PDA

Zobacz pełną wersję : manduca vs bondolino-jest foto



Nata
01-09-2009, 17:35
czy ktoras z Was pokusiłaby sie o porównanie tych dwóch nosideł?

atelka
01-09-2009, 17:41
dołączam się do pytania :)

Nata
01-09-2009, 17:42
dołączam się do pytania :)


atelka oby kolejka pytajacych nie była dłuzsza niz odpowiadajacych;-)

atelka, widziłas to bondolino goa? bosskieee...

atelka
01-09-2009, 18:22
nie widziałam
ale zaraz looknę :)
może sobię sprawię bo ostatnio nosidła rządzą :)

edit:
właśnie przeczytałam że ich jeszcze nie ma :|

Nata
01-09-2009, 18:36
nie widziałam
ale zaraz looknę :)

edit:
właśnie przeczytałam że ich jeszcze nie ma :|


na stronie hoppa sa, za 99E. i trage-frau,de tez, nie wiem,kiedy na chustomanii beda.

herbal2
02-09-2009, 19:44
Podciągam pytanie o porównanie manduki i bondolino. Jakie w noszeniu, podobieństwa i różnice.
Pierwsza różnica - przynajmniej wg opisów, to manduca ponosi do 20 kg, bondolino do 15.
Nie wiem też czy to złudzenie, ale na zdjęciach manduca lepiej podpiera nóżki - panele dochodzą do kolan dziecka, ale może się mylę.

Chcę naciągnąć męża na nosidło, a MT chyba nie wchodzi w grę bo mała jeszcze nie siedzi sama, a ponoć do MT musi już siedzieć (??)

Dorothqa
03-09-2009, 10:41
Nie wiem jak to dobre nazwać, ale bondolino ma rozszerzalny panel, tzn, że kiedy dziecko podrośnie można podpiąć dodatkowe kawałki, tak aby panel między kolanami był szerszy.
Co do różnic to na pewno warto wspomnieć o różnicach w "montowaniu". Tzn. pewnie manduce można szybciej na siebie założyć i można ją sobie dopasować rozmiarowo. Problematyczne jest zapinanie klamry na plecach (przynajmniej taką opinie usłyszałam od użytkowniczki i podejrzewam, że to kwestia praktyki).
Bondolino wiąże się podobnie jak chustę - ma pas biodrowy na rzepy i dwa pasy, które się wiąże podobnie jak w chuście. Podstawową zaletą takiego rozwiązania jest to, że szczupłe osoby mogą bez problemu założyć bondolino, bo łatwo je dostosować do takiej osoby, a druga rzecz to taka, ze jeśli używają nosidło 2 osoby o różnych rozmiarach, to przy bondolino nie trzeba nic zmieniać dla innego rozmiaru, bo wszystko reguluje się i tak w momencie zakładania.
W kwestii nośności, to się nie wypowiem.

Nata
03-09-2009, 10:48
Dorotqa, a jak sie sprawdza ten rzep?Trzyma? Nie mechaci sie? jest głosny przy zakładaniu?

morepig
03-09-2009, 11:05
maduca-
ma w srodku majtki dla maluszka od 3,5 kilo. w tych majtach nosi się do rozmiaru 62 mneij wiecej. potem jakis czas w majtach juz sie nei da a bez majt jeszcze sien ie da. jakies 2-3miesiace.
pasy naramienne- fajne ale te klamry... ja sie gubie.
nosnosc- manduka lesza od 2lat wzwyz, moze od 1,5roku.

bondolino- regulacja panela przez odpiecie/dopiecie kawaleczkow po boku. super dla malucha, nei ma przerwy w noszeniu. jednak dla duzego dziecka moze byc niewygodnie... choc dla nas jest ok dla starszaka nadal (on sie daje nosic we wszystkim)


manduca- klamry, trzeba dopasowywac przed zalozeniem. bondolino- pasy, biodrowy na rzem i zapinasz jak Ci pasuje, dopasowujesz przy zakladaniu. pasy naramienne wiazesz jak w MT.

ja do rou wole bondolino, potem jeszcze tez a jak juz dzieciak duzy to manduce :)

Dorothqa
03-09-2009, 12:12
Dorotqa, a jak sie sprawdza ten rzep?Trzyma? Nie mechaci sie? jest głosny przy zakładaniu?
Trzyma dobrze i nie mechaci się. Co do głośności, to trochę przy odpinaniu słychać, jak to rzep.
To zapięcie jest tylko ważne przy zapinaniu i wkładaniu dziecka, potem nawet jakby się rozpięło, to nie zmniejsza bezpieczeństwa noszonego dziecka, co widziałam na własne oczy, że rozpięty pas biodrowy nie powodował, że dziecko się wysuwa czy coś w tym rodzaju . Oczywiście nie sugeruję rozpinania pasa.

