusta dosc gruba
- przy ciezszym dziecku nie umialam dobrze dociagac krawedzi. mialam wrazenie ze cos ewidentnie sie z nimi zlego dzieje..

joawoj
12-04-2008, 20:57
Miałam przez chwilę Florencję, ale szybko powędrowała w świat. Mało przyjemna w dotyku (chociaż przyznaję, że nie dałam jej szansy się złamać, bo szybko mnie do siebie zniechęciła). Węzeł ogromniasty i kiepsko się dociąga niestety :( . Poza tym kieszonka na końcu bardziej przeszkadza niz pomaga, no i jak dla mnie standard była sporo za długa, a o rozmiar mniejszych nie robią :( . Za to muszę przyznać, że chusta prezentowała się bardzo elegancko i miała bardzo oryginalny wzór. Cieszyłabym się jednak bardziej, gdyby lewa strona tez była ładna. Ogólnie chusta raczej średnia, ale z racji na stosunkowo niewygórowaną cenę może być.

Tymianka
16-04-2008, 13:19
Ja noszę synka w chuście Hoppediz odkąd skończył tydzień. Ma teraz prawie osiem miesięcy i waży 9,5 kilo, więc kilkugodzinne noszenie daje się już odczuć. Nie mam porównania z innymi chustami, ale póki co jestem z tej zadowolona i bardzo mi się przydaje.

anja
18-04-2008, 17:37
Ja mam hoppa florencje i jestem z niej zadowolona (dałam 4), ale muszę się zgodzić z moją poprzedniczką minusem florencji jest to, że nie nie jest 2stronna oraz że wychodzą wszystkie niedoskonałości początkującego (tak jak w moim przypadku). Nosi mi się w niej dobrze i materiał też mi się wydaje ok. Teraz zachorowałam na didka flamingo albo innego natur ale najpierw chciałabym go pomacać. A i chciałam dodać, że to moja pierwsza chusta więc nie mam porównania do innych.

Elgur
22-04-2008, 17:15
Witam wszystkie chustomamy. My mamy "wojskową" Panamę 8))) , jest dość sztywna, słabo się dociąga, ale i tak nie narzekam, bo to moja pierwsza i jak na razie jedyna chusta. Plusem jest czytelna instrukcja, aha i chusta słabo się łamie (na razie prałam 2 razy). Dałam jej 4. Pozdrawiam.

Tymianka
23-04-2008, 15:40
Ja dziś pierwszy raz w życiu dotknęłąm innej chusty niż Hopp i muszę strwierdzić, że różnica jest widoczna na niekorzyść Hoppediz. Storchenwiege jest delikatniejszy w dotyku i lżejszy, nie czuje się też tak bardzo ciężaru dziecka i węzeł jest mniejszy.

Elgur
23-04-2008, 17:21
Ja dziś pierwszy raz w życiu dotknęłąm innej chusty niż Hopp i muszę strwierdzić, że różnica jest widoczna na niekorzyść Hoppediz. Storchenwiege jest delikatniejszy w dotyku i lżejszy, nie czuje się też tak bardzo ciężaru dziecka i węzeł jest mniejszy.

To fakt, w hoppie węzeł jest taki wieliki i niezgrabny...

tonieja
29-04-2008, 15:21
Właśni dzisiaj odesłałam ultracienkiego hoppa, którego testowałam przez ostatni tydzień. Nigdy nie widziałam zwykłego hoppa tak więc mam porównanie ze Storchem i Babylonią.
Chusta jest cieniuteńka, a w połączeniu z kolorem (kairo) od razu skojarzyła mi się z ...prześcieradłem :D Supełek po zawiązaniu jest maluteńki. Nie miałam problemu z krawędziami, nic mi się nie wrzynało. Środek jest oznaczony bardzo fajnie i w miarę dyskretnie. Oczywiście różne krawędzie. Kieszonka jest moim zdaniem zbędna i tylko przeszkadza, bo jak włożyłam do niej portfel to majtał mi się między nogami :?
Jeśli chodzi o motanie to robi się to bardzo łatwo pod warunkiem że jest się bardzo dokładnym. Jak motałam Mili na ulicy to potem przez cały czas musiałam coś poprawiać, ale jak zamotałam przed lustrem, jak to robię zwykle to było ok. Chusta nie osiadała pod ciężarem mojej 9 kg córki ale nie nosiłam trzech godzin ciurkiem więc nie wiem jak by się wtedy zachowywała.
Hopp nie ma jakiejś imponującej nośności. Ciężar odczuwałam w nim najbardziej w porównaniu z BB i Storchem.
Wystawię 4.
I dodam jeszcze off topic że nie rozumiem po co do testowania chust ustawiają się takie kolejki bo jak przyszło co do czego to nie mogłam doprosić się o kolejny adres.

