PDA

Zobacz pełną wersję : DLACZEGO?????



doominikaa
11-03-2008, 22:35
Dlaczego nie rozpoczynam dnia od wyszukiwania dobrych rad na forumie, dlaczego czytam jakoś tak bezmyślnie, że mi nic we łbie nie zostaje, dlaczego muszę się na własnej skórze przekonać, ze jak idę na zakupy z plecakiem to głupio jest wiązać węzełek z tyłu i wrzucać na to 3 kg jabłek...
dlaczego???

Agnen
11-03-2008, 22:45
eee.... bo ja w sumie jakąś ma pomroczność i nie wiem co Ty tak właściwie zrobiłaś.....

Vega
11-03-2008, 22:51
hmm... no ja też nie wiem...

lola_22
11-03-2008, 23:00
a ja chyba sie domyslam - wezel chusty uwierał Cie po tym jak wrzuciłaś na plecy plecaczek z zakupionymi jabłkami ?

oswiecenie stad ze sama ostatnio przed wyjazdem do supermarketu chcialam sie przygotowac wczesniej i zamotałam chuste na biodrze (przesuniety na plecy wezeł ) po czym wsiadlam do auta. Jazde przez miasto z węzłem pod łopatką i ściśle trzymającymi pasami, ktore mnie dociskaly do fotela a tym samym wbijaly wezel pod te łopatkę zapamietam dlugo.

Zeby nikt nie przeoczył: wiazan z wezlem na plecach nie polecam podczas jazdy samochodem
Pozdrawiam wszystkie "zaradne inaczej"

Agnen
11-03-2008, 23:06
AHA!! No to teraz rozumiem. całe szczęście że nieśmiertelne 2x wiąże się z przodu bo też chodzę z plecakiem na zakupy.

anifloda
12-03-2008, 04:43
Lola, ja zrobiłam dokładnie to samo. Jechałam 20 km i pod koniec już nieco zdrętwiałam, a ja jestem początkujący kierowca, więc każde zatrzymanie to dla mnie stres. Nigdy więcej węzła na plecach! I jeszcze Wam powiem, że próba zawiązania plecaka ze ślicznej jasnozielonej Teesty po kostki w błocie na umiarkowanie protestującym dziecku, to też nie jest dobry pomysł...

Ani chodzenie w plecaku z dzieckiem bez czapki. Kostkowi ostatnio spadła jakieś 100 metrów od żłobka. Stwierdziłam, że na takim odcinku bez niej nie umrze i to był błąd. Przez te 100 metrów zaczepiło mnie 5 osób, z czego jeden pan zatrzymał na światłach samochód i wysiadł, żeby nieszczęsną czapkę założyć. Ostatnie 50 przebyłam biegiem, ale i tak w żłobku jakaś mama zapytała, czy on tak bez czapki szedł. Powiedziałam, że zdjęłam już po wejściu ;).

Budzik
12-03-2008, 10:48
Haha.. bo człowiek uczy się najlepiej na błędach. Swoich :lol: Drugi raz tego nie zrobisz, więc Twoje cierpienie nie poszło na marne :lol:

doominikaa
12-03-2008, 14:21
kolejne dlaczego?
dlaczego wybrałam się na zakupy ciuchowe z Gośką w chuście?? Po co właściwie?
Rozumiem, zeby uczyć się na błędach, ale mam wrażenie, ze u mnie pieluchowe zapalenie mózgu zeżarło cały zdrowy rozsądek...