Ruda
03-09-2009, 13:22
manduca- klamry, trzeba dopasowywac przed zalozeniem. bondolino- pasy, biodrowy na rzem i zapinasz jak Ci pasuje, dopasowujesz przy zakladaniu. pasy naramienne wiazesz jak w MT.
nie znam sie na bondolino, ale manduke dopasowuje juz po zalozeniu. zapinam pas biodrowy, zarzucam hanke na plecy, zakladam szelki na raniona i sciagam paski. wszytsko idzie mi ladnie i szybciutko ;)

monika999
08-09-2009, 16:55
mam bondolino i musze powiedziec, ze zakladanie jest bardzo latwe. pasy podtrzymujace sa grube,dosc szerokie, ale miekkie, nie wrzynaja sie w ramiona, sa dodatkowe panele dla dzieci z wiekszym rozstawem nozek, dla mniejszych chowane sa w specjalne kieszonki, wiec nie przeszkadzaja.kapturek ma specjalne zaczepki do guziczkow na dole, jesli nie jest uzywany. moj maz bardzo lubi Bondolino, ale ja wole chusty:)

Nata
10-09-2009, 15:59
dzieki uprzejmosci Agi(dziekuje,dziekuje,dziekuje serdecznie) moge na własne oczy i ramiona porównac oba nosidła.

najpierw szer. panela: manduca 34, bondolino 26,po zalozeniu nakladek (sprytnie pomyslane,sa w panely,nastepnie sie je dopina) 33/4 cm.

ogolne wrazenie: manduca jest bardziej nosidłowa,toporna prze te klamry,pasy ...bondolino bardziej subtelne, raczej blizej mu do mt,czy to raczej hybryda.

pas: w manduce profilowany, grubszy z przodu zapinany na klamre, wypełniomy czyms sztywnym (karimate mi to przypomina w dotyku), bondolino pas miekki, prosty,zapinany na rzep-ten egzemplarz, ktory miałam,był chyba intensywnie uzywany,ale rzep w dobrej kondycji,acha w manduce chyba mozna nosic rowniez na biodrze,a bondolino chyba raczej tylko w pasie sie wiaze.... ja jestem postawna, nie wim,czy szczupłe dziewczyny nie maja trudnosci w dobrym dociagniecu manduki? w sensie pasa,jesli tak to bondolino mozna lepiej wyregulowac.

pasy w manduce jak w ergonomicznym,w bondolino jak w mt,ale mocno wypełnione przy panelu,zwezajace sie ku koncowi. grubsze niz w manduce, noszac na plecach bardziej odstaja od ramienia. w manduce łaczone za pomoca czarnej sprzaczki w bondolino na sznurek.

wydaje mi sie,ze panel po rozłozeniu manduki jest wyzszy,tak...42, w bondolino 38,ale w bondolino fonkcje paneal moze tez przejac kapturek,ktory mozna zapiac na rzepy po bokach pasów.

w bondolino panel jest chyba troche bardziej wyprofilowany. w manduce ciezar dziecka rozkłada sie bardziej na pasie biodrowym odciazajac ramiona, w bondolino podobnie jak w mt.

zdjecia dodam jak córki zwolnia drugi komputer.

Nata
10-09-2009, 16:42
no i zdjecie pogladowe z lotu ptaka:)

http://img2.imageshack.us/img2/7461/obraz027i.jpg

herbal2
10-09-2009, 16:49
Dzięęki za tak dokładny opis. Te motylki są fajowe, Twoje? Ja chorowałam na Olive Grove ale może motylki... Chodzi głównie o coś szybkiego / prostego w obsłudze dla męża, dla którego zamotanie szalika jest wyzwaniem, nie mówiąc o ponad 4 metrach chusty:D Ja czasem też czegoś potrzebuję na krótkie dystanse.

A czy mała musi samodzielnie siedzieć czy wystarczy, że trzyma prosto główkę?