lynette
30-04-2008, 09:08
Monika, czy według Ciebie jest zauważalna różnica między cienkim Hoppem a zwykłymi chustami, jeśli chodzi o grubość i przewiewność? Zastanawiam się, czy zainwestować w nią na lato, ale wolałabym być pewna, że ta chusta jest rzeczywiście cieńsza od na przykład Nati, a taką teraz mam.

tonieja
30-04-2008, 10:57
Jest zdecydowana różnica między cienkim hoppem a nati, którą macałam na warsztatach. Tak jak już pisałam hopp jest w dotyku taki jak cienkie bawełniane prześcieradło :D

blanka0
06-05-2008, 20:21
dziewczyny czy wiecie kiedy mozna bedzie kupic cienkiego na chustomanii, strasznie mi zalezy na czasie a nigdzie nie ma info

Bronka75
12-05-2008, 14:44
Jestem posiadaczką dwóch hoppów. Węzeł spory ale mi to nie przeszkadza, wiąże się dobrze, nośność ok, po roku codziennego noszenia ma miękkość flanelki.

Hopp delhi był moją pierwszą chustą. Mam do nich ogromny sentyment i chociażby z racji tego wystawiam 5. Tak jak inne są "do zadań specjalnych" hopp jest i pozostanie moją najlepszą "chustą codzienną".

Weraho
13-05-2008, 13:57
Ja sobie mojego montreala chwalę, ale z drugiej strony to moja pierwsza chusta i jedyna jaka wiazałam, wiec poownania nie mam :wink: Spelnia swoją funkcję-starannie zamotana jest wygodna. Ma fajne brzegi i zaznaczony srodek. Kolory tez super, ale...
-Marysia osiada po przejsciu kilku krokow(nauczylam się pzrez to wiazać hoppa ciasniej niz trzeba)
- dociąga się srednio(albo srodek chusty albo brzegi są za luzne, porzez co czesto cos sie wbija mnie lub Marysi)
-malo uniwersalna, bo dosc gruba- juz teraz się w niej gotuję, a lato sie jeszcze nie zaczelo

Moja ocena to cos miedzy 3 a 4 :wink:


Taki OT- o co chodzi z tym duzym/malym wezłem? Wiele z Was o tym pisze, ale czy to ma jakies znaczenie poza estetycznym?

agata_t
13-05-2008, 14:16
Od jakiegoś czasu mam możliwośc potestowania hoppa, wymiana z koleżanką. Hoppek jest mięciutki, bo przez 8 miesięcy był bardzo intensywnie używany. Na początku zrobił na mnie super wrażenie: miękki jak flanelka, krawędzie też ok, piękne soczyste kolory. Niestety po dłuższym noszeniu, jestem koszmarnie zawiedziona. Moja Hania waży ok. 8 kg, więc klocem nie jest. Chustę muszę poprawiac wielokrotnie. Mimo miękkości jest strasznie toporna w wiązaniu. Do tej pory nosiłam w storczu Inka i Indio rubinrot i te chusty są o niebo lepsze. Tu naprawdę trzeba się postarac w motaniu, węzeł jakiś dziwny. Nie wiem czy to jakośc materiału jest powodem? Bo krawędzie są niby miękkie, a przeszkadzają w noszeniu i materiał jakby źle trzymał, trzeba poprawiac. Koleżanka która testowała w zamian moją chustę jest zachwycona i mówi, że dopiero teraz wie co to jest komfort noszenia. A żałuję bardzo, bo kolory ma hopp przecudne. I tylko za te kolory daję punkty:(

Agmani
13-05-2008, 16:10
Taki OT- o co chodzi z tym duzym/malym wezłem? Wiele z Was o tym pisze, ale czy to ma jakies znaczenie poza estetycznym?

Moim zdaniem mniejszy jest taki scislejszy i lepiej trzyma. A poza tym, jesli masz wiazanie z wezle z tylu, to sie wygodniej siada z mniejszym.