Vega
12-03-2008, 15:32
To od razu Ci podpowiem, że zakupy butowe też odpadają z dzieckiem w chuście ;)

doominikaa
13-03-2008, 15:24
to jeszcze proszę o podpowiedź, czy do ginekologa to się da?
mam na myśli wdrapanie się na samolot bez rozwiązywania :)

martyna
13-03-2008, 15:33
To by się ginekolog nieco zdziwił :lol:

lola_22
13-03-2008, 15:33
to jeszcze proszę o podpowiedź, czy do ginekologa to się da?
mam na myśli wdrapanie się na samolot bez rozwiązywania :)

a wiesz, ze ktos tak robił ? nie pamietam gdzie byl taki wpis czy tu czy na szmacie ale o wizyste u gina z badaniem w lacznie chodzilo. I lekarz podobno nawet nie mrugnął ;-)

kajkasz1
13-03-2008, 16:05
:lol: A już myślałam, że tylko ja jedna "inteligentna inaczej". Pocieszyłaś mnie. A węzeł z plecaczkiem da się pogodzić. Jak masz nieduży plecak i węzeł zsuniesz niżej.
:shock: Usiłuję sobie wyobrazić tą wizytę u gina i mi to nie wychodzi! :lol:

andziulindzia
13-03-2008, 16:08
To od razu Ci podpowiem, że zakupy butowe też odpadają z dzieckiem w chuście ;)

Zakupy butowe mogą być pod warunkiem, ze ktoś ci te buty na nogi założy :) Obejrzeć można w lustrze

Budzik
13-03-2008, 19:10
to jeszcze proszę o podpowiedź, czy do ginekologa to się da?
mam na myśli wdrapanie się na samolot bez rozwiązywania :)

a wiesz, ze ktos tak robił ? nie pamietam gdzie byl taki wpis czy tu czy na szmacie ale o wizyste u gina z badaniem w lacznie chodzilo. I lekarz podobno nawet nie mrugnął ;-)
Też to czytałam :D

Vega
13-03-2008, 19:26
No ja byłam na przykład :)

W luźnej długiej spódnicy której nie zdjęłam - w pończochach samonośnych których toże nie zdejmowałam i tylko majtki :)

Ginekologa mam zaje..fajnego więc było fajne :)

doominikaa
13-03-2008, 21:05
no dobra. Umówię się na przyszły tydzień, jak już moj (moje??) wymarzone Ellaroo przyjedzie :)
i zdam relację :)

kajka78
14-03-2008, 16:01
Oj ginekolog to juz dla mnie hardcore...
ja bym sie nie odwazyla. chyba ze z mniejszym dzieciem;))
ale moj gin to by padl ze smiechu i na bank zaomnialby mnie zbadac;P

doominikaa
22-03-2008, 15:56
ginekolog po świętach, na razie mam tylko jeszcze jedną uwagę:
jak mam węzełek ślicznej nowej chusty zawiązany z tyłu, warto go przytrzymać przed zasiądnięciem na porcelanowym tronie...
mam nadzieję, ze to przeczytam następnym razem jak będę chciała iść do wc w chuście.

perfect-woman
25-03-2008, 15:38
kobiety jestescie szalone :P

La Loba
25-03-2008, 15:40
To jest mój ulubiony wątek. :lol:

Ruda
25-03-2008, 16:22
Do wc też chodziłam, tylko spłukiwanie zawsze Hankę budziło :?

doominikaa
17-04-2008, 13:40
sobie ku przypomnieniu napiszę: zastanów się dobrze, zanim kupisz sobie krótszą chustę, bo co z tego, ze masz śliczną Katję, skoro służy jako kocyk do wózka...
warto by zrzucić trochę kg....

pinaska
17-04-2008, 20:02
sobie ku przypomnieniu napiszę: zastanów się dobrze, zanim kupisz sobie krótszą chustę, bo co z tego, ze masz śliczną Katję, skoro służy jako kocyk do wózka...
warto by zrzucić trochę kg....


Doominikaa krótka przyda się na prosty plecaczek i nie będą ci się ogonki majtały jak pójdziesz do wc :lol:

doominikaa
17-04-2008, 23:34
do czasu jak będę wiązać plecaczki to planuję jeszcze sobie co-nieco kupić...
A że zainwestowałam pewną kwotę w chusty i tego zamierzam się trzymać, to muszę się jej pozbyć i nabyć cosik innego :) (ups, ale szkoda :lol: :lol: :lol: )