Zobacz pełną wersję : pouch- za mały czy źle ułożony
Wojtusia
03-09-2009, 08:25
Otóz zakupiłam pouch i niejak nie mogę tam mojej małej ułożyć ( ma 1 miesiac), pomojając juz fakt, ze samo włożenie jej tam, to nielada sztuka dla mnie, a jak już ją tam włoże, to wydaje mi sie ze ma za ciasno, jakos sie dziwnie zwija. najgorzej te nóżki sa ściśniete. zobaczcie na zdjeciach, jak zle sie układa. Jak to poprawić?
Czy kupic wiekszy rozmiar? ten, który mam to 2. ale chyba wymienie na 3, bo na kurtke, albu grubszy sweter, to juz mi chyba nie wejdzie.....
ja mam wrażenie że ciut przymały jest ten pouch.
jak staniesz wyprostowana i mocno dociągniesz chustę na biodrze to ledwo powinnaś wyczuwać kolec biodrowy.
spróbuj zobaczymy co ci wyjdzie ;)
Wojtusia
03-09-2009, 09:19
za chwile sprobuje tylko niech Oliwka zasnie, zrobie zdjecie tez.
i zrobiłam zdjęcia
pierwsze jak chusta jest luźno
drugie, też luźno, palcami wspazuję gdzie mam kosc biodrową, znaczy kolec
a ostatnie zdjecie jak naciagnełam chuste maksymalnie i siega prawie do kolca biodrowego.
Wojtusia
03-09-2009, 09:45
i co myslicie, za maly?
to chodzi o dziubek od szwu, jeśli dotyka kości biodrowej ok z długością. ja nie molam nosić Gajki w poz. kołyski, terz dla mnie jakoś za bardzo zwinięta była
Wojtusia
03-09-2009, 09:51
aha, nie zrozumiałam, zaraz zobacze raz jeszcze
Wojtusia
03-09-2009, 09:57
hmm, no chyba dotyka do kosci biodrowej. sama juz nie wiem, jak ogladam filmiki instruktazowe, to ten pouch zawsze wydaje mi sie taki luzniejszy większy, moze tylko mi się wydaje.
a spróbuj tak ułożyć małą aby jej pupka wpadła w ten szew?
może tak będzie lepiej?
pouch moim zdaniem mógłby byc o dwa centymetry dłuższy ;)
ale zmierz jeszcze z tym szwem .
to znacxy że Twój za maly jak tak czujesz.
Wojtusia
03-09-2009, 10:14
nie, no poddaje się, włozyłam małą i jakos tak strasznie niewygodnie jej chyba jest, zwinieta w kłębek, nóżek podkulic nie chce za bardzo. chyba odesle tą chuste i kupie wiązaną tkaną. moze pionowo w kieszonce bedzie chciała się nosić.
no, w tkanej masz większe pole manewru:) powodzenia!
A jak by tak nóżki wystawić? Ja tam dziecka nigdy nie umiałam ułożyć z nóżkami w środku tak żebym była z tego zadowolona.
Źle włożyłaś dziecko moim zdaniem. Pupka ma wpadać do części poucha, gdzie jest szew. Nie rezygnuj z poucha, daj mu szansę. Moim zdaniem rozmiar masz idealny, a i tkanina się rozciągnie pod ciężarem dziecka. Spróbuj dzieciątko włożyć tak jak piszę i wrzuć fotkę.
Wojtusia
04-09-2009, 11:53
oki, skoro tak mówicie, to dam mu jeszcze szansę. Tylko strasznie trudno mi było tą pupką pocelować właśnie w ten szew. A jak juz Oliwia była w środku to juz nie mogłam jej przesunąć w żadną stronę. ale popróbuję jeszcze dziś wieczorem.
Jak będziesz ją zsuwać to chwyć za szew w chuście i przyłóż do pupki. A i z doświadczenia wiem, że szew musi być na wysokości sutka :) matki, jeśli ułożysz go bardziej z boku to nie utrafisz. Dojdziesz do wszystkiego metodą prób i błędów, inaczej się nie da. Pouch to moim zdaniem wspaniały wynalazek, jak mały mył młodszy to nie było dnia, żebym go nie użyła, a ile nocy nam uratował.
Wojtusia! jak czytałam twój post to tak jakbym czytała o sobie. Kupiłam dokładnie taką samą chustę i mam dokładnie ten sam problem co ty. Rozmiar 2 a dziecka za chiny wcisnąć tam nie umiem - nie mówiąc już potemo wyciągnięciu go stamtąd jak już na siłę wcisnęłam. Wymiary wydają mi się dobre - obliczałam wg kalkulatora - ale mały -4 tyg - ledwo tam wchodzi, dupka się wciśnie a włożenie głowy i tułowia koszmar! Mały jest ściśnięty jak śledź i mam wrażenie że mu szyją złamię bo jest tak przyciśnięta do klatki. Nie chcę się poddawać ale za każdym razem kiedy próbuję małego włożyć do chusty to jest jeden wielki płacz, już sama nie wiem co robię źle a co dobrze. I tez nie wiem czy nie wymienić na większy rozmiar, tyle, że 3 rozmiarowo co do mnie napewno nie pasuje, ale ta chusta mam wrażenie że jest zdecydowanie za mała. Poradźcie co zrobić?
Wojtusia
09-09-2009, 11:23
Wojtusia! jak czytałam twój post to tak jakbym czytała o sobie. Kupiłam dokładnie taką samą chustę i mam dokładnie ten sam problem co ty. Rozmiar 2 a dziecka za chiny wcisnąć tam nie umiem - nie mówiąc już potemo wyciągnięciu go stamtąd jak już na siłę wcisnęłam. Wymiary wydają mi się dobre - obliczałam wg kalkulatora - ale mały -4 tyg - ledwo tam wchodzi, dupka się wciśnie a włożenie głowy i tułowia koszmar! Mały jest ściśnięty jak śledź i mam wrażenie że mu szyją złamię bo jest tak przyciśnięta do klatki. Nie chcę się poddawać ale za każdym razem kiedy próbuję małego włożyć do chusty to jest jeden wielki płacz, już sama nie wiem co robię źle a co dobrze. I tez nie wiem czy nie wymienić na większy rozmiar, tyle, że 3 rozmiarowo co do mnie napewno nie pasuje, ale ta chusta mam wrażenie że jest zdecydowanie za mała. Poradźcie co zrobić?
ja próbowałam kolejny raz i dalej zle. moja mała chyba po prostu nie lubi tego poucha, a poza tym ma tak okropnie nózki scisniete do siebie, ze to nic dobrego dla bioderek nie wróży. Główka sie skręca strasznie, i po chwili córeczka marudzi strasznie, ze az mi jej szkoda było.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.