Weraho
13-05-2008, 18:41
Dzięki- wydaje mi sie,ze mam spory wezel, ale jakoś to mi bardzo nie przeszkadza. :D

tabita
20-05-2008, 15:01
Mam dwa hoppy: czekoladowego w cienkie paski la paza i biało-czarna florencję. Oba lubię niezmiernie i nie znudziły mi się jeszcze, a mam je od 8miesięcy i eksploatuję bardzo intensywnie.
La paz nosi bardzo dobrze, dobrze pracuje (dziecko ma obecnie 8 kg), nic nie osiada nawet przy długim noszeniu. Moze to kwestia starannego wiazania. Chusta wymagała lekkiego złamania, co nastapiło szybko. Pierze się dobrze w 60 stopniach. Duzym plusem jest odmienny kolor długich krawędzi, pozwala to na szybką ocenę poprawności wiązania. Wrzynania krawędzi nie obserwuję. Dobrze zaznaczony jest środek. Kieszonka - mnie się przydaje. Ogromny plus hoppediza: doskonała instrukcja. Niektorzy uwazają, że jest zbyt szczegółowa, ja myślę że tam gdzie chodzi o bezpieczeństwo dzieci, zwłaszcza najmniejszych, nie może być niedomówień i wątpliwości. Podsumowując, uważam, że hoppediz ma b.dobra relację jakość/cena, chusta ta sprawdziła się u nas doskonale. Minusów nie widzę.

fishmax
24-05-2008, 21:53
Hopp Paris to moja pierwsza chusta. Kolor śliczny, mięciutka, przyjemnie się nosi. Dobrze zaznaczony środek i krawędzie były bardzo przydatne szczególnie na początku. Jedyny minus to fakt, że po dłuższym noszeniu osiada. A że moje dziecię waży już sporo, nie jest to komfortowe. W ogólnym rozrachunku dla mnie bardzo fajna chusta, na 4:)

Linda
24-05-2008, 23:29
Hoppy ciesza sie na TBW najlepsza opinia, jezeli chodzi o przerobienia je na MT-chusty :) :D Widzialam dwa takie na zywo, komfort noszenia super, pieknie otulaja malucha. Teraz czekam na 3 hoppy, ktore beda przerobione na chusto-mietki :D Jak juz to bedzie skonczone, to napisze jak sie nosi :D

iwonams
25-05-2008, 20:19
Mam hoppa santiago- standardowa wersja- przyjemny w dotyku, nie musiałam go łamac, piekne żywe kolory, rózne krawędzie , oznaczony środek- w sumie pozytyw. To moja pierwsza tkana chusta ale po porównaniu z storczem leo różnica chyba tylko taka na minus dla hoppa,że trzeba bardziej przyłożyc się w dociąganiu.

wrzosennik
08-06-2008, 21:41
Witam:-)
Hoopa kupiłam dwa tygodnie temu i się zakochałam:-D Być może jednak jest to sprawa tego, iż pierwszy raz związałam się i zawiązałam się chustą. Chusta jest miękka, przyjemna, wydaje mi się, że dość łatwo się mota. Kolory przepiękne :lol:
Wydaje mi się tylko, że na obecne upały to się nie nadaje... Pocimy się okropnie, ale moze ja coś źle wiążę? :?:

kamuszyca
10-06-2008, 10:29
Hoppa mam od ok. 2 miesięcy, to moja pierwsza wiązanka i jestem bardzo zadowolona:
1. chusta mięciutka, łatwo się poddaje, moim zdaniem nie wymagała łamania
2. zaznaczony środek i (przede wszystkim) krawędzie - bardzo pomocne dla początkujących
3. rewelacyjna instrukcja - ważne, aby się nie zrazić na początku. Dzięki tej instrukcji już pierwsze wiązanie (kieszonka) wyszło nam tak dobrze, że z miejsca się zakochałam w chustowaniu.
4. nosi się świetnie, nic nie osiada, nie wpija się w ramiona - na razie noszę ok. 6-kilówkę
5. przepiękny kolor (mamy Limę), w rzeczywistości dużo ładniejszy niż na zdjęciu na stronie.
6. kieszonka - bardzo nam się przydaje
Jedyny minus, który na razie dostrzegam, to faktycznie duży węzeł - teraz na lato mam ellę i różnica jest kolosalna :)

mimbla
16-06-2008, 22:01
Hopp Nairobi to moja pierwsza chusta. I przez dłuższy czas była jedyną.
Bardzo ją lubię i zostawię sobie na pamiątkę. Pokażę ją przyszłej Synowej, może się zainteresuje. ;-)
Po 10 miesiącach noszenia (aktualnie 10,5 kg faceta) stwierdzam, że:
jest wygodna i miękka (może nie tak jak inne chusty słynące ze swej miękkości, ale wystarczająco, by być miła w dotyku), dobrze rozkłada ciężar dziecka, nie zwija się i nie wpija.