Natalia
10-09-2009, 16:53
Nata, jak robiłaś to zdjęcie ? Wygląda, jakbyś faktycznie fruwała pod sufitem. :lol:

Meta
10-09-2009, 17:14
Pewnie stała na tym krześle, którego oparcie weszło w kadr :lol:

herbal2
15-09-2009, 23:15
Mąż mi zrobił niespodziankę, i dziś dostałam manducę w motylki :) Po tych psioczeniach na urodę tych nosideł wydaje mi się ładna. Dziś już nie zdążyliśmy Młodej zapiąć, zobaczymy jutro:) Mam nadzieję, że teraz mąż też ponosi - bałam się go zawinąć w chustę, bo jak już pisałam, nawet z szalikami ma kłopot :mrgreen:

espejo
16-09-2009, 08:21
Powinno być dobrze, mój w chustę się ze 3 razy zamotał, szalkiów też nie lubi, kocha za to manduce:lol:

tsumiko
16-09-2009, 11:02
Mąż mi zrobił niespodziankę, i dziś dostałam manducę w motylki :) Po tych psioczeniach na urodę tych nosideł wydaje mi się ładna. Dziś już nie zdążyliśmy Młodej zapiąć, zobaczymy jutro:) Mam nadzieję, że teraz mąż też ponosi - bałam się go zawinąć w chustę, bo jak już pisałam, nawet z szalikami ma kłopot :mrgreen:
Skad ty tego meza moja droga wytrzasnelas?Z tego co pamietam,to podarowal ci rowniez to piekne indio z avatarka:).Moj juz chyba przestal rozumiec po co mi tyle tych wszystkich nosidel i chust!

Sunvill
16-09-2009, 11:15
Twoj przestal - moj nawet jeszcze nie zaczal lol ;) ale fakt, kupil mi juz trzy cudenka - za delikatna namowa:cool:

herbal2
16-09-2009, 11:45
Skad ty tego meza moja droga wytrzasnelas?Z tego co pamietam,to podarowal ci rowniez to piekne indio z avatarka:).Moj juz chyba przestal rozumiec po co mi tyle tych wszystkich nosidel i chust!


No mój mąż jest the best ;) Chustę dostałam jeszcze przed urodzeniem Julki. A nosidełko jest głównie po to żeby on nosił, a w zamian zrezygnowałam (przynajmniej na razie:mrgreen:) z kwiatków z kapokiem. Mam nadzieję, że kiedyś i tak będą moje:oops:

herbal2
19-09-2009, 20:42
Dziś M testował manducę :) Wyszliśmy z domciu kole południa, wróciliśmy o 19, i Mała z przerwą na obiad i karmienia cały czas spędziła z tatą:) Czad!! Pierwszy raz na taką długą wycieczkę nie wzięliśmy wózka (wiem, wie, cienias ze mnie). Mężowi bardzo się to podobało Julce chyba też :) Nie mam porównań z innymi nosidłami, w manduce też już widzę parę wad (dla mnie chusta wygodniejsza i wbrew pozorom wcale nie trudniejsza w obsłudze) ale mąż twierdzi, że dla niego super wygodna więc :thumbs up:

morepig
19-09-2009, 20:45
Dziś M testował manducę :) Wyszliśmy z domciu kole południa, wróciliśmy o 19, i Mała z przerwą na obiad i karmienia cały czas spędziła z tatą:) Czad!! Pierwszy raz na taką długą wycieczkę nie wzięliśmy wózka (wiem, wie, cienias ze mnie). Mężowi bardzo się to podobało Julce chyba też :) Nie mam porównań z innymi nosidłami, w manduce też już widzę parę wad (dla mnie chusta wygodniejsza i wbrew pozorom wcale nie trudniejsza w obsłudze) ale mąż twierdzi, że dla niego super wygodna więc :thumbs up:
super :D
od siebie podpowiem ze koszulka bez guzikow wygodniejsza jest, dla dziecka oczywiscie :D bo sie guziki na buzi nei odciskaja :P

morepig
19-09-2009, 20:47
Skad ty tego meza moja droga wytrzasnelas?Z tego co pamietam,to podarowal ci rowniez to piekne indio z avatarka:).Moj juz chyba przestal rozumiec po co mi tyle tych wszystkich nosidel i chust!
moj tylko sie dziwi "oo to tez nasze?"
a potem kupuje mi cosik :P
ostatnio co prawda obiektyw, po lekkiej sugeracji zdjęciami sunvilll :P

herbal2
19-09-2009, 20:50
super :D
od siebie podpowiem ze koszulka bez guzikow wygodniejsza jest, dla dziecka oczywiscie :D bo sie guziki na buzi nei odciskaja :P

Wiem, wiem, ale M był tak pochłonięty myślą, że wreszcie ponosi, że tak wyszło. W ogóle to Mała się trochę spociła na takim długim spacerze, ponoć ubranka dla dzieci z cienkiej wełenki się sprawdzają i dzieć się tak nie poci, muszę poszukać odpowiedniego wątku :)