Aha - teraz uważam, że kolory ma piękne. Przyznam się, że nie zawsze tak było.

martu
18-06-2008, 14:08
Dzisiaj zamotałam się w Hoppa.Do tej pory po nie zbyt przyjemnej przygodzie z Florenz stwierdziłam,że ta firma mi nie odpowiada.Miałam okazję spotkać sie z koleżanką posiadająca Curacao.Jakież to było zaskoczenie.Chusta nie złamana,a motała sie bosko,sprężysta i przyjemnie dociągała .Krawędzie w przeciwieństwie do Florenz bardzo w porządku.Kolory piękne,soczyste,wakacyjne.Były cudowne zdjęcia....niestety jak koleżanka pojechała okazało się,że w aparacie nie było karty :oops:

yerba
18-06-2008, 15:14
Hoppa Nairobi mialam pierwszego. I nadal uważam że jest śliczny i pięknie wychodzi na zdjęciach. mam do niego olbrzymi sentyment.
Następny był La Paz (właściwie nie jest mój, a mojego niemęża) i Florencja

olivia38
18-06-2008, 20:45
Ja takze mam hoppa nairobi i kocham go miloscia pierwszą , nie chce zdradzic, choc mam tez druga, inna ulubiona chustę
Zgadzam sie z przedmowczynia, ze hopp ten jest naprawde fajna chusta, dobrze sie w nim nosi, dobrze rozklada ciezar i na zdjeciach wychodzi rewelacyjnie.
fakt, ze kupilam go rok temu, gdy na polskim rynku chustowym- wiazanym- byly 2 firmy dostepne- wlasnie hopp i nati- serio ( moje dziecko nie wierzy, ze kiedys nie bylo telefonow komorkowych
ale do dzis jestem mu wierna! :wink:

yerba
18-06-2008, 21:07
fakt, ze kupilam go rok temu, gdy na polskim rynku chustowym- wiazanym- byly 2 firmy dostepne- wlasnie hopp i nati- serio


Prawda, niesamowite - też kupowałam rok temu (aż sprawdzę, to chyba rocznica motania nr 1 będzie na dniach!). I pamiętam jak próbowałam na allegro upolować hawanę lub delhi i się nie udało i wreszcie poddałam się i zakupiłam nairoba , bo już bardzo chciałam mieć chustę!(też było nerwowo, bo tylko 2 wystawione!).

A teraz tyle sklepów, taki wybór... a to ledwie rok... pomyślcie co będzie za rok. I za co my to sobie kupimy :lol:

kiribati
27-06-2008, 21:00
Hoppa Madrid mam od pół roku - zaczynałam już z rocznym dzieckiem i poza tym, że jak na moje wymiary chusta jest nieco za długa, jestem zadowolona. Czasem nosiłam go przez ponad pół dnia i nie było większego problemu (przynajmniej dla mnie, bo mój dzieć po paru godzinach zaczynał domagać się wypuszczenia na wolność :wink: )

Według mnie wiąże się w miarę łatwo, ale to moja pierwsza i jak na razie jedyna chusta wiązana, więc nie mam porównania. Nawet mój mąż się nauczył prostego plecaczka i podwójnego X :wink:

Po tym co tu przeczytałam chętnie wypróbuję też inne firmy.

YPSI
13-07-2008, 21:20
Co by się nie powtarzać :)
+ ilość kolorów
+ różnokolorowe brzegi
+ ładnie zaznaczony środek
+ przy lekkim dziecku lub w wiązaniu na plecach jest OK

- gruby kawał materiału
- duży węzeł
- przy cięższym dziecku wżynają się brzegi i dzieć osiada
- "ciepła" chusta - grzała bardziej niż Nati ... ale nie wiem z czego to wynikało

Ja miałam kolor Antigua - nosiłam w niej 6 miesięczniaka przez 4 czy 5 miesięcy.
Następnego Hoppa nie kupię, noooo chyba że...
Teraz mam ultracienkiego ale to w innym temacie ;)

robertynka
08-09-2008, 17:00
Ręka mi się omsknęła w ankiecie, zaznaczyłam 5 a chciałam 4.
Miałam Hopka Limę, ale sprzedałam bez sentymentów, kiedy wraz z rosnąca waga dziecka ujawniły się opisywane wady tej chusty.

gmmazur
21-09-2008, 14:27
Coś przeczytałam o hoppkach z czym nie do końca się zgadzam. Więc postanowiłam napisać swoją ocenę.

Była to moja pierwsza chusta, więc sentyment do niej jest wielki . Wybierałam kolor nie firmę i ten mi odpowiadał bardzo (Dublin). Malucha nosiło mi się dobrze. Duży węzeł, nie przeszkadza a nadaje uroku (moim zdaniem), Idealnie zaznaczony środek i przydatna kieszonka :lol:
Nosiło mi się w niej bardzo dobrze...aż do czasu upałów. Przerzuciłam się na coś lżejszego.
A w tym czasie moja chusta powędrowała do innej Mamy, prawie na dwa miesiące. Jakiś czas temu do mnie wróciła i bardzo mnie to ucieszyło i teraz w chłodne wczesnojesienne dni jest idealna na spacery.
Dodatkowe funkcje chusty jako huśtawka czy hamak - rewelacja.


Moja ocena to 4 - właśnie ze względu na upały (może cieńsze hoppki są lepsze - nie macałam).

elbazetka
19-10-2008, 22:45
Ja rowniez jestem uzytkowniczka Hoppka i poki co to moj faworyt.Ale do tej pory probowalam tylko elastyka(fuj) i girasola.Uwielbiam kolory Antiguy,zaznaczone krawedzie bardzo ulatwiaja zycie zwlaszcza mezowi ktory non stop skreca na sobie chuste.Instrukcje pierwsza klasa i ekspresowa przesylka z Niemiec do UK oraz bardzo uprzejmi ludzie.Nam sie chusta dobrze uklada i ja ja kocham po prostu.Dla mnie 5.

magicwbrzuchu
29-10-2008, 19:38
Moja pierwsza chusta i byłam zachwycona...dopóki dziecię się ciężkie i mocno ruchliwe nie zrobiło(ok.8-9 kg).Kiedy poznałam inne chusty stwierdziłam,że o niebo lepiej mi się Małego nosi.Po pierwsze w hoopku dociąganie trwało długo i często musiałam poprawiać.Po drugie wydawała się jakaś tak zbyt duża na mnie(wrażenia tego nie mam np przy didku mimo że ta sama dlugość).Poza tym pojawił się problem z kręgosłupem(myślę że efekt wiercenia i wiecznego przez to dociągania):(Mi chusta na tle innych nie pasowała,ale koleżance która ma dziecko o podobnej wadze tak-także te minusy to tylko i wyłącznie moja subiektywna ocena.Podkreślam,że kiedy Hubert był młodszy nosiło mi się go kapitalnie.Kolorek żywy, problemu przy praniu nie miałam.

joawoj
30-01-2009, 19:18
Muszę się przyznać do błędu i zwrócić Hoppkom honor :hide: .
Niedawno miałam okazję pomacać bardzo już złamanego Hoppa jednej z forumek i bylam bardzo mile zaskoczona jego miękkością :shock: . Dlatego też postanowiłam dać Hoppedizowi jeszcze jedną szansę po niezbyt miłej przygodzie z Florencją i nabyłam Osakę :) . początkowo miałam zamiar ją pociąć, ale im dłużej jej używam, tym bardziej mi się podoba 8)) . Jest duuuzo cieńsza niż Florencja i naprawdę miła w dotyku :) . Jeżeli chodzi o pasiaki, to jak dla mnie jest fajniejsza od Nati. Przegrywa jednak z Neobulle (mój osobisty pasiakowy faworyt) i Girasolkiem skośnokrzyżowym (ale tu minimalnie). Wadą jest oczywiście kieszonka, ale przy tak długich ogonach, jakie mi w tej chuście zostają, nie przeszkadza na szczęście w zawiązywaniu.

caroleenka2004
08-03-2009, 12:05
Zakupiłam hoppa po przeczytaniu wieeelu komentarzy (między innymi tutaj) i z mieszanymi uczuciamy, ale doszłam do wniosku, że skoro elastyk jest fajny to i tkana nie powinna być gorsza. Poza tym nie ukrywam, że dla mnie jako początkującej nosicielki cena miała znaczenie ponieważ to pierwsza tkana i nie miała być ostatnia :) Uwielbiam moją lilkę, kupiłam celowo drobniejsze paski, jest miękka, nawet po praniu nie trzeba jej szczególnie łamać, na pewno oznaczone brzegi pomagają. Miałam na sobie didka (może za krótko) ale nie powiem żebym się jakoś zakochała i od razu zachwyciła, więc po prostu kupiłam tańszą chustę. Myślę, że to dobry wybór dla początkujących, a potem jak już się nabierze wprawy i wie się w czym rzecz to można próbować 'romansować' z innymi :)

Maggda
18-05-2009, 12:12
Mam pierwszą chustę - Nairobi. Jeszce nie nosiłam dziecia, ale na razie -

+ piękny kolor

- straaaasznie długa :( nie wiem, jak sobie poradzić na dworze?? (4,60)
- bardzo gruba, trudno mi złapać i dociągnąć, ale moze jescze nie umiem?

qqrq5
01-07-2009, 07:47
hoppy były oki dopóki nie poznałam innych chust, a moja dziecina nie zrobiła się ciężka.
Teraz jest dla mnie jak gruby koc który trudno się mota i wiąże, a dziecko w czasie spaceru lubi się osadzać. Dlatego hoppy sprzedałam,
u mnie dikładnie było to samo
kochałam ja jak nie mialam innej
pozniej sie odkochałam i sprzedałam :)
kolory ma przepiekne :)

Leika
03-07-2009, 13:32
Bardzo lubię tą chustę i mam do niej duży sentyment - hoppediz to była moja pierwsza chusta wiązana i to dzięki niej odkryłam prawdziwą przyjemność z noszenia dziecka.

Chustę łatwo się dociąga, dobrze się nosi, nic się nie wrzyna w ciało a dziecko nie osiada.

Mam Panamę, bardzo lubię ten kolor.

Kieszonka - nie przeszkadza mi, ale i jej nie używam...

madziuchna23
25-08-2009, 17:16
zakupiłam Hoppka Dublin, przenosiliśmy z mężem, przetestowaliśmy i....

Jest dość gruby ale mięciutki, nie zauważyłam problemów w dociąganiu, mąż się mota w kilkanaście sekund dosłownie, był juz z nami w górach i mąż mówił, że Piotruś nie osiadł (a waży jakieś 8 kilo), kieszonka nam się przydaje na chusteczkę śliniankę (idą zęby), bardzo dobrze zaznaczony środek (fajny ten bociek)
a do tego kolor idealny dla facetów, choć w różach też się nosili :)

aha, mimo, że jest ciepło na dworze, mąż mota się tylko w Hoppka i nie jest mu jakoś specjalnie cieplej niż w BB

sylvana
13-11-2009, 00:48
Zakupiłam hoppa nairobi kilka tygodni temu. Jako że był z drugiej ręki spodziewałam się,że będzie złamany i będzie się dobrze dociągał. Jak na razie trochę niemiło się zdziwiłam, gdyż jest dość sztywny. Niestety krawędzie się dość źle dociągają:roll:. Tu moja pierwsza nati jest zdecydowanie górą i to od nowości. Na razie hoppka nie skreślam, będziemy się zaprzyjaźniać. Może po jeszcze kilku praniach i prasowaniach i testowaniach (na razie raczej w warunkach domowych) zostaniemy przyjaciółmi. Mam nadzieję bo bardzo mi się podobają kolory i to, że jest troszkę grubszy niż moja nati - na zimę w sam raz.:rolleyes:

morepig
13-11-2009, 00:56
suszarka zdzialalaby cuda :)

djdag
13-11-2009, 12:15
ja przypadkowo nabyłam hoopka stephanie, już nie tkanego antyka w drobne paseczki, skusiła mnie cena i piękne kolory i uwielbiam tę chustę. Na jesień jest idealna, bo gruba i pięknie nas grzeje, dobrze się dociąga i świetnie nosi (a noszę duże dziecko). Jest super miękka i miła, naprawdę jak kocyk. Nie jest to moja pierwsza chusta, miałam i didki i nati i hoppek im dorównuje, a niektóre przerasta :)

martajotka
13-11-2009, 12:37
ja podobnei jak djdag lubię hoppka. Zwłaszcza zimą się sprawdza, gdy ma się dużo warst. Wtedy grubość i sztywność to jego zaleta.
Może to sentyment, bo Hoppek Toronto był moją pierwsza tkaną (teraz u przyjaciółki), ale nadal mam Cairo i bardzo sobie ją chwalę.

sylvana
16-11-2009, 13:55
suszarka zdzialalaby cuda :)
Niestety suszarki nie posiadam i nawet miejsca na nią też :roll: a może jest jakiś jeszcze inny sposób, aby ją zmiękczyć, nie wiem, może częste pranie, prasowanie, albo spanie na niej?:roll:

excelencja
27-01-2010, 13:27
Moje dziecię ma prawie dwa lata, Hopkę krótką kupiłam jak miałam kilka dni.
Teraz schowałam ją głęboko w szafie i czeka na drugie dziecko.
Przygodę z chustami zakończyłam na tej jednej, bo była super, potem kupiłam jeszcze MT.
W każdym razie służyła nam przez ponad rok, zwiedziła pół Europy ;) Służyła i zimą i latem i jako chusta i jako koc :) na brzuchu, na plecach i jako okrycie i osłona i zasłona.
lepsze niż szkocki kilt ;D
generalnie POLECAM po tych 2 latach z czystym sumieniem :D

tumtum
31-01-2010, 20:23
Jestem baaardzo zadowolona ze swojej delhi.
Mało wymagająca na początku, chociaż z czasem, gdy dzieciak robił się cięższy, wymusiła udoskonalanie techniki wiązania. Ogromny plus za kolorowe krawędzie i wyraźnie oznaczony środek. Instrukcja z początku wydawała mi się zbyt szczegółowa, ale teraz gdy do niej czasem sięgam, doceniam jej zawartość :) Gdybym od początku przywiązywała wagę do każdego obrazka, nie popełniłabym wielu błędów :mrgreen:

monika999
04-02-2010, 14:17
mam hopka Timbuktu, to dosc gruba chusta, na poczatku dosc sztywna, po praniu zdecydowanie mieknie:) wydaje mi sie, ze swietnie sprawdza sie w roli kolkowej, szczegolnie w zimie.

http://images35.fotosik.pl/109/be5fb3cdad5b7f3dmed.jpg (http://www.fotosik.pl/)
Hoppediz Timbuktu

Mokka
04-02-2010, 16:21
Od jakiegoś tygodnia przerzuciłam się z elastyka na tkaną. Hoppek to druga chusta tkana jaką miałam okazję motać i jestem zachwycona - zarówno jej miękkością i łatwością dociągania. No i co najważniejsze mój synek też ją zaakceptował.

Mamy Limę :D

peluche
25-02-2010, 02:03
ja mam hopka santiago i właściwie w porównaniu do innych chust jest zdecydowanie "cięższy", swietnie sprawdza nam się teraz, czyli w zimie... bo dodatkowo grzeje. dzieć jeszcze w miare maly więc nic sie nam specjamnie nie wrzyna czy osiada, wiec jest ok. Dużym plusem dla początkujących (czyli jak dla mnie) są kolorowe brzegi no i oczywiście środek :)

ulala.v
25-02-2010, 10:33
JAkiś czas temu koleżanka z racji, że z jednej strony już a z drugiej jeszcze nie ma kogo nosić pozyczyła mi na czas nieokreślony Hopka Nairobi. Niepasiakowa jestem, więc hopek leżał i ładnie wyglądał ;) ale stwierdziłam - niech sie nie marnuje, trza przetestować, zamotałam Hankę i poszłam w świat. Byłam w szoku! Tyle czytałam nienajlepszych opinii o Hopie, dociągnął się dwoma ruchami, mnie osiadło nic a nic, cięzaru mojego słodkiego prawie 9 kg nie czułam zupełnie, cud miód malyna!
Kusi mnie florencja ale zastanawiam się jakiej jest grubości czy taka sama cienka jak Katmandu? jesli tak to obawiam się, że już nie będzie mi się tak dobrze nosić jak w Nairobi.
Odkryłam już jakiś czas temu, że zdecydowanie wolę grubsze i bardziej szorstkie chusty :) Pisałam to ja, fanka zniesławionych Rapalu.

Almelle
22-05-2010, 23:12
są super

Almelle
22-05-2010, 23:18
Bardzo je lubię, macałam cztery i każda była inna... pasiak, katmandu, goa i cienkie ale wszystkie bym mogła mieć :twisted:

Bonita
21-09-2010, 11:08
Mam Timbuktu - od nowości, z tych najnowszych i podobno cieńszych Hoppków. Jest mięciutka od nowości, mięsista, ciepła. Tylko nie wiem czemu i ja i moja koleżanka, która też ma Hoppka, mamy dziwne wrażenie że trudno się ją dociąga na plecach, zawsze się znajdą jakieś niedociągnięte pasma.

milou
19-03-2011, 22:47
Ja mam Hopp Katmandu i jest to moja ukochana chusta. Pierwsza i najblizsza sercu. Dociaga sie swietnie, nosi sie bez uczucia ciezaru, no i te kolory... Piekne i optymistyczne. Moje dziecko ma dopiero 4,5 mies a juz mu sie geba smieje jak tylko zobaczy, ze biore te chuste. :D
To my:
https://lh4.googleusercontent.com/_7XVtOcBrIxU/TYUQjo_IIBI/AAAAAAAAHW8/gu078kwc9e4/s640/2011-03-06.jpg
A to bylo zmiekczanie chusty:
https://lh3.googleusercontent.com/_7XVtOcBrIxU/TYUQn9HKsjI/AAAAAAAAHXg/k_NMnmKZIRA/s512/IMG_0936.JPG

Pat
15-08-2011, 10:48
My od jakiegoś czasu testujemy sobie ultra cienkiego Hoppka Cairo. Zobaczcie, jakiego klocka w nim noszę ;):

http://images35.fotosik.pl/851/178dfadb092f6674.jpg

http://images40.fotosik.pl/1030/e3ee8e728093c532.jpg

11 kg żywej wagi i nie narzekam na nośność tej chusty. Na lato i przez cały rok po domu super. Faktura milutkiego bawełnianego prześcieradła, jak już wielokrotnie tu było pisane. Fajna szmatka :)

wildhoney
26-01-2012, 17:40
Mój szczęśliwy ultracienki Montreal :beat::heart: dzięki niemu pokochałam noszenie, Morgulina zresztą też:) mam tez standardowego Hopka, ale wydaje mi się trochę za gruby, może za mało go złamałam... niedługo przybędzie do mnie zara i honsiu, zobaczymy jak się będą nosić:)

madagaskar
26-01-2012, 21:35
i ja na timbuktu ostatnio zaczynam chorowac, ale jakos od zwolennikow innych opcji nie za dobrze o hopkach slyszalam:(

Meta
26-01-2012, 21:49
Hopp Paris to była moja pierwsza chusta i dla takiej świeżej nówki była odrobinę trudna - gęsto tkana, mięsista, dużo jej było w ręku do dociągania. Pozbyłam się jej wtedy szybko i zamieniłam na coś przyjaźniejszego dla niewprawionych rąk :)
Po przetestowaniu kilkunastu chust różnych firm i po 3,5 roku chustonoszenia myślę, że to jest naprawdę kawał porządnej szmaty - zwykły pasiak bez domieszek nosi często o wiele lepiej, niż jakieś z domieszkami cuda na kiju innych firm.
Gdybym miała potrzebę posiadania kolejnej szmaty, to bym poszukała jakiegoś ładnego Hoppa :)

sigh
25-11-2013, 16:37
może jakieś nowsze opinie i porównania z nowymi polskimi chustami? :) chętnie poczytam

Kasia.234
25-11-2013, 16:40
może jakieś nowsze opinie i porównania z nowymi polskimi chustami? :) chętnie poczytam
polecam
http://www.chusty.info/forum/forumdisplay.php/187-Hoppediz

sigh
25-11-2013, 17:30
w sumie nic tam nie znalazłam takiego ;) interesuje mnie model Delhi i porównanie np. z Natką, Lenny Lamb czy Little Frog. szukam czegoś taniutkiego na przeróbkę na króciznę. mam w posiadaniu długaśną Nati od nowości, więc sama porównania nie mam, a teraz w ofercie mnóstwo polskich chust.

wildhoney
26-11-2013, 11:15
Z Hopkowych pasiaków mam jedynie Montreal, i to w dodatku light, ale miałam standardowe Helsinki - to grubsza, mięsista bawełna, która poniesie dużo, a porządnie zawiązana będzie trzymać na mur [lepiej niż np. konopne chusty - ale to moje zdanie]. Z Natek nie miałam czystej bawełny, więc trudno mi porównać, podobnie LL czy LF. Z postu widzę, że nastawiona jesteś na polskie chusty, to celuj w polskie, choc moim zdaniem będziesz zadowolona z Hopka. Z bawełenek mogłabym też gorąco polecić Ellevilla.

sigh
26-11-2013, 11:24
moje nastawienie jest bardziej cenowe ;) tak jak pisałam długaśną mam (100% bawełna Nati), więc chciałam kupić coś taniego i przerobić na króciznę. z tanich używek (do 100zł) to można dorwać te polskie, co wymieniłam. ale udało mi się znaleźć też ogłoszenie z Hopkiem w tej cenie, dlatego tak dopytuję. :) w sumie zdecydowałam się już na niego. ;) będę próbować motać maleństwo za chwil kilka jak się pojawi. może starsza córeczka też się jeszcze załapie na jakiś spacer chustowy z tatą. ;)